zasada Opublikowano 6 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2013 Weizenbock nie dotarł? Pozdrowienia dla Pani Agnieszki z którą miałem dzisiaj okazję porozmawiać przez telefon. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radekw Opublikowano 6 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2013 dotarł, byłem dopiero co, ale nie wziałem bo nie miałem co zostawić, mam nadzieje że zdąże się załapać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek9999 Opublikowano 6 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2013 Oczywiście, że się zgadzam na "darmowe" zabranie moich piw I nie ma się czego bać, pszenica jeszcze jest pijalna, chociaż banan i goździk ledwo wyczuwalne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radekw Opublikowano 8 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2013 (edytowane) Zostawiłem dziś w depozycie 3x polskie ale, 3x american wheat i 2x weizen. Polskie ale i american wheat można pobierać darmowo czy inaczej, poza regułami depozytu. Nie jestem z nich zadowolony i zostawiam w celach szkoleniowo poglądowych. Pobrałem koźlaka pszenicznego i jasne letkie Edytowane 9 Listopada 2013 przez radekw Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lodzermensch Opublikowano 9 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2013 (edytowane) Pobralem dzis na sepa American Wheat Radka i Witbiera Krzyśka. Niestety nic nie zostawiłem bo nie mam nic sensownego, bida po przerwie w warzeniu. Do obiadu wypiłem American Wheat i nie byłbym w stosunku do tego piwa tak surowy jak Radek. Piwo jest mocno wysycone, piana wysoka, trawała i imponująca, dość nisko odfermentowane ale to w ramach gatunku w pełni akceptowalne. Goryczka wydaje się być nieco zbyt mocno zaakcentowana ale nie zalega ani nie ściąga. Podsumowując: solidne, przyjemne piwo w sam raz na lato. Myślę, że przed latem 2014 american wheat plus witbier będą u mnie priorytetem. Witbier Krzyśka - niestety nie smakuje mi to piwo - kwaśne, ta kwaśność ma coś z berliner weisse a nawet szampana, do tego intensywna kolendra nieskontrowana cytrusem. Zabutelowane na początku lipca więc być może po prostu się skiepściło do listopada. Edytowane 9 Listopada 2013 przez Lodzermensch Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radekw Opublikowano 9 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2013 Letkie-Polskie Ale by ŁBB 10,5 blg Piana ładna, srednio drobna, zostawia ładny kożuszek, troche oblepia szkło kolor ciemnozłoty, aromat estrowy, chmielu w aromacie nie wyczuwam, goryczka średnia, trochę zalega ale nie przeszkadza, szkoda że nie skontrowana słodowością. O tej porze roku wolę treściwsze piwa ale jest dobrze, nie ma wad, miało być letkie i jest. Podwójny koźlak pszeniczny by Zasadniczo 18 blg Piana bardzo wysoka, utrzymuje się, zostawia kożuszek, aromat typowy dla weizena, lekka nuta alkoholowa w aromacie ale bardzo delikatna i nie przeszkadza, kolor ciemnopomarańczowy, chmielu w aromacie nie wyczuwam, jest smak typowy dla drożdży wb-06, czuć niską goryczkę chmielową która ładnie sie balansuje z resztą smaków. Jak na ten baling i moc piwo pije się gładko, w smaku alkohol prawie niewyczuwalny, dopiero w żołądku czuje rozgrzewające ciepło. Nie piłem do tej pory piwa w tym stylu ale według mnie piwo jest smaczne. Po ogrzaniu nuta alkoholowa w aromacie oczywiście staje sie bardziej wyraźna Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cichus Opublikowano 10 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2013 Byłem dzisiaj w depozycie. Pobrałem: 1 x Polskie Ale 12 BLG(chyba browar Ignaczew ) 1 x American Wheat (Ignaczew) 1 x M-u-m-m-y single hop IPA (Pod Stołem) Zostawiłem 4 x Brown ale Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cichus Opublikowano 10 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2013 (edytowane) Polskie ale 12 BLG, browar Ignaczew Bardzo podoba mi się minimalizm zdobienia na butelce. Ot zwykły biały napis, który jednak ma coś w sobie Co do piwa. Kolor słomkowy, lekko mętne. Piana trwała biała, przyjemne nie za wysokie wysycenie. W zapachu przede wszystkim czuć słód i delikatną chmielową nutę, której nie potrafię określić, w każdym razie przyjemnie. Pod koniec wydawało mi się, że czuję lekki rozpuszczalnik, ale mogło być to odczucie spowodowane chmielem. W smaku czuć słodowość. Goryczka jest i to całkiem przyjemna (mam wrażenie, że była delikatnie ściągająca, co mnie osobiście nie przeszkadza). Ogólnie mam bardzo pozytywne odczucia. Szkoda, że nie mam go więcej. Byłoby to idealne piwo sesyjne. Dzięki, radekw! Edytowane 10 Listopada 2013 przez Cichus Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek9999 Opublikowano 11 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 11 Listopada 2013 Podwójny koźlak pszeniczny by Zasadniczo 18 blg W sumie moje odczucia bardzo podobne do tego co napisał @radekw, więc nie będę się powtarzał. Różnica jest taka, że sam popełniłem coś podobnego - Weizenbock'a, więc mam jakieś tam porównanie. I wychodzi podobnie To znaczy jak dla mnie, to wszystko OK, ale czuć alkohol i to ciut przeszkadza. Uważam też, że trochę za mocno nagazowane, za to piana super Pomimo drobnych uwag na zimowe wieczory jak znalazł. Poza tym ja lubię pszeniczkę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cichus Opublikowano 12 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2013 M-u-m-m-y, browar Pod Stołem Duży plus za etykietkę, fajnie zrobiona. Do tego podany numer butelki. Szacun. Pierwsze co rzuciło mi się w oczy, to klarowność piwa. Nie wiem czy było to zmętnienie na zimno, czy po prostu piwo było mętne. W każdym razie mętne. Kolor jasnobrązowy (?). Piana. Piana była rewelacyjna! Do ostatniego łyka utrzymywała się przynajmniej 0.5 centymetrowa warstwa. Wielki plus! Dalej, aromat. Oj tak! Aromat mnie zniewolił, owoce, takie słodkie i nie była to na pewno owocowość pochodząca od drożdży. Owoce tropikalne i do tego coś jeszcze, na pewno też owoce, których jednak nie jestem w stanie określić. Smak, podobnie, nadal owocowe. Bardzo przyjemne. Goryczka solidna, ale po trzecim łyku już prawie jej nie było czuć. Za to słodkość pochodząca od aromatu utrzymywała się do samego końca. Poza tym praktycznie nie wyczułem słodu. Bardzo fajnie, bo takie IPA mi najbardziej wchodzą. Dzięki roofman, że mogłem posmakować Twojego IPA, zwłaszcza, że bardzo lubię single hopy. A! I z ciekawości zapytam, liczyłeś IBU dla tego piwa? American wheat, browar Ignaczew radekw, nie rozumiem, dlaczego jesteś niezadowolony z tego piwa? Zacznijmy od początku. Piwo koloru słomkowego, mętne (co przy użyciu pszenicy nie powinno dziwić). Piana trwała, utrzymała się cienką warstwą do samego końca. Zapach, baaardzo przyjemny. Owoce tropikalne. Cudo! Smak, podobnie jak zapach. Burza tropikalnych owoców, przez to aż wydawało się aż lekko słodkie. Mimo wszystko wytrawne. Goryczka może ciut za mocna, ale bez przesady, nie jestem ekspertem, ale w widełkach stylu by się zmieściła. Bardzo przyjemnie się piło. Gdybym miał, wypiłbym kolejną butelkę Dzięki radekw! American wheat to chyba będzie jeden z moich ulubionych stylów. Bardzo sesyjny, przyjemny w odbiorze idealny do wypicia przy grillu z kumplami. Wasze zdrowie panowie! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
roofman Opublikowano 12 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2013 Dzięki Cichus za ocenę Moim zdaniem do poprawki w tym piwie widzę: klarowność - już chyba wiem czemu takie wyszło... Odpowiedź: pozostała jakaś skrobia przy zacieraniu + chmielenie na zimno. Kolor pewnie wyszedł taki a nie inny przez to potężne zmętnienie/zmulenie - pisałem o tym już na początku gdy piwo to zostawiałem w depozycie. Z goryczką celowałem w okolice 70 IBU, piwo jednak ma kontrę słodową i goryczka przez to łagodnieje na języku. Aromat niestety już nie ten, sam to piwo piłem właśnie wczoraj i mam porównanie... najlepiej było w okolicach miesiąca po butelkowaniu, teraz z każdym tygodniem aromat łagodnieje. Ogólnie to po pierwszej zdegustowanej butelce miałem wrażenie że piję... wyciśnięty sok z grejpfruta zmieszany z piwem (optycznie też nawet podobnie wygląda, bo mętne... jak to sok z kawałkami miąższu owocu ). Lubisz takie klimaty aromatyczno/owocowe to proponuję jeszcze zająć się Alienem (Galaxy na aromat) - zostało jedno w depozycie. Mnie w Alienie podoba się to jak... fajnie się po nim odbija Właśnie tak ziołowo-owocowo. Z tym że Alien jest bardziej drapieżny/wyrazisty (no tutaj z nazwami to akurat mi się udało: Mummy zmulona, Alien drapieżny ) A aktualnie dojrzewa Amber Ale, bulgota Bitter. Jeśli będą się nadawały wrzucę oczywiście do depozytu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cichus Opublikowano 12 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2013 70 IBU? Nie czuć, absolutnie. Aliena bym chętnie spróbował, ale niestety poza brownem nie mam aktualnie na wymianę. Na razie w butelkach dojrzewa czeski leżak, więc jeszcze trochę. Widzę, że mamy podobne gusta Bardzo chętnie bym się jeszcze wymienił jakimś piwkiem. Najlepiej osobiście, z degustacją od razu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
roofman Opublikowano 13 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2013 (edytowane) Jeśli testy Amber Ale wyjdą pozytywnie, zostawię je w sobotę po południu/wieczorem w depozycie do degustacji i oceny. Będę wyjeżdżał to dam znać na forum, mogę dodatkową butelkę Aliena wziąć ze sobą to gdybyś też był w okolicy to chętnie obdaruję Martwi mnie w Amber Ale tylko to że... z dna poderwały się 'rybki' których przy rozlewie nie było Pewnie to drobinki chmielu oblepione drożdżami i co2... pływają sobie w szyjce butelki. Mam nadzieje że z czasem opadną tak jak i reszta osadu. A... dla ciekawych, barwa i stropień zmulenia w Mummy wygląda tak: edit: Amber Ale jednak musi się jeszcze układać. Dziwne jest jakieś... Ni to goryczkowe, ni to słodowe... Poleży jeszcze tydzień i dam do depozytu do oceny co to za wynalazek mi wyszedł... Edytowane 16 Listopada 2013 przez roofman Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
roofman Opublikowano 22 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2013 Byłem dziś w depozycie (tak nieco spontanicznie bez przygotowania co mam w sklepie zakupić ) i zostawiłem: 2 x Amber Ale (..kabooom...?) Co do tego piwa mam mieszane uczucia. Słodowe i goryczkowe jednocześnie, może jeszcze się układa... albo w ogóle chmiele (Summit, Summer) ze sobą nie współgrają? W każdym razie jak ktoś pobierze to proszę oczywiście o ocenę z degustacji... może jest OK a jedynie mnie nie pasuje. Pobrałem: 1 x Hefe-weizen (Browar Ignaczew) 1 x Belgijskie Black Angel (Dider) wzięte poza depozytem: 1 x Polskie Ale (Browar Ignaczew) Wymieniłem też uścisk ręki z nikiboom robiącym zaopatrzenie na weekend chyba Niestety nieco nam się spieszyło to nie mogłem dłużej pogadać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
roofman Opublikowano 24 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2013 (edytowane) Polskie Ale (Browar Ignaczew) Po otwarciu bardzo delikatny psyk, nalanie i uboga piana. Zanim doniosłem pokal z kuchni piana zredukowała się do obrączki. Piwo lekko mętne, zapach przyjemny, chmiel, słód i lekka nuta kwaskowa - ale nie jako ten 'zły' aromat, taki kojarzący się raczej z owocem świeżej cytryny). W smaku orzeźwiające, jednak z nieco tępą, trawiastą goryczką. Po paru łykach goryczka niestety robi się męcząca i ściągająca. Wysycenie niskie, łatwo się pije. Podejrzewam że z czasem goryczka się ułoży, popełniłem coś podobnego, narzekałem na goryczkę i zapach kojarzący się z trawą cytrynową. Męczyłem te swoje piwa i ostatnie butelki były dużo lepsze... a mogłem poczekać dłużej a nie się męczyć Polskie Ale: Dzięki Radek Edytowane 24 Listopada 2013 przez roofman Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radekw Opublikowano 24 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2013 Mam podobne odczucia smakowe, z moich obserwacji wynika że piwa na s-04, chyba trochę dłużej sie układają. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
roofman Opublikowano 24 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2013 Hefe-weizen (Browar Ignaczew) Po otwarciu lekki psyk, bardzo ładnie piwo się zachowuje po otwarciu (do czynienia miałem najczęściej z wychodzącymi pszenicami właśnie). Nalewałem ostrożnie, drobnopęcherzykowa, biała piana pięknie się zbudowała i długo pozostawała w takiej jak na fotce niżej postaci. Lekko zmętnione - chyba nawet nieco zbyt klarowne jak na styl. W aromacie goździki, słody pszeniczne (orzeźwiający kwasek). Bananów nie wyczułem choć bardzo usilnie chciałem. Po paru łykach zacząłem jednak je odczuwać, jak to się mówi... retronosowo chyba? Bardzo przyjemne w smaku, łagodne, orzeźwiające i jednocześnie z lekko słodową kontrą. Podejrzewam że doskonałe na ciepłe dni - szkoda że aura aktualnie nie sprzyja. Piana do samego końca nie opadła do zera, na końcu ją ze smakiem wytrząsnąłem z pokala Bardzo udane piwo, jestem pod wrażeniem Hefe-weizen: Dzięki Radek (już drugi raz w ciągu dzisiejszego dnia ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cichus Opublikowano 24 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2013 Wow, jaka piękna ta piana! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek9999 Opublikowano 24 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2013 American Wheat Ignaczew - czyli wszystko to, czego można się spodziewać Aromat cytrusowy (dla mnie grapefruit), smak lekko wytrawny, ale bez przesady, czuć też w głębi słodowość, chociaż pszenicy ni w ząb. Trochę wodniste, co dziwi przy Blg 13, tym niemniej za to jest jak to się ponoć mówi "sesyjne". Z pewnością można go wypić więcej, ale ja miałem tylko jedno... a raczej pół, bo oczywiście LP drugie pół mi zabrała i kazała Kolegę pochwalić, co niniejszym czynię - gratulacje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radekw Opublikowano 25 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2013 Lekko zmętnione - chyba nawet nieco zbyt klarowne jak na styl. Wystarczyło odwrócić butelkę przed wypiciem, byłoby stylowo zmętnione Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
roofman Opublikowano 25 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2013 Lekko zmętnione - chyba nawet nieco zbyt klarowne jak na styl. Wystarczyło odwrócić butelkę przed wypiciem, byłoby stylowo zmętnione Następnym razem bujnę Trochę pszenic przy otwieraniu mi z butelek powychodziło i zawsze podchodzę ostrożnie do tego stylu przy rozlewaniu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radekw Opublikowano 25 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2013 (edytowane) Trochę pszenic przy otwieraniu mi z butelek powychodziło i zawsze podchodzę ostrożnie do tego stylu przy rozlewaniu Rozumiem doskonale, przy otwieraniu mojej pierwszej pszenicy potrzebowałem trzech półlitrowych szkieł Edytowane 25 Listopada 2013 przez radekw Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
roofman Opublikowano 29 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2013 Belgijskie Black Angel (Dider): Ogólnie to mam nikłe doświadczenie z Belgami, chyba jeszcze wstrzymam się z warzeniem własnego, bo mam za mało porównania jak taki styl powinien na języku smakować. Więcej popróbuję i dopiero wskoczę we własne. Muszę mieć więcej do porównania aby wiedzieć czego oczekiwać od stylu To degustujemy... Piana po nalaniu umiarkowana, znikająca do obwódki oklejającej szkło. Ciężko ją odbudować poprzez bujanie pokalem. Kolor ciemnobursztynowy, bardzo lekko zmętnione. Aromat ciężki do określenia... przychodzi na myśl miód gryczany, słodkawa nuta alkoholu/likieru. Gdzieś w tle słodkie owoce. Wysycenie niskie. Goryczka niska, nie zalegająca z kontrą słodową i owocową (taką lekko cierpką). Piwo bardzo pijalne, czuć owoce w kierunku chyba tej moreli, o której napisane na kontretykiecie (bardzo niewiele piw domowych ma kontretykietę, fajny pomysł), i posmaki które kojarzę z miodem gryczanym (taki lekko ostry posmak). Dzięki Dider, dobre i bardzo pijalne piwo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dider Opublikowano 29 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2013 Ogólnie to dzięki , bardzo fajnie opisujesz te piwa ja jakoś nie mam daru do wyczuwania tych profili smakowych . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elroy Opublikowano 30 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2013 Ładne zdjęcie, cieszy oko takie piwo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się