wena

Daj to piwo do niskiej temperatury na 2 tygodnie, może nawet i 4. Na pewno się sklaruje. Tylko nie wiem jak masz z niskimi temperaturami.

Gratulacje dla zwycięzców i zwyciężonych.

Musisz zaczekać, pewno dopiero nas dwóch wypełniło.

Witam również.

Banici będą mieli polo haftowane. Na razie widziałem tylko na zdjęciu.

Jak będzie nick to każda koszulka jest inna, więc i cena będzie inna niestety.

Mnie się raz zdarzyło gretą uciąć szyjkę. Butelka po Mastnym lub BPA - trochę tego zakapslowałem.

Grzesiu to moj kolega. Przynajmniej ja tak myślę więc nie uwarzam, że to jego pogrzeb. Jestem z nim w stałym kontakcie

Ja też mam butelkę - chciałem napisać GRANAT. Co tak szybko uciekłeś z Banitów. Tam jest czt i czekamy na Ciebie,

Cicha mu nie zaszkodzi.

Rozumiem, że piwo filtrujesz do gara. Nie masz pustego baniaka, żeby piwo przelać i gar ponownie wykorzystać?

Zapomnij o tych kegach 5 litrowych. Szkoda kasy.

Zwróć do gara podgrzej i zacznij filtrację od nowa. Będzie najszybciej.

Grzesia już nie ma, a temat tak żywy. Wiele żalów zostało tu wylanych. Każdy ma trochę racji. Nie będę nikogo cytował. Ale nie przesadzajmy, w wielu postach dopatrzyłem się przesady. Nasze forum jest tolerancyjne, przyjazne, niekonfliktowe, chyba wystarczy komplementów. Są tematy różne mądre, mniej mądre, ale dla wszystkich. Każdy może czytać to co mu odpowiada. Jest dużo wątków więc dla każdego coś się znajdzie. Ja nigdy za chemią nie przepadałem, ale czasami czytam jakieś mądre wątki. Nie odzywam się bo nie mam nic do powiedzenia. Są wątki indywidualne Piwowarów, też są różne, lepsze gorsze. Popieram naszych forumowych Naukowców, piszcie mądre rzeczy bo może się komuś mogą przydać. Nie można hamować postępu. Dla tradycjonalistów takich jak ja też jest dużo tematów. Ja też warzę w garze emaliowanym i mieszam chochlą drewnianą i to jest piękne. Wiele pisano tu o piwach stylowych. Dla mnie to jest pewne wyzwanie - uwarzyć piwo stylowe wg włsnej receptury, wg własnego wyczucia, wysłać je na konkurs i zdobyć miejsce na podium. Dla mnie to sukces. Na codzień warzę piwa takie jakie mi smakują i mojej rodzinie i nie powiem, że to są bezstylowe. Każde ma swój styl i można je przypisać do jakiegoś stylu. Piwa warzone przez browary rzemieślnicze, czy duże koncerny też mają swój styl, każde jest inne.

Jak będziemy za bardzo wymyślać to tych koszulek nigdy nie będzie. Na pierwszy zlot tylko ja miałem koszulkę bo sobie wymyśliłem i zamówiłem. O cenie nie piszę. Uważam , że musi być pewien standard nie można za dużo wymyślać bo wtedy będzie każda inna i cena kosmiczna.

Roczek jakoś minął i może byśmy coś ruszyli w temacie koszulek bo lato się zbliża i można klatę wypiąć z napisem www.piwo.org a na plecach nazwa browaru Odwrotnie - z przodu nazwa, żeby wiadomo było z kim gadam, a z tyłu piwo.org

Będę miał z zaprzyjaźnionego forum koszulkę haftowaną na koniec maja to będę się mógł wypowiedzieć bardziej rzeczowo.

Mnie się podobało, chociażby dlatego, że mogłem znowu zobaczyć Żonę i Córeczkę JOSEFIKA. Jego samego niekoniecznie. Wg mnie idea jest dobra, tylko musi być określony cel. CZy ma to być pokaz warzenia na różnym sprzęcie dla nowicjuszy. Wtedy trzeba pokazywać więcej szczegółów przy warzeniu. Czy ma to być prezentacja naszych przyjaciół piwowarów. Inaczej partrzy się na kogoś kogo się zna i jest się z nim emocjonalnie mniej czy więcej związanym, inaczej patrzy nowicjusz tylko na proces warzenia . Będzie dobrze, twórcy tak trzymajcie.

Ja zamawiałem dla siebie tu http://www.remar.com.pl/. Nie są tani, ale kilka prań koszulka już wytrzymała. Miałem ją w Wiśle. Jak pisze JOSEFIK, najtrwalsze są haftowane, ale duże wzory czy loga nie wychodzą chyba najlepiej.

I co z tego. Jego piwa już nie ma, a Twoje ma przyszłość przed sobą.

Masz rację. Uszczelnienie pomaga. Mnie pomogło na jakieś 3-4 lata. Wczoraj coś popuściło. Ale po tylu latach nawet można się pokusić o wyrzucenie starego i kupno nowego termometru.

Mieszasz szybko czy wolno to nie ma znaczenia. Termometr ma swój czas na reakcję.

Kasiulka, zgoda - wszystkiego najlepszego. Wasze zdrowie :beer:

Moi drodzy więcej luzu. Oceny ocenami, ale my musimy żyć i egztstować. Zgoda bez przesady, nie popadaj w skrajności. Jeżeli chodzi o fachowość, uważam Żywiec jako wzór oceniania. Nie wiem jak będzie w tym roku, ale mam nadzieję, że również dobrze.

WITBIER i piszesz - jakiś mętne. to chyba normalka.