Jestem zdecydowanym przeciwnikiem przedwczesnego ogłaszania finalistów konkursu! Dlaczego? Bo konkurs to zabawa, a nie wyścig szczurów, a jeśli ktoś to traktuje inaczej, to dla własnego bezpieczeństwa psychicznego proponuję głębszą refleksję. Do ostatniego momentu każdy ma mieć prawo do pierwszego miejsca. Zacytuję tekst znanego blogera "Filtracja to kastracja" a wtedy (jakieś siedem lat temu) odnosiło się to tylko do samego procesu w browarze. Teraz na finał wypada jechać tylko jak nie zostałeś wykastrowany? Idźmy dalej tym tropem to można ogłosić trzecią turę i podać bez kolejności nazwiska z podium. Gdzie w tym wszystkim idea integracji piwowarów co jak dobrze pamiętam było istotą tworzenia PSPD? Postanowiłem że nie będę startować w konkursach gdzie nie będzie jasno określone w regulaminie warunków konkursu i dlatego nic nie wysłałem tu i nie tylko tu. Albo ja się nie nadaję do tych czasów, albo " cierpliwoć" która miała być cnotą stała się przekleństwem. Teraz tylko lubię tylko dobre piwo!