Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'Kveik' .
-
Dzień Dobry Nadszedł ten wiekopomny moment, żeby zacząć zapisywać swoje boje z wodą, słodem, chmielem i drożdzami. Browar nosi nazwę Hopsztos i okupuje zachodnie flanki Wrocławia od 2015 roku. Pierwsze 3 warki były z brewkitów w gorące letnie miesiące zeszłego roku(znakomity okres aby poznać wszystkie błędy początkującego piwowara). Potem nastąpił krótki romans z cześciowym zacieraniem i przesiadka na warzenie z zacieraniem pełnym. Lista warek: #1 Chmieloryb - brewkit Coopers India Pale ale(dochmielany na pałe Citrą i Cascadem) #2 Teleporter - brewkit Mangroves Jack Nigh Watchmen Porter #3 Habemus APA -brewkit Mangroves Jack APA(z chmieleniem na zimno Chinnook+Mosaic) #4 ...i po świętach - mialo być Christmas Ale, ale się nie udało /infekcja #5 Riders of the Stout - Oatmilk Stout(partial mash) - receptura własna Od tego momentu Hopsztos przechodzi na pełne zacieranie ? #6 Natka Pietruszki - APA - receptura własna #7 Teenage Gluten Ninja Turtles - American Wheat - receptura własna #8 Paradoks Olbersa - Black IPA - receptura własna #9 Pełna Lufka - lekkie, jasne Ale z trawą cytrynową i skórką pomarańczy - receptura wlasna #10 Zatkało Kakao - żytni porter z ziarnami kakaowca i wanilią - receptura własna #11 Chmielikopter - Chinook SH IPA - (zmodyfikowany klon Arrogant bastard browaru Stone) #12 Stout Trek - American Stout - receptura własna #13 Martwy Sezon - Saison - receptura własna #14 Hopsa Hopsa - Polskie Pale Ale - receptura własna #15 Belg to the future - Belgian Pale ale - receptura własna(na podstawie klonów Raging Bitch) #16 For Whom the Belg tolls - Black Belgian Pale ale - receptura własna #17 BRower - APA - receptura własna #18 Reinbeer - Świąteczne - receptura własna /infekcja #19 Żytenfaker - Rye IPA - receptura własna #20 RIS in Peace/Yuri GagaRis - RIS - receptura własna #21 Bielszy Odcień Chmieli - White IPA - receptura własna #22 ŚwiatoWit - Witbier - receptura własna #23 HoPBysta - American IPA - receptura własna #24 Pszenica Bronki - American Wheat - receptura własna #25 Iron Milden - Mild - receptura własna #26 i #27 Małe Mlenio - Milk Stout - receptura własna #28 Gorzkie Gorzkie - zmodyfikowany FAH #29 Browaronauta - klon Brewdog punk ipa #30 Dark side of the Stout - American stout - receptura własna #31 Indiana Juice - NE IPA - receptura własna #32 Milczenie Owies - Oatmeal cookie brown ale - receptura własna(inspirowana przez Radical Brewing) #33 i #34 Pszenica Bronki 2i1/3 i 3i1/3 - American Wheat - receptura własna #35 Chrząszczyrzewoszyce - Polska IPA - receptura własna #36 Pils my ass - Pils - receptura własna #37 Sok z Jelenia - Graff - receptura własna #38 Stoutua Wolności - American Stout - receptuta własna #39 i #40 Smufi - APA/AFA - receptura własna #41 i #42 Parawany - Porter bałtycki +wersja z suską sechlońską- receptura własna #43 i #44 Hiszpańska Inkwizycja- white stout/+wersja z papryczką chipotle - receptura własna #45 Tajemniczy Don Pedro - szafranowe z zestem pomarańczowo cytrynowym +porto- receptura własna #46 ChmielBürg - niemiecki pils - receptura własna #47 HoPBbysta 2 - Upadek Chmielengersów American iPA - receptura własna #48 Lech z Czech - Pils nie całkiem bohemski - receptura własna #49 i #50 Małe Miki/Małe Miki Kwaśna wiśnia - lite rye apa/lite sour rye fruit apa - receptura własna #51 Łagodne Zaburzenia Poznawcze - Dark mild- receptura własna #52 Lekkie Obyczaje - polskie golden ale - receptura własna /infekcja #53 i #54 Ogrodisco - grodziskie/grodziskie chmielone na zimno - receptura własna #55 Reign in blonde - "slayer" belgian blonde - receptura własna #56 Big belg theory - dubbel - receptura własna #57 Wit Żywych trupów- witbier - receptura własna #58 Białowies - white oat ipa - receptura własna #59 JeSaaz- pils bohemski - receptura własna #60 Trójziemie- pils prawie niemiecki - receptura własna #61 Pilsxel Art- pils Oktawia- receptura własna #62 Natka Pietruszki 2 - APA, r.w./infekcja #63 Dzida Pradziada - NEIPA - r.w #64 Hopman vs WilQ - IPA - r.w #65 Moczymorda - IPA - r.w #?? Lepiej być nie mango - kveik cydr z mango - r.w #66 i #67 Gluten Morgen/Gluten Morgen+mango - hefeweizen/hefeweizen z mango - r.w #68 Bezdrożdża kosmosu- "mentna" IPA - r.w #?? Grafen - mini-graff na kveikach - r.w #69 Fjordziskie - grodziskie na kveikach - r.w #70 Dziani Wąsacze - mentna APA - r.w #71 Hoppy Metal - black IPA - r.w #72 Muflon - mentna polish APA - r.w + Muflon marakuja(limited) #73 Teddy Beer - mentna IPA - r.w #74 Black Lebovsky - porter/kawa/czekolada - r.w #75 Piernik od Wiatraka - szybkie,ciemne,piernikowe - r.w #76 Co ty nie owies - mentna IPA - r.w #77 - mentna IPA - r.w/tlenowiec edition #78 Malizna - mentna APA - r.w #79 0dpad - brewkit lager - ?r.w? #80 Nevermind the haze - mentna APA - r.w #81 Lelum Oleum - mentna APA - r.w #82 Jesaaz 2.0 Chmielu ufam Tobie - lagerek - r.w #83 Pilsner Burdell - amerykański lager - r.w #84 Stoutu Rety! - mleczny i owsiany stout z kawą, kakaowcem i wanilią i czymś jeszcze - r.w #85 Winoujście - barley wine - r.w #86 Owoc morza - porter bałtycki - r.w #87 Nigdy nie mów Witbier - witbier - r.w #88 Oko na Moloko - white IPA - r.w #89 Kwaśna strona mocy -- hoppy oatmeal sour - r.w #90 Run to the bees -- cyser - r.w #91 MiódFlix -- melomel - r.w #92 Zbrodnie Namętności --"hejzi" APA - r.w #93 Judas Cheers! -- ESB Zula SH - r.w #94 Bronek Wieczorową Porą -- coffee oat stout - r.w #95 Bee Hoppy --cyser chmielony na zimno- r.w Będę się starał po krótce opisać każdą warkę w oddzielnych postach. Tym czasem - over&out
- 224 odpowiedzi
-
- zacieranie
- fermzilla
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Kveiki to drożdże, które moim zdaniem, w niedługim czasie zrewolucjonizują piwowarstwo. Dlaczego?: Przede wszystkim trzeba wiedzieć czym kveiki NIE SĄ. Kveiki nie są drożdżami dzikimi, to "normalne" piwne drożdże. Czym więc są: Kveki to drożdże używane tradycyjnie w piwowarstwie wiejskim. Czym jest owo TRADYCYJNE PIWOWARSTWO? No więc chwytamy się czegoś stabilnego, dopiero potem zaczynamy czytać dalej Inaczej, prawilny piwowar może tego nie wytrzymać. Piwowarstwo tradycyjne, czyli takie przekazywane z pokolenia na pokolenie. Nie używa się termometru, nie mierzy BLG, a drożdże suszy samemu by przechować na następny raz. piwa surowe, czyli z pominięciem gotowania nie są wyklęte tak jak tu, robi się surowe i kwasu nie ma. Wyliczanie IBU na podstawie alfakwasów...: znaczy że coś trzeba liczyć - ale po co, CO TO ibu i po co dodawać kwas do piwa - będzie wtedy kwaśne... Sam tradycyjny proces robienia piwa (receptora) wygląda opisowo: Zagotuj wodę w dużym garze, dodaj do tego mały garnek zimnej wody i worek słodu. Po wypiciu jednego piwa do gara dodaj jeszcze garnek wrzątku. ... http://www.garshol.priv.no/blog/342.html?fbclid=IwAR19EY6wYszsFSNruhvNbw_BzbpovcVMP7qA9zrHX_13NBZ6-lSjKMve-CA https://byo.com/article/raw-ale/?fbclid=IwAR1rjW8vXEhXQHa2a7kX9qIZv7ff7HGU25-9ckktHLRFPqDdWVdHZlubn4o Drożdże, jak już wspomniałem, pochodzą z samodzielnego suszenia. http://www.garshol.priv.no/blog/264.html http://www.garshol.priv.no/blog/393.html Dla dzisiejszego piwowara to jakaś abstrakcja, jak to tak nie sterylnie, rozwalić gęstwę na papierze (dawniej na jakimś drewnie) i tak po prostu suszyć?? No tak, tak po prostu, walnę gęstwę na papier do pieczenia, włożę do piekarnika na minimum z termoobiegiem i otwartymi drzwiami i już. Po włożeniu do zamrażarki 20 lat przetrwają. Jak ktoś się bio suszyć, to podobno gęstwa w lodówce daje radę do dwóch lat, z doświadczenia, to mogę powiedzieć, że po 7 miesiącach była ok i dała dobre piwo. Kveiki, choćby ze względu na warunki w jakich żyją i są przechowywane, mają swoje specyficzne cechy. Przede wszystkim szybko zaczynają pracę no i szybko ją kończą. Po dwóch dniach już prawie pozamiatana. Raz zrobiłem mały test, po niecałych dwóch dniach od zadania drożdży, piwo zabutelkowałem bez dodatku do refermentacji. Pierwszą butelkę otworzyłem po pięciu dniach. Piwo wyszło dobrze nagazowane, choć było trochę więcej osadu na dnie. Kolejna cecha tych drożdży, niejako przy temacie tygodniowego piwa, drożdże te nie dają efektu młodego piwa. https://patspints.com/2019/05/24/brewing-with-kveik-part-1-norways-gift-to-the-world/?fbclid=IwAR2OpbmYRjp6rzcbEpHHuWRpKfLYl5aZ3IfKdaTgqEBVBlOTMUsbteJxb34 Kolejną ich cechą, to możliwość pracy w niemal dowolnej temperaturze. Jak się w zimie da fermentor na zimny korytarz, dadzą radę, w lecie na strych (byle nie podczas ekstremalnych upałów) to też dadzą radę. Wszystko zależy od tego, czy się chce mieć czysty profil czy nie. Kolejna rzecz a doświadczenia: Żonie nie odpowiadają moje piwa (górnej fermentacji), wszystkie dla niej śmierdzą tak samo, nie ważne czy to Dry Stout czy IPA. Jedyne piwo które potrafiła wypić, to na FM 602 (Łotewskie wiejskie), fermentowane w pomieszczeniu o temperaturze 20 stopni, tyle że to piwo mi trochę pod lagera podchodziło... Jeszcze jedna ważna cecha, to ilość drożdży jaka potrzebna jest na warkę piwa. Tych drożdży na prawdę nie potrzeba wiele, spotkałem się z artykułem (chyba nawet jeden z tych które tu załączyłem), w którym wskazywano, że kveików daje się nawet 6 razy mniej niż normalnych drożdży. Kveiki oryginalne/Kveiki komercyjne - czy czymś się to różni? Jest zasadnicza różnica w tych dwóch wersjach kveików. Oryginalne, przechowywane nierzadko od pokoleń, w wiejskich warunkach, jak się można łatwo domyślić, nie są jednorodne. To mieszanka różnych rodzajów drożdży, mało tego, drożdży i bakterii, które wzbogacają profil piwa. Natomiast kveiki komercyjne powstają przez wyizolowanie jednych konkretnych drożdży, tych dominujących, z całej mieszanki i oczywiście wyczyszczone z bakterii. Lista szczepów: http://www.garshol.priv.no/download/farmhouse/kveik.html Więc mamy podział na: Kveiki oryginalne - oryginalne mieszanki drożdżowo bakteryjne używane od pokoleń w konkretnych rejonach głównie Norwegii. Zaopatrzyć się w nie można na grupie facebokowej, koszt to 100 koron (42 zł) plus przesyłka: https://www.facebook.com/groups/126316488088323/ Kveiki komercyjne - wyczyszczony z bakterii dominujący szczep z danego rejonu. Zaopatrzyć się w nie można u komercyjnych dostawców. Jedne i drugie mają swoje zalety, choćby takie, że do piwa jak IPA to raczej użył bym komercyjnej wersji, ale jak człowiek chce wyjść poza kanony dzisiejszego oklepanego piwa, to ... W zasadzie mam nadzieję, że z czasem uzupełni się temat o własne doświadczenia forumowiczów, co się gdzie sprawdza http://www.garshol.priv.no/blog/329.html?fbclid=IwAR3s1HhpLcedbcTP4UYz0NtX0-RQaT8FIDUsay1ixSJvYIBZTIPmBIwxCGE Grupa na fb dla osób zainteresowanych kveikami: Kveik Polska https://www.facebook.com/groups/477095029612734/
- 64 odpowiedzi
-
- kveik
- farmhouse yeast
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Chciałem napisać w tytule "wymyślę nazwę browaru później" i wtedy wymyśliłem nazwę Browar Prokrastynacja. Możliwe, że zmienię. Jutro. Spis treści chronologiczny. 2018 (21 warek) 1. Bitter z brewkitu, czyli łatwe początki 2. Pale ale, czyli tuningujemy brewkit eksperymentując, gdyby mi chmieliny nie zostały to byłoby super 3. Pale ale na szybko z ekstraktu, przygoda z przegazowaniem 4. Old ale "Retro", dobre to wyszło 5. Bitter ciasteczkowy, lepszy niż z brewkitu 6. APA z płatkami #1, incydent z zakażeniem 7. APA z płatkami #2, też zakażone 8. APA z płatkami #3 takie sobie, bo też lekko zakażone 9. Kveik apa #1"Kvanta" 10. kveik wheat, pijalne 11. mocny kveik rozpuszczalnik, 12. SMaSH Kveik na pilzneńskim i simcoe 13. Stout, też na kveikach 14. Gose bez ducha kraftu, też na kveikach 15. Saison 16. Mała APA, ale chmielona od serca 17. Kwasik prawilny, z duchem kraftu i lactobacillusami 18. DRye Stout z żytem (no shit, sherlock) 19. Belgian Pale Ale 20. Pszenica nelson sauvign 21. Belgian Dark Strong Ale 2019 (17 warek) 22. Milk Stout (na bitwy we Wrocławiu) 23. Pieprzony stout 24. Flanders Red Ale 25A. Strong Bitter 25B Belgian Pale Ale 26. Marynkarz belgijski bezstylowy 27. Brett ale, czyli wieś w piwie 28. Kwasy 28 A. Sour Raw Brett Ale 28 B. Belglinner weisse (na urodziny profesji) 29. Kolejny belgijski kwas (na warsztaty piwowarskie na WFDP) 30. Wincyj belgijskich kwasów. Kapusta kiszona głównie. 28A + 30+. Sour Raw Brett Belgian Graff, czyli kiszona kapusta z końskim posmakiem i nutką octu jabłkowego. 31. Flanders red ale, w planach fermentacja przez kilka lat 32. Saison 33. Session Brett Brut IPA 34. Raw ale (Hornindal kveik) 35 Weizen/Mango weizen 36. Weizenbock 32+33+34 Eksperymentalny sour brett ale 37. Prokrastynatus, wild sour raw cherry brett ale 37 b. berliner weisse z owocami z wysłodzin z prokrastynatusa 38. Old Ale na kveikach 38 b. brett stout 39. Best Bitter 2020 (13 warek): 40. American 100% wheat (raw, kveik) 41. Belgian Pale Ale 42. Outmeal Stout z tonką 43. Raw Hoppy California Common 44. Brettliner weisse 45. Raw belgian amber wheat? (paskudztwo) 46. Sour brett ale 47. Kveik APA z ekstraktu 48. Belgian Dubbel z przymrużeniem oka 49. American Wheat na kveikach z ekstraktu 50. Bezglutenowe AIPA 51. Schwarzbier 52. Piwo z mango 2021: 53. Kveik APA z ekstraktu 54A Maibock 54B Session IPA 55 Porter angielski (ciemne babskie) na kveikach 56. West coast IPA 57. Kveik APA z ekstraktu 58. sRIS 59. Porter angielski (Brown Porter) 60. Sour ale z ekstraktu 61. Sour ale 62. Hazy APA 63. Pale Ale 64. Porter angielski 65. Ciemny lager 2022: 66. Doppelbock 67. The dark bunzlauer 68. Sesyjny miód pitny 69. Trójniak 70. Wiśniowe 2023: 71. Sour Braggot Parametry wrocławskiej kranówczanki: https://www.mpwik.wroc.pl/uslugi/uslugi-laboratoryjne/parametry-wody/ Brudnopis: Składniki kraftowych piw komercyjnych, które wyjątkowo przypadły mi do gustu i na których chcę się wzorować warząc piwo w domu: RIS imperial stout jack daniels barrel aged z browaru Jana: pale ale, monachijski, karmelowy 150, carafa 3 special. Chmiele magnum, fuggles, admiral. 24 blg, 9.5% alk ile waży litr pilzneńskiego viking malt: ok 0,58 kg ile waży litr pszenicznego viking malt: 0,74 kg
-
Wypić piwo i mieć piwo, czyli jak odzyskać drożdże z butelki.
DanielN opublikował(a) temat w Artykuły i opracowania
Wypić piwo i mieć piwo, czyli jak odzyskać drożdże z butelki. Przeczytanie artykułu zajmie Ci około 15 minut. Artykuł powstał przy nieocenionej pomocy kolegów. Adresowany jest do początkujących piwowarów domowych. Po przeczytaniu dowiesz się, że warzenie dobrych piw latem jest łatwe. Sposób odzyskiwania zadziała dla drożdży Saccharomyces. Drożdże dzikie i blendy bakterii z drożdżami wymagają innego podejścia. Wielkie dzięki Undeath, Pan Łyżwa oraz Maciejeq za pomoc, uwagi i recenzję. Dziękuję również wrocławskiemu browarowi Profesja za zgodę na użycie w tym artykule ich piwa jak również za cenne uwagi dotyczące sterylizacji w domowych warunkach. Chcę nadmienić tylko, że nie jest to lokowanie produktu ani celowa reklama. Słowem wstępu. Mimo, że aura za oknem zdaje się temu przeczyć to jednak wysokie temperatury zbliżają się wielkimi krokami. Jeżeli nie masz możliwości kontrolowania temperatury fermentacji to w praktyce oznacza przerwę w warzeniu. Możesz zasłużenie zacząć uszczuplać nagromadzone zapasy. Najczęściej uszczuplanie zapasów przebiega szybciej niż było to zamierzone. Długi weekend z rodziną, koledzy z wizytą. Lato nie jest jeszcze w pełni i zapasy się skończyły. Woda w kranie ma około 20°C. Chłodnica efektywnie schłodzi brzczkę do 30°C. Koszmar dla drożdży. W takich warunkach drożdże zorganizują plebiscyt fuzli, te z kolei w kombinacji z tlenem i kwasami organicznymi dadzą potężne estry, do tego aldehyd. Finalny produkt będzie można rozważać już tylko jako przykład sensorycznych wad. Na szczęście z pomocą przychodzą nasi północni przyjaciele. Mówię tutaj o kveikach, drożdżach prosto ze Skandynawii. Są to drożdże, które w ‘tropikalnych’ warunkach czują się jak ryba w wodzie. Dostępne są od blisko dwóch lat w polskiej dystrybucji w dobrych sklepach piwowarskich. Firma Fermentum Mobile wypuściła szczep o nazwie FM53. Pochodzi z miejscowości Voss. Zdecydowanie warto go spróbować. Trochę odbiegam, już wracam do tematu. Drożdże można również odzyskać z butelki dobrego piwa. Prawdopodobnie większość z nas, piwowarów, zanim kupi butelkę piwa to czyta i analizuje etykietę. Estetyczna i przemyślana przyciąga wzrok. Tak było w przypadku piwa Bard z browaru Profesja, spodobała mi się rycina i wziąłem butelkę. Jakie było moje zdziwienie gdy w składzie piwa przeczytałem, że do fermentacji użyto szczepu HotHead. Są to drożdże wypuszczone na rynek przez Omega Labs oznaczone symbolem OLY-057 (tutaj masz wątek na naszym forum o tym szczepie). Z tego co sprawdziłem, oficjalnie niedostępne w polskiej dystrybucji. Producent określa je jako szczep ekskluzywny i ma na niego wyłączność. Trochę generalizując na temat charakterystyki kveików. Mają bardzo mocne podbicie słodowości oraz produkują szeroki wachlarz estrów. Do tego stopnia, że sprawiają wrażenie wręcz mdłych. Trudno tę charakterystykę przekuć w dobre sesyjne piwo. Wyjątkowośc HotHeadów polega na tym, że nie eksponują ‘kveikowości’ tak mocno. Estry, które wytwarzają pachną tropikalnymi owocami. Aromatycznie grają w jednej lidze z chmielami nowej fali. Z tym szczepem spotkałem się prawie dwa lata temu. Nie miałem jeszcze wtedy pojęcia o banku drożdży i po dwóch pasażach straciłem gęstwę. Dopiero kilka miesięcy później, dzięki uprzejmości kolegów, udało mi się sprowadzić opakowanie. HotHead według producenta to drożdże, które nie wymagają kontroli temperatury. Świetnie pracują w chłodniejsze jak i te gorące dni. Rozpiętość pracy jest potężna od 16°C do 37°C. Gdy zaczynają pracować, to robią to bez podchodów. Wrażenie z pierwszej fermentacji miałem takie: zaraz zeżrą fermentor. W fermentorze wyglądają jak pływający serek wiejski, tak dziwacznie flokulują. Burzliwą fermentację kończą najczęściej po trzech dniach. Momentalnie osiadają na dnie, robiąc tak klarowne piwo, że wielkie koncerny nie miałyby się czego wstydzić. Silna flokulacja i szybka praca niesie za sobą wadę. Taką, że drożdże potrzebują więcej czasu aby zjeść odpady metaboliczne. W domowych warunkach lekkie piwa fermentuję na nich przynajmniej 20 dni. Bazując na niewielkim doświadczeniu nie polecam ich do mocnych piw. Wraz ze wzrostem ABV bardzo zwalniają i tworzą mocno słodki profil, ciężko Ci będzie o balans w smaku. Za to lekkie piwa sesyjne - to jest to! Jeżeli Cię zaciekawiłem, to zapraszam do poradnika jak odzyskać ten szczep prosto z butelki. Poniższa procedura zadziała dla dowolnego piwa. Większa szansa na odzyskanie drożdży jest w piwach o małym ABV. Aby odzyskać drożdże z butelki muszą być spełnione pewne warunki. Po pierwsze, piwo nie może być pasteryzowane, bo ten proces zabił wszystkie drożdże. Po drugie, piwo nie może być refermentowane innym szczepem. O tym dowiesz od producenta lub co bardziej prawdopodobne sam sprawdzisz. Odlej dwa litry brzeczki przy okazji najbliższego warzenia. Jako mini fermentora użyj butelki po wodzie - 5 litrowej. Najwyżej stwierdzisz, że to nie to. Piwo Bard spełnia oba warunki. To czego będziesz potrzebował przedstawiam na poniższym zdjęciu: Piwa z którego będziesz chciał odzyskać drożdże. W tym przypadku Bard. Jest zakryty ręcznikiem papierowym nasączonym StarSanem. Jeśli nie masz StarSanu, nie przejmuj się, zdezynfekujesz środkiem takim jakim masz na stanie. Jako uwaga. Piwo po zakupie i transporcie będzie wzburzone. Odstaw je do lodówki przynajmniej na dwa dni. Wszystko ładnie osiądzie na dnie. Właśnie tego osadu będziesz potrzebował. Słoik z zakrętką o pojemności przynajmniej 250 ml. Słoik nie może być po żadnych kiszonkach. Powód jest prosty, nie chcesz zakażenia lactobacillusem. Garnek z przykrywką. Do garnka musi zmieścić się słoik. Tak to u mnie wyglądało podczas gdy tyndalizowałem brzeczkę, o tym za chwilkę. Brzeczka około 100 ml, ekstrakt 5-7°P. Najlepiej gdyby brzeczka była niechmielona. Jeżeli masz pożywkę to dodaj tyle ile producent zaleca. Brzeczkę najprościej przygotować z suchego ekstraktu słodowego. Rozpuść 5-7 gram suchego ekstraktu słodowego w około 100ml wody. Jeżeli masz płynny ekstrakt to użyj go 20% więcej jak suchego. Środek dezynfekujący z atomizerem. Najlepiej jakby był oparty na alkoholu. StarSan też może być. Jałowy wacik albo mała gaza. Do nabycia w każdej aptece za kilkanaście groszy. Otwieracz do butelek. Wiem, że umiesz otworzyć piwo wszystkim i wszędzie ale w tym poradniku użyjesz otwieracza. Przyznaj, że siekiera wyglądałaby dość groteskowo. Para rękawiczek jednorazowych (opcjonalnie). Kupisz w aptece. Lampa spirytusowa (opcjonalnie). Minimalizuje ryzyko infekcji. Jeśli chcesz wiedzieć na czym polega jej rola to zapraszam tutaj. Procedura Jeżeli masz lampę spirytusową, to rób wszystkie czynności w promieniu kilkunastu centymetrów od płomienia. Jeśli nie masz, to się nie martw, wszystko i tak będzie dobrze. Na początku musisz wysterylizować brzeczkę. Proces sterylizacji opisałem w części drugiej poradnika o banku drożdży piwowarskich. Nie ukrywam, że najlepiej by było gdybyś brzeczkę wysterylizował w szybkowarze. Na potrzeby tego artykułu zakładam, że nie masz garnka ciśnieniowego i opiszę Ci metodę tyndalizacji. Tyndalizacja, upraszczając, to codzienne pasteryzowanie przez 3 kolejne dni. Tyndalizacja brzeczki: Wlej brzeczkę i zakręć słoik. Gotuj słoik pod przykryciem przez godzinę. W garnku powinno być tyle wody aby sięgała ponad lustro brzeczki. Po tym czasie wyjmij słoik. Ten proces zabija formy wegetatywne mikrobów. Po 24 godzinach powtórz gotowanie, tak samo jak w pierwszym punkcie. Tego dnia zabijasz formy przetrwalnikowe. Ponownie wyjmij słoik. Po kolejnych 24 godzinach powtórz ostatni raz proces. Tego dnia pasteryzujesz tak na wszelki wypadek. Zwykła jednorazowa pasteryzacja może być za słaba. Formy przetrwalnikowe mikrobów mogą wzbudzić się podczas pracy drożdży i finalnie zepsuć piwo, które zamierzasz uwarzyć. Gdy już masz brzeczkę, to czas na odzyskiwanie: Zdezynfekuj blat stołu, na którym będziesz pracował. Wytrzyj go do sucha jeżeli środek tego wymaga. Środek oparty na alkoholu odparuje w kilka minut. Jeżeli masz, to podpal knot lampy spirytusowej. Wszystkie operacje rób powoli w promieniu kilkunastu centymetrów od płomienia. Zmniejszy to ryzyko kontaminacji. Jeśli nie masz lampy to pomiń ten krok, też się uda. Wyjmij butelkę z lodówki tak aby naruszając osadu (mi się prawie udało, niestety słabo złapałem i delikatnie wzburzyłem, ale finalnie wyszło jak trzeba). Jeśli masz to załóż rękawiczki i zdezynfekuj dłonie. Zdezynfekuj dokładnie z zewnątrz słoik z brzeczką, nie zapomnij zdezynfekować pod zakrętką. Po czasie działania/aktywacji środka zluzuj delikatnie nakrętkę, tak aby można było ją zdjąć jedną ręką. Zdezynfekuj otwieracz oraz butelkę. Zwróć uwagę aby środek dostał się pod kapsel. Wyjmij jałowy wacik/gazę. Potraktuj go środkiem dezynfekującym. Otwórz butelkę piwa i dokładnie przetrzyj wacikiem wlot. Przelej piwo do szklanki, powoli, po ściance, tak aby nie było ‘bulgotania’ i ‘cofek’ do wnętrza, chodzi o to by nie zruszyć osadu. Gdy zauważysz, że osad zaczyna zbliżać się do szyjki to odstaw szklankę, zakręć butelką w celu wzburzenia osadu. Jeżeli drożdże mocno osiadły i nie widać osadu to po prostu pozostaw kilka mililitrów piwa w butelce. Jeżeli masz lampę spirytusową to możesz dla pewności opalić wlot butelki nad płomieniem. Teraz jedną ręką podnieś zakrętkę słoika z brzeczką i przelej cały osad z butelki i zakryj ponownie (robiłem zdjęcie, uruchom wyobraźnię, że podnoszę zakrętkę drugą ręką). Zakręć mocno słoik, bujaj lub delikatnie kręć przez minutę w celu natlenienia. Zobacz jaka jest różnica w klarowności między piwem w tle a zaszczepionym starterem. Pozostaje test organoleptyczny. Musisz sprawdzić czy piwo nie było zepsute i cała praca nie poszła na marne. Napełniona w kroku dziewiątym szklanka należy do Ciebie! Po kilku godzinach poluzuj zakrętkę. Jeśli drożdże były w dobrym stanie to będziesz miał już oznaki pracy. Po 24-48 godzinach będziesz gotowy do zaszczepienia docelowego startera. Po 20 godzinach, jeszcze pracują, w starterze widać dużo unoszących się kępek drożdży Po 40 godzinach, wygląda na koniec pracy, starter jest bardzo klarowny. Drożdże osiadły na dnie. Teraz nie pozostaje nic innego jak przygotować starter docelowy i zaszczepić go odzyskanymi drożdżami. Jest to proces do złudzenia podobny jak opisany powyżej, różnica to większa skala. Jak to zrobić opisałem w części drugiej poradnika traktującego o własnym banku drożdży piwowarskich. Receptura, a w zasadzie garść wskazówek, jak uwarzyć sesyjne piwo w stylu APA. Celuj w 11-12°P. Zacieranie infuzyjne bliżej pełnego ciała, czyli około 67°C. Zasyp: Jako baza pilzneński lub pale ale. Crystal do 3%. Używając ciemniejszego możesz zagrać kolorem. Cukier około 5%. Cukier jest to całkowicie fermentowalny. Podbije o stały próg poziom alkoholu. To spowoduje, że piwo będzie bardziej wytrawne i da lekką kontrę dla słodyczy kveików. Cukier wrzucam na 10 minut przed końcem gotowania, wtedy w kwaśnym środowisku jakim jest brzeczka zdąży zajść proces inwersji. Czyli sacharoza rozłoży się na na glukozę i fruktozę. Drożdże będą miały trochę łatwiej. Najlepiej sprawdzają się chmiele nowofalowe. W moim odczuciu bardziej cytrusowe, bo owoce dostaniesz z estrów. Celuję w 30-40 IBU, daje to całkiem niezłą kontrę goryczkową. Fajne efekty miałem na chmielu Chinook PL i Cascade PL. Tutaj mała uwaga. Latem chmiel dodany na zimno często nie chce opaść. Zatem jeśli nie masz warunków na cold-crash to po prostu pomiń chmielenie na zimno. Też wyjdzie Ci smaczne piwo. Najfajniejsze i najważniejsze czyli fermentacja. Chłodzę brzeczkę do 30°C. Nawet latem, gdy jest ciepła woda w kranie, nie zajmuje to więcej jak 20 minut. Natleniam, zadaję drożdże i wstawiam fermentor do pudła styropianowego. Ruszają z rozmachem już po kilku godzinach. Fermentacja burzliwa, można nawet powiedzieć sztorm w fermentorze, utrzyma temperaturę w pudle. W takiej temperaturze burzliwa będzie trwała około dwóch dni. Po 2-3 tygodniach piwo będzie gotowe do rozlewu. Jeśli nie masz pudła, to owiń fermentor kocem. Zdjęcie piwa na odzyskanych drożdżach HotHead. Zdjęcie wykonał i przesłał Maciejeq. Mętność oraz porządna czapa piany wynika z obecności 10% płatków owsianych w zasypie. Powyżej również piwo zrobione na odzyskanych HotHeadach. Jest wg zasypu, który podałem wyżej. Wybacz, ale nie robię tak ładnych zdjęć jak Maciek. Książka w tle jest po to by pokazać klarowność. Zbliżając się do końca. Warto poczytać etykiety innych piw z browaru Profesja. Jak dobrze poszukasz, to znajdziesz przynajmniej jedną perełkę jeżeli chodzi o ciekawy i już niedostępny w sprzedaży szczep. Zdarzają się też niepasteryzowane piwa z innych browarów rzemieślniczych również z bardzo ciekawymi drożdżami. Czy nie chciałbyś zrobić grodziskiego na oryginalnych drożdżach? Myślę, że warto czytać etykiety. Artykuł ten napisałem wraz z ogromną pomocą kolegów, by pokazać, że nasze hobby można uprawiać przez cały rok. Na początku przygody nie musisz mieć drogiego sprzętu. Wystarczy dobrać odpowiednie drożdże i styl do którego pasują. Możesz kupić opakowanie FM53 lub spróbować nauczyć się czegoś nowego jak odzyskiwanie drożdży z butelki. Dziękuję. Mam nadzieję, że Ci się podobało. Zachęcam również do dyskusji i zadawania pytań. @Undeath oraz @Pan Łyżwa mają spore doświadczenie ze szczepem i odpowiedzą na wszystkie pytania.- 85 odpowiedzi
-
- drożdże
- odzyskiwanie drożdży
-
(i 7 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Lato w pełni, temperatury za oknem wysokie a lodówkę do fermentacji mam tylko jedną. Za to miejsca w pokoju na stole conajmniej na dwa fermentory. Szkoda było by zmarnować to miejsce na głupoty w stylu rodzinnych obiadów czy spotkań więc postanowiłem skorzystać z kveików. Estrowy, owocowy profil drożdży sugerował by jakiegoś lekkiego pale ale na amerykańskich chmielach. Zastanawiam się co jeszcze można na nich uwarzyć? Podzielcie się jakie style robiliście, jaką utrzymywaliście temperature fermentacji i jakie są wasze wrażenia z degustacji? Dzięki!!
-
Piwowar Marcin Dziennik piwowara wraz z wszelkimi zapiskami związanymi z pracą browaru domowego. Do tej pory uwarzono: 186 l Wykorzystane surowce: Słody i inne surowce fermentowalne: 43,03 kg Chmiele: 0,555 kg Inne dodatki i przyprawy: 0,835 kg Mój wirtualny magazyn Moje warki: 2020 #01 Norwegian Farmhouse Ale #02 Earl Grey Wheat #03 Modern Special Bitter #04 American Wheat #05 English Barleywine #06 Wee Heavy 2021 #07 Wild Ale #08 New Zealand Wheat #09 Kaffir American Pale Ale #10 German Pils #11 Green Tea Ale #12 Saison #13 Witbier #14 Bière de Garde #15 Coffee Milk Stout #16 Russian Imperial Stout 2022 #17 Multi-Grain IPA
-
Warmińsko-Mazurski Oddział PSPD ma zaszczyt i przyjemność ogłosić, że 06-07 Sierpnia 2021 roku z okazji Święta Warmińskiego Piwowara odbędzie się IX Warmiński Konkurs Piw Domowych Organizatorem konkursu jest Warmińsko-Mazurski Oddział Terenowy Polskiego Stowarzyszenia Piwowarów Domowych. W tym roku zachęcamy do wystawienia piw w następujących kategoriach: Rosanke Berliner weisse Weissbier Kveik IPA Celem naszego konkursu jest propagowanie piwowarstwa na terenie historycznej Warmii oraz okolic, a także promowanie kultury piwnej. Liczymy, że organizując tę imprezę przyczynimy się do integracji środowiska piwowarskiego oraz przypomnimy piwowarską historię naszych ziem. Zachęcamy piwowarów z całej Polski do wspólnej zabawy i spróbowania swoich sił w Warmińskim Konkursie Piw Domowych 2021. Informacje o regulaminie oraz rejestracji w konkursie podamy w najbliższym czasie, zachęcamy do obserwowania strony konkursu https://wm.pspd.org.pl/warminski-konkurs-piw-domowych/ix-warminski-konkurs-piw-domowych/ Konkurs będzie włączony do pucharu PSPD
- 13 odpowiedzi
-
- konkur
- berliner weisse
-
(i 7 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Hej Potrzebuję pomocy! Dopiero zaczynam swoją przygodę z piwem. Dwie pierwsze warki udały się całkiem nieźle, ale tym razem coś poszło nie tak. Wykorzystałem ten zestaw: https://twojbrowar.pl/pl/surowce-piwowarskie/zestawy-surowcow-piwowarskich/mandaryna-pale-ale-12blg-z-ekstraktow Oraz drożdże: https://twojbrowar.pl/pl/surowce-piwowarskie/drozdze-piwowarskie/omega-yeast-oyl-090-espe-kveik Po tygodniu fermentacji w beczce oraz ~tygodniu w butelkach otworzyłem jedną na sprawdzenie i problem polega na tym, że 1) piwo jest bardzo mętne, ale jednocześnie nie smakuje drożdżami 2) ma dziwny, wyraźnie wyczuwalny zapach, który kojarzy się z czymś słodkim (może kukurydza?). W smaku wydaje się w porządku, chociaż nie jest najsmaczniejsze, mocno gorzkie (ale nie słodkie). Na zdjęciu widać jak wygląda. Było już tak mętne w momencie rozlewania do butelek, ale tego zapachu na pewno nie było. Ostatecznie dla sprawdzenia otworzyłem 3 butelki i każda miała ten zapach. Czy możecie coś poradzić? Chętnie podam też więcej szczegółów dot. ważenia. Chętnie dam też butelkę na spróbowanie (najlepiej Warszawa i okolice).
- 14 odpowiedzi
-
- początki
- mandarina bavaria
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Witam, Tak więc kupiłem sobie FM53 Kveik. Ciężko u mnie w mieszkaniu o niska temperaturę do fermentacji i pomyślałem ze to idealne rozwiązanie... do czasu gdy zacząłem czytać co nieco o starterze. Nie posiadam mieszadła magnetycznego. Rozumiem, że aby drożdże działały prawidłowo muszą się namnożyć, aby się namnożyć potrzebują być w ruchu. Wyczytałem gdzieś ( nie pamiętam źródła), że w takim przypadku należy regularnie machać Kolbą, aby wprowadzić jej zawartość w ruch. I tutaj rodzi się pytanie, co jak długi czas należy to robić? Przez jaki czas należy machać kolbą? Kilka minut? Wiem, cała operacja powinna trwać około 48 godzin. Proszę również o ewentualne inne rady. dzięki z góry! :):)
- 17 odpowiedzi
-
- kveik
- starter drożdżowy
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Cześć Mam pytanie odnośnie fermentacji kveikami, a sprzedawca w sklepie dla piwowarów nie potrafił mi do końca pomóc ... Pisałem z @Jancewicz, a choć trochę mi doradził i powiedział bym skontaktował się z @koval_blazej, w/w nie daje znaku życia na forum, więc dodatkowo postanowiłem odezwać się do wszystkich, ogólnie. Zamierzam z końcem listopada zacząć nowy sezon piwowarski. Desitka, wg., brewness wyjdzie mi z ekstraktów które posiadam 13litrowa. 10l mam zamiar puścić na 40/70, a pozostałe 3l na FM Voss Kveik. Boje się jednak, że cała fiolka na taką ilość piwa z takim Blg będzie ciut za duża. Nie wiem czy nie narobią mi "smrodu" w piwie. Chciałem wcześniej zdobyć gęstwę jakichś kveików, ale na mój apel na FB odnośnie takich grzybków nikt nie od[powiedział, więc kupiłem nowe ... Raczej gęstwy nie będę odzyskiwał z tych grzybów, a w najbliższym czasie oprócz dolniaków nic więcej nie planuję warzyć. Możecie mi coś doradzić? ksiegarz5
- 22 odpowiedzi
-
- fm voss kveik
- kveik
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Proszę o pomoc w obliczeniach i odpowiedź na pytanie jak w temacie. Mam do dyspozycji fiolkę Kveików, kolbę 2l i mieszadło. No i trochę czasu. Chcę uwarzyć coś jak APA, 13 lub 14 Blg. Drożdże w kondycji letniej - przyjechały kurierem i było im za ciepło. A może dać sobie spokój ? Pozdrawiam piwną brać.
-
Witam, Jakiś czas temu pojawił się szczep drożdży FM53 Voss Kveik i mam takie pytanie, czy inne górne style np IPA na nich wychodzą poprawnie oczywiście w temperaturach około 20 stopni? Czy produkują jakieś nieprzyjemne aromaty gdy zada się ich za dużo ? za mało? zestresuje się je? Zastanawiam się też czy można na nich zrobić mocne piwa bez bawienia się np w startery, bo skoro one w 40 stopniach produkują aromaty przyjemne to może i zadanie ich zbyt małej ilości im nie zaszkodzi, ewentualnie naprodukuje tych aromatów owocowych? Pozdrawiam wszystkich;)
- 2 odpowiedzi
-
- FM53 Voss Kveik
- FM53
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami: