Skocz do zawartości

szejk

Members
  • Postów

    393
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez szejk

  1. Tax Haven (Pacific IPA) - Vami

     

    Piwo jasne, złotawe, a wręcz żółte, dość mocno zmętnione, piana bardzo obfita, raczej powoli opada, mocno zdobi szkło. Po otwarciu piwo podeszło na samą górę butelki, po nalaniu ok połowy zawartości do szkła w butelce utworzyło się ok 5 cm betonowej piany. Aromat delikatny, przyjemny, cytrusowo-ziołowy, choć podobnie jak w moim pacyfiku, przebijają się drożdże. Po ogrzaniu coś jeszcze wyszło w aromacie, ale nie potrafię tego nazwać, poza tym po zamieszaniu ten dziwny aromat znika. W smaku przeważa ostra, ściągająca i zalegająca goryczka, ale trzeba wziąć pod uwagę, że piwo wyszło o 4 BLG słabsze niż było zakładane, choć z drugiej strony Avantasia miała taki sam ekstrakt i ponad 2 razy większą goryczkę i było dużo lepiej. No i ta goryczka przykrywa wszystko. "Wysycenie mogłoby być ciut niższe, ale jest OK." ;)

  2. W piątek otrzymałem w prezencje 2 uncje kostek dębowych z beczki po burbonie. Trochę je rozdrobniłem i zalałem 12 letnią whisky single malt (niestety nie miałem burbonu). Tydzień się pomoczą, a następnie całość trafi na nieco wydłużoną w związku z tym cichą do Habanero Imperial Stout.

     

    2mqkkm1.jpg

  3. God Slay The Queen (English IPA) - Vami

     

    Jasne, złotawo-bursztynowe. Piana angielska, czyli właściwie jej nie ma. Aromat lekko ziołowy, przyprawowy, ale wyraźnie wyczuwalne są nuty cytrynowe i miodowe, więc strzelam, że to wybija się EKG i nie jest to jakaś wada. Piwo jest wyraźnie słodkie, ale nie w taki oczywisty sposób, a raczej smak współgra z miodowym aromatem EKG. Mimo deklarowanych 60 IBU goryczka raczej na średnim poziomie, choć i tak dla Wyspiarzy byłaby za duża :D. Nagazowanie bardzo niskie, prawie że caskowe ;). Bardzo dobre, sesyjne piwo. Do powtórki na lato!

  4. Warka #50 - 

     - CDA - 16blg - sebek

     

    Barwa ciemnobrązowa, prawie czarna. Nalewało się całkiem klarowne, w szkle jest nieprzejrzyste. Piana dość szybko opada, ale ładnie zdobi szkło i po zamieszaniu szybko się odbudowuje na ponad centymetr. Aromat niezbyt intensywny. Szczególnie brakuje aromatów chmielowych, co dziwi, biorąc pod uwagę ile chmielu poszło na zimno i na hop stand. Da się wyczuć Simcoe, choć spodziewałem się więcej. Poza tym są wyczuwalne nuty od palonych słodów. W smaku mocna, długa goryczka, lekko zalegająca. Poza tym wyraźna paloność. Średnio nagazowane. Pije się przyjemnie, choć znów jest to raczej piwo degustacyjne i zapełniające. Mogłoby być nieco bardziej wytrawne.

  5. #38 Avantasia (American Pale Ale) - Vami

     

    296no01.jpg

     

    Wybór szkła do degustacji nieprzypadkowy, ale o tym za chwilę. Piwo bardzo jasne, złote, lekko zmętnione. Widać unoszące się drobinki chmielu. Nie było fontanny po otwarciu, więc super. Nalało się jak widać z czeską, pilsową pianą. Aromat niesamowicie intensywny, cytrusowy, orzeźwiający, szybko zaczyna dominować w pokoju. No i teraz smak: piwo jest bardzo lekkie (12 °Blg) i cholernie gorzkie (150 IBU). W tle jest jakaś tam słodowość, ale ta goryczka... Długa, zalegająca ale gęba się sama śmieje na myśl o kolejnym łyku :) Olać to, że nie jest to w stylu, pije się świetnie. Podobne wrażenia miałem chyba tylko przy 1000 IBU z Mikkellera. Jak dla mnie bomba, będę chciał kolejną butelkę ;)

  6. Warka #49 - Rye IPA - 16blg - sebek

     

    Barwa jasnego bursztynu, piwo dość mocno zmętnione. Piana niezbyt obfita i całkiem szybko opada, ale po zakręceniu szkłem ładnie się odbudowuje. Aromat dość intensywny, raczej zdominowany przez Amarillo, choć pojawiają się też delikatne nuty ziołowe. Piwo o zdecydowanej goryczce, ale niestety zalegającej i ściągającej. Wyraźnie wyczuwalne żyto i jego przytłaczająca ilość :D jest gęsto, są nawet nuty pikantności. Sporo ciała, piwo raczej do wolniejszego picia. Nagazowanie średnie, bardzo przyjemne, a mogłoby być nawet niższe. Piło się bardzo dobrze, ale nie wiem, czy bym dał radę wypić więcej. Do tego kac zaatakował z dużym opóźnieniem.

  7. Grzeje się

     

    018 - Beat the Bastards - Punk IPA

     

    czyli pierwszy z trzech planowanych klonów Brew Doga

     

    Zasyp:

    Pale Ale - 5,3 kg

    Karmelowy 30 - 0,155 kg

    Carapils - 0,116 kg

     

    Zacieranie:

    17 litrów wody

    65 st. - 60 min

    podgrzanie do 76 st. i filtracja

     

    Brzeczka przednia - 11,5 litra 20 brix

    Wysładzanie wodą w temperaturze 77 st., 16.5 litra

     

    Do gotowania poszło 28 litrów brzeczki o gęstości 13,3 brix

     

    Gotowanie 60 min:

    Chinook 20 g - 60 min

    Ahtanum 30 g - 15 min

    Nelson Sauvin 17 g - 15 min

    Simcoe 17 g - 10 min

    Mech irlandzki 5 g - 10 min

    Amarillo 10 g - 5 min

    Cascade 20 g - 0 min

    Nelson Sauvin 20 g - 0 min

    Simcoe 20 g - 0 min

     

    Brzeczka schłodzona do 18 stopni, do fermentora trafiły 24 litry, OG = 1,056, czyli tyle, ile miało być.

     

    Drożdże S-04, świeżo uwodnione

     

    7.03 - początek fermentacji pod wieczór, spokojny start przez noc

    8.03 - 2 - 3 cm czapa piany i rośnie

    16.03 - przelane na cichą, 4 °Blg

    19.03 - dodane po 20 g Ahtanum, Amarillo, Nelson Sauvin i Simcoe oraz 30 g Cascade

    23.03 - zabutelkowane z użyciem 91 g cukru. Wyszły nieco ponad 22 litry. FG = 4,1, więc zabrakło jakieś 0,3% alko w porównaniu z oryginałem.

  8. - do warki 014 dodałem dziś żelatynę. W czwartek butelkowanie

    - warka 015 będzie butelkowana w sobotę

    - do warki 016 dodałem ok 300 g cukru rozpuszczonego w litrze wody, będzie jeszcze jeden albo dwa takie dodatki w najbliższych dniach

    - warka 017 spokojnie fermentuje

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.