elroy Opublikowano 3 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 3 Października 2007 Hej hej Jak jakościowo sprawują się ekstrakty pszeniczne np: http://www.sklep.wes.com.pl/?d=produkt&id=180 Próbowaliście ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stasiek Opublikowano 3 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 3 Października 2007 (edytowane) Witam, Ja próbowałem. Nie bardzo wiem jak ocenić "jakość" ekstraktu, ale warki które na nich robiłem były bardzo dobre. Ci co je próbowali pytali czy na pewno są z ekstraktów. Nie robiłem z ekstraktów pszenicznych innych firm więc niestety nie mam porównania. P.S. Jako że to mój pierwszy post na tym forum, więc witam wszystkich. Edytowane 3 Października 2007 przez Stasiek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dori Opublikowano 3 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 3 Października 2007 Z tego ekstraktu robiłam swoją pierwszą warkę nawiasem mówiąc pierwszą i ostatnią z ekstraktów. Piwko wyszło naprawdę bardzo dobre PS Witaj Stasiek może założysz wątek powitalny? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stasiek Opublikowano 3 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 3 Października 2007 Z tego ekstraktu robiłam swoją pierwszą warkę nawiasem mówiąc pierwszą i ostatnią z ekstraktów. Piwko wyszło naprawdę bardzo dobre Ja też z tego zrobiłem moją pierwszą ekstraktową warkę. I drugą. I trzecią. I szóstą. PSWitaj Stasiek może założysz wątek powitalny? Cóż... nie mogę odmówić. Zaraz coś skrobnę... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kopyr Opublikowano 3 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 3 Października 2007 A ja mam skrajne doświadczenia. Moja druga warka była z zestawu Hefe-Weizen z BA, z ekstraktów jak mniemam WESa. Wyszła wspaniale, wielu mi jej zazdrościło, a że to była 2. warka to już w ogóle. Postanowiłem więc pójść za ciosem i kupiłem sobie baniak 12,5kg ekstraktu pszenicznego. Pierwsze piwo (warka 5.), które na nim zrobiłem to był pierwszy prawdziwy kwasiżur. Ale tutaj obwiniałem gęstwę WLP300 na której robiłem. Kolejne piwo (warka 6.), z dużym udziałem tego ekstraktu na drożdżach suchych - i kolejny kwas. Od warki 7. zacząłem zacieranie i zapomniałem na jakiś czas o tym ekstrakcie. W warce 9. postanowiłem zrobić mischung, czyli częściowo zacierane + tenże ekstrakt pszeniczny. Piwo ewoluowało, najpierw było niezłe, a teraz znowu kwas. Wszystkie te piwa są wypijalne, ale wszystkie są skwaśniałe. Na zdrowy rozum, nie może to mieć żadnego związku z ekstraktem, ale to jest jedyne co łączy te warki. Obecnie resztkę tego przeterminowanego już ekstraktu zużywam do starterów, nie notuję kwasów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elroy Opublikowano 4 Października 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Października 2007 Coś w tym musi być, bo kiedyś dawno temu warka z brewkita pszenicznego też mi się nie udała Już po 3 dniach wszystko poszło w kanalizację niestety. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacorregis Opublikowano 4 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2007 Moja pierwsza też była z ekstraktu pszenicznego, i wyszła bardzo dobra wszyscy sobie chwalą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
e-prezes Opublikowano 4 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2007 parę razy korzystałem. raz jako nachmielony ekstrakt (bez drożdży do pszenicy) a raz jako niechmielony jako dodatek. nie narzekam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się