Szakal75 Opublikowano 24 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2014 (edytowane) Witam wszystkich Wpadłem na taki pomysł żeby przy przelewaniu z burzliwej na cichą i nie tylko w celu zachowania jak największej sterylności wykorzystać dwa wiadra z kranikiem .Jedno wiadro na górze burzliwa jedno na doje wszytko jak zwykle. Pomysł polega na połączeniu obu kraników za pomocą węża a nie jak zwykle wrzucenie węża do wiadra w które przelewamy .Odkręcamy oba kraniki a ciśnienie atmosferyczne zrobi już swoje . Co wy na to ?? Edytowane 24 Września 2014 przez morfitru75 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Undeath Opublikowano 24 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2014 Niby powinno zadziałać, ale kombinujesz jak koń pod górkę. Pamiętasz zasadę naczyń połączonych? Pomimo tego że przelejesz takie piwo na do drugiego fermentora w rurce podłączonej do kranika zostanie ci słup cieczy zakręcisz kranik i demontując rurkę wyleje ci się piwo na okolicę. Dwa wlewając przez kranik możesz powodować natlenienie się piwa i to spore, bo kranik nie jest umieszczony przy dnie fermentora... Jeżeli boisz się przelewać to zrezygnuj lepiej z cichej i tyle poczytaj artykuły codera na ten temat w piwowarze: http://pspd.org.pl/uploads/piwowar/2013/piwowar-13-14.pdf http://pspd.org.pl/uploads/piwowar/2013/piwowar-13-15.pdf http://pspd.org.pl/uploads/piwowar/2013/piwowar-13-16.pdf http://pspd.org.pl/uploads/piwowar/2013/piwowar-13-17.pdf Ja obecnie stosuje cichą tylko dla chmielenia na zimno i jak ewentualnie potrzebuje szybko drożdże, ale staram się tak planować warki żebym nie musiał. A przelewanie z wiadra do wiadra dekantując piwo jest tak samo bezpieczne jak twój pomysł, trzeba nauczyć się reżimu sanitarnego i nie wykonywać niepotrzebnych czynności, zwiększających ryzyko. Więc moim zdaniem zwykła dekantacja będzie lepsza... po za tym nie we wszystkich pojemnikach ma się kraniki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szakal75 Opublikowano 24 Września 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Września 2014 (edytowane) Pomimo tego że przelejesz takie piwo na do drugiego fermentora w rurce podłączonej do kranika zostanie ci słup cieczy zakręcisz kranik i demontując rurkę wyleje ci się piwo na okolicę. Mogę zawsze postawić wiadro do którego zlałem na górze odwrócić kranik i zlać resztkę piwa do np. szklanki . Czytałem ten artykuł (ciekawy) troszkę wydaje mi się że chodzi o to że jest on napisany pod firmę produkującą drożdże bo po 2-3 tygodniach to te drożdże będe się nadawały do wywalenia.A wtedy kupujesz następne za 50zł Ja zamierzam na razie stosować przelewanie na cichą . Edytowane 24 Września 2014 przez morfitru75 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Undeath Opublikowano 24 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2014 Pomimo tego że przelejesz takie piwo na do drugiego fermentora w rurce podłączonej do kranika zostanie ci słup cieczy zakręcisz kranik i demontując rurkę wyleje ci się piwo na okolicę. Mogę zawsze postawić wiadro do którego zlałem na górze odwrócić kranik i zlać resztkę piwa do np. szklanki . Jasne można to tak rozwiązać, ale co zrobisz z natlenieniem piwa? Tego już tak łatwo nie przeskoczysz, a utlenione piwko nie jest za ciekawe. Czytałem ten artykuł (ciekawy) troszkę wydaje mi się że chodzi o to że jest on napisany pod firmę produkującą drożdże bo po 2-3 tygodniach to te drożdże będe się nadawały do wywalenia.A wtedy kupujesz następne za 50zł Rozwiń tą myśl. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szakal75 Opublikowano 24 Września 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Września 2014 Jasne można to tak rozwiązać, ale co zrobisz z natlenieniem piwa? Tego już tak łatwo nie przeskoczysz, a utlenione piwko nie jest za ciekawe. Jak może się napowietrzyć skoro będzie wypychane od dołu do góry.Jeśli chodzi o wysokość kranika od od dna to można lekko wiadro pochylić w stronę kranika wtedy nawet jak się napowietrzy to jakieś 100 ml no może 200 Rozwiń tą myśl. Chodzi o to że artykuł napisał szef Wyeast Labs producent drożdży płynnych jednych z droższych i czy w tym przypadku nie zależy im na tym żeby używać ich jak najwięcej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WiHuRa Opublikowano 24 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2014 (edytowane) Karamba. Coder został szefem Wyeast Labs! To Ci nowiny Czytałem ten artykuł (ciekawy) troszkę wydaje mi się że chodzi o to że jest on napisany pod firmę produkującą drożdże bo po 2-3 tygodniach to te drożdże będe się nadawały do wywalenia.A wtedy kupujesz następne za 50zł Drożdże po 2-3 tygodniach we wiadrze pod piwem, bez cichej fermentacji, jak najbardziej nadają się do dalszego użytku! Nie siej herezji na forum. Edytowane 24 Września 2014 przez WiHuRa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szakal75 Opublikowano 24 Września 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Września 2014 Karamba. Coder został szefem Wyeast Labs! To Ci nowiny Źle napisałem sorki to był z nim wywiad co i tak nic nie zmienia Dobra nie było tematu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Undeath Opublikowano 24 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2014 Jak może się napowietrzyć skoro będzie wypychane od dołu do góry.Jeśli chodzi o wysokość kranika od od dna to można lekko wiadro pochylić w stronę kranika wtedy nawet jak się napowietrzy to jakieś 100 ml no może 200 Napowietrzy się ilość piwa potrzebna do zakrycia wlotu kranika, nalej wody i przelej tak ją zobaczysz jak to chlusta na początku. Nikt ci nie broni używać tego sposobu, wskazuje tylko jego słabe strony Chodzi o to że artykuł napisał szef Wyeast Labs producent drożdży płynnych jednych z droższych i czy w tym przypadku nie zależy im na tym żeby używać ich jak najwięcej Coder nie jest szefem White Labs Skąd wziąłeś tą informację.... Poszukaj na forum użytkownika takiego... Albo wygoogluj sobie Piotra Wypycha. Widać słabo czytałeś ten artykuł, bo drożdże nawet miesiącu w wiadrze możesz spokojnie użyć do następnego piwa... Magiczna autoliza nie nastąpi w tym czasie, nie masz co panikować... Jeszcze dużo czytania przed tobą Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szakal75 Opublikowano 24 Września 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Września 2014 (edytowane) To był tylko jakiś tam pomysł może i głupi nie przeczę z pokorą przyznaję się do błędu Edytowane 24 Września 2014 przez morfitru75 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Undeath Opublikowano 24 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2014 (edytowane) To był tylko jakiś tam pomysł może i głupi nie przeczę z pokorą przyznaję się do błędu Pomysł głupi nie głupi nie masz za co przepraszać i przyznawać się do błędu Zawsze warto sobie wyjaśnić nieścisłości, a forum jest od dyskutowania. Warto moim zdaniem jak chcesz zachować mocny reżim sanitarny, pilnować jego i tyle. Edytowane 24 Września 2014 przez Undeath Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Drzewo Jeżozwierza Opublikowano 24 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2014 Moim zdaniem ryzyko zakażenia jest teoretycznie takie same przy przelewaniu, tyle, że lejesz od dołu nie od góry, bo i tak musisz się postarać o zdezynfekowanie i wężyka, kranika, fermentora, problem leży gdzie indziej: lejąc w ten sposób do czystego fermentora przez czysty kranik po przelaniu w karniku zostanie we wnętrzu trochę brzeczki/młodego piwa na ściankach i stanowi to idealne siedlisko dla całej masy bakterii i innych niezbyt pożądanych syfków, bo już niestety tego nie zdezynfekujesz dobrze bez rozbierania kranika i potem przelewając przez taki jakby nie patrzeć dość niesterylny już kranik znacznie zwiększasz ryzyko zakażenia. Mając czyste wnętrze kranika wystarczy tylko porządnie go spryskać piro i po sprawie. Trochę za dużo kombinujesz, nie poprawiaj czegoś co jest dobre i sprawdzone Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dr2 Opublikowano 24 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2014 (edytowane) A gdyby tak pomysł morfitru75 zmodyfikować i przed napełnieniem pustego zbiornika przez kranik wpuścić do niego CO2 (cięższe od powietrza), a po zlaniu piwa i odłączeniu wężyka przekręcić kranik i napełnić go płynem dezynfekującym? IMHO, w ten sposób można by pozbyć się jednego z większych problemów ze sterylnością wężyków - wężyk nie musiałby być sterylny z zewnątrz (można by go śmiało i bezkarnie łapami macać). Pamiętasz zasadę naczyń połączonych? Pomimo tego że przelejesz takie piwo na do drugiego fermentora w rurce podłączonej do kranika zostanie ci słup cieczy zakręcisz kranik i demontując rurkę wyleje ci się piwo na okolicę. Nie uważam, że jest to problem bo przeca wiemy co i jak robimy Mając czyste wnętrze kranika wystarczy tylko porządnie go spryskać piro i po sprawie. to chyba nie do końca prawdziwe stwierdzenie bo piro akurat nie działa powierzchniowo tylko oparami. nie poprawiaj czegoś co jest dobre i sprawdzone a to chyba trochę zbyt konserwatywne podejście Edytowane 24 Września 2014 przez Dr2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bart3q Opublikowano 24 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2014 Piro działa wolnym SO2, które jest rozpuszczone również w płynie, więc działa nie tylko oparami. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Drzewo Jeżozwierza Opublikowano 24 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2014 Wiem, że działa oparami, dlatego nie napełniam kranika tylko spryskuję go od wewnątrz, część wycieka a opary i tak robią swoje. "a to chyba trochę zbyt konserwatywne podejście " że niby konserwa jestem? Jak WES albo inny Coopers, nie, ja tylko ze słodów . Może i tak, ważne, że piwo wychodzi dobre i póki co brak zepsutych piw Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dr2 Opublikowano 24 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2014 więc działa nie tylko oparami. no to zmienia sprawę, więc poprzednie wycofuję. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Drzewo Jeżozwierza Opublikowano 24 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2014 A dobrze wiedzieć w takim razie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
QQRQ Opublikowano 24 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2014 A propo artykułu. Co się stanie jeśli zrezygnuje z przelewania na cichą i będę trzymał piwo przez powiedzmy 4 tygodnie w fermentorze na burzliwą a w połowie (po dwóch tygodniach) uchylę wieczko i dosypie chmieli na smak i aromat? Będzie to taki substytut cichej ale bez przelewania? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Drzewo Jeżozwierza Opublikowano 24 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2014 (edytowane) Nawet jak nie przelejesz na cichą, to cicha i tak po cichu się odbędzie, tyle że w towarzystwie drożdży z burzliwej, jak nie zamierzasz wykorzystać gęstwy do następnej warki, to spokojnie możesz chmielić na zimno w ten sposób. Ja prawie zawsze przelewam na cichą poza weizenami i Grodziskim. Edytowane 24 Września 2014 przez Drzewo Jeżozwierza Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bart3q Opublikowano 24 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2014 Tak. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaras Opublikowano 24 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2014 A propo artykułu. Co się stanie jeśli zrezygnuje z przelewania na cichą i będę trzymał piwo przez powiedzmy 4 tygodnie w fermentorze na burzliwą a w połowie (po dwóch tygodniach) uchylę wieczko i dosypie chmieli na smak i aromat? Będzie to taki substytut cichej ale bez przelewania? Nie, bo chmiel nie powinien być tak długo w kontakcie z młodym piwem. 7 dni maks, ja trzymam do 4. No i nie wiem co ludzie mają z tą nieprzydatnością gęstwy po chmieleniu na zimno - po zlaniu piwa, jeśli zostanie go odpowiednio mało w pojemniku z gęstwą dolewam odrobinę wody, delikatnie kołyszę fermentorem żeby poderwać luźny chmiel znad zbitej gęstwy i po prostu wylewam. Minimalne pozostałości odpadają przy płukaniu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Undeath Opublikowano 24 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2014 A propo artykułu. Co się stanie jeśli zrezygnuje z przelewania na cichą i będę trzymał piwo przez powiedzmy 4 tygodnie w fermentorze na burzliwą a w połowie (po dwóch tygodniach) uchylę wieczko i dosypie chmieli na smak i aromat? Będzie to taki substytut cichej ale bez przelewania? Trochę za długie te czasy podałeś, burzliwa nie będzie trwała dłużej niż 1-2 tygodnie, potem już jest fermentacja cicha... Można ją przeprowadzać z chmielem w tym samym fermentorze na drożdżach, ale są też warunki tego. Piwo musi być odfermentowane już żeby dodać chmiel bo z CO2 uciekającym z piwa mogą też uciec aromaty. Tak jak Jaras pisał rób cichą 7 dni maks z chmielem na zimno, ale wcześniej możesz też cichą zrobić tydzień bez tego chmielu. Po 4-6 tygodniach jak zbierzesz gęstwę z dna fermentora powinna banglać w następnym piwie, autoliza też nie nastąpi w takim czasie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pogo Opublikowano 24 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2014 (edytowane) chmiel nie powinien być tak długo w kontakcie z młodym piwem. 7 dni maks O co chodzi z tymi 7 dniami? Ja się teraz pomyliłem i wrzuciłem chmiel od razu na cichą, którą planowałem na 11 dni. Mam ją skrócić do tych 7? Co się stanie jak zostawię na 11? A co do napowietrzania przy przelewaniu kranik-kranik. Można przechylić dolny fermentor na początku by szybciej zalało kranik i zastosować zmniejszony przepływ piwa by się mniej napowietrzało. W ten sposób byłoby nawet mniej napowietrzone niż standardowo z wężykiem na dnie fermentora. Oczywiście to nie rozwiązuje problemu czystości tak potraktowanego kranika, a stosować tego nie zacznę, bo jestem zbyt leniwy. Edytowane 24 Września 2014 przez pogo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szakal75 Opublikowano 24 Września 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Września 2014 (edytowane) Jeśli chodzi o zanieczyszczony kranik to można zrobić fermentor z dwoma kranikami jeden do zalewania go po burzliwej drugi do spuszczania po cichej (lub nie używać kranika) ale w tym momencie to chyba rzeczywiście nie ma sensu . Za dużo pierdzielenia. Edytowane 24 Września 2014 przez morfitru75 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gawon Opublikowano 24 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2014 ile osób zauważyło objawy infekcji podczas przelewania z burzliwej na cichą ? ile nie widziało ,a zobaczyli po cichej ? myślę że to najczęściej jest łapana jeszcze przed burzliwą albo w czasie jakieś takie dziwne zabiegi myślę że są zbędne gęstwę po połączonej fermentacji też wykorzystywałem ,w słoiku się rozdzielało ,a jak dostało się kilka paprochów (pewnie jednej szyszki by z tego nie zrobił) to nie ma to jakiegoś ogromnego znaczenia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marbelka Opublikowano 24 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2014 a co z gęstwą po klarowaniu żelatyną? wykorzystywał ktoś? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się