ZiomBEER Opublikowano 30 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 30 Października 2013 Witam. Zakapslowałem gretą dwie warki bez żadnych problemów, dzisiaj zabrałem się za kapslowanie trzeciej i spotkała mnie niemiła niespodzianka. Kapslownica zaczęła ucinać szyjki. Przy próbie kapslowania, ramiona grety nie chciały dojść do końca. Jak próbowałem mocniej docisnąć to ucinało szyjki. Tzn. ramiona dochodziły do pozycji poziomej, a powinny bardziej się zgiąć. Na kapslach nie było odciśniętego charakterystycznego kółka. Czy ktoś miał podobny problem? Czym to może być spowodowane? Dodam, że butelki były po tych samych piwach co w warkach nr 1 i 2. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korzen16 Opublikowano 30 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 30 Października 2013 (edytowane) To niestety jej przypadłość. Jest kilka wątków o tym lub podobnym problemie, np tu, tu i jeszcze tu jest co nieco. Edytowane 30 Października 2013 przez korzen16 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bzium1986 Opublikowano 30 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 30 Października 2013 Moja greta zakapslowała ponad 100 warek i wciąż działa. Trochę się zużyła, nie odciska kółek, ale wciąż kapsluje szczelnie - nie są konieczne Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysztoń Opublikowano 30 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 30 Października 2013 http://www.piwo.org/...rt/#entry221111 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Billy the Kid Opublikowano 30 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 30 Października 2013 Nie byłem zwolennikiem grety, zawsze moja mnie wnerwiała, dlatego przerobiłem na stołową - to jakby zamienić Poloneza na Mercedesa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Daniel Kałuża Opublikowano 30 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 30 Października 2013 Po pierwsze używaj miękkich kapsli. Ja teraz używam już tylko złotych nie malowanych. Największy problem miałem z białymi kiedyś. Twarde to były sztuki ale musiałem znaleźć na to sposób bo miałem 300 zapasu. Kapslowałem po 10 butelek w serii a kapsle traktowałem wrzątkiem chwilę przed nałożeniem na butelkę. Stawały się bardziej plastyczne. Potem Gretę łapałem za ramiona bardzo mocno i blisko części centralnej i zdecydowanym ruchem w dół zaciskałem. Kapsle zaciskały się równomiernie i nie zdarzyło się ani jedno piwo bez gazu. Na 300 szt uszkodziłem 3 butelki przy pierwszej warce na nich. Później resztę warek i cydrów zakapslowałem bez uszkodzeń. Nigdy nie dociskaj ramion grety nierównomiernie bo na bank pęknie flakon i 35 groszy oddajesz do recyklingu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dabeer Opublikowano 30 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 30 Października 2013 Miałem podobny problem - Greta cięła flaszki aż miło. Zauważyłem jednak że nie ucina butelek typu NRW czy Euro (pewnie dlatego że mają one inną budowę szyjki). Ponieważ tego typu butelki są z reguły bezzwrotne, szybko zgromadziłem potrzebną ilość butelek NRW (to te od Corneliusa, Pinty etc.) w zaprzyjaźnionej knajpie. Od tego czasu uwarzyłem ze 20 warek i ani jedna butelka się nie zniszczyła przy kapslowaniu. Spróbuj, może u Ciebie też zadziała. ZiomBEER 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pepek84 Opublikowano 30 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 30 Października 2013 Na szybkości polecam kapslowanie przez szmatkę . Kładziesz kapsel na butelkę i na to szmatkę , wtedy kapslujesz. A pewnie i tak czeka Cię wymiana na coś lepszego , przerabiałem to Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin_P Opublikowano 30 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 30 Października 2013 Ja co prawda nie przerabiałem ucinania szyjek ale za to moja Greta nie dociskała kapsli równomiernie ani szczelnie po - o ile dobrze pamiętam - 9 warkach (razy ~45 butelek każda) Kupiłem kapslownicę Eterna - póki co jest ok. wygląda solidniej, jest cała metalowa. Zobaczymy ile ta wytrzyma Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Usiu Opublikowano 30 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 30 Października 2013 Moja greta zakapslowała ponad 100 warek i wciąż działa. Trochę się zużyła, nie odciska kółek, ale wciąż kapsluje szczelnie - nie są konieczne Może starsze były solidniejsze, te ostatnie kupowane nie mają najlepszej opinii, moja też po paru warkach zaczęła ucinać szyjki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysztof Ruda Opublikowano 31 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 31 Października 2013 (edytowane) też miałem grete, 2 warki zakapslowałem bez problemu potem zaczęła ucinać szyjki, okazało się że wina stoi po stronie butelek (najlepsze do niej są butelki z grubszą szyjka takie jak np. z serii Książece) więc dokupiłem do niej drugą kapslownice EMILY, bardzo solidna kapslownica, dobrze kapslowała nie było z nią rzadnych problemów aż nastał dzień w którym pożyczyłem od kumpla kapslownice stołową, zakochałem sie w tym cudeńku sprzedałem obie GRETE i EMILY a zakupiłem stolową GRIFO Edytowane 31 Października 2013 przez Krzysztof Ruda Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
micheal_paku Opublikowano 31 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 31 Października 2013 Jeśli chodzi o odciskanie kółeczka na kapslu to odciska się tylko i wyłącznie przy ściąganiu Grety tzn. przy wypychaniu jej rączkami od kapsla. Po wyrobieniu się Grety łatwiej schodzi i nie trzeba odpychać więc co za tym idzie nie ma charakterystycznego odcisku. Ja w swoich piwkach staram się nie robić odcisków w ogóle. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gąska Opublikowano 31 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 31 Października 2013 Tak sobie czytam i cieszę się, że od razu kupiłem Grifo, zero problemów. Musiałem zrezygnować z kilku innych rzeczy przy pierwszych zakupach, ale opłaciło się. Żałuję tylko, że nie zdecydowałem się na HD, bo jedyny kłopot jaki z nią mam to ciągłe przestawianie wysokości. Polecam wszystkim zainwestować od początku w stołową. Wolę dopłacić te m.w. 40zł niż co warkę tracić kilka butelek z piwem! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ZiomBEER Opublikowano 31 Października 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Października 2013 OK. Butelki NRW da radę zakapslować. Trochę ciężko idzie, ale nie ucina szyjek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bogi Opublikowano 31 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 31 Października 2013 Grety używam do butelek z wysokim gwintem, a Grifo do tych z mniejszym. Najlepiej się mimo wszystko zamyka patenty, ale nasze tępe "kompanije" na to nie wpadną i trzeba się meczyć z badziewnym szkłem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Billy the Kid Opublikowano 31 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 31 Października 2013 Miałem podobny problem - Greta cięła flaszki aż miło. Zauważyłem jednak że nie ucina butelek typu NRW czy Euro (pewnie dlatego że mają one inną budowę szyjki). Ponieważ tego typu butelki są z reguły bezzwrotne, szybko zgromadziłem potrzebną ilość butelek NRW (to te od Corneliusa, Pinty etc.) w zaprzyjaźnionej knajpie. Od tego czasu uwarzyłem ze 20 warek i ani jedna butelka się nie zniszczyła przy kapslowaniu. Spróbuj, może u Ciebie też zadziała. Też używałem tych butelek, ale one znacznie szybciej niszczą gretę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
r2less Opublikowano 31 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 31 Października 2013 (edytowane) Hm... Jak na razie zakapslowałem Gretą 18 warek. Nie wiem co to ucięta szyjka, wręcz przeciwnie - jakieś dwie butelki na warkę nie dają się zakapslować, kapsel się nie daje docisnąć. Pewnie mam farta. Edytowane 31 Października 2013 przez r2less Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pulsar Opublikowano 31 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 31 Października 2013 u mnie po 7 warce zaczęły się schody z gretą, prostowałem blaszki ale szybko problem wracał, w końcu przesiadłem się na grifo hd i żałuję że od razu nie zainwestowałem w stołową, nerwów bym zaoszczędził ;] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
termos Opublikowano 31 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 31 Października 2013 W sobote cały w nerwach kapslowałem Gretą 3 warkę (20l).Blaszki pokrzywione, 8 butelek do śmietnika,6 szt zakapslowanych z delikatnie spękanymi szyjkami, wypije w pierwszej kolejności przelewając przez sitko. Dziś przyszła Grifo HD, nasmarowałem cały mechanizm grubo ŁT-43 i poprawiłem słabo dociśnięte kapsle, praca z tym urządzeniem to czysta przyjemność. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korzen16 Opublikowano 31 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 31 Października 2013 6 szt zakapslowanych z delikatnie spękanymi szyjkami, wypije w pierwszej kolejności przelewając przez sitko Daj se z nimi spokój, nic z nich nie będzie, a ryzykujesz dosłowne napicie się szkła - nie warto. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szymon Grodny Opublikowano 31 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 31 Października 2013 U mnie na 2 warki uciąłem 1 butelkę, choć ogólnie był problem z niskimi kołnierzami, których mam zamiar unikać w przyszłych warkach. Wysoki kołnierz lepiej chwyta i żadnych problemów nie mam. Mam nadzieję, że jeszcze trochę warek tak zakapsluje. Ja akurat mam dostęp do butelek z Paulanera 0,4l, choć tak jak wspomniał dabeer, ogólnie NRW daje radę. @Billy the Kid - dlaczego mały by one szybciej niszczyć kapslownicę? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
termos Opublikowano 1 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2013 6 szt zakapslowanych z delikatnie spękanymi szyjkami, wypije w pierwszej kolejności przelewając przez sitko Daj se z nimi spokój, nic z nich nie będzie, a ryzykujesz dosłowne napicie się szkła - nie warto. Masz racje nie będe ryzykował , dodatkowo zastosuje jako filtr waciki kosmetyczne mojej żony Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korzen16 Opublikowano 1 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2013 Masz racje nie będe ryzykował , dodatkowo zastosuje jako filtr waciki kosmetyczne mojej żony Jeżeli masz popękane szyjki, to może byc problem z nagazowaniem, po prostu nie wytrzymają ciśnienia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cezary Daniluk Opublikowano 2 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2013 Masz racje nie będe ryzykował , dodatkowo zastosuje jako filtr waciki kosmetyczne mojej żony Jeżeli masz popękane szyjki, to może byc problem z nagazowaniem, po prostu nie wytrzymają ciśnienia. Daj Boże jak będzie miał tylko taki problem, gorzej jak strzelą jak już będzie jakieś ciśnienie w butelkach ja bym je wyoutował i sobie nimi głowy nie zawracał Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Suchy Opublikowano 2 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2013 Jeżeli nie chcesz ich pisać na straty, to może spróbuj srebrną taśmą zakleić. BTW ja już dostałem bzika, z tym na których Greta się psuje, a na których nie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się