Skocz do zawartości

3 tyg burzliwej a blg wysokie


Maszat

Rekomendowane odpowiedzi

Witam po raz kolejny :). Niedawno pisałem o wielkim wycieku z fermentora przy burzliwej i właśnie o to to samo piwo strasznie wolno fermentuje. Jest to ESB 14,5 blg początkowego po 2 tyg burzliwej nadal pracowało(wolno) jego blg wynosiło 7. Dzisiaj jest 18 dzień burzliwej w ono nadal bardzo wolno fermentuje :( w ostatnie 3-4 dni spadło tylko do 6blg.

Czy bardziej doświadczeni koledzy mogą coś doradzić ? :)

Dodam że piwo stoi w temp 21 st. kołysałem już fermentorem dziś nawet mieszałem bo 3 tyg burzliwej to troszkę za długo :(

W moim wstępnym planie maiło być bez cichej, co do smaku jest ekstra choć dość słodkie (zacierałem w 67st).

Może jakaś rada co do butelkowania o ile zredukować środek do refermentacji ? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drożdże Safale s-04 przed zadaniem poddane rehydratacji na 50 min, zadane do brzeczki 25 st. Wyszło 24 l piwa z czego w pierwszych 36 h 1 litr uciekł podczas bardzo burzliwej fermentacji.

Termometr sprawny :), myslę że nawet jakbym zacierał na słodko to i tak "bulgot" powinien minąć a tu zaraz 3 tyg będą a nadal "bulga" raz na 5 min

Edytowane przez Maszat
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cały sprzęt jest sprawny, używam zwykłego cukromierza i działa poprawnie. Mój plan wygląda tak przeniosłem fermentor do mojego pokoju 23 st poczekam kilka dni Tylko teraz mam pyt jak to wygląda z refermentacją jeżeli drożdże 1 blg przejedzą w butelce jakie to da nagazowanie ?.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

drożdże 1 blg przejedzą w butelce jakie to da nagazowanie ?.

Za duże - pewne granaty rozpryskowe. 10g/l to dużo za dużo

Nie no, do granatów to jeszcze daleko, ale raczej ciężko byłoby precyzyjnie "wyczuć" tem moment, w którym do końca zostało dokładnie 1°Blg. Niech tak zostanie 1,2°Blg i co wtedy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest sposób na rozruszanie leniwych drożdży, niestety nie zawsze skuteczny. Do piwa dodajemy syrop przygotowany ze 100g cukru i wody, dokładnie mieszamy. Drożdże po otrzymaniu łatwo przyswajalnego cukru rozruszają się przerabiając go, a że jest go mało to szybko się kończy i pobudzone drożdże dojadają cukry z którymi wcześniej grymasiły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedawno pisałem o wielkim wycieku z fermentora przy burzliwej i właśnie o to to samo piwo strasznie wolno fermentuje.

a może po prostu drożdże pływające sobie na wierzchu fermentującej brzeczki dały w większości "dyla" z fermentora i teraz jest ich za mało żeby dokończyć fermentację?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale kolega pisał , że mieszał , więc zaprosił je na dół z powrotem .

Mieszał je niedawno, a "dyla" dały na początku...

Ja bym chyba przelał na "cichą" nie martwiąc się o zbytnie napowietrzenie i zaciąganie drożdży ;p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszał je niedawno, a "dyla" dały na początku...

 

Ja bym chyba przelał na "cichą" nie martwiąc się o zbytnie napowietrzenie i zaciąganie drożdży ;p

 

Jeśli większość drożdży opuściła fermentor, to jaki jest sens przelewania niedofermentowanego piwa na cichą?

Nie ma się co dłużej zastanawiać, jeśli drożdży brak, to trzeba dodać świeżą porcję, tak jak pisał stachu68.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A więc podjąłem następujące działania :) wczoraj przelałem na cichą jednocześnie dodałem trochę cukru żeby pobudzić drożdże dziś rano niestety 0 ekektu fermentacja się zatrzymała całkowicie, w rurce woda ani drgnie a więc stwierdziłem że skoro nie jedzą już zwykłego cukru to pewnie ich jest za mało (dobrze że nie butelkowałem). Dziś rano stwierdziłem że albo ją uratuję albo do kibla i zadałem nowe drożdże blg 6 przed zadaniem tylko że w smaku mam wrażenie że coś się psuje :( wyczuwam bardzo subtelną kwaśną nutkę myślę że przelanie na cichą i zerowa aktywność drożdży mogły doprowadzić do zakażenia no ale szkoda mi tej warki więc zobaczymy czy nowe drożdże coś zdziałają a niestety warunki mają kiepskie bo piwo nie jest natlenowane. Dam znać jak ta warka wyszła i czy będzie zdatna do picia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podczas przelewania na cichą specjalnie zaciągłem troszkę drożdży aby piwo dofermentowało jednak najwidoczniej zbyt małą ilość dlatego musiałem dodać świeżą porcję rano. A osad który ujawnił się po zlaniu piwa był spory ok 0,5-1 cm jednak sądzę że mało było tam drożdży w dobrej kondycji patrząc na tempo fermentacji.

Co do moich obaw o infekcje sprawa rozwiąże się po jakimś czasie gdy będzie wyraźniejsza kwaśność. Za jej przyczynę uważam zbyt późne zlanie na cichą przez co nie wytworzyła się ochronna warstwa co2 i całą noc piwo było narażone :(. Miałem nadzieję że ten cukier dany na cichą spowoduje rozpoczęcie fermentacji i produkcji co2 ale najwidoczniej za mało drożdży.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bzdura ludzie co wy piszecie? Drożdże jak nawet dadzą "dyla" z fermentora jest ich wystarczająco i tak by w ciągu 18 dni dokończyć fermentację, nie trzeba dodawać nowych drożdży! Przelanie na cichą i napowietrzenie, dodanie cukru? Bzdura nie pobudzi to pracy drożdży, w trakcie fermentacji nie powinno się napowietrzać piwa! Ile razy było wałkowane że tylko i wyłącznie przed zadaniem drożdży? Potem to już nic nie da... a dla niedowiarków polecam niedawny temat: http://www.piwo.org/...lkosc-startera/ . Dodanie cukru? nic to nie da, po co pobudzać drożdże na cichej? Przeżrą ten cukier i nawet nie zauważysz.

Co do twojego problemu piszesz że nie zacierałeś na słodko, robiłeś próbę jodową? Jesteś pewien że sprzęt pomiarowy masz sprawny? Próbka pomiarowa była odgazowana? W areometrach tych tańszych czasem odlepia się skala w środku i przestawia! Sprawdź dokładnie sprzęt w 20C na wodzie.

 

Podczas przelewania na cichą specjalnie zaciągłem troszkę drożdży aby piwo dofermentowało jednak najwidoczniej zbyt małą ilość dlatego musiałem dodać świeżą porcję rano. A osad który ujawnił się po zlaniu piwa był spory ok 0,5-1 cm jednak sądzę że mało było tam drożdży w dobrej kondycji patrząc na tempo fermentacji.

 

Masz laboratorium że na oko rozpoznajesz kondycję drożdży? Tu nie ma nic to do rzeczy jeżeli osad był to znaczy się fermentacja przebiegła prawidłowo, i dodatkowe grzebanie pomiary nie wpłynęły dobrze na to piwo, skoro piszesz że piwo już ma kwaśny smak przed cichą. Co to za pomysł z dawaniem cukru na cichą? Drożdże ci to przeżrą i nie nawet nie zauważysz kiedyś, cicha służy do klarowania piwa i dokończenia fermentacji, a nie do przeprowadzenia kolejnej burzliwej. Przy zlewaniu na cichą CO2 rozpuszczony w piwie po burzliwej, który się uwalnia następnie, tworzy dla niego wystarczającą warstwę ochronną. I dodam po raz kolejny rurka w fermentorze nie jest wyznacznikiem fermentacji to że nie bulka nic nie znaczy! mogłeś mieć pokrywę niedomkniętą, albo uciekało bokiem.

Jeżeli piwo będzie kwaśne dalej to daj sobie spokój przez niektóre złote rady i za częste otwieranie fermentora prosiłeś się o infekcję. Piwo potrzebuje spokoju...

Co do wysokiego blg sprawdź najpierw areometr tak jak pisałem wyżej. Jeżeli nie będzie kwaśne i 3 dni z rzędu takie samo blg to do butelek ale zostaw teraz minimum tydzień na cichej żeby zobaczyć czy czegoś nie załapałeś.

 

A więc podjąłem następujące działania :) wczoraj przelałem na cichą jednocześnie dodałem trochę cukru żeby pobudzić drożdże dziś rano niestety 0 ekektu fermentacja się zatrzymała całkowicie, w rurce woda ani drgnie a więc stwierdziłem że skoro nie jedzą już zwykłego cukru to pewnie ich jest za mało

 

Zapewniam cię że po burzliwej fermentacji w piwie jest bardzo dużo drożdży, po cichej także! Łatwo to sprawdzić rozlewając piwo od razu po burzliwej i porównać do rozlanego po cichej, w butelce po burzliwej będziesz miał o wiele więcej osadu niż po cichej. Nie potrzebnie dodawałeś nowe drożdże, szkoda kasy, zwłaszcza że po burzliwej miałeś spory osad drożdżowy na dnie fermentora.

Edytowane przez Undeath
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podczas przelewania na cichą specjalnie zaciągłem troszkę drożdży aby piwo dofermentowało jednak najwidoczniej zbyt małą ilość dlatego musiałem dodać świeżą porcję rano. A osad który ujawnił się po zlaniu piwa był spory ok 0,5-1 cm jednak sądzę że mało było tam drożdży w dobrej kondycji patrząc na tempo fermentacji.

 

Skoro było osad drożdżowy, to znaczy że drożdże były i dodanie nowych rzeczywiście niczego nie zmieni. Jestem zatem tego samego zdania, co kolega Undeath, że brzeczka odfermentowała, a zbyt wysokie Blg jest wynikiem:

1. niesprawnego cukromierza

2. nieprawidłoego pomiaru

3. niesprawnego termomentru, zatarłeś na słodko i płytko odfermentowało

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz już nic nie poradzę pozostaje czekać potem pomiar i do butelek jak będzie dobre :). Nie jest to moja pierwsza warka i zawsze sprzęt był sprawny. Pomijając to wszystko zastanawiam się jakim cudem po 18 dniach woda w rurce ciągle była w ruchu a co2 wydostawało się skoro drożdże były ok zacieranie nawet jakby było na słodko to i tak po góra 2 tyg powinna praca piwa ustać a nie ustała :). Dzięki za wszelkie rady te lepsze i gorsze :) o wyniku poinformuję :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.