problem z coopersem pszenicznym

[suri]

W ogóle ktos warzył to piwo o którym piszę? Australian Pale Ale poleca mi znajomy- ponoc b.dobre.

[d_j]

z koźlaka wyszedł kwas chlebowy

IMHO, nie ma takiej opcji że stało sie to bez Twojej pomocy (pewnie nieświadomej)

 

być może (kierowałem się instrukcją, która w przypadku koźlaka jak dzisiaj spojrzę jest śmieszna), jednak póki co jedynie te dwie warki które mi nie wyszły.

[suri]

Nadal 5 blg. Biorę się za rozlewanie w butelki uzyje cukru z miarki na 0,33litra. Oby wystarczyło na prawidłową refermentację.

[Konus]

najwyżej będzie mniej nagazowane niż miało być lepiej mniej niż za dużo

[santa]

Kiedyś znajomy, któremu warzenie znudziło się po 2 warkach (no dobra, żona go pogoniła ) oddał mi swój sprzęt. Jednym z gadżetów była właśnie ta potrójna miarka, której masz zamiar użyć. Sprawdziłem ją podczas rozlewu jednej warki, głównie po to, żeby móc zabierać głos na jej temat. Faktycznie, sypanie do każdej z butelek cukru jest upierdliwe, ale jak sobie wyrobisz patent, to idzie nawet szybko. Jak jesteś dokładny, to nawet masz szansę mieć podobne nagazowanie we wszystkich butelkach . Testowałem ją właśnie na Weizenie, do którego użyłem przegródki dla butelek 0,33. Nagazowanie wyszło jak dla mnie bardzo odpowiednie, więc zaniechaj zamartwiania się o brak gazu .

 

Po zeszłym przegazowanym sezonie zacząłem stosować sporo mniej surowca do refermentacji. Do 40 butelek ostatniego APA poszło w sumie 100 gr. cukru, a i to organoleptycznie wydaje mi się zbyt dużo. No ale ja lubię suwak nagazowania mocno przesunięty w stronę sesyjności.

Edytowane 28 Października 2014 przez santa

[suri]

Piwko rozlane w ilości dokładnie 44 butelek:) w smaku hmm bardzo dobre nawet ciepłe i bez gazu więc jestem dobrej mysli...jeśli nie wybuchnie bedzie super:) miarka jak mówiłeś mniejsza dawka do butelek 0,33l. Ciekawe po jakim czasie od rozlewu może wystapić ewentualny"granat"?

[santa]

Pszenicę możesz spokojnie otworzyć po tygodniu od rozlewu i samemu sprawdzić jak się sprawy mają.

Edytowane 28 Października 2014 przez santa

[suri]

oooo:) juz po tyg dobre do picia?:) ładnie ładnie...czekam na kuriera wiezie Australian pale Ale+ 1kg glukozy oraz 1kg suchy ekstrakt słodowy- jasny... planuje dać pół kg glukozy i pół ekstraktu...dobry pomysł?

[g8k7]

Ja do mojego sypałem podobnie, (wyszło mi chyba, że wagowo na butelkę to była ta miarka z lekkim czubem).

Teraz po ponad 3 tyg. przy otwarciu mam "psyknięcie i dymek", a po przelaniu jakieś 5-6 cm piany, czego i Tobie życzę.

Pierwsze otwarłem po niecałym tygodniu, żeby sprawdzić jak się zachowuje.

[santa]

Tak, pszenicę pije się świeżą. Po tygodniu otwórz na kontrolę, a po dwóch pij na zdrowie .

[suri]

tak zrobię dzięki za wszystkie rady...pozdr

[suri]

Witam. No i pszeniczne nie wystrzeliło także jest ok:) w środę będzie tydzień otworzę na kontrole. Wczoraj po 16 dniach butelkowania piwa WES jasnego otworzyłem aby spróbować pierwszego nawarzonego piwka i powiem, że mimo temperatury ok 19 stopni było smaczne:) fakt po przelaniu do pokala piana szybko zniknęła dobrze się je piło. Mam nadzieję, że jak poleży kolejne 2 tyg piana utrzyma się dłużej? dziś z kolei przelewam na cicha Australian pale ale i za 2 dni butelkuję zamówione tez Canadian blondie:) ma byc za 2 dni:) pozdr

[wizi]

Nie ma sensu przelewać piwa na cicha na 2 dni

[suri]

nie ma?? kurcze za pozno napisał◘es juz zacząłem...

[suri]

chyba nie zaszkodzi w kazdym badz razie?

[Green Fox]

Zaszkodzić jakoś szczególnie nie powinno - ot może być troszkę mniej drożdży w gotowym piwie, taki bardziej Kristal-weizen

[suri]

Otworzył♠em, po tygodniu tamto piwo pszeniczne o które narobiłem tyle awantury z blg. powiem tak:) piwko pyszne, smak hmm nie wiem jak go wyrazić ale nie piłem tak dobrego piwa w żadnej browarni chyba...dla porównania po 2 tyg(wiem ze za szybko) otworzyłem pierwsza butelkę piwa jasnego Wes które to miałem w zestawie startowym i tamto sie nie umywa nawet do tego pszeniczniaka. jakies takie kwaskowe jest, piana szybko znika z pokala może jak postoi jeszcze 2 tyg do miesięcznego cyklu sie poprawi w smaku? natomiast pszeniczniak no rozwalił mnie smakiem:)) jedynie do czego mogę się przyczepic to mało bąbelków w piwie...pytanie mam czy nabierze więc3ej gazu z czasem leżakowania? pozdr:)

[leon]

Jeżeli jest jeszcze cukier to nabierze.

[leon]

Wg spróbuj wrzucić piwo na jakiś dłuższy czas do lodówki. Potem wyciągnij, ogrzej do temperatury picia odpowiedniej do tego stylu i zobacz czy będzie różnica? Spora ilość gazu podczas refermentacji zbiera się w szyjce i możesz mieć odczucie słabo nagazowanego piwa. Tak na skroty to: schłodzenie piwa powoduje, że gaz rozchodzi się w piwie i powinno byc lepiej nagazowane.

[suri]

dzięki, sprawdzę z tym schładzaniem piwa w lodówce, jednak mam nadzieję, że jak postoi jeszcze dłużej co najmniej do pełnego miesiąca nie będę musiał kombinować ze schładzaniem aby mieć odpowiednio gazowane piwko.