Skocz do zawartości

Pytania totalnego laika


modrzyk

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich, od kilku dni przeglądam forum i zastanawiają się nad tym zacząć czy nie!?

A jeśli tak to co wybrać na początek, jaki zestaw startowy etc.

Nie mogąc zlokalizować odpowiedzi na nurtujące mnie pytania, postanowiłem (czyt. odważyłem się) napisać ten post.

Pierwsza sprawa co powinien zawierać zestaw startowy zakładając początkowe próby z brewkitami?

Czy wystarczy jeden czy dwa fermentatory?

Jeśli miałby być jeden, to jaki z tym wiążą się utrudnienia?

 

 

Zakładam, że to są podstawowe wymagania:

 

Fermentor (jeden czy dwa???) - oczywiście osprzęt w postaci rurki fermentacyjnej, kranika.

Areometr

Mieszadło

Wężyk silokonowy (Silikonowy czy zwykły igielotowy???)

Rurka z zaworkiem grawitacyjnym

 

Czy potrzebny jest termometr, jeśli tak to jaki?

 

Dodatkowo: kapslownica i kapsle.

Jeśli o czymś zapomniałem proszę o podpowiedź.

 

Dodatkowo zapytam od jakiego brewkita, zaczęli byście mając już doświadczenie, zastanawiam się nad zakupem w tym sklepie: homebrewing.pl - bo przeglądając oferty mają najniższe ceny na podstawowy sprzęt.

 

Z góry dziękuje za pomoc i rozwianie wątpliwości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez termometru ani rusz. Temperatur trzeba dość ściśle przestrzegać.

Dodatkowo potrzebujesz środka do dezynfekcji - czystość jest kluczowa.

Garnek 25l i więcej.

Na jednym fermentorze dasz radę - będziesz musiał się posiłkować jeszcze swoim garnkiem i uwzględnić, że będzie kłopot z cichą. Jeżeli chcesz zacierać, to szczerze wątpię, by na jednym dało się to sensownie załatwić. Dwa to duże ułatwienie. Fermentory kosztują grosze patrząc na całokształt inwestycji, więc nie ma po co tu oszczędzać.

Wężyki mam tylko igielitowe, podobno sylikon lepszy.

 

Jeżeli będziesz chciał zacierać, no to potrzebny jeszcze filtrator.

 

Dużym ułatwieniem jest też chłodnica, ale nie jest niezbędna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj

 

na początek polecam szukanie odpowiedzi na wiki:

http://www.wiki.piwo.org/Pierwsze_piwo#Kt.C3.B3ry_zestaw_startowy_wybra.C4.87.3F

 

a następnie szukania na forum odpowiedzi na pytania, które już padły:

http://www.piwo.org/topic/520-moje-przemyslenia/page__p__7045#entry7045

http://www.piwo.org/topic/209-zakupy-na-poczatek-kilka-pytan/

http://www.piwo.org/topic/53-czy-to-wystarczy/

http://www.piwo.org/topic/50-co-jest-niezbedne/

 

W jednym oczywiście się da, ale z 2 fermentorami zdecydowanie wygodniej. Jako mieszadło polecam dużą łychę drewnianą. Termometr potrzebny. Kapslownicę kupuj najlepszą na jaką Cię stać. Sklep wybierz sam.

 

Powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezeli mogę pomóc w temacie [sama niedawno przerabiałam]to niezbędne będą jezeli chcesz się bawić dłużej

2 wiaderka [ja mam przezroczyste z Ale piwo ,Twój Browar tez je ma

rurki fermentacyjne +uszczelki do ich zamontowania[groszowe sprawy

kranik -najlepiej z dłuższym gwintem +rurka z zaworkiem -do przelewania piwa do butelek

filtrator z oplotu -mozesz kupić w Ale piwo -19zł lub zrobić samemu

Kawałek wężyka

termometr -ja mam zwykły okragły do parzenia wędlin

Kapslownica -ja mam eterna -metalowa -sprawdza się +kapsle

no i ten gar....ja mam 37l i jestem niezmiernie zadowolona -kupiłam używkę w idealnym stanie -jak poszperasz na allegro to na pewno uda Ci sie coś namierzyć ,30l emalie też się sprawdzają .Rada ode mnie -nie kupuj mniejszego niż 30l ja się zamierzałam do 26l ,ale teraz widzę ,że dokonałam słusznego wyboru[szczegóły na pw

Łyżka -wystarczy jakaś drewniana jak masz w domu

Z srodków dezynfekcyjnych mam biedronkowe OXY, nadwęglan sodu i czysty spirytus [kupiony od sasiadów zza miedzy-po 20zł /l]

Jezeli chodzi o te puchy -brew kity -sporo większy wydatek i końcowy efekt...- nie powala .Powiem tak - zacieranie nie jest wcale trudne!!i w/g mnie nie trzeba wcale zaczynać od puchy .Mozesz na początek wybrać sobie prosty zasyp + zacieranie jedno temperaturowe -na pewno wyjdzie Ci dobre piwo.

Edytowane przez betiglo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja proponuję minimum 2 fermentory, a lepiej 3. W jednym mam zamontowany kranik i używam go do filtracji (po przykręceniu filtratora z oplotu), oraz do rozlewania piwa do butelek. Rurka do fermentora jak dla mnie to zbędny gadżet, pozostawiam niedociśnięte wieko na burzliwej, na cichej zamykam szczelnie.

Jako mieszadła używam zwykłej drewnianej łyżki.

Wężyk do rozlewu silikonowy, używam tego samego co do przelewania piwa i odbioru z filtracji, bez żadnego zaworku.

Termometr - tutaj się nadziałem. Kupiłem z Biowinu, szklany - ma taką zaj...ą stałą czasową, że nie da się używać. Jako elektronik używam czujnika podłączonego do miernika, śmiga momentalnie.

Jeśli chodzi o dezynfekcję używam OXY dostępnego m.in. w "oszołomie". Nie pamiętam producenta, ale jest to czysty nadwęglan, bez dodatkowych środków.

Jeszcze jedna ważna rzecz. Aby przelać piwo z "wiadra" do "wiadra" przy użyciu wężyka, trzeba go jakoś zassać. Tutaj doskonale sprawdza się gruszka medyczna (mnie najbardziej pasuje z kanką).

Opcjonalnie może się przydać wskaźnik skrobi (płyn Lugola).

To jako początkującemu na razie mi wystarcza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodatkowo: kapslownica i kapsle.

Obstawiaj Eternę - cenowo półka najpopularniejszej Grety, ale jakość i komfort zdecydowanie wyższy.

Cholera, teraz to piszesz? Jak byłem na etapie kupowania sprzętu, wszyscy polecali Gretę (oczywiście w niewysokiej cenie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cholera, teraz to piszesz? Jak byłem na etapie kupowania sprzętu, wszyscy polecali Gretę (oczywiście w niewysokiej cenie).

Co mam Ci odpowiedzieć? Sam zmieniłem dopiero dwie warki temu, i nagle okazało się, że mam więcej butelek do wykorzystania (nie odcina szyjek z niskim kołnierzem).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodatkowo: kapslownica i kapsle.

Obstawiaj Eternę - cenowo półka najpopularniejszej Grety, ale jakość i komfort zdecydowanie wyższy.

Cholera, teraz to piszesz? Jak byłem na etapie kupowania sprzętu, wszyscy polecali Gretę (oczywiście w niewysokiej cenie).

 

Którzy to polecali Gretę? Bo opinia o tej kapslownicy przynajmniej od roku jest jednoznaczna, negatywna, ucina szyjki, słabo dociska, wyrabia się po kilku warkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodatkowo: kapslownica i kapsle.

Obstawiaj Eternę - cenowo półka najpopularniejszej Grety, ale jakość i komfort zdecydowanie wyższy.

Cholera, teraz to piszesz? Jak byłem na etapie kupowania sprzętu, wszyscy polecali Gretę (oczywiście w niewysokiej cenie).

 

Którzy to polecali Gretę? Bo opinia o tej kapslownicy przynajmniej od roku jest jednoznaczna, negatywna, ucina szyjki, słabo dociska, wyrabia się po kilku warkach.

A czy to teraz ważne? Ja mam zbyt skromy dorobek by się wypowadać czy jest dobra czy nie. Stosuję kapsle twarde i fakt, niektóre butelki kapsluje się gorzej, ale na razie szyjki nie straciłem. Poza tym na początek stwierdziłem że wystarczy. Nie chciałem inwestować za dużo w sprzęt, bałem się że moje piwa będą niezbyt udane. Teraz mam zamiar powymieniać trochę sprzętu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt z nas nie wspomniał o cukromierzu -do pomiaru stężenia cukru w nastawie [winomierz ]-Niezbędny!

 

Wsopmniał autor posta, więc założyłem, że wie, że jest potrzebny.

Natomiast całkowicie nie zgodzę się, że jest niezbędny. Niezbędny to jest słód i drożdże (ale te można złapać z powietrza), czystość i odpowiednia temperatura. Pomiary blg ułatwiają życie, to fakt, ale na czuja też da się zrobić (tyle, że nie będziesz w stanie jasno określić zawartości m in. alkoholu)

A poza tym, zawsze można użyć refraktometru ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja polecam jednak zacząć ani nie od zacierania, ani nie od brewkitów, tylko od ekstraktów słodowych. Dzięki temu można opanować dobrze etapy warzenia, chmielenia i fermentacji, zobaczyć "co z czym się je". Wybierz sobie jakiś zestaw z ekstraktów (np. stąd) i jedziesz :) Na pewno wyjdzie coś lepszego, niż z brewkita. No i nie trzeba mieć od razu gara 25 litrów +, można sobie poradzić w mniejszych (używałem 6L i warzyłem na 2 razy, a potem uzupełniałem wodą do 20 litrów - od razu masz chłodzenie :P).

 

Ja, zachęcony akceptowalnymi efektami (APA wyszło całkiem sympatyczne w przeciwieństwie do pierwszego brewkita), jutro mam zamiar zacierać pierwszą warkę :) Natomiast, patrząc teraz z perspektywy krótkiego czasu, jakbym miał od razu w tym samym momencie na pierwszy raz zacierać, filtrować, wysładzać, warzyć, chmielić i fermentować, dbając o czystość, to wydaje mi się, że bym się pogubił ;) A tak mam dużą część procesu opanowaną, a teraz tylko pora "dołożyć do pieca" i ogarnąć tę najtrudniejszą część ;]

Edytowane przez ThoriN
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja daje radę na jednym fermentorze, chociaż dla niektórych fermentacja cicha to świętość a do tego jest potrzebny drugi fermentor.

http://allegro.pl/piwo-minibrowar-do-warzenia-zestaw-11cz-wszystko-i4064315991.html tu masz wszystko co potrzebne prócz brewkitu i glukozy.

dezynfekcje możesz przeprowadzić wrzątkiem.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dezynfekcje możesz przeprowadzić wrzątkiem.

chyba mycie, a nie dezynfekcję, równie dobrze możesz polecać wodę święconą. ;)

Wrzątek coś tam pozabija, ale jednak dużo zostanie.

Niestety chemią trzeba zadziałać, a i tak pewności nie ma. :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja za każdym razem stosowałem i też nie miałem infekcji.

Teraz należy zadać sobie jedno, bardzo ważne pytanie. Warto zaryzykować dla tych kilku złotych całą warką, która kosztuje nawet i kilkadziesiąt oraz masę poświęconego czasu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Natomiast, patrząc teraz z perspektywy krótkiego czasu, jakbym miał od razu w tym samym momencie na pierwszy raz zacierać, filtrować, wysładzać, warzyć, chmielić i fermentować, dbając o czystość, to wydaje mi się, że bym się pogubił ;) A tak mam dużą część procesu opanowaną, a teraz tylko pora "dołożyć do pieca" i ogarnąć tę najtrudniejszą część ;]

 

Jezeli nie masz jeszcze gara to faktycznie uwarzenie piwa z ekstraktów niechmielonych i chmielenie go określonym chmielem da Ci przedsmak prawdziej zabawy [ja robiłam takie piwo z ekstraktów z Wesa chmielone Citrą -wyszło całkiem fajne piwo],a wracając do warzenia to kolega za dużo czynności tu wymienił[warzyć -zacierać,fermentować...]Cały proces warzenia można ogarnąc w 5 godz z chłodzeniem w wannnie, czy głębokim brodziku]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale póki co wrzątek daje rade

1. póki co,

2. robić sobie każdy może jak chce, ale jak się na forum daje rady to powinny one być rzetelne, a nie widzi mi się widzi wam się bo to ludzie potem czytają i niejednokrotnie przyjmują za najprawdziwszą prawdę ;) nie wnikając w to że "internet kłamie", a komuś się tylko zdawało, albo miał trochę więcej szczęścia.

 

Póki co, życzę smacznych i nie kwaśnych warek.

Edytowane przez Dr2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.