Jejski

No Panie Thobeta, Żywiec w tej kategori i tak będzie mój Rób co chcesz i tak wygram . Ale prowokacja!!!

Ja mam cztery, w tym jeden z kranikiem, a dochodzę do wniosku że przydał by się jeszcze jeden . Czasami spiętrzenie prac piwowarskich narasta, wtedy brakuje mi pojemnika. Kiedy indziej, tak jak w tym momencie, fermentuje tylko jedna warka. Wszystko zależy od wolnego czasu na piwowarzenie.

Edytowałeś swoją odpowiedź podczas gdy ja pisałem swoją Co do ecb to caramunich ma 80-100. Niestety nie mam monachijskiego

Bardzo dziękuję za szybką radę. Niestety sam nie posiadam programu do wyliczeń i receptura wynika po części z doświadczeń z warki 22 http://www.piwo.org/forum/p8658-07-12-2008-08-36-17.html#p8658 Zakładam wydajność na poziomie minimun 70% , a bardziej 73% . W podzięce masz u mnie plusa Warka 22 którą miałem za bardzo mało nachmieloną po próbie i tak jest bardzo dobra, ale nie zgodna ze stylem pod względem goryczki. Złapać niuans goryczki i aromatu w tym stylu jest z tego co widzę bardzo trudno W tej warce mam nadzieję że wszystko będzie ok. Jeszcze raz dzięki!

Jak już pisałem bez bez wagi z dokładnością do 1g po prostu się nie da nic zrobić. Dobry zakup do działań w kuchni, przydaje się nie tylko w piwowarstwie. Trzeba kupić!

Moja propozycja na bochemiana to:

2,5 kg pilzenski

2 kg bohemian pilsner

0,3 kg carapils

0,1 kg zakwaszający

0,02 kg caramunich typ I ( dla złotego koloru)

30g marynka szyszka

50g żatecki

gęstwa WYEAST Urquell

mech irlandzki

Zacieranie dekokcyjne jednowarowe

50°C 10 min

64°C 10 min

dekokt 1/3 zacieru: 74°C 20 min, gotowanie 20 min.

po zmieszaniu dekoktu z zacierem głównym 30 min w 72°C

76°C 10 min

Wysładzanie wodą 76°C

Gotowanie 60min

30g marynka 60'

20g żatecki 20'

15g żatecki 10'

15g żatecki 0' tzn. przez 40min od końca gotowania

Planuję 25l 12-13°Blg

W niedzielę chcę przetestować recepturę. Macie może jakieś sugestie?

Warka #25 "Czerwono-Czarni" przelane na cichą, lecz niestety nie zmierzyłem °Blg bo padła mi menzurka z BA, cieknie przez dno . I tak myślałem już od dłuższego czasu o jakiejś szklanej przez którą lepiej widać aerometr. Chcę wrócić to tematu drożdży. Faktycznie są bardzo fajne, przykleiły się do dna jak guma do żucia , przez co dekantacja była idealna. Zero mętnej końcówki, jedynie resztki "brązowizny" z piany, które i tak siądą na cichej. Jeszcze trudno mi ocenić smak, ale jak na razie 2308 Munich Lager - POLECAM!

Obawiam się że oplot który mnie nie zawiódł może nie wystarczyć przy 8-10 kg. słodu Sam też myślę o jakimś rurkowym. Wena miał problem przy porterze http://www.piwo.org/forum/p10041-15-01-2009-19-06-00.html#p10041

Recesja daje się we znaki i piwowarom. Różnica w cenie BA od grudnia na 5kg. pilzeńskiego to 3,60zł.

A z innej beczki to Marusia ma plusa za "Marusia Początkujący, Ilość warek: 108" i życzę następnych 1008 udanych warek.

Ale co to jest, bo nie kminię? hmm Odniosłem wrażenie, że to zestaw aplikacji z kodekami, ale plik waży 2MB? O co kaman?

Jest to automatyczny instalator pakietów na które niema licencji GPL i trzeba wyrazić zgodę na korzystanie przy instalacji poszczególnych programów. Podobnie jak systemowy instalator "Synaptic" jest instalatorem online. Ściągasz paczkę deb http://ultamatix.com/download/ultamatix-1.8.0-4_all.deb uruchamiasz. Jak się zainstaluje to masz do dyspozycji takie coś http://ultamatix.com/Screenshots/xfce.png

Panie Kopyr polecam na początek http://ultamatix.com/#Contents . Znacznie pomaga na rozruchu.

No to chyba wiem dlaczego dodaję niesłodowanego surowca do warki czyli płatków jęczmiennych czy owsianych. Na chłopski rozum piwo jest pełniejsze w smaku. Tak mi się wydaje, i takie piwo mi bardziej odpowiada. Jednak to rzecz własnych upodobań.

Jejski - spoko. Troche jeszcze nie rozumiem idei cichej fermentacji' date=' bo moje 2 warki byly robione tak ze z fermentora gdzie przechodzila glowna femrntacja wlewalem do butelek do ktorych wczesniej wsypalem ok 4g ekstraktu... Co daje cicha fermentacja w sumie?[/quote']

Panowie, zaraz będzie, że jestem upierdliwiec, ale kuźwa na takie pytanie nie można odpowiadać. To są takie podstawy, że mnie skręca jak to czytam. W wątku obok inny kolega się pyta czy w 19°C będzie fermentować. :rolleyes: Miejcie litość. Czytanie nie boli, to są tak podstawowe sprawy, ze po prostu wstyd się obnosić ze swoja niewiedzą.

Chciałem po prostu zignorować te posty, jak ktoś chce niech odpowiada, no ale się k... nie da.

 

Dobra, nie bierzcie tego personalnie do siebie, właśnie wylałem 22l weizena w kanał, ale błagam Was - czytajcie.

No to mnie wk....ś pozytywnie . Od dzisiaj i to za chwilę piszę moje "wypociny dla początkujących" Masz rację że pisanie w kółko tych samych tekstów jest co najmniej irytujące. Raz jestem bardziej rozeźlony i nie chce mi się pisać, a innym razem mam więcej poweru i odpisuję. Życie ma być proste i na takie pytania należy podawać linka do gotowego rozwiązania ewentualnie potem w razie specyficznych problemów odpowiadać. Ostatnio próbuje odpowiadać linkami np. parę postów wyżej

Poczytaj najpierw tu http://www.piwo.org/forum/p7430-01-11-2 ? html#p7430

 

Zwłaszcza punkt 10. Co do 500g glukozy na normalną warkę to prawie na pewno wyprodukowałbyś "granaty piwne". Ja dodając do lagera 25l. 230g glukozy znacznie przeginam, ale lubię big_smile . Wyszukiwarka i hasło refermentacja . Postów jest w tym temacie mnóstwo .

ale bez systemowego rozwiązania to wszystko niema sensu.

 

Po wylaniu warki w kanał bluzgał bym trzy razy więcej. Jeszcze mi się nie zdarzyło i nie życzę nikomu takiego doświadczenia. Moje kondolencje

Bo przy moich pierwszych dwóch gotowcach też tak robiłem. Tragedia była wielka kiedy kranik przeciekał a nie miałem innego pojemnika na zapas, dlatego gorąco polecam na początku piwowarzenia dwa fermentatory, jeden z kranikiem, a drugi bez.

Troche jeszcze nie rozumiem idei cichej fermentacji

Przede wszystkim o maksymalne klarowanie piwa przed rozlewem i dofermentowanie brzeczki.

Czytajac dalej forum natknalem sie na informacje, ze podczas refermentacji wcale nie trzeba wpuszczac do butelek cukru/glukozy/ektr.slodowego - tylko mozna np. rozpuscic glukoze - 500g w 1l wody i wlac do femrnetora przed rozlaniem do butelek.

 

 

- czy to prawda?

- czy trzeba to wymieszac? (przeciez jak wymieszamy to wzbudzi sie osad) - a jak nie wymieszamy to co sie stanie?

Poczytaj najpierw tu http://www.piwo.org/forum/p7430-01-11-2008-20-27-27.html#p7430

Zwłaszcza punkt 10. Co do 500g glukozy na normalną warkę to prawie na pewno wyprodukowałbyś "granaty piwne". Ja dodając do lagera 25l. 230g glukozy znacznie przeginam, ale lubię . Wyszukiwarka i hasło refermentacja . Postów jest w tym temacie mnóstwo .

Dobra Kopyr. Ty mnie ucz piwowarstwa a ja się będę cieszył z następnego użytkownika systemu. Kiedyś i tak windows umrze śmiercią naturalną to będziesz mógł powiedzieć że wcześniej się zorientowałeś o co chodzi . I jeszcze jedno, masz też windę, czy tylko ubuntu?

Czemu wychodzi to tak cholernie drogo? (mialo byc taniej niz z brewkitu?)

- Skad wziac taki baniak na 20L w ktorym moge gotowac

Najpierw przeczytaj np. http://www.piwo.org/forum/p9906-12-01-2009-23-24-27.html#p9906

Niestety każde hobby kosztuje , ale sprawia wiele satysfakcji. Trzeba po prostu trochę zainwestować żeby się cieszyć rezultatem. Gdybym teraz miał zainwestować kocioł warzelny z BA 29l. za 149zł. to wybrałbym kega z allegro 50l. za 120zł. , wyciąłbym górną pokrywę i miał "niezniszczalny" kocioł warzelny. Oczywiście można dorobić z biegiem czasu i doświadczeń kranik spustowy i filtrator rurkowy. Nie ma się czego bać POLECAM ZACIERANIE!!! Jeśli po dwóch warkach z brewkitu jesteś zdeterminowany w temacie piwowarstwa, to polecam inwestycje w sprzęt .

W moim mniemaniu to drożdże wg mnie są bardzo dobre. JK

To chyba muszą być dobre bo gęstwa była od Ciebie . Jeszcze raz dzięki.

Zapewne z igielitu. Nie za bardzo się nadaje, bo w wyższych temperaturach wydzielają się z niego niezbyt ciekawe (żeby nie powiedzieć szkodliwe) związki. Pisałem o tym parę postów wyżej.

Wężyk kupiony razem z zestawem startowym BA: "Cellfast wąż igielitowy ogólnego stosowania fi 10x1,5"

Przelałem nim licząc filtrację, przelewanie do fermentatora, dekantacje i rozlew ok. 2hl. piwa. Gdyby nie to że był do pewnych celów o o 0,5m za krótki to bym nie poszedł do sklepu motoryzacyjnego i nie kupił dokładnie takiego samego tyle że dwu metrowego

Po 36 godz. od zadania drożdży pojawiła się piękna, gęsta, duża, kremowa piana. Jeszcze tak ładnego początku fermentacji nie widziałem w mojej krótkiej karierze piwowarskiej . Ciekawe czy to zasługa drożdży Munich Lager (pierwszy raz na nich robię)czy jest jakaś inna przyczyna takiego startu?

Ew. monachijski plus jakieś karmelowe czy palone dla ożywienia smaku tongue. Może jakieś Marcowe albo Ciemne...

A co masz do dyspozycji?

Wczoraj powstała warka #25 "Czerwono-Czarni"

Pilzeński 3,5 kg

Wiedeński 1 kg

Melanoidynowy 0.2 kg

Caraaroma 185g.

Carafa typ II 30g.

Płatki Jęczmienne błyskawiczne 0,4kg

Marynka szyszka 35g

Lubelski szyszka 30g

Mech irlandzki 5g

Gęstwa 2308 Munich Lager

Zacieranie dekokcyjne jednowarowe

50 5 min

64 10 min

dekokt 1/3 zacieru: 74°C st. 20 min, gotowanie 20 min.

po zmieszaniu dekoktu z zacierem głównym 30 min w 72°C

Gotowanie.

60 min. od początku marynka, na ostatnie 15min.mech, a na 10min. lubelski.

Wyszło 25-26l 14,5°Blg , mocno chmielone w smaku, co bardzo lubię

Mam taki sposób chmielenia http://www.piwo.org/forum/p7623-05-11-2008-00-20-35.html#p7623

Moja propozycja popełnienia warki #25 "Czerwono-Czarni"

Pilzeński 3,5 kg

Wiedeński 0,5 kg

Melanoidynowy 0.25 kg

Caraaroma 190g.

Carafa typ II 30g.

Marynka szyszka 45g

Lubelski szyszka 30g

Mech irlandzki 5g

Wiedeński dlatego że nie miałem monachijskiego .

Zacieranie dekokcyjne jednowarowe

50 5 min

64 10 min

dekokt 1/3 zacieru: 74°C st. 20 min, gotowanie 20 min.

po zmieszaniu dekoktu z zacierem głównym 30 min w 72°C

Gotowanie.

60 min. od początku marynka, na ostatnie 15min. lubelski i mech

Zamierzam uzyskać 25l. ok 12°Blg przy zakładanej śmiało wydajności 78%

Czy może ktoś mi wyliczyć za pomocą programów kolor i goryczkę, bardzo proszę. Chmiele są z własnego chmielnika więc proszę o przyjęcie średnich wartości dla tych gatunków.

I żeby nie było wątpliwości nie oczekuje odpowiedzi podczas meczu polaków!!!

Bo porter z Żywca jest robiony w Cieszynie. Jak wiadomo Brackie też jest tam warzone.