korzen16 Opublikowano 28 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2012 Przemierzając dziś bezkresne aleje jednego z popularnych marketów budowlanych znalazłem rozwiązanie moich dylematów na temat zaciągania brzeczki "ustyma". Jak "uszlachetniałem" wino w procesie destylacji, wtedy jeszcze pod czujnym okiem ojca, problem czy technika tzw "spuszczania z butla" nie był istotny ponieważ i tak wszystko szło w "rurę" . W przypadku brzeczki, jak sadzę ma to znaczenie, bo może grozić np infekcją. Przy pierwszej warce, przy przelewie z gara do pojemnika zastosowałem najpierw strzykawkę, ale efekty były niezadawalające i skończyło się na gruszce co wymagało dodatkowej pary rąk, niestety!!! Wszystkie pompki i elektryczne gadżety jakoś do mnie nie przemawiają, a "ustyma" jakoś mi tak nie zręcznie Zawsze uważałem, że najlepsze są rozwiązania najprostsze i oto dzisiaj przechadzając się po zatłoczonych regałach mój wzrok zatrzymał się na chwilę na jakimś silikonie czy innym półpłynnym wyrobie i dostałem olśnienia. Każda tuba zaopatrzona jest z dozownik (stożkowa nakręcana końcówka), z której postanowiłem wykonać ustnik. Ma tą zaletę że pasuje do różnych rurek z racji swej stożkowej budowy. Gdzieś na forum natknąłem się na pomysł wkładanie rurki w rurkę, ale to uważam za rozwiązanie wygodniejsze. Kontakt ust z wężykiem zerowy - po zaciągnięciu wyjmuję ustnik Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gacek Opublikowano 29 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2012 Zawsze uważałem, że najlepsze są rozwiązania najprostsze A może wystarczy umyć i wysuszyć zęby . Od kilkunastu warek zaciągam "ustyma" nawet jak przelewam na cichą, i nic się złego nie wydarzyło. Mikrobiolog to może nie jestem ale żyję w przekonaniu że większe znaczenie ma to czy naczynia z których/do których przelewasz oraz wężyk są czyste niż to czy używasz paszczy czy też jakiejś aparatury, choć podzielam zdanie że gadżety i pompki elektryczne to jakaś siła "nieczysta". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fidel Opublikowano 29 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2012 Zawsze uważałem, że najlepsze są rozwiązania najprostsze 100 ml spirytusu doustnie, i dezynfekcja paszczy gotowa! pavulonek 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korzen16 Opublikowano 29 Grudnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2012 Zawsze uważałem, że najlepsze są rozwiązania najprostsze 100 ml spirytusu doustnie, i dezynfekcja paszczy gotowa! pięc nieudanych podejśc i padne na ziemie mam słabą głowę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hape Opublikowano 29 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2012 100 ml spirytusu doustnie, i dezynfekcja paszczy gotowa! pięc nieudanych podejśc i padne na ziemie mam słabą głowę Przy takich proporcjach spirolu to po pięciu próbach nawet i mocna głowa mogłaby mieć problem z ustaniem na nogach Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mati3333 Opublikowano 29 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2012 W sumie to ja zawsze zaciągam ustami - nawyk "winny" - ale winy żadnej do dziś za nic nie ponosi, bo nic złego sie nie wydarzyło.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marbelka Opublikowano 29 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2012 (edytowane) wszystko zależy od "paszczy" Jak mnie kiedyś jeden gościu uderzył szczęką w moją rękę i zębem zrobił ranę to miałem zakażenie . A odkażony był-może nie czystym spirolem,ale był Edytowane 29 Grudnia 2012 przez marbelka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lkulos Opublikowano 29 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2012 Kupiłem strzykawkę ostatnio i tak ze tak powiem spuszczam piwo. koszt śmieszny wygoda duża sterylność też , a do tego można prowadzić samochód. Co prawda odkażanie paszczy też brzmi ciekawie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pavulonek Opublikowano 29 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2012 Ktoś kiedyś pisał o rurce od długopisu, ale ten stożek to już profesjonalizm Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korzen16 Opublikowano 29 Grudnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2012 (edytowane) Ktoś kiedyś pisał o rurce od długopisu, ale ten stożek to już profesjonalizm ba!! się lata Widzę jeszcze jedną zaletę takiego rozwiązania - kiedyś widziałem w telewizji jak panowie dmuchali w "balonik" za pomocą jednorazowych ustników (pewnie z powodów higienicznych jak, mniemam); wiec można przygotowac kilka takich wymiennych ustników i cała rodzina będzie mogła higienicznie zaciągac (spuszczac) brzeczkę Edytowane 29 Grudnia 2012 przez korzen16 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oskaliber Opublikowano 29 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2012 I tyle w temacie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korzen16 Opublikowano 29 Grudnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2012 I tyle w temacie Zgadza się, ale zabrakło mi jednej ręki i musiałem pożyczyć , zostaję przy ustniku, przynajmniej na razie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Filip Opublikowano 15 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2013 ba!! się lata Widzę jeszcze jedną zaletę takiego rozwiązania - kiedyś widziałem w telewizji jak panowie dmuchali w "balonik" za pomocą jednorazowych ustników (pewnie z powodów higienicznych jak, mniemam); wiec można przygotowac kilka takich wymiennych ustników i cała rodzina będzie mogła higienicznie zaciągac (spuszczac) brzeczkę Dokładnie o tym samym pomyślałem czytając pierwszego posta. Ostatnio wyrzuciłem taki ustnik, ale wydaje mi się, że by się nadał. Jak dorobię się kolejnego to sprawdzę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się