Sacharomycy Opublikowano 12 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2014 (edytowane) Czy możliwe jest, żeby fermentacja cicha była za długa tzn. czy po tych 2 tygodniach (patrz http://www.wiki.piwo...ieg_fermentacji) w piwie zlanym na cichą zachodzą jakieś niekorzystne procesy i należy koniecznie piwo zabutelkować, czy może sobie stać tak długo jak nie potrzebuję wolnego fermentora? Edytowane 12 Grudnia 2014 przez Sacharomycy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kordas Opublikowano 12 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2014 Czy możliwe jest, żeby fermentacja cicha była za długa tzn. czy po tych 2 tygodniach (patrz http://www.wiki.piwo...ieg_fermentacji) w piwie zlanym na cichą zachodzą jakieś niekorzystne procesy i należy koniecznie piwo zabutelkować, czy może sobie stać tak długo jak nie potrzebuję wolnego fermentora? Tzw. fermentacja cicha to nie jest jakiś magiczny proces oddzielony od fermentacji burzliwej, tylko bardziej kontynuacja-spowolnienie procesów które następowały w tracie burzliwej. Generalnie przyjmuje się, że piwa nie powinny leżeć zbyt długo w plastiku ze względu na dostępność tlenu. Teoretycznie barierowość dla tlenu pojemników, których używam jest wysoka, ale ponoć ludzie którzy próbowali to sprawdzać stwierdzali, że CO2 ubywa w trakcie leżakowania, więc... ... Jest to proces, nikt nie da Ci rady po ilu dniach musisz rozlać w butelki. Teoretycznie najlepiej zlać piwo po sklarowaniu i dofermentowaniu. W praktyce sam butelkowałęm piwa, które leżały w plastiku miesiąc dłużej niż zalecano, ale negatywnych cech utlenienia nie zaobserwowałem, może to przypadek, albo braki w zdolnościach sensorycznych. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dzeju Opublikowano 12 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2014 (edytowane) Niekorzystne procesy jakie mogą zajść, to utlenianie się piwa i autoliza drożdży. Co będzie Ci skutkowało nieprzyjemnymi aromatami. To jest jeszcze kwestią taką, jak długo chcesz przetrzymywać to piwo. Jakie to jest piwo. I czy przetrzymujesz na cichej, w szkle czy plastiku. edit. kordas mnie uprzedził podczas pisania wiadomości Ja osobiście bym butelkował, szkoda byłoby pić utlenione piwo. Edytowane 12 Grudnia 2014 przez dzeju Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dzeju Opublikowano 12 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2014 I jeszcze jak za długo byś trzymał na cichej, to musiał byś dodawać nowych drożdży do refermentacji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dr2 Opublikowano 12 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2014 ale ponoć ludzie którzy próbowali to sprawdzać stwierdzali, że CO2 ubywa w trakcie leżakowania, więc... jak za długo byś trzymał na cichej, to musiał byś dodawać nowych drożdży do refermentacji. Rozumiem, że poprzednicy to w praktyce sprawdzili swoje teorie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jejski Opublikowano 12 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2014 (edytowane) I jeszcze jak za długo byś trzymał na cichej, to musiał byś dodawać nowych drożdży do refermentacji. Na jakiej podstawie takie stwierdzenie? Możesz troszkę rozwinąć tezę.Edyta. Troszkę się spóźniłem z pytaniem. Edytowane 12 Grudnia 2014 przez Jejski Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pepek84 Opublikowano 12 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2014 (edytowane) I jeszcze jak za długo byś trzymał na cichej, to musiał byś dodawać nowych drożdży do refermentacji. To ile byś musiał trzymać to piwo w wiadrze żeby się nie nagazowało ? Rok , dwa ? Pewnie i tak by dało radę. Nie ma potrzeby za długo trzymać , jeśli nie ma ku temu sensownego powodu. Po prostu łatwiej złapać infekcję , na przykład tlenowcami - wiadra nie są szczelne i nie chodzi tutaj tylko o przenikanie przez ścianki. Edit : Zmasowany atak Edytowane 12 Grudnia 2014 przez pepek84 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dzeju Opublikowano 13 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2014 No nie określił się ile ma trzymać to piwo na cichej Nie no spoko przesadziłem, zmasowany atak się należał. pepek84 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dr2 Opublikowano 13 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2014 zmasowany atak się należał. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bart3q Opublikowano 13 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2014 Ja trzymalem dwa piwa w swojej karierze pół roku w wiadrze na "przedluzonej burzliwej", piwa wyszły ok. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szuwar71 Opublikowano 13 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2014 Rozumiem, że każdy dąży do perfekcji, ale jak ktoś tu pisze, że wiadro plastikowe tlen przepuszcza to mi sie śmiać chce. Dodajecie 4 miliony wiecej tlenu przy zwykłej dekantacji niż wynosi ta mityczna przepuszczalność wiadra. Nie raz robiłem eksperyment, że specjalnie napowietrzałem jedna butelke piwa lejąc intensywnie z kranika i różnic nie ma. (Nie, nie mam wszystkich piw utlenionych) bart3q i kordas 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
amorph Opublikowano 13 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2014 Podłączę się bo mam pytanie odnośnie dostępu tlenu do piwa. Mam teraz więcej fermentorów i nie mam do nich rurek. Wywierciłem otwor w srodku pokrywy i przykrylem go gazą. Czy takie rozwiazańie jest bezpieczne czy zaopatrzyć sie w uszczelki i rurki do wszystkich wiader? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Konus Opublikowano 13 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2014 Wywierciłem otwor w srodku pokrywy i przykrylem go gazą. Made my day... Wielu piwowarów wgl nie używa rurek tylko nie domyka pokrywy w jednym miejscu...myślisz, że przez gazę sobie bakterie nie "przelecą"? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
amorph Opublikowano 13 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2014 Myślę że opcja otworu jest bezpieczniejsza niż taka niedomknieta pokrywa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pinhead Opublikowano 13 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2014 Po co psuć pokrywy? Olej rurki, uszczelki i inne pierdoły. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vald Opublikowano 13 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2014 (edytowane) Podłączę się bo mam pytanie odnośnie dostępu tlenu do piwa. Mam teraz więcej fermentorów i nie mam do nich rurek. Wywierciłem otwor w srodku pokrywy i przykrylem go gazą. Czy takie rozwiazańie jest bezpieczne czy zaopatrzyć sie w uszczelki i rurki do wszystkich wiader? A co chcesz osiagnac moze napisz Edytowane 13 Grudnia 2014 przez vald Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
amorph Opublikowano 13 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2014 Miałem ostatnio zakażenie i korzystałem właśnie z wiadra z niedociśniętą pokrywą. Wydaje mi się że w takiej przestrzeni jest dogodne miejsce dla różnych bakterii. Przez otwór będzie ciągle wypychany CO2 i po prostu wydaje mi sie to bezpieczniejsze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pinhead Opublikowano 13 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2014 Nie sądzę eby to było przyczyną infekcji. Ile miałeś zakażonych warek? Może mi się z kimś pomyliło ale chyba więcej jak jedną? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adamsky Opublikowano 13 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2014 Przez otwór będzie ciągle wypychany CO2 i po prostu wydaje mi sie to bezpieczniejsze. A przez niedomkniętą pokrywę CO2 nie będzie wypychany? Miejsce gdzie pokrywa jest niedomknięta dodatkowo traktuję profilaktycznie piro. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
amorph Opublikowano 13 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2014 Ja teraz traktowałem calą pokrywę i ranty wiadra 70% alkoholem. Wcześniej tego nie robiłem i miałem pleśń tym miejscu gdzie było uchylone wiadro. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kordas Opublikowano 13 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2014 ale ponoć ludzie którzy próbowali to sprawdzać stwierdzali, że CO2 ubywa w trakcie leżakowania, więc... jak za długo byś trzymał na cichej, to musiał byś dodawać nowych drożdży do refermentacji. Rozumiem, że poprzednicy to w praktyce sprawdzili swoje teorie? Jak wspomniałem w dalszej części posta teoria wyczytana (znaleziona m.in. na tym forum) i nie do końca współgra z moim doświadczeniem. Najdłużej trzymałem (jeśli chodzi o górną fermentację i jasne piwo) piwo w wiadrze ok. 2 miesięcy (wliczając burzliwą), oznak utlenienia sam nie potrafiłem wyczuć. W wiadrze było dalej sporo CO2, co poczułem aż za dobrze chcąc powąchać piwo przed samym rozlewem, gdy zamiast nacieszyć się zapachem piwa udało mi się zakrztusić dwutlenkiem węgla. Cieszy mnie post Szuwara, bo od jakiegoś czasu zamierzałem poświęcić jedno piwo na eksperyment - zrobić jasne piwo, które miałoby pozostać w wiadrze, aż do maja/czerwca, ale nie mogę się do tego zabrać, bo szkoda mi zajmować wiadro i wolne miejsce. Także dzięki za podzielenie się wynikiem własnego doświadczenia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adamsky Opublikowano 13 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2014 (edytowane) Przede wszystkim trochę się tutaj chyba za bardzo rozpędziliście... Pytanie było o trzymanie piwa na cichej przez dwa tygodnie. Odpowiedź jest prosta: nie, nic złego się nie stanie z piwem przez dwa tygodnie. Nawet jak będzie stało miesiąc to też nic złego się nie stanie. Edytowane 13 Grudnia 2014 przez adamsky Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KosciaK Opublikowano 13 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2014 jak ktoś tu pisze, że wiadro plastikowe tlen przepuszcza to mi sie śmiać chce. No bo ta kwestia jest istotna tylko w przypadku piw fermentowanych z użyciem bakterii, gdzie czas fermentacji liczony jest w miesiącach, czy nawet latach, a ilość tlenu jest czynnikiem mającym wpływ na metabolizm bakterii i szybkość zakwaszania środowiska. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sacharomycy Opublikowano 13 Grudnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2014 Dzięki za dotychczasowe odpowiedzi. Precyzując: warka piwa w stylu BDSA 17l zlana na burzliwą 23.11 BLG 22. Tydzień później 30.11)dodano cukier kandyzowany rozpuszczony w ok. 3 l wody (BLG roztworu cukru z wodą: 15). Zlane na cichą wczoraj (12.12) do plastikowego fermentora, pomiar BLG wykazał gęstość 2 st. Niestety na święta nie będzie mnie w mieszkaniu, w którym mam browar. Stąd moje wątpliwości, czy rozlać w najbliższych dniach czy może już po świętach. Dodam, że spożycie piwa planuje nie prędzej niż za 3 miesiące (musi się ułożyć). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się