Skocz do zawartości

kopyr

Members
  • Postów

    3 615
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez kopyr

  1. kopyr

    Piwo domowe w butelkach PET

    Porcelanki tylko z Reichu, tam butelka kosztuje 15 eurocentów, piwo normalnie 0,5-1,5€. Bez rzeźbień, brązowa butelka, często w oldskulowych kształtach.
  2. kopyr

    Życzenia urodzinowe

    Jacku, wszystkie najlepszego. Żyj nam 100 lat!!! :beer: :beer:
  3. kopyr

    Piwowarów nocne rozmowy

    Źle. Przybył nie przybył, ale i nie odszedł. EDIT: za to mogłoby być. Przybyła nie ma, ale i nie odszedł.
  4. kopyr

    Piwowarów nocne rozmowy

    Bo są ciemniakami i nie potrafią odmieniać nazwisk. Inna sprawa, że w mianowniku Przybył, a w dopełniaczu (kogo nie ma?) Przybyła, podobnie w bierniku (kogo widzę?) Przybyła. Więc może prawidłowo odmieniali, choć sam słyszałem jak w TV mówili prokuratora Przybyły.
  5. kopyr

    Piwowarów nocne rozmowy

    Prawie jak prokurator Przybył.
  6. Nie wypracowała. Prace są burzliwe i idą ciężko. O jakim drafcie piszesz? Draft jako vycepni? Moim zdaniem desitka to desitka, wobec czego maksymalny rozrzut to powinno być 9,5-10,5, ale oczywiście tu elroy jako organizator is the boss.
  7. Ja pitolę. Bez opisu nie dacie rady piwa uwarzyć??? Warzysz takie piwo, jakie Twoim zdaniem być powinno. To ewentualnie sędziowie mogą mieć problem.
  8. Chłopaki lubią piwo z browaru Warmia i Mazury. :lol: :lol:
  9. To jest po prostu kpina. Moja rada jest taka nie pokazujcie się z tym na forach piwowarskich. Może jakiś onet, joemonster, gdzie ludzie nie wiedzą jak wygląda piwowarstwo domowe, bo ładując nam takie teksty tylko sprawiacie, że nóż się w kieszeni otwiera. Wstyd mi, że jesteście z PWr.
  10. Muhlen Koelsch jest podobny pod względem słodowości. Z kolei Reissdorf Koelsch pod względem intensywności goryczki.
  11. Ja mam tylko jedną partię, tę która dotarła do mojego sklepu.
  12. Moim zdaniem piwo jest zadziwiająco dobre jak na ten styl. To jest trudne piwo do wykonania, bo jest delikatne i przyznać trzeba nieco nijakie. Więcej moich odczuć możesz przeczytać tutaj. Jeśli napisałabyś w czym przejawia się "okropność" BGCh to możemy o tym podyskutować. Mnie to piwo smakowało, uważam że jest stylowe i jestem zaskoczony, że tak dobrze im to wyszło w Cieszynie. Natomiast prawda jest też tak, że to nie jest piwo rzucające na kolana, bo IMO ten styl na kolana rzucić nie może.
  13. Nie no spokojnie Panowie. Porównywać zawsze można. Naiwnością jest jedynie oczekiwanie, że będą identyczne.
  14. kopyr

    Życzenia urodzinowe

    Na forum pspd zostałem przez usłużny skrypt poinformowany, że coder ma dziś urodziny. Skoro więc tak, wszystkiego najlepszego, dużo zdrowia, sukcesów piwowarskich i najmocniej, z całego serca, życzę sukcesu browarowi Artezan. Twoje zdrowie coder
  15. kopyr

    życzenia Noworoczne

    Wszystkiego dobrego!!! Byle ten Nowy nie był gorszy niż Stary, to już będzie super!!! :beer:
  16. Bez żmii to by był już czystej wody plagiat "9 kompanii", zresztą i tak odnosiłem takie wrażenie podczas lektury.
  17. Nie, nie, ja też nie miałem zamiaru deprecjonować. "Poniedziałek..." jest uważany za jedną z najlepszych powieści Strugackich, po prostu mnie się nie podobał. No mnie się wydaje, że tym co mnie urzekło u Sapkowskiego był po pierwsze naturalizm w opisywaniu ludzkiej natury, postmodernistyczne zabawy i nawiązania do klasyki, ciekawe postaci szczególnie 2. planu, dosadny, jednak bez większych wulgaryzmów, język (u Ziemiańskiego np. jest już tego za dużo). Co do Pratchetta - no to jest kabaret, jak się chce go wziąć na serio, to jest słabo. IMO cykl rozkręca się na dobre od "Czarodzicielstwa" lub "Straż!Straż!" - po tych tomach Autor zaczyna zamiast na fabule, skupiać się na opisie świata, a właściwie jego wycinka i wychodzi coś jak komedie Barei. Fabularnie lipa, za to cała otoczka pełna aluzji i smaczków.
  18. Mam 2 lub 3 pierwsze tomy i nie przebrnąłem przez Cień Kata. To jest absolutne mistrzostwo fantasy. Mam już 1. cześć 5. tomu i jak tylko skończę aktualnie czytane "Zmieniaki" Smitha (niezłe, ale bez szału), to zabieram się za tę ucztę. Bardzo, bardzo polecam. Świetny jest też serial na HBO, bardzo wierny. To mnie zupełnie nie przekonało. Najlepsze Strugackich jest IMO "Piknik na skraju drogi" no i te powieści z cyklu, który łączy osoba Maksyma. No to klasyka, klasyk. Podobny status w Polsce ma Saga o Wiedźminie Sapkowskiego. Narrenturm już znacznie słabszy, a taka Żmija to już kompletne dno. Jak już jesteśmy przy fantasy to super jest Świat Dysku Pratchetta (komediowy cykl, komentujący naszą rzeczywistość, w kostiumie fantasy). Z ocierających się o główny nurt lubię Kurta Vonneguta. W Polsce trochę w jego stylu pisał Witold Jabłoński (Elektryczne Banany i Duch Czasu) jazda bez trzymanki.
  19. Ja Oramusa znam z felietonów w NF, ale do jego książek jakoś nie trafiłem. Mam chyba nawet jakąś kupioną na wyprzedażach w bibliotece, ale jakoś mi nie wpadła w ręce. Warto za to wspomnieć Mistrzów jednego tytułu: Lewandowski - Noteka 2015, Baraniecki - Głowa Kasandry, Drukarczyk - Zabijcie odkupiciela (wznowiła Fabryka Słów),
  20. Ja "Inne Pieśni" przeczytałem, ale nie rozumiem zachwytu nad nimi, że to niby najlepsze co napisał.
  21. Mnie "Człowiek z Wysokiego Zamku" baaardzo rozczarował. Zwłaszcza, że wprost uwielbiam wszelkie historie alternatywne. "Ubika" czytałem dopiero parę miesięcy temu, jak kupiłem pięknie wydanego hardcovera z obrazem Siudmaka na okładce, bo wcześniej nie mogłem go nigdzie trafić. No i bardzo mi się spodobał, aż sięgnąłem po leżącą na półce parę lat "Bożą Inwazję" i męczyłem się, może nie okrutnie, ale jednak. Moim zdaniem najlepsze na początek z Dickiem jest "Czy androidy marzą o elektrycznych owcach", często w Polsce wydawane pt. "Blade Runner". No i jeszcze z ikon sf, nie padło nazwisko Franka Herberta i kultowej Diuny.
  22. Czy niedocenionego to bym nie powiedział. To trochę tak jak z naszym piwem. Owszem przeciętny środkowoeuropejczyk, kojarzy SF tylko ze Star Trekiem, Gwiezdnymi Wojnami, laserami i hipernapędem i traktuje jak bajki dla pryszczatych młodzieńców, ale na świecie jest to ceniony gatunek, myślę że stojący jednak wyżej niż kryminał, thriller czy romans. Zresztą całe środowisko SF-F (bo z kolei nie zapominałbym o czasem pogardzanym przez fanów SF, nurcie fantasy) jest bardzo podobne do naszego - zloty, fandom, fora dyskusyjne, style (hard s-f, space opera, cyberpunk, historia alternatywna itd.). Swego czasu dość mocno się angażowałem na takim forum dyskusyjnym (mailingowym wtedy jeszcze) Fahrenheit&Fantazine (tzw. FiFka), czego efektem było kilkanaście moich recenzji książek opublikowanych w Fahrenheicie. Wracając do wątku SF - bardzo polecam Dicka (szczególnie 5 tomów opowiadań), jednak krótka forma to jest to w czym Dick czuje się najlepiej. Ze współczesnych absolutnie genialny jest wg mnie Neal Stephenson - Diamentowy wiek, jeszcze lepsza Zamieć, Cryptonomicon, cykl barokowy (Żywe Srebro, Zamęt, Ustrój Świata) - choć to właściwie powieść historyczna, do tego genialna Peanatema - początkowo trudna w lekturze, z czasem nie mogłem się oderwać. Z klasyków można jeszcze dodać Gibsona, Bradleya. Polecam też Grega Egana i Teda Chianga, zza wschodniej granicy bestsellerowy Siergiej Łukjanienko. Z polskich oczywiście Lem, choć tu mam spore luki w lekturze, wspomniany Zajdel, genialny jest Dukaj - jestem pod absolutnym jego wrażeniem. Bardzo ciekawym autorem jest krakowianin Marek S. Huberath - polecam opowiadania, ale też jego Miasta pod Skałą (ciekawa wizja piekła), no i z aktualnie piszących, wiem że podobał mi się Podrzucki. Genialne są opowiadania wrocławskie Ziemiańskiego, wczesny Ziemkiewicz (zanim totalnie poszedł w politykę), z młodych bardzo obiecujący jest Szczepan Twardoch. Generalnie jeszcze jedno podobieństwo do naszego piwnego świata - obok książek genialnych, o których często mało słychać pełno jest chłamu, na czytanie którego bardziej niż pieniędzy szkoda naszego krótkiego życia. Jak napiszecie, ktróy nurt najbardziej wam się podoba, jaki autor, jaka książka, to jestem w stanie coś doradzić. PS: o fantasy mogę napisać drugie tyle.
  23. Spikeria jest spoko, zwłaszcza knif z podnoszeniem ręki.
  24. Wyznaczanie sobie dłuższych lub krótszych okresów abstynencji jest jednym z objawów tego, że ma się problem z alkoholem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.