panta_rei Posted July 6, 2013 Share Posted July 6, 2013 Witam, znad kega ;-) Szanowne "pogotowie" może mi podpowiedzieć jak to jest z rurką fermentacyjną? Przeglądając forum często widuję zdjęcia fermentatorów bez rurki fermentacyjnej, czy powinienem ją zakładać, czy może nie? Na mój "chłopski" rozum to przynajmniej na burzliwej powinna być, a jak Wy praktykujecie? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Afghan Posted July 6, 2013 Share Posted July 6, 2013 (edited) Jak tam sobie kto woli, można uchylić delikatnie wieko i też będzie dobrze. Edited July 6, 2013 by Afghan Link to comment Share on other sites More sharing options...
Makaron Posted July 6, 2013 Share Posted July 6, 2013 wątek wydzielony z ostrego dyżuru. Post nie wymaga nagłego wsparcia. Fidel 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
suthum Posted July 6, 2013 Share Posted July 6, 2013 Nie używam. Ani na burzliwej, ani na cichej. Link to comment Share on other sites More sharing options...
sejler Posted July 6, 2013 Share Posted July 6, 2013 Ja używam na burzliwej i cichej, dzięki rurce widzisz jak pracują drożdże, ostatnio drożdże mi ''zastrajkowały'' a gdy zlałem na cichą i wzrosła temperatura zaczęły pracować, oczywiście możesz zawsze sprawdzić BGL ale wiąże to się z ryzykiem zakarzenia Link to comment Share on other sites More sharing options...
Usiu Posted July 6, 2013 Share Posted July 6, 2013 Dla mnie zbędny element, niestety kupując sprzęt nie pomyślałem o tym i teraz mam jedną pokrywę z dziurką, której nie używam ;-) Link to comment Share on other sites More sharing options...
panta_rei Posted July 6, 2013 Author Share Posted July 6, 2013 (edited) Sorki, zaginął mi jeden post ... Edited July 6, 2013 by panta_rei Link to comment Share on other sites More sharing options...
panta_rei Posted July 6, 2013 Author Share Posted July 6, 2013 Dzięki, już idzie do warzenia. Z wydajnościa trochę mnie poniosło, ale o tym na końcu ;-) Link to comment Share on other sites More sharing options...
Biniu Posted July 6, 2013 Share Posted July 6, 2013 Mnie bulgotanie denerwuje. Fermentor mam zaraz przy łóżku więc nie mógł bym z rurką spać. Na burzliwej dziura na rurkę jest przykryta czystym spodeczkiem szklanym. Na cichą, a raczej na klarowanie stosuję pokrywkę bez dziury. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Makaron Posted July 6, 2013 Share Posted July 6, 2013 Sorki, zaginął mi jeden post ... Nic nie zgineło, zostało wydzielone. Link to comment Share on other sites More sharing options...
sejler Posted July 6, 2013 Share Posted July 6, 2013 A mnie bulgotanie relaksuje, traktuje to jak szmer strumienia lub szum liści Link to comment Share on other sites More sharing options...
goral89 Posted July 6, 2013 Share Posted July 6, 2013 Tez nie używam i jestem zadowolony. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Makaron Posted July 6, 2013 Share Posted July 6, 2013 Ja nie używam, bo widzę rurkę i wodę w rurce jako potencjalne źródło infekcji piwa. Rurka nie jest wymagana, więc po co komplikować sobie życie? Link to comment Share on other sites More sharing options...
cemik1 Posted July 6, 2013 Share Posted July 6, 2013 Ja mam wężyk włożony do butelki z wodą, bo widzę nieszczelny pojemnk fermentacyjny jako potencjalne źródło infekcji oiwa. Taka rurka nie przeszkadza, więc dlaczego nie? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bogi Posted July 6, 2013 Share Posted July 6, 2013 Na cichą, na burzliwą nie ma potrzeby, fermentacji poszczególne etapy widać gołym okiem. Link to comment Share on other sites More sharing options...
scooby_brew Posted July 6, 2013 Share Posted July 6, 2013 (edited) Ja zawsze używam rurki fermentacyjnej (dokładniej 3-częsciowego "airlock"). Czystość i sterylność. Robię tak dlatego, że nie mam zamiaru dostać infekcji w warce tylko z powodu pozostawiania warki otwartej narażonej na zarazki od muszek, kurzu, pleśni, etc. Będą tu tacy, którzy ci powiedzą że oni "zawsze zostawiają fermentor otwarty i mają dobre piwa". Ty się ich wtedy spytaj ile uwarzyli warek i ile mieli zakażeń w piwie. U mnie jak dotąt: 13 lat warzenia i 0 zakażeń w piwie. Edited July 6, 2013 by scooby_brew sibart 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tomasz B Posted July 6, 2013 Share Posted July 6, 2013 Ja robie tak biore węzyk igielitowy ok 1m i do pokrywy z otworem i do butelki zwodą gdybym nawet wiadro ruszyl to nie zassie mi wody do fermętora . Drugi pozytywny efekt to miesci mi sie spokojnie w lodówce a z rurką to nie za bardzo . Link to comment Share on other sites More sharing options...
panta_rei Posted July 6, 2013 Author Share Posted July 6, 2013 scooby_brew, chyba mnie przekonałeś, sam używam rurki zależnie od tego co fermentuję, są i takie nastawy, które wręcz nie mogą mieć rurki ;-) Link to comment Share on other sites More sharing options...
suthum Posted July 6, 2013 Share Posted July 6, 2013 Ja mam wężyk włożony do butelki z wodą, bo widzę nieszczelny pojemnk fermentacyjny jako potencjalne źródło infekcji oiwa. Taka rurka nie przeszkadza, więc dlaczego nie? Większa nieszczelność i niebezpieczeństwo infekcji (zassania skisłej wosy) jest w "rurce bulgałce" niż w zatrzaśniętym i nie dociśniętym w 1 miejscu wieku. Link to comment Share on other sites More sharing options...
wyvern Posted July 6, 2013 Share Posted July 6, 2013 Ja używam, widać kiedy rusza itd. Co do zakażeń to ostatnio wsypałem do rurki troszkę oxi, coby w wodzie się nic nie zalęgło bo jak otwieram wiadro/wyciągam rurkę to się lubi zassać. Jedyna infekcja była przy burzliwej, więc to nie zassanie przy otwieraniu akurat. Link to comment Share on other sites More sharing options...
olo333 Posted July 6, 2013 Share Posted July 6, 2013 Jeżeli już kupiłeś fermentator z otworem na rurkę, to jej użyj. Jeżeli masz fermentator bez otworu to nie musisz koniecznie wiercić dziury na rurkę. Bo skoro właśnie warzysz, to jakieś wiadro na pewno już masz. Zastanawiam się, ile koledzy, którzy mówią o zasysaniu wody z rurki, leją tej wody. Ja leję tylko tyle, żeby te dwa zbiorniczki były puste i nigdy mi nic nie zassało. Oczywiście przed otwarciem pokrywy rurę wyciągam. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Samael Posted July 6, 2013 Share Posted July 6, 2013 Mam nie uzywam.Zostawiam niedomkniety fermentor - poki co zero zakazen,ale jak kto woli. Link to comment Share on other sites More sharing options...
wyvern Posted July 6, 2013 Share Posted July 6, 2013 Zastanawiam się, ile koledzy, którzy mówią o zasysaniu wody z rurki, leją tej wody. Tak na dno owych zbiorniczków. Podnosząc wieko/wyciągając rurkę robisz podciśnienie i "bulka" w drugą stronę Link to comment Share on other sites More sharing options...
Góralczyk Posted July 7, 2013 Share Posted July 7, 2013 Ja używam rurki. Nie czuje tu zadnej spiny,nie dorabiam teorii nt wyzszosci swiat Bozego Narodzenia nad swietami Wielkanocy. Ot-mam to używam. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mesive Posted July 7, 2013 Share Posted July 7, 2013 Ty się ich wtedy spytaj ile uwarzyli warek i ile mieli zakażeń w piwie. Bardzo słuszna uwaga. Zauważyłem, że osoby wypowiadające się, że nie używają rurek przeważnie mają poniżej 10 warek, a nierzadko poniżej 5. Dla mnei jako biotechnologa zbrodnią jest zostawić otwarty fermentor (uchylone wieko). Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now