Skocz do zawartości

Grzałka akwaryjna z termostatem do fermentora?


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

 

Tak się zastanawiam czy może zamiast schładzać fermentor stojący w temperaturze pokojowej (aktualnie u mnie 23 - 24 C),

nie lepiej czasem znieść go do piwnicy (16 C) i zatopić w środku akwaryjną grzałkę z termostatem?

 

Nie mam pojęcia czy ciepło będzie się równomiernie rozprowadzać ani czy takie grzałki mogą wchodzić w kontakt z artykułami spożywczymi...

co o tym sądzicie?

 

A może po prostu lepiej kupić fermentor z wbudowaną grzałką? Ale to już chyba poważniejszy wydatek, co?

Budowanie styropianowego "kufra" na fermentor i wymienianie w nim butelek z lodem wydaje mi się pracochłonne... a i chyba niełatwo będzie

utrzymać w nim stałą temperaturę...

 

Dzięki !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

 

Tak się zastanawiam czy może zamiast schładzać fermentor stojący w temperaturze pokojowej (aktualnie u mnie 23 - 24 C),

nie lepiej czasem znieść go do piwnicy (16 C) i zatopić w środku akwaryjną grzałkę z termostatem?

 

Nie mam pojęcia czy ciepło będzie się równomiernie rozprowadzać ani czy takie grzałki mogą wchodzić w kontakt z artykułami spożywczymi...

co o tym sądzicie?

 

A może po prostu lepiej kupić fermentor z wbudowaną grzałką? Ale to już chyba poważniejszy wydatek, co?

Budowanie styropianowego "kufra" na fermentor i wymienianie w nim butelek z lodem wydaje mi się pracochłonne... a i chyba niełatwo będzie

utrzymać w nim stałą temperaturę...

 

Dzięki !

Jak chcesz podnieść o parę stopni to wystarczy kabel grzejny silikonowy owinięty dookoła wiadra.

Aqua shut - bardzo dobre kable. Kup 9m. Można je wrzucać do środka, ale nie ma to sensu. Do miazgi przy ferm. czerwonego wina wkładałem.

Do tego jakiś termostat, co by piwa nie przegrzać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz sie bawić z grzałką to umieść fermentor w większym pojemniku (garnek zacierny), nalej do niego wody i tam zainstaluj grzałkę. Ale wg mnie 16 stopni to idealna temp. dla górniaków jeśli chcesz uzyskać czysty profil piwa. A jakie to drożdze?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie, w 16C będziesz miał fajny, czysty profil :) Bieri jakieś US-05 i jazda! :P

 

 

Jestem trochę skonfundowany: czy chodzi o temperaturę powietrza w pokoju gdzie stoi fermentor czy samej fermentującej brzeczki?

Bo chyba pracujące pełną parą drożdże podnoszą o parę stopni temperaturę w fermentorze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej zwykle operujemy temperaturą pomieszczenia, jako, że tak na dobrą sprawę nie do końca mamy wpływ na temperaturę fermentującej brzeczki - ta czasem jest wyższa o 1C, a czasem o 3C od temperatury otoczenia. Ja miałem w piwnicy 15-16C i dwie warki bez żadnych problemów odfermentowały na US-05 - estrów w piwie nie czuć, czyli jest tak, jak być dla tych styli i drożdży powinno :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w pierwszej fazie piwowarstwa stosowałem grzałkę akwarystyczną , ale przy drożdżach dolnej fermentacji nie widze takiej potrzeby. Ten termometr ciekło krystaliczny miał mało widoczną przynajmniej dla mnie podziałke i tak naprawde to zostawiałem całą fermentacje, samemu sobie i generalnie nie miałem żadnej zepsutej warki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej zwykle operujemy temperaturą pomieszczenia,

Kto zwykle operuje, ten zwykle operuje.

Już użycie zwykłego termometru ciekłokrystalicznego naklejonego na fermentor więcej da niż mierzenie temperatury otoczenia.

Polecam spróbować - łatwiej się z kimś dogadać... Jasne, że termometr na wiadrze da więcej dokładnych informacji, ale wtedy cała sprawa robi się bardziej skomplikowana. Jak chociażby zapytasz kogoś w jakiej temperaturze fermentował, to co Ci powie? Dokładną temp. brzeczki Ci poda? Może Ci powie "słuchaj, ustabilizuj temp. fermentacji na poziomie 18,72C i będzie wtedy ok"? I skąd masz wtedy dokładnie wiedzieć jaką temp. powinieneś mieć w pomieszczeniu? Ja zakładam, że taka osoba raczej poda mi temperaturę pomieszczenia, w którym przeprowadzana była fermentacja i wówczas ja próbuję się wcelować właśnie w to - jest wtedy duża szansa że ten sam szczep drożdży na tym samym zasypie itp. będzie miał bardzo zbliżoną temp. fermentacji. To jest wtedy proste. Niektórzy lubią komplikować sobie niepotrzebnie życie tylko po to, żeby mieć w domu aptekę lub iść w zgodzie z "duchem craftu" :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prostu to, że Ty operujesz temperaturą otoczenia, to nie znaczy, że "raczej zwykle operujemy otoczenia". Co z tego, że ktoś mi powie, że fermentował w temperaturze otoczenia 18°C skoro temperatura fermentacji mogła równie dobrze wynosić 20°C jak i 24-25°C. Po to ludzie używają lodówek i sterowników temperatury, czy choćby zwykłych styropianowych pudeł, by kontrolować temperaturę fermentacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prostu to, że Ty operujesz temperaturą otoczenia, to nie znaczy, że "raczej zwykle operujemy otoczenia".

Fakt, użyłem nieodpowiedniego skrótu myślowego. Generalnie chodziło mi o to, że początkującym łatwiej operować właśnie temperaturą pomieszczenia, niż dokładną temp. fermentacji - przynajmniej ja tak zauważyłem na swoim przykładzie. Ważne, żeby być konsekwentnym i raczej stosować jeden rodzaj, żeby nie mylić tych temperatur.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt, użyłem nieodpowiedniego skrótu myślowego. Generalnie chodziło mi o to, że początkującym łatwiej operować właśnie temperaturą pomieszczenia, niż dokładną temp. fermentacji - przynajmniej ja tak zauważyłem na swoim przykładzie. Ważne, żeby być konsekwentnym i raczej stosować jeden rodzaj, żeby nie mylić tych temperatur.

 

Temperatura otoczenia to nie temperatura fermentacji i w którym miejscu jest ten skrót myślowy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prostu to, że Ty operujesz temperaturą otoczenia, to nie znaczy, że "raczej zwykle operujemy otoczenia". Co z tego, że ktoś mi powie, że fermentował w temperaturze otoczenia 18°C skoro temperatura fermentacji mogła równie dobrze wynosić 20°C jak i 24-25°C. Po to ludzie używają lodówek i sterowników temperatury, czy choćby zwykłych styropianowych pudeł, by kontrolować temperaturę fermentacji.

 

Tak. Zwłaszcza, że jak zadałem drożdże przy 24°C to nie wiele dało mi to, że temperatura otoczenia była 16°C i w piwie estry były mocno wyczuwalne (US-05). A już przy zadaniu drożdży do brzeczki o temperaturze 15°C i temperaturze otoczenia 17°C piwo miało o wiele bardziej czysty profil aromatyczny (te same zasypy i chmielenie).Także temperatura otoczenia to taki umowny parametr, który przy pewnej standaryzacji może coś tam mówić. Drożdże, które nie fermentują dość intensywnie nie będą też zwiększać na początku tak temperatury jak drożdże fermentujące bardzo burzliwie - i co z tego, że w obu przypadkach temperatura otoczenia będzie ta sama, jak fermentacji inna. O wiele bardziej miarodajnym jest właśnie temperatura fermentacji i sterowanie/pilnowanie jej, a nie otoczenia.

 

Jednak wiadomo w domu trzeba czasem iść na pewne kompromisy jak nie ma się odpowiedniego sprzętu/możliwości/czy chęci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 miesięcy temu...

Dokładnie. Na jutubie pełno takich pseudoznawców, a ludzie to oglądają i się na nich wzorują. Na wino.org nawet był specjalny wątek gdzie się wklejało filmiki z netu z takimi pseudoznawcami.

 

I moglibyście sobie już odpuścić te łopaty, wątek przed pół roku, nie jest taki stary. A nawet jak jest jakiś stary wątek i są w nim głupoty napisane, to ich nie prostować bo zaraz kolejna osoba łopatę nam wręczy?

Edytowane przez bart3q
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy do wszystkiego podchodzić ze zdrowym rozsądkiem. Na filmie jest pokazane jak to zrobić, ale przecież nikt nie każe fermentować piwa w 25 stopniach.

Edytowane przez wizi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gwoli ścisłości - filmu nie oglądałem, odnosiłem się tylko do wypowiedzi hrabia komorra - po prostu fermentacja w 25C nie w każdym wypadku musi oznaczać złe piwo ;)

 

Rodzynków tego typu w necie jest sporo - w zasadzie to tyczy się do każdej dziedziny. Zaryzykuję stwierdzenie, że 90% wszystkiego, co jest w necie, to totalny bullshit. Trzeba po prostu samemu filtrować takie rzeczy i konsolidować wiedzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.