Skocz do zawartości

Brewkit modyfikacja


br.an.tr

Rekomendowane odpowiedzi

Niestety narzazie nie mogę warzyć ze słodów. A zapasy piwka się kończą. To trzeba wrócić do korzeni czyli do puchy. To wpadłem na pomysł aby kupić:

-coopers Stout http://allegro.pl/piwo-domowe-koncentrat-piwa-stout-i3791670584.html ,

-1,5kg glukozy

-mam chmiel granulowany lubelski 39g który mi został z tamtych warek .

 

Z tego zestawu mam zamiar zrobić 24-26 litrów mocnego piwa.

 

Robić będę tak:

Wszystko będzie robione w Kociołku z Lidla v2 (ma tylko jedno modyfikacje dodana karimata na izolacje) wleje około 25l wody do niego.

Jak temperatura będzie powyżej 80C dodaje Brewkit mieszam później dodaje glukozę mieszam i podwyższam do gotowania (100C).

Gotuje na zamkniętej pokrywce ( aby lepiej gotowało) 5 minut po tym czasie dodaje chmiel wszystki. Ile czasu mam jego gotować ? Pokrywka cały czas będzie założona aby lepiej gotowało.

 

Co o tym myślicie, jakieś sugestie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

br.an.tr nie gniewaj się,

ale gdzie tu sens?

To może w ogóle daj tylko cukier?

 

Jeśli z puchy to z ekstraktem, albo bez i połowę wody.

 

Wiem, że to drogo. (każde hobby to droga zabawa) :)

Edytowane przez Dr2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś jak zaczynałem to dodawałem glukozę i wychodziło w miarę dobre piwo. Było pomiędzy koncerniakiem a piwem ze słodów. Tylko mniej dodawałem glukozy i było mniej wody i bez chmielu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko mniej dodawałem glukozy i było mniej wody i bez chmielu.

i OK, rób tak dalej, bo tym co napisałeś wcześniej to chyba chciałeś udowodnić, że "piwo z chmielu się robi" ;)

 

chodziło mi o dodatkowy chmiel do puchy.

Edytowane przez br.an.tr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodatkowo możesz chmielić puchę bez względu na fakt dodawania do niej czegokolwiek innego.

Zdecydowanie puszkę można modyfikować dodatkowo chmieląc ją i/lub dodając ekstraktów.

 

Dodawanie do puchy cukru lub innych odpowiedników/zamienników to IMHO jakby dolać rozcieńczonej (kiepskiej) wódy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja robię drugą warkę z puchy. I moja modyfikacja raczej poszła w droższe piwo a nie w oszczędność.

Ekstrakt 3kg chmielony ALE + 500g ciemnego malt w proszku + 100g zestawu chmielu do ALE.

Grawitacja początkowa 1053, drożdże S04.

Moje opinia: jak juz robić z puchy to raczej dodawać ekstraktu a nie cukru. Glukoza jest prawie taka droga jak ekstrakt.

Wydaje mi się że ograniczenia powodujące brak procesu zacierania powinny zmuszać do wzbogacania BREWKIT-ów w dodatkowy ekstrakt i chmiel.

Ale to tylko moja opinia początkującego.

 

BTW Kurde jeszcze 200 euro i bede miał cały sprzęt, nie spodziewałem się że to takie drogie hobby:)

Edytowane przez Maciek Cieslak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grawitacja początkowa 1053

 

Tak na marginesie, gravity to gęstość po angielsku, a nie grawitacja :-)

A tak dokładniej wartość grawitacji balingometru. Gravity to grawitacja a gęstość cieczy daje nam rożne grawitacje spławika :)

Edytowane przez Maciek Cieslak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakąś nową nomenklaturę fizyczną tworzysz :).

 

Do autora wątku. Zamiast puch nachmiel samodzielnie ekstrakt. Kanister 25L z hurtowni, do tego Marynka i Lublin w paczkach po 300 gr. i masz sporo znośnego piwa :). Na drożdżach zaoszczędzisz zbierając gestwę z suchych. Taniej się chyba nie da, poza zacieraniem oczywiście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak dokładniej wartość grawitacji balingometru. Gravity to grawitacja a gęstość cieczy daje nam rożne grawitacje spławika :)

wartość grawitacji balingometru??? wow :)

skoro komentujesz wow, to rozwiń watek a nie tu łałasz panie amap.

 

wartość grawitacji ( czytaj wysokość unoszenia sie w płynie) balingometru spławika w cieczy posiadającej gęstość np 1040

grawitacja czyli unoszenie się przedmiotu w tym przypadku w cieczy OG - orginal gravity brzeczki na początku

nie używałem WIKI pamiętam to z podstawówki

Edytowane przez Maciek Cieslak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakąś nową nomenklaturę fizyczną tworzysz :).

 

Do autora wątku. Zamiast puch nachmiel samodzielnie ekstrakt. Kanister 25L z hurtowni, do tego Marynka i Lublin w paczkach po 300 gr. i masz sporo znośnego piwa :). Na drożdżach zaoszczędzisz zbierając gestwę z suchych. Taniej się chyba nie da, poza zacieraniem oczywiście.

Gravity to grawitacja, a gęstość to density albo thickness, a unoszenie sie miernika zwanego balingometrem który jest wyskalowany w różnych jednostkach to grawitacja w cieczy czyli naszej brzeczce.

Nie mogę uwierzyć że ludzie z takim doświadczeniem nie czają o co mi chodzi, albo może nie chcą.

dobra nie bede sie tu unosił jak balingomter :)

 

 

http://journeytoforever.org/biofuel_library/ethanol_manual/manual4-5.html

Edytowane przez Maciek Cieslak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może masz na myśli wyporność i fakt, że zmienia się ona wraz ze zmianą gęstości cieczy? Natomiast sama skala SG rozumiana jest jako stosunek gęstości cieczy badanej do referencyjnej, najczęściej wody. Tyle ja pamiętam.

 

Przy okazji, nie musiałeś cytować całego mojego posta, w większości był kierowany do autora wątku :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maciek,

Density odnosi się do gęstości, tak jak powiedziałeś, czyli [masa/objętość] nazywamy objętością.

Natomiast grawitacja to nie jest gravity. Grawitacja po angielsku to gravitation.

Gravity to siła ciążenia (ziemskiego), wyrażona w kN. Taka subtelna różnica, ale lepiej jakbyś nie powtarzał błędnych rzeczy, bo one bardzo lubią się rozprzestrzeniać :-) I tak jak santa powiedział SG ( specific gravity ) to stosunek gęstości cieczy ( u nas piwa ) do gęstości wody ( w 20°C jest to 1g/cm^3 ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może masz na myśli wyporność i fakt, że zmienia się ona wraz ze zmianą gęstości cieczy? Natomiast sama skala SG rozumiana jest jako stosunek gęstości cieczy badanej do referencyjnej, najczęściej wody. Tyle ja pamiętam.

 

Przy okazji, nie musiałeś cytować całego mojego posta, w większości był kierowany do autora wątku :).

 

Nie chciało mi się edytować posta.

Wyporność to displacement. Więc gravity to grawitacja. No właśnie przez takie czepianie się pierduł zamieniacie wątek w inny temat.

Jest nagminny mankament wszystkich polskich forów i polityków. Taka nasza natura że z dyskusji na jakiś konkretny temat wychodzi sprzeczka o jakąś pierdołe i targanie łacha z kogoś kto słuchał na lekcji fizyki i angielskiego.

Kończe swoją dygresję i przepraszam autora tematu za ten bałagan.

 

BTW w tym przpadku grawitacja jest skutkiem siły ciążenia której przeciwdziała gęstość = wyporność brzeczki. piwosz masz częsćiowo rację. jeszcze przed chwila mówiłaś że to gęstość.

OK zakańczam swoją dyskusję. Plus tego że każdy z nas czegoś się nauczył. Rzeczywiście gravitation to grawitacja.

Edytowane przez Maciek Cieslak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po co te nerwy? Wątek poboczny da się wydzielić do hajdparku, a przynajmniej sobie pogadaliśmy. Nie trzeba się od razu obrażać i od polityków przezywać :). Nikt z kolegi łacha nie drze, jestem pewien. Jak to pisał Antek, "mniej książków, więcej piwa", czy jakoś tak :).

Edytowane przez santa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeszcze przed chwila mówiłaś że to gęstość.

Wybacz, chodziło mi oczywiście o specific gravity, czyli po prostu gęstość względna ( względem wody w tym wypadku ). Pozdrówka!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przepraszam, ale teraz to i ja rozumiem o co ci chodziło :)

br.an.tr - jak dodasz chmiel to możesz gotować godzinkę, ja jednak dodałbym chmiel do fermentujacej brzeczki na aromat....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W raz z wydzielaniem się CO2 ulotni się pewnie cały aromat chmielu. Pewnie jest jeszcze kilka innych powodów związanych z aktywnością drożdży, ale nie jestem pewien, musiałby się wypowiedzieć ktoś z doświadczeniem. W każdym bądź razie wydaje mi się, że chmielenie na burzliwej nie jest dobrym pomysłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.