Skocz do zawartości

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla 'chmielin'.

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Kategorie

  • Piwowarstwo domowe
  • Piwowarstwo rzemieślnicze
  • Konkursy piwowarskie
  • Wydarzenia
  • Artykuły, ciekawe linki

Forum

  • Piwowarstwo amatorskie
    • Piaskownica piwowarska
    • Wsparcie piwowarskie
    • Artykuły i opracowania
    • Receptury
    • Surowce
    • Sprzęt
    • Zapiski piwowarów domowych
    • Degustacje piw domowych
    • Imprezy, spotkania i konkursy
    • Wydawnictwo piwo.org
    • Sklepy dla piwowarów domowych
    • Kupię, sprzedam, odstąpię, praca
    • Piwowarskie wieści
  • Piwowarstwo rzemieślnicze
    • Polskie browary rzemieślnicze
    • Wyposażenie, surowce, formalności
  • Tłumaczenia i większe opracowania
    • BJCP 2008 PL
    • BJCP 2015 PL
    • Charakterystyka szczepów drożdży
    • Charakterystyka odmian chmielu
    • Charakterystyka słodów
    • Inne surowce dodawane do piwa
  • Przy kuflu własnego piwa
    • Poznajmy się :)
    • Konferencje piwowarskie
    • Domowe specjały
    • Fotografia
    • Komputery, Internet
    • Hyde Park
    • Konkursy i promocje
    • Nie w temacie
  • Techniczne
    • www.piwo.org
    • Nowe kategorie

Blogi

  • Blog elroya
  • Mini homebrowar pmlodego
  • AfghanBlog
  • guma77
  • Sprzęt piwowarski w wykonaniu Bromanii
  • andrzejowy blog
  • amap
  • Podcast o piwie
  • MakaronBlog
  • coelian_Blog
  • Zborek Naturalnie
  • WiHuRoWy Blog
  • Blog Piwnica
  • lkulosBlog
  • Lusterko87Blog
  • Blog Żółtego Lisa
  • Z Piwem przez Świat
  • Habrew - minibrowar domowy
  • Paweł G.Blog
  • JędruśBlog
  • Słupski Jawor
  • Blog BKPP Nonic
  • Czesław Warzy!
  • yox
  • ŁukaszBe Blog
  • cambrier
  • twisted brewery
  • Browar Red Panda
  • Browarro
  • Beerofil.pl
  • Browar Teziniok
  • siwiutkiBrewBlog
  • Browar Domowy Trzy Smoki
  • Browar Domowy Teddy Beer
  • Browar Świdwin
  • Browar Herbowe
  • overstackBlog
  • Michał ZubaBlog
  • Browar KrotoMłyński
  • Drożdż
  • BromosBlog
  • Blog prawdziwego piwosza
  • radoslavBlog
  • KubaMikBlog
  • xshysBlog
  • piff_paff_Blog
  • szwagry_warzone pod Żywcem
  • Celebost Iaunengar
  • Hedgie Browar Domowy
  • Pshemek1983Blog
  • blog.wesoly.com
  • Browar Łochowo
  • Tomek na nowym polu wyzwań.
  • Piwne ciekawostki
  • Piwo blog
  • Ważę słowa o warzeniu
  • kosz
  • Sklep z lanym piwem JASNE i CIEMNE

Categories

  • Browary tradycyjne
  • Browary pół/automatyczne
  • Browary typu RIMS/HERMS
  • Browary recyrkulacyjne (GF, Coobra itp)

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Imię


Komunikator


Strona www


Skype


Nazwa browaru


Rok założenia


Liczba warek


Miasto

  1. #37 Jennifer Walters (New Zealand Pale Ale) [Kveik] Ilość: 11 L Ekstrakt początkowy: 16 Plato Ekstrakt końcowy: 2,7 Plato Alkohol: 7,6% (0,4 z refermentacji) IBU: 41 Kolor: 8 EBC Data warzenia: 05.01.2022 Data rozlewu: 24.01.2022 Woda: 18,6 L warszawskiej kranówki 5 L Primavery + 4 g soli epsom + 7 mL (zacieranie) i 0.8 mL kwasu mlekowego 20 L wody do zacierania (kranówka + Primavera), 3,6 L wody do wysładzania (kranówka). Słód: pilzneński - 5 kg + łuska ryżowa - 0,1 kg Zacieranie: 63°C - 45 min 72°C - 15 min 85°C - 5 min Chmiel: Pacific Gem (12,6% AA) - 100 g - 1 minuta Rakau (10,5% AA) - 100 g - 1 minuta Waimea (14,3% AA) - 100 g - 5 dni na zimno Nelson Sauvin (11,8% AA) - 100 g - 5 dni na zimno Chmiel pozostawiony w kotle do końca chłodzenia brzeczki - około 30 minut (IBU policzone jakby wrzucony był na 2 minuty). Całkowity czas gotowania: 35 minut. Drożdże i fermentacja: Lallemand Voss Kveik Brzeczka przelana prosto na drożdże w fermentorze po rozlewie #36 po odjęciu około 300 mL gęstwy (w wiadrze zostało około 300-400 mL). 05.01 (18:00) - drożdże zadane w temperaturze 27 st. C. Fermentacja ruszyła wciągu 2 godzin (temperatura: 27 st. C). 08.01 (16:00) - chmiel na zimno dorzucony luzem i delikatnie zatopiony zdesprejowaną łyżką. Na wierzchu nie było już śladu drożdży. 11.01 (17:30) - piwo wstawione do lodówki na cold crash. 14.01 (14:00) - piwo zlane do świeżego fermentora przez hop spider i bazooke od Coobry. Dodano 7 g witaminy C rozpuszczonej we wrzątku. Rozlew: 83 g glukozy (nagazowanie: 2,5) Rozpuszczono we wrzątku. Do każdej butelki rozpuszczona glukoza została dodana za pomocą strzykawki. Wyszło 6 butelek 0.5L (kapsel żółty) oraz niecałe 8 butelek pet 1L. Wrażenia: 11.01 - przed cold crashem mocno zielone, łodygowe, w aromacie i na początku w smaku sporo owocków, ale całość przykryta łodygą. 14.01 - po odfiltrowaniu chmielin i kilku godzinach w lodówce - nadal sporo łodygi i zieleni, ale mniej. Nie ma tyle mało, żebym był zadowolony. 27.01 - (kontrolna butelka nalana do połowy - ostatnia) - winogrona, lekka nafta, grejpfrut, kokos, mandarynka, limonka, zielone jabłko (pewnie ze świeżej refermentacji jeszcze - oby), alko wyczuwalne po czasie, ale nie jakoś mocno, trochę wysusza chmielowe, ale ogólnie naprawdę smaczne piwo, buchające chmielem, ale bez łodygi i zieleni, dobre, szczególnie jak na 3 dni od rozlewu. Długi cold crash to klucz. 30.01 - jak wyżej, ale jabłko schodzi.
  2. Ja jestem wielkim zwolennikiem BIAB. To naprawdę ułatwia i przyśpiesza cały proces. Mam dwa worki. W jednym zacieram, drugiego używam do filtracji chmielin po gotowaniu. To czy piwo wychodzi klarowne czy nie, zależy od użytego szczepu drożdży, nie od filtracji. PS Ale ze starą gęstwą bym uważał. Lepszy efekt da przeterminowana paczka sucharków za 7 złotych z dna lodówki niż stara gęstwa. Niestety to wiedza praktyczna.
  3. Czy w świetle eksperymentu https://brulosophy.com/2014/06/02/the-great-trub-exbeeriment-results-are-in/ jest sens wydłużać sobie robotę z warzeniem i przejmować się osadem w fermentorze oraz gorącym osadem po gotowaniu brzeczki? Filtracja przez młóto potrafi być naprawdę frustrująca i chyba nie ma człowieka, który nie miał z nią kiedyś problemów, do tego wysładzanie, drugie tyle roboty... Moje pierwsze zmagania z tym shitem trwały 2 godziny, a chęć uwarzenia swojego piwa była tak wielka, że się cholernie wkurzyłem, że coś z czym nie wiedziałem, że mogą wystąpić problemy wzięło mnie z zaskoczenia, więc rzuciłem to w diabły i przeszedłem na worek do BIABu (tylko do filtracji, nie zacieram w nim bo po co) jak tylko go odkryłem, nawet wysładzanie robię totalnie na lenia i po prostu leje wodę do worka przez młóto i mieszam wór i do góry go i wyciskam dziada albo daje obcieknąć. Potem po gotowaniu i schłodzeniu, próbuje dekantować brzeczkę znad osadu, chociaż niespecjalnie się przejmuje jeżeli wpadnie mi tam jakiś osad. Resztki osadu (nigdy więcej niż 4 litry na 30l gotowanych z 5kg słodu nie miałem) daję do osobnego gara i czekam nawet i dzień aż to opadnie - czasami można odratować jeszcze z tego z 1-1.5 l i leje do fermentora. Nigdy jeszcze w ten sposób nie miałem zakażenia. Piwo ostatecznie wychodzi bez zarzutu, klarowność po cold crashu tak samo, ponoć w powyższym eksperymencie klarowność wyszła nawet lepsza w fermentorze z osadem. Tłumacze to sobie tak, że może jak drożdże się uwieszą na tym osadzie to razem z nim łatwiej jest im opaść razem na dno, ale to tylko hipoteza wymyślona na szybkiego... Być może ktoś różnicę w finalnym produkcie wyczuje, ale nie oznacza to w żadnym wypadku, że piwo nie wyjdzie bardzo dobre tylko i wyłącznie z tego powodu. Czy jest sens utrudniać sobie życie zatem ? Zdaje sobie sprawę, że można doszukać się również i wad takiego rozwiązania, ja widzę dwie potencjalne: -chmieliny podczas fermentacji mogą sprawić, że goryczka może wyjść za długa, zbyt ściągająca - kupuję ten argument, aczkolwiek w piwach nie-jakoś-przesadnie-chmielonych nigdy nie miałem z tym problemu. Nie wiem jak u Was, ale zazwyczaj chmieliny u mnie opadają pierwsze po gotowaniu na dno i potem są przykryte osadem, więc dałoby się w sumie ich pozbyć albo chociaż zredukować ich ilość w fermentorze. Podobnie mam w gęstwie, do której też zaciągnie mi się czasem trochę chmielin z dna - zazwyczaj jak mieszam w słoiku taką gęstwę to chmieliny zawsze pierwsze opadają, potem dopiero zdechłe (?) drożdże a potem te "najbardziej żywe", aczkolwiek tego pięknego książkowego rozwarstwienia nigdy mi się nie udało uzyskać. -problemy z trwałością gęstwy zebranej po takiej fermentacji - przerabiałem temat i ostatnio zadałem takową gęstwę US-05 dwa razy, raz od razu po zebraniu jej z poprzedniej warki, potem w słoja i już nie pamiętam jak starą, ale minimum ze 4 tygodnie do następnej, zero problemów. Piszę to w dziale Piaskownica bo może nie ma sensu kłaść na to aż tak wielkiego akcentu radząc początkującym piwowarom (zatem i dla mnie) ?? Może pewne procesy niepotrzebnie komplikujemy w jakiejś niemałej części przypadków ?
  4. Jasne, pierwszą warkę planuje na przyszły poniedziałek Dzięki za tip z przelewaniem przy zacieraniu, gdzieś już chyba na to trafiłem Muszę jeszcze patent na podnoszenia kosza wymyślić bo samemu to może nie być takie łatwe, jednak ten system do najwygodniejszych nie należy W ogóle to myślałem by dobrać coś w stylu fałszywego dna (tyle, że z siatki 300 mikronów) podczas chmielenia i pod tym dnem jeszcze hopstopper. Większość chmielin mi dno zatrzyma, jak zlewanie nie będzie szło bo dno się przytka to łygą przesunę chmieliny a to co wpadnie pod spód zatrzyma mi hopstopper.
  5. Obiecałem dać znać jak wyszło. We wszystkim mieliście rację. Piwo jest bardzo dobre (jak na pierwszą warkę), szybko znika, jest absolutnie pijalne i smaczne, nie ma łodygi czy trawiastości choć uważam, że jest uczucie "wysuszania" w ustach więc pozostawienie chmielin do fermentacji jakiś wpływ na pewno miało, choć nie są to skutki na tym etapie piwowarstwa tragiczne. Więc jeśli ktoś z Was znalazł się w tym wątku z podobnych powodów co ja - niech się nie przejmuje.
  6. #216 KEPTINIS/DRICKE 17,3°Blg/Brix 18 10.12.2021 Dawno nie zapiekałem ziarna w piekarniku i dawno też nie piłem piwa z jałowcem, a smak naszedł więc wykonanie było nieuchronne. Na pierwszy rzut wieczorem poszło do zapiekania 2085g słodu pszenicznego wędzonego dębem + 2,8l gorącej wody. Zapiekanie 200°C/1h + 250°C/1h, stygło do rana w piekarniku. Rano na powierzchni pachnąca skorupka przypieczonego słodu z "ogniskami" karmelu. Ze względu na braki w wyposażeniu (naczynia), zapiekłem tylko część słodu - pozostała poszła do zacierania w formie zwykłego zasypu. Barwę piwa ciężko oszacować, ale ze względu na dodatek monachijskiego II i przypieczony pszeniczny , śmiało będzie ze 25-30 EBC (bursztynowy). Po oddzieleniu chmielin i osadów , wyszło 22l/brix 18 Parametry: Gęstość początkowa: 17,3°Blg Goryczka: ok. 21 IBU Barwa: ok. ? EBC Gęstość końcowa: ?Blg Alkohol: Nagazowanie: ? v/v Zasyp: Bruntal wędzony dębem 510g + Weyermann wędzony dębem 1575g - zapiekane Pilzeński Viking 2000g Żytni Viking 500g Monachijski ciemny 515g Cukier biały1000g/0min Zacieranie: 68-67°C / 55 min podgrzewanie do 74°C/10min Wysładzanie : 15l Vorlauf – 7 litrów. Chmielenie: Perle 5%aa/50g/40min Czas gotowania: 40min Dodatki : Chlorek wapnia bezwodny 2g Kwas mlekowy 5ml Szyszkojagody jałowca rozgniecione 15g/40min Drożdże: Espe suszki rozkręcone na starterze 1l. Starter baardzo przyjemnie pachniał świeżą śliwką Fermentacja: Chłodzenie brzeczki na balkonie 13.12.21 Napowietrzenie i dodanie drożdży (19:00) start z chłodnej brzeczki 14.12.21 Temperatura otoczenia 21°C. Odpaliły się. Będzie zbierane za jakiś czas. (19:00) 16.12.21 Żniwa można zaczynać 23.12.21 Po fermentacji. Odstawione na cichą w 14°C
  7. #215 wysłodziny + ekstrakt 18,3°Blg/Brix 19 06.12.2021 Z wysłodzin po risie zostało 8l/10,5 brix. Dolałem 4l wody i dodałem ciemny ekstrakt Bruntala (1,7kg). Po intensywnym gotowaniu i oddzieleniu od chmielin wyszło 10l. Parametry: Gęstość początkowa: 18,3°Blg Goryczka: ok. 60 IBU Barwa: ok. 140 EBC Gęstość początkowa skorygowana: 18.27°BLG (1.075°SG) Gęstość końcowa skorygowana 5.04°BLG (1.020°SG) Pozorne odfermentowanie: 72.40% Rzeczywiste odfermentowanie: 59.31% Ekstrakt rzeczywisty: 7.44°Plato Szacunkowe ABV: 7.75% Chmielenie: Perle'18 5%aa/50g/30min Columbus'18 16,3%aa/25/0min Czas gotowania: 30min Drożdże: Gęstwa Irlandzkie ciemności 150ml Fermentacja: 06.12.21 napowietrzenie i dodanie drożdży (20:00) 15st.C 25.01.22 CC 26.01.22 Butelkowanie . Wyszło 19 butelek 0,5l
  8. W garze z Olkusza. Filtracja ciepłych chmielin nawet po dodaniu mchu to nie to samo co na zimnej po coldcrashu.. Przez 10-12 lat to nawet nie wiedziałem że istnieja jakieś hopspidery czy hopstopery. kręciło sie łycha i dekantowało wężykiem
  9. W garze z Olkusza. Filtracja ciepłych chmielin nawet po dodaniu mchu to nie to samo co na zimnej po coldcrashu..
  10. Cześć, jak rozwiazales problem z filtrowaniem chmielin i osadów w royalu przed chłodzeniem w wymienniku płytowym?
  11. #079 Rye APA 12,1°Blg, 27l Takie piwko marzyło mi się od dawna, tj. mocniej chmielone + z żytem. Fajnie się zgrało, że udało mi się dostać Centennial, Chinook i mam Amarillo od Wajchy. Zasyp: Castlemalting Pils - 5,2kg Strzegom Żytni - 1 kg Colorado Crystal 10L - 0,35kg Zacieranie: 20l wody 62°C - mash in 64°C - 60' 72°C - 10' 78°C - mashout 10' Wysładzanie:  25l + 4ml kw. fosforowego 75%. Gotowanie 60 min: 60' - 30g Chinook 15,5%ak 0' - 30g Chinook, 30g Centennial 10,1%ak, 30g Amarillo 8,4%ak Te 0' tak naprawdę mogłoby być i 5' - przeciągnął mi się start chłodzenia przez zapowietrzenie pompki. Whirlpool: 70°C, 20 min w ciągłej cyrkulacji, po 30g Amarillo, Chinooka i Centenniala Po gotowaniu wyszło 29l 12,1°Blg, 1l został w chmielinach. Ekstrakt po wysładzaniu: Wysłodziłem do 35l 12,1°Blg. Drożdże: Starter WLP San Diego Super, 1,5l, drożdże były blisko terminu, ale ruszyły bez problemu. Napowietrzanie kamieniem i nebulizatorem 5 min, zadane samo gęste w 16°C. Fermentacja: 1. 10.11.2021- Spadło do 15,5°C, drożdże zadane o 15:00, sterownik ustawiony na 16,5°C. 2. 11.11.2021- rano 17°C, już fermentuje, piana póki co biała jak po napowietrzaniu ale wieko napęczniałe (fermentuję z rozszczelnionym wiadrem bo chwilowo brak pokryw z dziurką na rurkę). Wieczorem 17,2°C, super daje chmielem, piana już z osadem od chmieli. 3. 12.11.2021 - 17,6°C rano, 18°C po południu i chyba rosło 4. 13.11.2021 - mocno opadła piana, podbijam na 19°C wieczorem 5. 14.11.2021 - 19°C 6. 15.11.2021 - 19°C - drożdże osadzają się "mgiełką" na ściankach fermentora, chyba już po wszystkim. Potrzymam jeszcze kilka dni i pójdzie na cichą z chmielem. Gdzieś w grudniu zdjąłem te 19°C z sterownika, stało w temp. otoczenia - 10/14°C. 8.01.2022 - zlałem na cichą z 40g Centenniala, 40g Chinooka, 40g Amarillo. Stało w temp. otoczenia, 10-14°C. Codziennie potrząsałem lekko wiadrem by chmiel opadał na dno a nie utrzymywał się na powierzchni piwa. 10.01.2022 - wieczorem wlałem żelatynę 12.01.2022 - trochę wolno się klarowało, finałowo nie ma krystalicznego klaru ale strąciło sporo zmętnienia i chmielin. Muszę wrócić do zlewania z druciakiem, bo pięknie niweluje te pływające resztki. Wtedy zlałem. Ekstrakt końcowy: 1,6°Blg. Fajnie wyszło, chociaż swoje odstało. Aromat bardzo fajny, żywiczno-owocowy, w smaku troszkę słodowości, skontrowanej dość krótką goryczką. Chyba mogłaby być ciut większa, ale może nie byłoby tak pijalne jak była próbka Rozlew: Keg 9l, 2,3 vol. 28x 0,5l po 2,4g cukru, 2x 0,33l. Kilka słów komentarza: Wydajność znowu zbliżona do poprzedniej warki, więc mogę już nie wysładzać do oddzielnego wiadra tych końcówek, tylko lać prosto do gara. Odwaliłem dużo różnych durnot podczas tej warki, bo nieziemsko bolały mnie plecy (wykipiała mi brzeczka, gdzieś coś ulałem, pozapowietrzały się pompki, przewody itd.) Ale całe szczęście rozplanowanie warzelni pozwala na minimum dźwigania. Kolejnym upgrade który muszę zrobić to kupić camlocki. Podłączanie tych wszystkich węży jest jednak dość uciążliwe, dużo rozbierania do wrzucenia do wiadra ze starsanem itd. Piwko wydaje się być "spokojne", ale z fermentora super daje chmielami. Bardzo chciałem zrobić tego typu piwko, nowa-stara fala chmieli + żyto które bardzo lubię w piwie. Potem na SDSach poleci jakiś westcoast którego mega mi brakuje. A na koniec Double IPA której jeszcze bardziej mi brakuje Madafakin Budos Band!
  12. Wydaje mi się, że mylisz dwa pojęcia. Chmielenie whirpoolowe polega na dodaniu chmielu już po obniżeniu temp. brzeczki poniżej izomeryzacji alfa kwasów z chmielu. Sam whirpool jest to metoda na oddzielenie chmielin i osadów gorących z brzeczki, inaczej mówiąc, wprawiasz brzeczkę w ruch wirowy, który ma na celu wytworzenie stożka. Następnie brzeczkę dekantujesz wężykiem z nad stożka przy ściance kadzi warzelnej do fermentora.
  13. Mam siatki polecane przez kolegów z forum, te które leżą przy warzywach w biedronce / lidlu. No dobra, ale nadal mam głupie pytanie. Chmielę whirpoolową metodą przy gotowaniu (np. przez 20 min), starając się utrzymać konkretną temperaturę. Czas z przepisu się kończy, czas przelewać brzeczkę do fermentora, na środku garnka jest stożek z chmielin. I tu wchodzi moje głupie pytanie - w jaki sposób to przelać,, żeby ten stożek nie wleciał do fermentora razem z brzeczką?
  14. Rozumiem. Do sprawdzenia profilu wody potrzebowałbym dodatkowy sprzęt, a zawartość poszczególnych minerałów nie zmieni mi smaku piwa o 180 stopni? Wracając do mojego poprzedniego pytania - czy zamiast whirpoola mogę po prostu gotować ten chmiel w siateczce? Bo z tego co rozumiem, whirpool robi się po to, żeby chmieliny i syf ustawiły się na środku garnka w stożku, w celu łatwiejszego filtrowania brzeczki. Na chłopski rozum siateczka da mi podobny efekt, ewentualnie trochę mniej olejków i aromatu przejdzie z chmielu do brzeczki. Jeśli natomiast nie mogę zamienić whirpoola na siateczkę, to w takim razie jak odfiltrować brzeczkę od stożka chmielin? Przelać brzeczkę do fermentora przez sitko?
  15. #7 - A`la Mild 8,5°Blg Warka z użyciem niewykorzystanych słodów z poprzedniego sezonu, stąd trochę "niestylowy" zasyp i nazwa "A`la Mild". Data warzenia: 5.10.2021 Objętość warki: 10 l Ekstrakt końcowy: 3,0 °Blg Szacunkowa zawartość alkoholu w gotowym piwie: 3,0 % Szacunkowy poziom goryczki: 20 IBU Drożdże: Fermentis Safale S-04 (cała paczka, uwodnione przed zadaniem). Zasyp: Pale Ale Viking Malt - 1,2 kg Płatki jęczmienne błyskawiczne - 0,15 kg Crystal T50 Simpsons - 0,15 kg Carafa II Special - 75 g Chmiele: Fuggles granulat 2019 4,7% AA - 15 g Woda i jej modyfikacja: Oaza w baniakach 5-litrowych (Biedronka). Do 15 litrów wody dodano 1,5 g chlorku wapnia, 0,5 g sody oczyszczonej i 0,5 g soli kuchennej niejodowanej. Zacieranie: Słody Pale Ale i Crystal oraz płatki jęczmienne wsypane do 6,5 litra wody o temp. 72 °C. Dodano 80% kw. mlekowy do pH 5,4. 67 °C - 90 minut (Carafa dodana po negatywnej próbie jodowej w 70 minucie zacierania) 78 °C - 10 min - wygrzew Wysładzanie: woda o temp. 75 °C, zakwaszona 80% kw. mlekowym do pH 5,6, ostatnia porcja wysłodzin miała 2°Blg, dlatego przerwałem wysładzanie. Zebrany filtrat uzupełniłem niemodyfikowaną wodą Oaza do objętości 12 litrów. Gotowanie: 90 min Chmielenie: Fuggles 15 g - 60 min. Chmiel umieszczony w woreczku muślinowym. Dodatki w czasie gotowania: Whirlfloc T 1/4 tabl. na ostatnie 5 minut. Brzeczka wystudzona w zimnej wodzie (do temp. 19°C w ciągu 1h), oddzielenie chmielin i osadów. Całość uzupełniona niemodyfikowaną wodą Oaza do 10 litrów. Balling początkowy 8,5. Dodatki: Pożywka dla drożdży Yeast GF - 1,2 g Fermentacja: drożdże zadane w temp. 19°C, fermentor umieszczony w pomieszczeniu o temp. 18°C. pierwsze bulkanie już po 2 h od zadania drożdży. 6.10.2021 - fermentacja przebiega zaskakująco spokojnie, cienka warstwa piany na całej powierzchni brzeczki. Ponieważ jednak termometr ciekłokrystaliczny na fermentorze pokazywał 19°C, ok. godz. 14 zdecydowałem się przenieść fermentor do lodówki. Liczę, że powolny spadek temperatury nie zahamuje aktywności drożdży. Pozostaje tylko mieć nadzieję, że duża ilość zadanych drożdży i niski ekstrakt brzeczki zapobiegły wytworzeniu nadmiernej ilości estrów w początkowej fazie fermentacji. 6.10.2021 g. 21:00 - termometr na fermentorze pokazuje 16°C. Ponieważ nie posiadam sterownika, temperaturę będę utrzymywał odpowiednio operując termostatem. 7.10.2021 g. 17:00 - piana zaczyna powoli opadać. Fermentor przeniesiony z lodówki do piwnicy, w której temperatura wynosi 17-18°C. 12.10.2021 g. 22:00 - fermentor przeniesiony do pomieszczenia o temperaturze 21°C. 20.10.2021 - pobranie próbki i pomiar ekstraktu - Blg=3,0. Piwo już jest klarowne, zapach i smak obiecujące. Mam nadzieję, że ekstrakt spadnie jeszcze chociaż o 0,5°Blg. Rozlew: 24.10.2021. Końcowe Blg 3,0. Zakładany poziom nagazowania 1,5 vol CO2, do refermentacji użyto 25 g brązowego cukru trzcinowego rozpuszczonego w 270 ml wody. Objętość zabutelkowanego piwa około 9,2 litra (17 but. 500 ml i 2 but. 330 ml). Degustacja: 7.02.2023. Barwa ciemnokasztanowa. Piwo całkowicie klarowne. Piana niestety niska i nietrwała, szybko redukuje się do obrączki. Zapach słodowo-czekoladowy z nutami karmelu. W smaku przeważa słodowość - opiekany chleb, czekolada i zwłaszcza po ogrzaniu delikatne nuty toffi od słodu Crystal. Co ciekawe w finiszu pojawia się bardzo przyjemna nuta chmielowa, oraz delikatne akcenty suszonych owoców. Goryczka trafiona w punkt. Nagazowanie mogłoby być nieco wyższe, co także wpłynęłoby pozytywnie na pianę. Piwo bardzo smaczne, pijalne, mimo niskiego ekstraktu nie jest wodniste. Najlepiej smakuje gdy nie jest zbyt zimne. Ewidentnie do powtórzenia. Uwagi i wnioski: 1. W celu uniknięcia nadmiernej goryczki, chmielenie przeprowadziłem w woreczku muślinowym. Ponadto pozwoliło to zmniejszyć straty i zaoszczędzić czas przy przenoszeniu brzeczki z kadzi warzelnej do fermentora.
  16. Przerabiałem w swoich początkach ten zestaw i jest na prawdę w porządku. Piwo jak na z ekstraktów jest całkiem, całkiem. Jedyne co w nim brakuje, jak na zestaw do samodzielnego chmielenia to siateczki muślinowe lub nylonowe - wydaje mi się konieczne dla początkującego ale to niewielki koszt. Sama instrukcja nie powie Ci wszystkiego co masz zrobić. Poniżej opis - będziesz mógł sobie mniej więcej obliczyć co i ile Ci zajmie. co musisz kupić - gar min 10L (jak nie masz w chałupie), siateczki/woreczki do chmielenia, 10-15L wody (najlepiej w baniakach - Lidl i Bierda mają takie baniaczki mega tanie), fermentor (tak jak przy garze), środki do odkażania Oxi/Piro (tak jak przy garze), termometr do cieczy/ciekłokrystaliczny na fermentor 1. bierzesz gar - minimum 10 L i zagotowujesz właśnie 10 L wody 2. wyciągasz puchy z zestawu i wstawiasz na 10 min do gorącej (nie gotującej - puchy są plastikowe w tym zestawie) wody, po to aby upłynnić ekstrakt. 3. przelewasz ekstrakty z puchy do gotujących się 10L wody i dokładnie mieszasz aż do rozpuszczenia się ekstraktów w wodzie 4. szykujesz sobie chmiele - wsypujesz do woreczków/siateczek, w instrukcji są podane czasy w jakich należy dodać chmiel do brzeczki, 5. wg instrukcji wsadzasz chmiel w odpowiednich czasach, 6. brzeczke gotujesz przez 60 minut, 7. w czasie gotowania brzeczki, pomiędzy zadawaniem chmielu, szykujesz sobie fermentor tj. myjesz go i odkażasz, 8. po 1h koniec gotowania - wyciągasz chmiele z gara i albo wężykiem albo wprost z gara wlewasz brzeczkę do fermentora. Jeżeli dodawałeś chmiel bez woreczków, czyli luzem do brzeczki to na końcu gotowania robisz whirlpool tj. mieszasz intensywnie aż powstanie wir w brzeczce (taki wir zbiera chmieliny po środku gara i łatwiej jest ściągnąć brzeczkę znad nich), jak ustanie wirować to wężykiem ściągasz do fermentora, uważając żeby tych chmielin nie zaciągnąć. Druga opcja jest taka, że gotujesz chmiele w workach a wówczas chmielin będzie na tyle mało w brzeczce, że nie musisz się "bawić" w mieszanie i ściąganie tylko wlewasz brzeczkę do fementora, 9. uzupełniasz wodą z baniaków poziom do 20L, 10. sprawdzasz czy temperatura warki jest w zakresie 15-22 stopnie C (wodę w baniakach lepiej schłodzić), jeżeli tak to odkażoną, dużą łyżką, chochlą, intensywnie mieszasz warkę, choć ja np mieszam warką w wiadrze przed zadaniem drożdży i jest ok (robi się to po to żeby napowietrzyć brzeczkę - drożdze potrzebują tlenu do rozmnażania a im ich więcej tym lepiej ) i zadajesz drożdże z zestawu (rozsypujesz je po wierzchu) 11. wynosisz warkę do piwnicy, 12, myjesz gar, woreczki, mieszadło i syf wokoło jaki zrobiłes Całość powinieneś ogarnąć w 2h, może z małym hakiem jak robisz pierwszy raz.
  17. #97 Double IPA Składniki: 4,75 kg – Pilzneński Viking Malt 0,25 kg – Carapils Weyermann 0,15 kg – Glukoza 50 g – Azzaca 13,2 % AK 2020 50 g – El Dorado 11,1 % AK 2020 20 g – Oktawia 8,3 % AK 2020 25 g – Simcoe 12,8 % AK 2020 50 g – Zula 5,2 % AK 2020 0,3 ml - Hopzoil Chinook Gęstwa FM53 Voss Kveik Zacieranie: 66 °C – 60 min 76 °C – 10 min Oczekiwane: 15 L 18,0 blg 90,9 IBU (Tinseth: 69,5) Gotowanie - 60 min: 60 min – 25 g Simcoe 12,8 % AK + 20 g Oktawia 8,3 % AK 15 min – 10 g Zula 5,2 % AK + 150 g glukozy 5 min – 10 g Zula 5,2 % AK -5 min – 30 g Zula 5,2 % AK + 10 g Azzaca 13,2 % AK Otrzymane: 14 L 18,0 blg -> 4,0 blg 7,2 % alk. 97,3 IBU; (74,2 Tinseth) Opis: 2021.08.13 – Zacieranie - uzyskałem 15,5 L brzeczki. Gotowanie. Chłodzenie w wannie - zaraz po włożeniu garnka dolałem 1,5 L wody mineralnej schłodzonej w lodówce. Otrzymałem 14 L 18 blg 97,3 IBU (Tinseth: 74,2) (i dużo chmielin na dnie garnka ;)). Zadane gęstwą drożdżową około 21. 2021.08.14 – Mocna fermentacja (ale poziom w wiadrze podniósł się góra o jakieś 1,5 L). 2021.08.25 – Przelanie na cichą. Blg końcowe: 4,5. Dodanie 40 g Azzaca oraz 50 g El Dorado. 2021.08.29 – Blg końcowe: 4 (7,2 % alk.). Butelkowanie z dodatkiem 39 g glukozy i 0,2 L wody. Otrzymałem: 11 x 0,5 L + 19 x 0,33 L.
  18. Osobiście stosuję metodę podpatrzoną na YT Browaru Lichtus. Dodatkowo wkładam jeszcze hopspider do dużego wygotowanego hopsocka, nawet większe hopspidery do niego się mieszczą. Chyba najłatwiejszy i bezproblemowy sposób na odfiltrowanie dużej ilości chmielin, co przy np. metodzie z pończochą jest bardziej upierdliwe, bo ta jak już wciągnie te 200-300g chmielu to raz że się rozciąga i trzeba lać z wysoka a dwa, że trzeba zacząć kręcić, żeby to w miarę szybko leciało. Sposób z hopspiderem w hopsocku jest o tyle dobry, że można go spokojnie na dnie postawić i się nie zapcha jeśli wężyk znajduje się jakiś 1cm od dna. Jedyny minus to że na początku trzeba to trzymać i sukcesywnie obniżać razem z poziomem piwa.
  19. Reduktor osadów nie odfiltruje chmielin, raczej trzeba przelać przez wygotowaną pończochę założoną na koniec rurki. Do fermentora z kranikiem przelej dopiero przy butelkowaniu od razu mieszając z cukrem na refermentację. Oczywiście rozpuść go wcześniej i wlej na dno pustego jeszcze fermentora, potem ściągnij wężykiem z tamtego, to się samo ładnie wymiesza (tylko staraj się już nie napowietrzać). US-05 raczej spokojnie sobie poradziły z tym piwem, można się spodziewać pewnych efektów underpichingu, ale na ich liście nie ma potencjalnych granatów. 4 dni bulkania to więcej niż zwykle u mnie, a us-05 prawie zawsze zmuszam do pracy w 17-18°C z wymuszonym utrzymaniem takiej temperatury nawet podczas najbardziej burzliwego okresu fermentacji. Słabe napowietrzenie mogło ograniczyć namnażanie się drożdży i w efekcie wolniejszą fermentację. Ale jeśli zaglądasz do piwa raz na 12h, a temperatura nieco uciekła, to pewnie przegapiłeś moment, gdy bulkanie było ono najintensywniejsze.
  20. Ja używam filtra do zlewania takiej brzeczki z fermentora więc w gotowym piwie mam czyściutko. Trochę rzeczywiscie pływało chmielin po powierzchni, ale to - wiadomo - problem w zasadzie każdego woreczka. Jest ich jednak bardzo mało.
  21. Nie będziesz miał żadnych problemów z refermentacja . Ja CC robię głównie po to żeby pozbyć się chmielin z toni .
  22. Oto lifehack jak za 1,40 PLN zrobic sobie bardzo porządny, stosunkowo duży, odporny na gotowanie, niezapychający sie, "przewiewny" worek na chmiel. Można go wykorzystac zarówno do gotowania brzeczki, jak i chmielenia na zimno, zamiast skarpet, pończoch etc. Idziemy do Biedronki i kupujemy zestaw 2 worków na owoce, za 2,80 PLN, obcinamy nożyczkami metkę. Tym oto nasz trud skończon. Polecam, przetestowane. W zasadzie, prawie nic chmielu nie wylata poza worek. 100 g amerykańskiego chmielowego peletu w teście daje nadzieję, że spokojnie udżwignie i 150g, a nawet można by sie pokusić o 200g, na raz, Po wysypaniu zużytych chmielin mozna własciwie tylko dobrze wypłukać w kilku litrach wody i worek jest czysty. Zdjęcie ukradzione z internetów.
  23. #94 AIPA Składniki: 4,0 kg – Pilzneński Viking Malt 0,25 kg – Karmelowy jasny 30 - 40 EBC Viking Malt 50 g – Mosaic 12,6 % AK 2020 25 g – Simcoe 12,8 % AK 2020 50 g – Wai-iti 2,0 % AK 2019 0,3 ml - Hopzoil Chinook FM53 Voss Kveik Zacieranie: 66 °C – 60 min 76 °C – 10 min Oczekiwane: 14 L 15,0 blg 63,4 IBU (Tinseth: 52,5) Gotowanie - 60 min: 60 min – 25 g Simcoe 12,8 % AK 15 min – 10 g Wai-iti 2,0 % AK 5 min – 10 g Wai-iti 2,0 % AK -10 min – 30 g Wai-iti 2,0 % AK Otrzymane: 13 L 15,0 blg -> 3,5 blg 5,9 % alk. 68,3 IBU; (56,5 Tinseth) Opis: 2021.06.18 – Zacieranie słodów w 14 L wody. Wysładzanie - otrzymałem około 16 L. Gotowanie. Po rozpoczęciu chłodzenia dodałem 1,5 L wody mineralnej schłodzonej do ok. 8 °C. Otrzymałem 13 L 15 blg (po korekcie temp. dla 27 °C) IBU 68,3 (56,5) i dużo chmielin. 22:30 - zadanie drożdżami prosto z fiolki. Całość udało się ogarnąć w 5 h, chociaż kosztem niskiej wydajności. 2021.06.19 – godz. 9: fermentacja pełną parą - temp. 27,5 °C na wiadrze. 2021.07.02 – Przelanie na cichą - temp. 26,5 °C na wiadrze. Próbka smakuje jak “dojrzałe piwo”, ma 3,5 blg. Jest też dość klarowne, więc pewnie będę butelkował w ciągu kilku dni. 2021.07.04 – Dodanie 50 g Mosaic na cichą. 2021.07.07 – Piwo pachnie obłędnie słodko i owocowo. Butelkowanie z dodatkiem: 0,45 L wody, 80 g glukozy oraz 0,3 ml Hopzoil Chinook (rozmieszany dzień wcześniej w wódce). Blg końcowe: 3,5 (5,9 % alk.). Wyszło: 16 x 0,5L, 13 x 0,33 L i 1 x 0,375 L.
  24. Witajcie! Tak jak obiecałem, że dam znać jak wyszło piwko, tak też robię Podwójna IPA 18 blg wyszła w mojej opinii bardzo dobrze. Po Waszych wskazówkach zacząłem prawidłowo używać refraktometru i się uspokoiłem. Surowca do refermentacji dodałem tyle ile w oryginalnej w recepturze. Piwo wyszło bardzo przyjemnie gazowane, piana gęsta, drobnopęcherzykowa, a i kopyto dosyć sążne Samo piwo ładnie się wyklarowało, nie tak jak lager, ale zadowalająco. Piwo w kilku butelkach po otwarciu zaczęło z nich wyłazić. Myślę, że to efekt pozostałości chmielin na dnie - poprawcie mnie jeśli się mylę ? Nie przedłużając, piwko wyszło naprawdę dobrze.
  25. Warka 62 Hazy APA, 20.5 litra 15 Brix. 12 czerwca Zasyp: 3 kg pilzneński + 2.5 kg pszeniczny + 0.5 kg płatki owsiane + trochę łuski gryczanej. Śrutowanie średnio-grubo. Zacieranie: w 19 litrach wody. 1.5h, 1h w ok 67 stopniach, potem 73 i wygrzew do 78, łącznie prawie 2h. Do zacierania kropla kwasu mlekowego, do wody do wysładzania 3 krople kwasu mlekowego. Filtracja: sraczwężyk + sitko z ikei bez podbicia. Bezproblemowa. Gotowanie 60 min, 27 gramów Iungi na ok 25 IBU. Hopstand: citra 50 gramów, mosaic 50 gramów. Dodałem po połowie w 85 stopniach na pół godziny i 75 stopniach na pół godziny. Chłodzenie chłodnicą udało się do ok 23 stopni, potem brzeczka do fermentora(zostawiając w garze większość chmielin), fermentor do dużego gara z 6 litrami lodowatej wody na jakiś czas. Drożdże: eksperymentalne hazy z FM. Starter 24h 1.2l, kręcony na mieszadle. Fermentacja: temp zadania drożdży 16 stopni, temp. otoczenia 19 stopni, trzymam w garnku z chłodną wodą. Wyszło ok 20.5 litra brzeczki 15 Brix. Słaba wydajność. 13 czerwca po ok 12 godzinach piwko fermentuje, ok pół litra piany. 30 czerwca 50 gramów citry na zimno, bez przelewania do drugiego fermentora 4 lipca butelkowanie. 7.5 brix 90 gramów cukru, zabutelkowane ok 19 litrów. Filtracja chmielu przez hopspider w siateczce muslinowej w fermentorze. Aromat głównie cytrusowy. Goryczka średnia, lekki hop Burn, ale skosztowałem końcówki z wiadra także może w butelkach tego nie będzie. Piwo jasne, solidnie zamglone. 7 lipca degustacja Po 3 dniach refermentacji trochę piany już jest. Piwo może nie jakieś bardzo soczkowe, ale solidnie zamglone owszem. Chmielowy, cytrusowy, jakieś owoce w tle, retronosowo też dużo chmielu czuć. Fajne piwko. Goryczka średnio-wysoka, może lekki hop burn od chmielenia na zimno, dla kobiet nie do przełknięcia. Ale równocześnie jest w teksturze przyjemna gładkość, piwo wchodzi jak woda.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.