Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Powiem Ci że tego peta nie domyłem tylko zdezynfekowałem lekko i na szybko zlałem końcówkę piwa. Efekt jaki opisałem. Następnym razem nawet peta będę traktował jak butelki. Trochę strachu było ale się nabyło :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

# XXI poszła na cichą przy okazji zlewania wina wiśniowego w butelki. Zbierałem się do tego zlewania jak "pies do jeża" :D

W końcu wziąłem się się za nie bo szklany baniak będzie niebawem potrzebny do przelania Sasqutcha na cichą i zadania mu płatków dębowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj #XIX poszła w butelki. Od paru dni nie mogłem się zebrać do mycia butelek, ale w końcu czas nadszedł.

Przy rozlewie czułem aromat czekolady mlecznej. W smaku też była zauważalna, więc jest szansa że będzie tak jak chciałem :D ....czekoladowo.

 

Na chwilę obecną więcej ciemnych nie będzie.

Dzięki koledze Lodzermensch stałem się posiadaczem ciekawych drożdży więc za chwilę będzie warka Grisette a później pójdzie Saison na gęstwie po niej. Wypatrzyłem dziś że został obdarzony drożdżami o których dużo czytałem a zastanawiałem się w jaki sposób je pozyskać. Mam nadzieję, że teraz będzie to możliwe :D

Edytowane przez Serpiente
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sasquatch w wolnej chwili poszedł na cichą do szklanego balonu z płatkami dębowymi. Planuję potrzymać go tam ok. 4-5 tyg. a później do butelek i do jesieni zapominam o nim :)

 

Czas na planowaną Grisetkę ale ciągle brak tego czasu. Może w piątek będzie luźniej to pójdzie na palnik...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś otworzyłem ostatnią butelkę w #XV

Okazało się że zawieruszyła się w piwnicy i parę dni temu poszła do lodówki. Piłem to piwo po mocniejszym Saisonie więc odczucia mogę mieć zaburzone.

Piwo zrobiło się płaskie w aromacie i w smaku. Chmiele uciekły w nieznane, pozostała goryczka i właśnie ta płytkość. W tym wypadku potwierdza się stwierdzenie, że te piwa dobre gdy młode.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

# XXII - "Très légers sombre Grisette" - warzone 24.11.2014

 

Zakładane - 16l , 10,5 blg , 23 IBU, 4,6% ABV

 

 

Zasyp:

 

- Pilzneński Soufflet - 2 kg

- Pszeniczny - 0,9 kg

- Zakwaszający - 0,1 kg

- Caramel - 0,05 kg

- Black - 0,05 kg (na sam koniec zacierania)

 

Dodatki:

- gips - od początku zacierania

- płatki pszenne - 0,4 kg

- skórka z pomarańczy - 15 g - 15`

- skórka z mandarynki - 10 g - 15`

- skórka z pomelo - 10 g -15`

- kolendra indyjska - 5 g - 10`

 

Zacieranie:

 

- 60' - 66 -> 65 °C

 

Chmielenie:

 

35 g - EKG - 60`

14 g - EKG - 25`

14 g - EKG - hop stand

Drożdże:

Gęstwa I pokolenie Wallonian Farmhouse ( dzięki koledze Lodzermensch), zadane w temp 20°C w dniu 24.11.2014 i przeniesione w temp 23°C w dniu 24.10.2014

 

 

Po wysłodzeniu otrzymałem 19 l

Po gotowaniu i dekantacji uzyskałem 14 l, 12 blg dolałem wody aby uzyskać ok. 10,5 blg

Ostatecznie wyszło 16 l

 

 

FFT zszedł do 1,5 blg

 

05.12.2014 - przelane na cichą.

 

15.12.2014 - rozlane z syropem z cukru 108 g. Zakładane nagazowanie 2,6 v/ v.

 

Wyszło 30 x 0,5L

 

Komentarz:

Po paru godzinach widoczne oznaki ruszającej fermentacji.

25.11 - dziś rano temperatura fermentacji na 21,5°C , podnoszę jeszcze trochę w okolice 23°C

26.11 - widoczne oznaki spowolnienia fermentacji. Temperatura ustaliła się w okolicach 23°C

27.11 - fermentacja w dalszym ciągu postępuję. Trochę woniej ale idzie :) Cały czas piana na całej powierzchni.

FFT zszedł do 1,5 blg. Potrzymam jeszcze z dzień dwa, może zejdzie jeszcze...

15.12 - rozlałem w butelki. Zeszło do 1,5 blg co daje mu 4,6% alk.

Edytowane przez Serpiente
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

#21 - otworzyłem dziś butelkę aby sprawdzić co się dzieje...i jest dobrze a nawet bardzo dobrze. Okazuje się że dodanie ziaren kawy na zimno dało super efekt. W aromacie wyraźna kawa (tak jakbym wąchał świeżo palone ziarna) Uwielbiam ten aromat. W tle lekka czekolada jakby. W smaku też czuć kawę. Piwo, pomimo że jest młode już fajnie się go pije. Jest lekkie i typowo sesyjne. Po każdym łyku pozostaje fajna kawowość i leciutka kwaskowość (nie wiem czy to od kawy czy od Belgów). Nasycenie lekkie i mam wrażenie że takie już mogłoby pozostać. Brakuje mi tylko piany która po nalaniu była cieniutka i zanikła w połowie szklanki. Poczekamy, zobaczymy, spróbujemy jak się ułoży :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

# XXIII - Saison "Iunga con Pimienta" - warzone 08.12.2014

 

Zakładane - 16l , 15 blg , 21 IBU, 6,7% ABV

 

 

Zasyp:

 

- Pilzneński Soufflet - 3 kg

- Monachijski - 0,35 kg

- Biscuit - 0,25 kg

- Zakwaszający - 0,05 kg

 

Dodatki:

- gips - od początku zacierania

- MgSO4 1/4 tsp - od początku zacierania

- płatki pszenne - 0,4 kg

- skórka z 4 pomarańczy - 15`

- pieprz czarny - 3 g - 10`

- Demerara - 0,32 kg

 

Zacieranie:

 

- 60' - 66 -> 65 °C

- 15` - 72 °C

 

Chmielenie:

 

20 g - Iunga - 60`

10 g - Iunga - 5`

8 g - Iunga - 15`

Drożdże:

Gęstwa Wallonian Farmhouse po Grisette, zadane w temp 22°C w dniu 08.12.2014 i przeniesione w temp 23°C w dniu 08.12.2014

 

 

Po wysłodzeniu otrzymałem 20 l

Po gotowaniu i dekantacji uzyskałem 15 l, 15 blg

 

FFT zszedł ( nie zejdzie bo w szale mycia wypieprzyłem resztę drożdży które pozostawiłem w tym celu)

 

16.12.2014 - przelane na cichą.

 

30.12.2014 - rozlane z syropem z 105 g cukru. Zakładane nagazowanie 2,6 v/ v.

 

Wyszło 30 x 0,5 L

 

Zeszło do 0,5 blg co daje mu 7,5%

 

Komentarz:

Fermentacja ruszyła po 2-3h i dziś rano już w pełni.

Temperatura burzliwej w temp. 22 -> 24 -> 22°C

Edytowane przez Serpiente
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warka XXII w końcu poszła w butelki. Nie mogłem już słuchać jak mnie o to błagała :D

Końcówka roku zwariowana i nie ma kiedy się zebrać, a jeszcze jak pomyślę o myciu butelek to siły odchodzą w siną dal...

Przy rozlewie unosił się bardzo fajny aromat cytrusów. Próbka dosyć wytrawna ale nie "pusta". Pomimo niskiego blg piwo ma fajne ciało. Drożdżaki odwaliły fajną robotę choć po otwarciu pokrywy miałem obawy że coś może być z piwem nie tak. Na powierzchni pływały kawałki jakby placków, ale zapach i smak jest ok. Okazało się że to drożdże.

Mam po raz pierwszy kontakt z Wallonianami i nie spodziewałem się takiego widoku. Przez te placki nie dekantowałem całego piwa bo zaczęło mi je zasysać (dobrze że profilaktycznie założyłem pończochę), więc z pół litra piwa z drożdżami poszło w kanał. Teraz tylko dać mu czas, niech się nagazuje i ułoży...

post-6864-0-19778200-1418676183_thumb.jpg

post-6864-0-65286400-1418676193_thumb.jpg

post-6864-0-46785400-1418676201_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...no i mam PIERWSZEGO granata :roll:

Trafiło na #XIX. Fakt, że zaraz na początku, zauważyłem w nieschłodzonej butelce tendencję powolnego wędrowania do góry. Jednak każda butelka chłodzona w lodówce na dzień przed spożyciem nie miała żadnych oznak przegazowania. Piwo też nie było przesadnie nasycone. Może butelka była "walnięta" ?. Rozpękła się na kilka mniejszych kawałków lekko odsuwając zewnętrzną butelkę na półce. Nie myślę żeby to było niedofermentowanie. Swoje piwa i tak dłużej niż zwykle fermentuję i sprawdzam poziom odfermentowania zanim butelkuję.

Nie zastanawiałem się czy to wina butelki czy piwa. Upuściłem gaz we wszystkich. Wolę mieć słabo nagazowane piwo niż zastanawiać się kiedy pierdzielnie kolejna. Stouty i tak lubię słabiej nasycone.

Teraz pewnie sąsiedzi będą się zastanawiali co tak daje z mojej piwnicy :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnia warka w tym roku. Miałem już nie warzyć ale gęstwa od kolegi Cichus, któremu chcę tu podziękować, wymaga aby teraz już zrobić warkę bo dłużej czekać nie może :)

 

# XXIV - SMaSH Little Conan - warzone 24.12.2014

 

Zakładane - 16l , 12 blg , 41 IBU, 5,1% ABV

 

 

Zasyp:

 

- Pale Ale Soufflet - 4 kg

 

Dodatki:

- NaCl 1/4 tsp - na początku gotowania

 

 

Zacieranie:

 

- 60' - 66 °C

- 10` - 78 °C

 

Chmielenie:

 

20 g - Belma - FWH

25 g - Belma - 10`

25 g - Belma - 5`

30 g - Belma - Flame Out

50 g - Belma - na zimno planowane 7 dni (było 5 dni)

Drożdże:

Gęstwa Yeast Bay - Vermont Ale, zadane w temp 18°C w dniu 24.12.2014 i przeniesione w temp 18°C w dniu 24.12.2014

 

 

Po wysłodzeniu otrzymałem 19 l

Po gotowaniu i dekantacji uzyskałem 15 l, 12,5. blg

 

FFT zszedł do 1 blg

 

31.12.2014 - przelane na cichą.

 

22.01.2015 - rozlane z syropem z cukru 74 g. Zakładane nagazowanie 2,3 v/ v.

 

Wyszło 28 x 0,5 L

 

 

Komentarz: Zeszło do 1 blg co daje mu 5,9% abv

Piwo dosyć mocno odfermentowało ale próbka nie sprawia wrażenia mocno wytrawnej. Piwo ma dosyć fajne ciało i nie jest puste w smaku.

Edytowane przez Serpiente
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomyłka w druku. Miało być NaCl. Mam twardą wodę a czytając zagraniczne internety wyczytałem że chłopaki dodają do takich wód własnie różne sole aby polepszyć parametry. Dopiero raczkuję w temacie polepszania więc raz to raz to dodaję aby zobaczyć jaki jest efekt.

Miałem dać na zacieranie ale przy masie dodatkowych prac w kuchni (bo to wigilia) uleciało mi to, więc podałem do gotowania.

Edytowane przez Serpiente
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tego nie wiem, ale tak sobie eksperymentuję.

Od jakiegoś czasu wybieram się do wodociągów ale zawsze brakuje czasu żeby tam dotrzeć i poprosić o profil.

Może początkiem roku będzie więcej czasu. Fakt, że dobrze by było znać profil i wtedy kombinować.

Edytowane przez Serpiente
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

# XX i XXIII poszły w butelki.

 

Walloniany odfermentowały bardziej niż się spodziewałem i piwo będzie pewnie bardziej wytrawne. Chociaż próbka na to nie wskazuje. Zobaczymy jak postoi.

 

Imperial z płatkami stał dłużej niż planowałem ale mimo to płatki nie zdominowały piwa. Próbka w smaku czekoladowa, palona i delikatnie waniliowa.

Jutro jeszcze Conana na cichą i mogę się pakować do wylotu :D Jak wrócę to będzie akurat do rozlewu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnia czynność w tym roku. Conanek poszedł na "cichą" i poczeka na chmielenie do mojego powrotu. "Cicha" więc będzie trochę dłuższa, ale u mnie w sumie większość piw i tak ok. mca siedzi w fermentorach. Trochę się obawiam zlewać po tygodniu bo piwo ewidentnie jeszcze pracuje, ale nie wyjścia. Wyjazd to wyjazd.

Zebrałem ok. 200 ml rzadkiej gęstwy.

Edytowane przez Serpiente
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Conan dostał dziś 50g Belmy "na zimno"

Z powodu wyjazdu piwo ma przedłużoną "cichą" a postoi jeszcze z Belmą min 5 dni. Zastanawiałem się czy robić tak jak zaplanowałem 7 dni, ale chyba te 2 dni krócej mu nie zaszkodzi, sądząc po tym co wyczytałem nieraz na internetach. Okaże się w trakcie przyszłego tygodnia, bo może się okazać ze praca przeszkodzi i będzie musiało poczekać parę dni...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z mojego skromnego doświadczenia wynika, że korzystniej jest trzymać 5 niż 7 dni. Powinny wystarczyć 3 dni.

 

Też tak uważam, ale gdzieś wyczytałem że własnie Belma była jako single hop trzymana 7 dni. Generalnie trzymam chmiele właśnie 3-5 dni max. Trochę wyjazdów służbowych mi się szyjuje w tygodniu więc od tego będzie zależało ile dni potrzymam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.