TOMASZ Opublikowano 12 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2013 Witam, Dziś nadszedł ten dzień kiedy trzeba zlać piwko do butelek szklanych po piwie. Mam pytania. 1. czy umyte wcześniej butelki a dzisiaj zdezyfekowane roztworem z pirosiarczynu trzeba wypłukać czystą wodą? 2. dodanie cukru do butelek z nalanym piwem powinno powodować pienienie się czy nie koniecznie. Czy pienienie się lub nie może oznaczać jakość piwa na tym etapie. Tomek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karczmarz Opublikowano 12 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2013 1. czy umyte wcześniej butelki a dzisiaj zdezyfekowane roztworem z pirosiarczynu trzeba wypłukać czystą wodą? Nie musisz, choć ja to robię. 2. dodanie cukru do butelek z nalanym piwem powinno powodować pienienie się czy nie koniecznie. Czy pienienie się lub nie może oznaczać jakość piwa na tym etapie. A dlaczego nie rozpuścisz roztworu cukru do całości piwa? Wtedy nie masz problemu z ewentualną pianią, której pojawienie się na tym etapie nie świadczy o jakości piwa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pepek84 Opublikowano 12 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2013 Ja nie płuczę po piro, odwracam tylko butelki do ocieknięcia , żadnych siarkowych aromatów nie mam. Polecam zrobić syrop i nie bawić sie w żadne sypanie cukru. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jackson Opublikowano 12 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2013 2. dodanie cukru do butelek z nalanym piwem powinno powodować pienienie się czy nie koniecznie. Czy pienienie się lub nie może oznaczać jakość piwa na tym etapie. Jeżeli chcesz sypać a nie bawić się w roztwory, to nasyp najpierw cukier a potem dopiero zalej. Jeśli zrobisz odwrotnie, to będziesz musiał butelkować od razu po nasypaniu bo piwo wyjdzie jeśli jest nagazowane po fermentacji. Ja sypię cały czas a nie rozpuszczam, bo nie dorobiłem się jeszcze dokładnej wagi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pszemas Opublikowano 12 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2013 a ja robię jeszcze bardziej ortodoksyjnie... od kilkunastu warek nie piruje ani w żaden inny sposób nie dezynfekuje butelek i kapsli, po wypiciu piwa płucze ciepłą wodą (bez płynu) i do skrzynki, później bez ponownego płukania butelkuje piwo, nawet po wielu tygodniach. Okazuje się że gotowe piwo jest tak nieprzyjaznym środowiskiem dla bakterii że nie mam żadnych zakażeń w butelkach mamdobreklapki 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TOMASZ Opublikowano 12 Czerwca 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2013 (edytowane) co do drugiego pytania to słyszałem, że podnoszenie się piany po dodaniu cukru i zakapslowaniu tuż przed wydostaniem sie piany sprzyja ze względu na zmniejszenie powietrza w butelce. A co sądzicie o butelkowaniu do butelek z zamknięciem hermetycznym (mechanicznym). Mam 30 butelek po czeskim piwie. Wyglądają bardzo konkretnie, zamknięcie też. Edytowane 12 Czerwca 2013 przez TOMASZ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gwzd Opublikowano 12 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2013 co do drugiego pytania to słyszałem, że podnoszenie się piany po dodaniu cukru i zakapslowaniu tuż przed wydostaniem sie piany sprzyja ze względu na zmniejszenie powietrza w butelce. Gdybyś butelkował piwo pasteryzowane to miałbyś rację. Tyle że w piwie domowym to nie ma większego znaczenia, ponieważ znajdują się w nim żywe drożdże. Odrobinka powietrza w żaden sposób mu nie zaszkodzi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bart3q Opublikowano 12 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2013 Ale i w niczym nie pomoże. Ja prewencyjnie kapsluje z dopiero z 10 min po przykryciu butelki kapslem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PawelG Opublikowano 12 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2013 powiem więcej ... w piwowarstwie domowym stosujemy zjawisko fermentacji wtórnej czyli refermentacji i to powietrze które pozostaje pod kapslem jest niezbędne dla drożdży w celu szybkiego zdominowania środowiska w wewnątrz butelki (namnożenia się) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Biniu Opublikowano 12 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2013 (edytowane) Drożdże się nie mnożą w środowisku zawierającym etanol. Edytowane 12 Czerwca 2013 przez Biniu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bart3q Opublikowano 12 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2013 Nieprawda. Drożdże nie mnożą się, kiedy nie mają tlenu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Biniu Opublikowano 12 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2013 Zawartość alkoholu też im przeszkadza, robiłem takie doświadczenia na studiach. Drożdże w fazie namnażania są bardziej narażone na szkodliwe działanie etanolu, niż w fazie jego wytwarzania. Tu masz sprawozdanie z podobnego doświadczenia: http://chomikuj.pl/paulina_bono/Dokumenty/mikro4_kszta°C5*82towanie,666113534.docx Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lopusy Opublikowano 12 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2013 Niewielka zawartość alkoholu pobudza wchłanianie magnezu przez komórki S.cerevisiae (wzrasta przepuszczalność błony plazmatycznej). Jony magnezu stymulują i wydłużają żywotność drożdży i wszystko jest ok. Dopiero większe ilości alkoholu działają toksycznie, ale to chyba dotyczy każdego Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MateuszO. Opublikowano 12 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2013 A co sądzicie o butelkowaniu do butelek z zamknięciem hermetycznym (mechanicznym). Mam 30 butelek po czeskim piwie. Wyglądają bardzo konkretnie, zamknięcie też. Ja butelkuje tylko w takich. Są bardzo dobre tylko zwróć uwagę na uszczelki, jesli bedą kiepskie można kupić np na alepiwo.pl Uważam ze nie ma lepszych butelek do piwa ze względu na możliwość zamknięcia kiedy chcesz plus względy estetyczne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mamdobreklapki Opublikowano 12 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2013 a ja robię jeszcze bardziej ortodoksyjnie... od kilkunastu warek nie piruje ani w żaden inny sposób nie dezynfekuje butelek i kapsli, po wypiciu piwa płucze ciepłą wodą (bez płynu) i do skrzynki, później bez ponownego płukania butelkuje piwo, nawet po wielu tygodniach. Okazuje się że gotowe piwo jest tak nieprzyjaznym środowiskiem dla bakterii że nie mam żadnych zakażeń w butelkach Od ilu warek tak robisz? Ja raz dałem niezdezynfekowaną butelkę, bo miałem mi zabrakło. Faktycznie nie doszło do infekcji. Drożdże się nie mnożą w środowisku zawierającym etanol. Czyli nie "zużywają" tlenu z szyjki butelki? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sugarsweet Opublikowano 12 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2013 Ja płuczę butelki po wypiciu i dodatkowo przed rozlewem, ale kiedyś zapomniałem i nie wyplukałem (stały pół roku). Nic się nie stało (piwku) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MateuszO. Opublikowano 12 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2013 a ja robię jeszcze bardziej ortodoksyjnie... od kilkunastu warek nie piruje ani w żaden inny sposób nie dezynfekuje butelek i kapsli, po wypiciu piwa płucze ciepłą wodą (bez płynu) i do skrzynki, później bez ponownego płukania butelkuje piwo, nawet po wielu tygodniach.Z tym się zgodze bo tez tak zrobiłem kilka razy i się udało ale musza byc dobrze wypłukane. Okazuje się że gotowe piwo jest tak nieprzyjaznym środowiskiem dla bakterii że nie mam żadnych zakażeń w butelkach Nie prawda. Wypij sobie piwo, nie płucz butelki i zostaw. Po tygdniu na resztce piwa zrobi sie wykwit pleśni czy bakterii... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
plx Opublikowano 12 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2013 Witam, Dziś nadszedł ten dzień kiedy trzeba zlać piwko do butelek szklanych po piwie. Mam pytania. 1. czy umyte wcześniej butelki a dzisiaj zdezyfekowane roztworem z pirosiarczynu trzeba wypłukać czystą wodą? 2. dodanie cukru do butelek z nalanym piwem powinno powodować pienienie się czy nie koniecznie. Czy pienienie się lub nie może oznaczać jakość piwa na tym etapie. Tomek To jak szybko: 1. nie. 2. nie koniecznie. Jak brzeczka długo stoi na cichej, może się nie pienić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czeburaszka710 Opublikowano 12 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2013 (edytowane) Dezynfekuję dzień przed i zamykam folijkami alu , kapsle wygotowuję i będę tak robił nadal . Szkoda mnie czasu na marnowanie nawet jednej na 100 butelek . I co tez moim zdaniem ważne , taki proceder wypracowany przez większość piwowarów nie od dziś i ma swoje uzasadnienie . A choć by nawet z powodu tego że w rurach z wodą z różnych powodów też są nie chciane intruzy . Możliwe że bez dezynfekcji coś tam w bliżej nie określonych warunkach uda się , ale to tylko możliwe ale nie musi . Ciekaw jestem czy ktoś by poszedł pod nóż chirurga który by napisał że używa nie sterylizowany instrument , ponieważ w organizmie są naturalnie mechanizmy obronne . Edytowane 12 Czerwca 2013 przez czeburaszka710 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pszemas Opublikowano 12 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2013 a ja robię jeszcze bardziej ortodoksyjnie... od kilkunastu warek nie piruje ani w żaden inny sposób nie dezynfekuje butelek i kapsli, po wypiciu piwa płucze ciepłą wodą (bez płynu) i do skrzynki, później bez ponownego płukania butelkuje piwo, nawet po wielu tygodniach. Okazuje się że gotowe piwo jest tak nieprzyjaznym środowiskiem dla bakterii że nie mam żadnych zakażeń w butelkach Od ilu warek tak robisz? Ja raz dałem niezdezynfekowaną butelkę, bo miałem mi zabrakło. Faktycznie nie doszło do infekcji. od 15 warek, miałem już dość tej całej roboty, mam z warki 80 butelek, warzę często więc znużyło mnie to, ale podpowiedź dostałem od innego doświadczonego piwowara, więc zacząłem robić tak samo, i się okazało że zupełnie nic, żadnych zakażeń w butelkach, oczywiście nadaj stosuje reżim higieniczny przy warzeniu i fermentacji. Oczywiście moje butelki nie mają stałych zabrudzeń, te usuwam ostrym rzecznym pisakiem i tu niespodzianka.... niczym więcej, po wyskrobaniu największych pleśni piaskiem płuczę butelkę ciepłą wodą i do skrzynki, nie używam płynu do mycia naczyń w ogóle, jego pienienie się wydłuża pracę znacznie, a jak wspominałem już znużyło mnie mycie butelek. Generalnie wniosek z tego wszystkiego jest taki w moim przypadku... czas na kegi pepsi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czeburaszka710 Opublikowano 12 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2013 Oczywiście moje butelki nie mają stałych zabrudzeń, te usuwam ostrym rzecznym pisakiem i tu niespodzianka.... niczym więcej, po wyskrobaniu największych pleśni piaskiem płuczę butelkę ciepłą wodą i do skrzynki, nie używam płynu do mycia naczyń w ogóle, jego pienienie się wydłuża pracę znacznie, a jak wspominałem już znużyło mnie mycie butelek. Każdy sam dla siebie złośliwy Pinokio . Ja tam z lenistwa zrobiłem maszynę do mycia i dezynfekowania butelek , i po dezynfekcji wyjmuję suche butelki ( wysoka temp dezynfekcji ) . No i mam komfort fizyczny i co najważniejsze psychiczny . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piwozlop Opublikowano 15 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2013 Co myślicie o suszeniu butelek w piekarniku gazowym ustawionym na np 120*? zastanawiam się czy sobie tak nie przygotować butelek wcześniej umytych a sam pirosiarczan używać do odkarzania wężyków, rurek fermentacyjnych i fermentatora. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piter Opublikowano 15 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2013 Witam Dezynfekcję butelek można przeprowadzić przez wyprażenie ich w piekarniku w 180°C przez 1/2-1h Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piwozlop Opublikowano 15 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2013 Po co aż tak długo ? żeby popękały ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czeburaszka710 Opublikowano 15 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2013 Po co aż tak długo ? żeby popękały ? A niby dla czego mają popękać ? Szkło pęka nie od temp. a od dynamicznych zmian temp. i co za tym idzie skurczeniem czy rozkurczaniem . Możesz grać choć dwa lata . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się