Undeath Opublikowano 12 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2014 Mi też GCh smakował, i na półce w Tesco w Głogowie o dziwo go nie ma! Chyba wykupiłem wszystkie Ale za to w żadnym sklepie z specjalistycznym piwem też go nie mogę dorwać. Niestety sami piwowarzy nie wypiją całego składu, a przy cenie 5,99 zł i jakiegoś mocnego piwa za 1,99 zł wiadomo co większość ludzi wybierze. Z jednej strony Tesco zapewniło większą dystrybucje im, ale z drugiej niestety jest tam dość duży wybór piw takich samych... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Biniu Opublikowano 13 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2014 (edytowane) Czemu koncernowe popłuczyny miały by być oceniane łagodniej? Edytowane 13 Marca 2014 przez Biniu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Swiezy Opublikowano 1 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2014 (edytowane) Białe - W aromacie wyczuwalna kolendra i trochę estrów (banan,ananas) ale niewiele, jeżeli chodzi o ciało to brak, piwo jakby rozwodnione trochę bez smaku, obok piwa pszenicznego to nawet nie stało P.S. Bardzo pijalne i lekkie. Ogólnie i tak jest lepiej niż się spodziewałem Edytowane 1 Kwietnia 2014 przez Swiezy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość tomato Opublikowano 1 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2014 marcowe&koza - dawno takiego ścierwa nie piłem. mdłe śmietankowe kartonowe ściery. kozlak trochę bardzej pijalny od marcowego, bo o czuć trochu alko i to o dziwo pomaga. mniej słodki przez to jest. Nie zmienia to faktu, że wolałbym od tych ścierw pić vipy, przynajmniej czułbym się ważny. witka nie próbowałem i chyba nie zamierzam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Swiezy Opublikowano 1 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2014 Marcowe- tutaj mam dylemat bo nie jestem pewien co do aromatu, albo to jest mocny aromat słodowy albo to jest diacetyl, nigdy wcześniej z diacetylem nie miałem do czynienia więc nie wiem czy potrafie to rozróżnić, jak kupie lubuskie jasne to będę miał porównanie . Poza tym jakby trochę melanoidyn w aromacie. Jeżeli chodzi o smak to idealnie to określił Undeath podpisuje się pod tym rękoma i nogami - smak eurolagera tylko że ciemniejszy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Faszysta Rasista Homofob Opublikowano 4 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2014 Ohydne te piwa. Fuj! Wszystkie mają jakiś taki dziwny posmak. A Białe w dodatku zawiera "Aromat naturalny". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacenty Opublikowano 5 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2014 Po co w ogóle bijecie pianę o jakichś koncerniakach? Ja nie po to stoję nad garami, przelewam i dezynfekuję, żeby pisać na forum o Żywcu - jakikolwiek by nie był. W tym roku nie kupiłem jeszcze piwa w sklepie. Masz rację. Jest jednak coś, co powoduje, że pisanie o koncerniakach daje satysfakcję. I to dużą. Jest to niezaprzeczalny fakt, że to tylko i wyłącznie dzięki naszemu staniu nad garami koncerny zaczęły starać się o klienta. Domowi piwowarzy są spiritus movens wszystkiego, co od kilku lat dzieje się na sklepowych półkach z piwem. Jeszcze nie tak dawno temu przeciętny piwosz wchodził do sklepu, brał z półki to co było i był zadowolony. Dzisiaj szuka tego co lubi i co jest dobre. I to jest dla nas satysfakcja, a dla koncernów kłopot. Serpiente 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adamsky Opublikowano 5 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2014 Nie no, bez jaj. Koncerny starają się o klienta tak samo jak się starały zawsze - marketingiem. Jedyne co się zmieniło to to, że część tego marketingu kierunkuje się tak, żeby się podpiąć pod rewolucję. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KosciaK Opublikowano 5 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2014 Nie mogę się zgodzić adamsky. Jeszcze kilka lat temu jedyne co koncerny miały od zaoferowania to był jasny eurolager i bursztynowy mocny lager. Czasem się jeszcze jakiś porter bałtycki pojawił. I w sumie tyle. A teraz powolutku jakiś wybór stylów piwa się pojawia. Więc to nie jest tylko marketing. A to, że jakość bywa zazwyczaj taka sobie to już inna sprawa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adamsky Opublikowano 5 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2014 (edytowane) To właśnie jest marketing: nienajlepsze piwo + odpowiednia otoczka. Starają się wysyłać sygnał: "Hohoho, patrzcie jakie z nas rzemieślniki, marcowe wypuściliśmy!". Wprawdzie nie jest najlepsze, ale copyrighter strzeli dobry tekst o tradycyjnych metodach i najlepszych składnikach, do tego jakaś odległa data na etykiecie i trochę osób kupi. Serio panowie, gdyby chcieli walczyć jakością to byśmy to zauważyli. EDIT: Grand Champion i portery to w zasadzie jedyne wyjątki od tej reguły. Tylko trudno na tej podstawie mówić o jakimś większym przewartościowaniu jeśli chodzi o podejście koncernów. Edytowane 5 Kwietnia 2014 przez adamsky marcin_l85 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość tomato Opublikowano 5 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2014 Białe. syf jak reszta, choć można zimne wypić. Na pierwszy łyk rzuca się w kubki smakowe płytkość i wodnistość tego piwa i jakaś dziwna goryczka. Mydełka można się doszukać, jak się znajdzie, to czuć sztuczność. Generalnie wszystkie 3 piwa to nieziemski syf. nigdy więcej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KosciaK Opublikowano 5 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2014 No właśnie o to chodzi, że strzelają dobry tekścik, że to akurat jest marcowe. Lat temu kilka to nie miałoby znaczenia, czy napisaliby że to marcowe, kwietniowe, czy lipcowe bo klient i tak nie miał o tym pojęcia. A teraz ma i szuka czegoś więcej niż bezpłciowy euro/strong lager. Jeszcze kilka lat temu Okocim nie musiał wypuszczać swych sezonowych, Tyskie swojej serii Książęcych, czy Żywiec tych z tematu. A teraz muszą bo zostaną w tyle. A jeśli chodzi o jakość to nie czarujmy się - wiele piw browarów regionalnych, czy nawet tych kraftowych też jest słabiutka, a niektóre wręcz zwyczajnie wadliwe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adamsky Opublikowano 5 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2014 No właśnie o to chodzi, że strzelają dobry tekścik, że to akurat jest marcowe. Lat temu kilka to nie miałoby znaczenia, czy napisaliby że to marcowe, kwietniowe, czy lipcowe bo klient i tak nie miał o tym pojęcia. A teraz ma i szuka czegoś więcej niż bezpłciowy euro/strong lager.Jeszcze kilka lat temu Okocim nie musiał wypuszczać swych sezonowych, Tyskie swojej serii Książęcych, czy Żywiec tych z tematu. A teraz muszą bo zostaną w tyle. No ale to jest to o czym cały czas staram się pisać. Ta ich walka nie polega na tym, że podnoszą jakość piw, tylko dostosowują marketing do obowiązujących trendów. To na prawdę dla Ciebie taka wielka różnica czy niedobre piwo jest niedobrym eurolagerem czy niedobrym koźlakiem? Nie wiem, może jestem jakiś dziwny, ale wolałbym żeby pomyśleli o mitycznym "dobrym codziennym pilsie za 3zł" niż o kolejnych stylizowanych-na-kraft liniach wypełnionych Świętojańskimi i Marcowymi które ledwo da się wypić. Wtedy mógłbym powiedzieć że jakaś pozytywna zmiana zaszła w koncernach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się