eslord Opublikowano 12 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2014 Tak super szczególnie zrzucanie całego filtratu przez zawór 100% w 5-7 minut A ja głupi z 30 warek tak zrobiłem mogłem się kolegi poradzić wcześniej To, że dno nie zatkało zupełnie przepływu kolega zawdzięczata chyba szczęściu O jakim dznie zatykajacym przeplyw mowa ? i o jakim szczesciu ? że dno słabo filtruje. klarowny filtrat w 8 min to istotnie slabo. Akurat wysładzanie to ten etap, gdzie pośpiech nie jest wskazany.. a ja myślałem ze zacieranie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PawelH Opublikowano 12 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2014 (edytowane) Dno nie filtruje,filtruje łuska jęczmienia... Umówmy się, że jest to przenośnia, bo idąc dalej tą myślą możemy powiedzieć "to po co Ci fałszywe dno?". Ale wiadomo o co chodzi A ja głupi z 30 warek tak zrobiłem mogłem się kolegi poradzić wcześniej Szkoda, że nie pada argument dlaczego tak robiłeś. Generalnie nie jest to dobra praktyka. O jakim dznie zatykajacym przeplyw mowa ? i o jakim szczesciu ? Nigdy nie słyszałeś o zapchanym dnie z powodu zbyt szybkiego zrzutu filtratu z kadzi filtracyjnej? Widać miałeś szczęście Tutaj na forum można poczytać wiele takich przypadków. klarowny filtrat w 8 min to istotnie slabo. To, że filtrat jest klarowny kolega DoktorPio napisał później. Właśnie dlatego o ten ważny szczegół go dopytywałem. a ja myślałem ze zacieranie. No to już słabe bardzo porównanie... Tylko nadal mnie nurtuje czy lepiej niemieszać młótna i dolewać wody czy może dolać wody zamieszać młótnem i wówczas zlewać ? Jakie są wasze doświadczenia w tej kwestii ? Ja nie mieszam młóta. Wysładzam w sposób ciągły, czyli woda z HLT i filtrat ustawiam na bardzo zbliżonym poziomie (max. 1l/min). Gdy woda w HLT kończy się to nie zmieniam przypływu filtratu z kadzi filtracyjnej. Filtruje oplotem o długości około 1 metra. Wydajność mam na poziomie ok. 75% (lub więcej). Przyznam, że noszę się z zamiarem wykonania warki z wysładzaniem na raty. Młóta raczej nie będę mieszał. Co najwyżej będę je delikatnie nacinał. Jeśli wydajność wzrośnie, to czemu nie. Szukaj rozwiązań, które Tobie odpowiadają i te które dadzą Ci najlepsze wyniki. Edytowane 12 Listopada 2014 przez PawelH Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tdzip Opublikowano 12 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2014 Wydaje mi się, że w twoim przypadku trzeba zwrócić uwagę na wydajność bo jeżeli filtrat jest czysty i klarowny a wydajność na średnim poziomie to po co coś zmieniać, ale jak wydajność jest niska to zależało by się nad typ pochylić i zastanowić czy aby nie zmniejszyć przepływu tak jak piszą koledzy na ok. 25% i porównać, ja miałem problem z wydajnością i eksperymentowałem z wysładzaniem najpierw ciągłe później jak koleg "batch sparge" ale nie zauważyłem różnicy więc po co kombinować i tracić czas, problem leżał gdzie indziej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PawelH Opublikowano 12 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2014 Wydaje mi się, że w twoim przypadku trzeba zwrócić uwagę na wydajność bo jeżeli filtrat jest czysty i klarowny a wydajność na średnim poziomie to po co coś zmieniać, ale jak wydajność jest niska to zależało by się nad typ pochylić i zastanowić czy aby nie zmniejszyć przepływu tak jak piszą koledzy na ok. 25% i porównać, ja miałem problem z wydajnością i eksperymentowałem z wysładzaniem najpierw ciągłe później jak koleg "batch sparge" ale nie zauważyłem różnicy więc po co kombinować i tracić czas, problem leżał gdzie indziej. Święte słowa... Myślę, że kolega DoktorPio wykonał dość nietypowe fałszywe dno. W większości przypadków mamy do czynienia z blachą naciętą laserowo. Jak widać jego rozwiązanie spełnia oczekiwania. Tylko samo wysładzanie można jeszcze poprawić. 3-4 warki i pewnie dopracujesz ten etap. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
eslord Opublikowano 12 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2014 (edytowane) Normalnie ręce opadają nikt z was nie zada sobie trudu by dowiedzieć się co to jest "bach sparging" doradzacie chłopakowi tylko jeden cudowny sposób wysładzania jako jedyna drogę reszta jest zła. A ja na swoim doświadczeniu wiem ze wydajność przy tej metodzie jest taka sama albo lepsza, ale nigdy nie miałem gorszej niż przy wysładzaniu w locie. Zacierałem infuzyjne w zwykłej lodówie, miałem herms, brałmajstra, BIAB, a teraz mam rims. Stosowałem rożne metody wysładzania od wysładzania w locie przez batch sparging i w ogóle nie wysładzałem ( BIAB, brałmajster ) We wszystkich tych metodach różnica w wydajności w naszych domowych browarach jest pomijalna. Doktor po zacieraniu ściąga klarowna brzeczkę po czym dodaje wodę miesza młóto ze świeża woda aby rozpuścić w niej cukier, czeka na ułożenie warstwy filtracyjnej i ściąga klarowna brzeczkę, w razie potrzeby czynność powtórzyć ale do zakładanej objętości warki. Proste jak budowa cepa i w mojej opinii ta metoda jesteś w stanie więcej cukru odzyskać w szybszym czasie bo młóto jest mieszane ze świeżą woda, a przy wysładzaniu w locie woda możne porobić sobie kanaliki którymi będzie spływała i cześć młota nie bierze udziału w procesie wysładzania. To jest własnie ta różnica miedzy tymi dwoma metodami, przy wysładzaniu w locie trzeba odbierać bardzo wolno i utrzymywać warstwę cieczy nad młotem, a w batch sparging nie. Święte słowa... Myślę, że kolega DoktorPio wykonał dość nietypowe fałszywe dno. W większości przypadków mamy do czynienia z blachą naciętą laserowo. Jak widać jego rozwiązanie spełnia oczekiwania. Tylko samo wysładzanie można jeszcze poprawić. 3-4 warki i pewnie dopracujesz ten etap. To jest własnie bardzo dobre sito do batch sparge bo nie trzeba czekać na ułożenie młota tylko ściągać brzeczkę od razu. Edytowane 12 Listopada 2014 przez eslord Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tdzip Opublikowano 12 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2014 W mojej wypowiedzi nie doradzałem tego owego " cudownego sposobu" tylko wyraziłem swoje spostrzeżenia co do wysładzania i tak szczerze powiem że nie wiem czy szybciej wyjdzie jeśli po każdym dolewaniu wody (przypuszczalnie 3 x 5l) będziemy czekać 15 min to daje sam czas oczekiwania 45min. , jeśli wydajność jest wtedy lepsza to owszem gra jest warta świeczki ale jeśli nie to po co? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PawelH Opublikowano 12 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2014 (edytowane) Proste jak budowa cepa i w mojej opinii ta metoda jesteś w stanie więcej cukru odzyskać w szybszym czasie bo młóto jest mieszane ze świeżą woda, a przy wysładzaniu w locie woda możne porobić sobie kanaliki którymi będzie spływała i cześć młota nie bierze udziału w procesie wysładzania. To jest własnie ta różnica miedzy tymi dwoma metodami, przy wysładzaniu w locie trzeba odbierać bardzo wolno i utrzymywać warstwę cieczy nad młotem, a w batch sparging nie. Nie sposób się z tym nie zgodzić, ale może wyznaje osobiście jeszcze jakiś "old school" i czekam na ułożenie młóta. Normalnie ręce opadają nikt z was nie zada sobie trudu by dowiedzieć się co to jest "bach sparging" doradzacie chłopakowi tylko jeden cudowny sposób wysładzania jako jedyna drogę reszta jest zła Właśnie piszę by wybrał sposób dla niego najlepszy. W pierwszym moim poście w tym temacie skierowałem go do wiki i informacji na temat wysładzania na raty i ciągłym. I nikt z nas nie neguje tutaj żadnych z metod wysładzania. Uwagi były tylko do tempa zrzutu filtratu. Napij się Eslord piwa i wyluzuj Edytowane 12 Listopada 2014 przez PawelH Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
eslord Opublikowano 12 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2014 Nie sposób się z tym nie zgodzić, ale może wyznaje osobiście jeszcze jakiś "old school" i czekam na ułożenie młóta. Pawel jeśli masz "tradycyjne" FD to musisz czekać żeby się warstwa filtracyjna ułożyła, ale Doktor ma oczko 0.45mm może ściągać od razu o ile bezie lecieć klarowne u mnie przy sicie 0.78mm filtrat był klarowny odrazu, ale przy 1.1 już nie. Uwagi były tylko do tempa zrzutu filtratu. Napij się Eslord piwa i wyluzuj To po jakiego grzyba każecie mu ściągać brzeczkę tempem wysładzania w locie jeśli wysładza metoda batch sparge? jaki to ma sens oprócz tego, że będzie się nad tym "modlił" godzinę? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DoktorPio Opublikowano 12 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2014 Doktor po zacieraniu ściąga klarowna brzeczkę po czym dodaje wodę miesza młóto ze świeża woda aby rozpuścić w niej cukier, czeka na ułożenie warstwy filtracyjnej i ściąga klarowna brzeczkę, w razie potrzeby czynność powtórzyć ale do zakładanej objętości warki. Proste jak budowa cepa i w mojej opinii ta metoda jesteś w stanie więcej cukru odzyskać w szybszym czasie bo młóto jest mieszane ze świeżą woda, a przy wysładzaniu w locie woda możne porobić sobie kanaliki którymi będzie spływała i cześć młota nie bierze udziału w procesie wysładzania. Ja się nie znam na browarnictwie dlatego pytam, dopiero się uczę Mój to myślenia był taki ja napisał kolega eslord że mieszając młóto ze świeżą wodą lepiej je wysłodzę. Następnym razem na pewno zmniejszę przepływ do 25% i zobaczę jak będzie wydajność. Po każdym wysłodzeniu ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
romeek84dna Opublikowano 22 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2014 Witam. A ja stałem się szczęśliwym posiadaczem takiego oto FD Jutro będę testował Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaras Opublikowano 22 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2014 A ja przeszedłem po kilkudziesięciu warkach z wysładzania na raty na wysładzanie ciągłe i sobie chwalę - spadku wydajności nie zauważyłem, a jeśli jest to pomijalny, za to ile czasu oszczędziłem... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DoktorPio Opublikowano 22 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2014 Wczoraj ważyłem kolejną warkę i zastosowałem pewne zmiany w sposobie zacierania i wysładzania. Oczywiście podczas wysładzania zmniejszyłem przepływ do 1l na 1min i za każdym razem zalewając świeża porcja wody mieszałem młóto. Wydajność znacznie się podniosła skoczyła z 55% na 76% Biorąc pod uwagę że słód Carapils jest praktycznie nieaktywny enzymatycznie to można powiedzieć że wydajność jest na poziomie 76% jeśli jednak doliczymy to 0.5kg Carapils to wydajność jest około 70% Moja pierwsza warka miała wydajność około 55% Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jejski Opublikowano 22 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2014 Otwory to pomyłka muszą być szczeliny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
romeek84dna Opublikowano 22 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2014 Jejski - Dlaczego ? są wydajniejsze ? szczeliny ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gąska Opublikowano 22 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2014 (edytowane) Wczoraj ważyłem kolejną warkę i zastosowałem pewne zmiany w sposobie zacierania i wysładzania. Oczywiście podczas wysładzania zmniejszyłem przepływ do 1l na 1min i za każdym razem zalewając świeża porcja wody mieszałem młóto. Wydajność znacznie się podniosła skoczyła z 55% na 76% Biorąc pod uwagę że słód Carapils jest praktycznie nieaktywny enzymatycznie to można powiedzieć że wydajność jest na poziomie 76% jeśli jednak doliczymy to 0.5kg Carapils to wydajność jest około 70% Moja pierwsza warka miała wydajność około 55% To, że carapils jest "praktycznie nieaktywny enzymatycznie" to nie znaczy, że nie wnosi cukrów fermentowalnych. A propos, chyba w tym wątku wyczytałem, że skoro wysładzam na raty i za każdym razem mieszam młóto i czekam aż się ułoży, to śmiało mogę otwierać kranik na maksa. Sprawdziłem to dziś i po 3 litrach zatkało się. Okazało się, że młóto zbiło się na kamień, ciężko było je rozbić i wymieszać. Zrezygnowałem dziś z 3 rat po ok. 5l. Na rzecz 1 raty ok. 15l, wydajność wydaje się być podobna, a idzie znacznie szybciej. Edytowane 22 Listopada 2014 przez Gąska Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DoktorPio Opublikowano 22 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2014 Zrezygnowałem dziś z 3 rat po ok. 5l. Na rzecz 1 raty ok. 15l, wydajność wydaje się być podobna, a idzie znacznie szybciej. No właśnie wydaje się być podobna.... ? I jak czytam to większości osób zawsze się spieszy A ja postanowiłem na max wydajność a to kilkadziesiąt minut dłużej to dla mnienie roli nie gra Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jejski Opublikowano 22 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2014 Jejski - Dlaczego ? są wydajniejsze ? szczeliny ? Okrągłe otwory się po prostu zapychają tak jak w wiaderku z BA. Można dowiercić 3x więcej otworów, a i tak w efekcie końcowym wydajność jest słaba. Przykład trzeba brać z komercyjnych browarów. Na milion procent żaden nie filtruje na sicie z okrągłymi otworami. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ThoriN Opublikowano 19 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2015 (edytowane) Wpadłem na pomysł zrealizowania plastikowego FD do fermentora filtracyjnego. Chciałbym wykonać takie dno np. z pokrywki fermentora. Być może udałoby się je czymś wąsko ponacinać, ale domyślnie myślałem o nawiercaniu/nakłuwaniu rozgrzaną igłą. FD byłoby wkładane do wiadra, nad kranikiem - pod spodem za odbiór brzeczki odpowiadałby kranik fermentora (+jakiś wężyk czy kolanko, co by nie marnować i zbierać brzeczkę z samego dna). Teraz pytania 1. Czy coś takiego ma szanse się sprawdzić? 2. Czy zastąpienie sraczwężyka takim FD ma w ogóle sens, czy może lepiej po prostu kupić sobie nowy wężyk? 3. Może lepiej włożyć po prostu fermentor w fermentor i w tym górnym ponacinać/powiercić otwory? Edytowane 19 Stycznia 2015 przez ThoriN Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PawelH Opublikowano 19 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2015 Taki problem techniczny jaki teraz widzę to to że dekiel fermentora jest dość giętki. Pod naciskiem złoża wygnie się na pewno. Musiłbyś pomyśleć o jakimś wzmocnieniu. Jak dla mnie za dużo kombinacji... A o wyższości FD nad oplotem lub odwrotnie nie ma się co wypowiadać Każdy używa to co mu lepiej służy... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ThoriN Opublikowano 19 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2015 Taki problem techniczny jaki teraz widzę to to że dekiel fermentora jest dość giętki. Pod naciskiem złoża wygnie się na pewno Naturalnie - myślałem o wykorzystaniu np. nakrętek plastikowych jako wsporniki pomiędzy dnem wiadra a FD. A o wyższości FD nad oplotem lub odwrotnie nie ma się co wypowiadać Każdy używa to co mu lepiej służy... Moim zdaniem właśnie jest to temat do dyskusji. Jeżeli mam uzyskać na FD większą wydajność, to zdecydowanie warto o tym pomyśleć skoro i tak jestem na etapie inwestycji. To czy kupię wężyk czy wiadro/pokrywkę za 10zł jest mi obojętne, ale wolałbym za te pieniądze mieć bardziej optymalne rozwiązanie - to chyba logiczne W założeniu FD powinien być bardziej skuteczny, bo filtruje na znacznie większej powierzchni, toteż w młócie zapewne tworzy się mniej kanalików, a w rezultacie jest lepiej płukane. Czy tak jest naprawdę? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dr2 Opublikowano 19 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2015 Jeżeli mam uzyskać na FD większą wydajność o ile %, 3-5? bo filtruje na znacznie większej powierzchni, toteż w młócie zapewne tworzy się mniej kanalików, a w rezultacie jest lepiej płukane. Czy tak jest naprawdę? to jest raczej błędne założenie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ThoriN Opublikowano 19 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2015 5% wydajności to nie tak mało - trochę tu, trochę tam i wskakuję powyżej "magicznego" progu 80% Użytkownik ThoriN dnia 19 styczeń 2015 - 11:45 napisał bo filtruje na znacznie większej powierzchni, toteż w młócie zapewne tworzy się mniej kanalików, a w rezultacie jest lepiej płukane. Czy tak jest naprawdę? to jest raczej błędne założenie. Nie wiem czy błędne, czy nie - z jakiegoś powodu przy bardziej zaawansowanych instalacjach stosuje się jednak FD, a nie 10 metrów sraczwęża No i jest jeszcze jedna rzecz - takie FD jest jednak bardziej wytrzymałe. Mój wężyk skapitulował po 13 warkach (choć pewnie jeszcze można go używać, natomiast widzę ostatnio spadek wydajności i to jemu przypisuję tęże "zasługę"). Nie wspomnę o większych zasypach, choć tych i tak na razie nie mogę zrobić z uwagi na mały gar. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PawelH Opublikowano 19 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2015 No i jest jeszcze jedna rzecz - takie FD jest jednak bardziej wytrzymałe. To jest dla mnie jedyny argument bym zrezygnował z oplotu. Mój oplot przeżył 17 warek i w dwóch ostatnich widzę spadek wydajności. Przyjrzałem się oplotowi i widzę, że stracił elastyczność. Myślę nad jego reanimacją poprzez włożenie w niego jakiegoś drutu by go usztywnić lub zainwestować w fałszywe dno. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dr2 Opublikowano 19 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2015 Mój wężyk skapitulował po 13 warkach Mój oplot przeżył 17 warek nie wiem co wy robicie z tymi wężykami, ale mój obsłużył już z 90 warek i nie ma zamiaru odmawiać posłuszeństwa. z jakiegoś powodu przy bardziej zaawansowanych instalacjach stosuje się jednak FD, a nie 10 metrów sraczwęża No i jest jeszcze jedna rzecz - takie FD jest jednak bardziej wytrzymałe. powód jest dość jasny - prostota wykonania i trwałość przy akceptowalnej wydajności. FD jest wytrzymalsze, ale nie z plastiku, a na pewno nie tak wiotkiego jak dekiel z kibla. BTW co to są bardziej zaawansowane instalacje, większe lepsze czy bardziej skomplikowane? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PawelH Opublikowano 19 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2015 nie wiem co wy robicie z tymi wężykami, ale mój obsłużył już z 90 warek i nie ma zamiaru odmawiać posłuszeństwa. U mnie zauważyłem, że oplot w dwóch miejscach jest zagnieciony. Tym samym zamiast filtrować na długości 150 cm filtruje na 30 cm. Bo w takiej odległości od przyłącza mam pierwsze zagniecenie. Może przesadzam z tym, ale... Ogólnie to oplot wygląda idealnie i za cholerę bym z niego nie zrezygnował. Mało tego - myślałem nawet nad tym by do kranu na trójniku przyłączyć jeszcze jeden oplot Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się