Skocz do zawartości

Stowarzyszenie Piwowarów Domowych


dori

Rekomendowane odpowiedzi

Stowarzyszenie jest moim zdaniem potrzebne jeszcze z jednego powodu. Ważne, żeby był to organ, który reprezentuje interesy piwowarów oraz jest ciałem opiniotwórczym na zewnątrz, w kwestii piwowarstwa.

interesy ? jakie ?tańszy słód ?

Opiniotwórczy w jakich kwestiach ?

 

O co mi chodzi. Powiedzmy, że jakieś media (TV, gazety) chcą napisać coś o piwowarstwie domowym. Dokąd teraz mają się udać ? Teraz są to pojedyncze osoby (to fakt, że wybitne, ale jednak prywatne). Gdyby ci ludzie dotarli do ogólnopolskiego stowarzyszenia, od razu wzrósłby nasz prestiż jako piwowarów.

do tej pory jakoś dawały rade , wywiady z Weną , Marusią , Wielkim B

czy innymi , ucierpiał prestiż piwowarstwa ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opiniotwórczy w jakich kwestiach ?

Piwowarstwa domowego

 

wywiady z Weną , Marusią , Wielkim B

czy innymi , ucierpiał prestiż piwowarstwa ?

Jak nie czujesz różnicy między wywiadem przeprowadzonym z [Weną, Marusią, Wielkim B..] a wywiadem przeprowadzonym z Prezesem Stowarzyszenia Piwowarów, to przykro.

Na całym świecie ludzie się organizują a tylko oczywiście w Polsce każdy chce sam, bo po co, niepotrzebne itd. itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oprócz tej ideologicznej walki z koncernami są też fakty - koncerny są w dużej mierze odpowiedzialne za zniszczenie wielu polskich browarów - to między innymi "dzięki" zagranicznym spekulantom i koncernom mamy teraz takie pustynie piwne jak Wrocław. To wszelkiej maści koncerny są odpowiedzialne za niską jakość nie tylko piwa, ale wszystkich masowych produktów spożywczych, koszmarne zaniedbania, wykorzystywanie kooperantów i pracowników, przejmowanie i niszczenie mniejszej konkurencji ... Można tak wymieniać i wymieniać - lista może być bardzo długa ... Oczywiście sądzę, że nawet kilometrowa lista win będzie dla niektórych mniej ważna, gdy w tle brzęczy kasa od sponsora ...

 

Przyjmowanie pomocy od koncernów to bratanie się z diabłem.

Piwowarstwo domowe to hobby i nie mieszajmy do tegoHeinekena

Jestem za Stowarzyszeniem - i PRZECIW jakiemukolwiek udziałowi w nim koncernów.

Dla tych co nie zaglądają na browar.biz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wywiady z Weną ' date=' Marusią , Wielkim B

czy innymi , ucierpiał prestiż piwowarstwa ?[/quote']

Jak nie czujesz różnicy między wywiadem przeprowadzonym z [Weną, Marusią, Wielkim B..] a wywiadem przeprowadzonym z Prezesem Stowarzyszenia Piwowarów, to przykro.

Chyba nie czuję , jak ktoś będzie miał w podpisie Prezes to będzie mądrzej ?

Czy żeby udzielić wywiadu dla radia , prasy potrzebna będzie zgoda Zarządu ?

Edytowane przez anteks
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba nie czuję , jak ktoś będzie miał w podpisie Prezes to będzie mądrzej ?

Czy żeby udzielić wywiadu dla radia , prasy potrzebna będzie zgoda Zarządu ?

ad.1: Będzie to lepiej widziane przez innych

ad.2: tak :lol:

 

Jeśli moim postem kogoś uraziłem, to przepraszam, nie było to moją intencją. Agresywność 1. :ble:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli moim postem kogoś uraziłem, to przepraszam, nie było to moją intencją. Agresywność 1. :ble:

Nie jestem przeciwnikiem Stowarzyszenie , możemy nawet pomyśleć o Wielkopolskim Oddziale :lol:

Trzeba tylko wypracować jakieś cele i plan działania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stowarzyszenie jest moim zdaniem potrzebne jeszcze z jednego powodu. Ważne, żeby był to organ, który reprezentuje interesy piwowarów oraz jest ciałem opiniotwórczym na zewnątrz, w kwestii piwowarstwa.

O co mi chodzi. Powiedzmy, że jakieś media (TV, gazety) chcą napisać coś o piwowarstwie domowym. Dokąd teraz mają się udać ? Teraz są to pojedyncze osoby (to fakt, że wybitne, ale jednak prywatne). Gdyby ci ludzie dotarli do ogólnopolskiego stowarzyszenia, od razu wzrósłby nasz prestiż jako piwowarów.

Drugi przypadek - być może Czesi, czy Słowacy chcieliby się podszkolić i z kim mają gadać ? Na razie są to pewnie prywatne rozmowy. Podobnie ze współpracą ze Szkotami.

Jest wiele takich przypadków, kiedy "artykulacja jednym wspólnym głosem" powoduje, że daną organizację postrzega się, jako coś poważnego i prężnego.

Taka idea nie przeszkadza myślę ludziom zarówno warzącym piwo w domu i tylko dla siebie, jak i piwowarom mającym ambicję przejść na zawodowstwo.

 

PS. I to jest Kopyr bardzo dobre: "Nie pytaj co Stowarzyszenie może dać Tobie, ale co Ty możesz dać z siebie"

Co do mediów, to się zgadzam.

 

Ale obawiam się, że od Czechów, Słowaków, czy Szkotów to raczej my byśmy się wiele nauczyli, a nie odwrotnie...:ble:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale obawiam się, że od Czechów, Słowaków, czy Szkotów to raczej my byśmy się wiele nauczyli, a nie odwrotnie...:ble:

I to jest właśnie typowo polskie zakompleksienie :lol: od Szkotów jako domowi piwowarzy pewnie mamy się czego uczyć, ale Czechów i Słowaków na dzień dzisiejszy możemy uczyć. U nich piwowarstwo domowe dopiero raczkuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale obawiam się' date=' że od Czechów, Słowaków, czy Szkotów to raczej my byśmy się wiele nauczyli, a nie odwrotnie...:ble:[/quote']

I to jest właśnie typowo polskie zakompleksienie :lol: od Szkotów jako domowi piwowarzy pewnie mamy się czego uczyć, ale Czechów i Słowaków na dzień dzisiejszy możemy uczyć. U nich piwowarstwo domowe dopiero raczkuje.

Potwierdzam :D Zarówno z czeskimi jak i słowackimi piwowarami mam od czasu do czasu doczynienia i są oni na takim etapie jak my kilka dobrych lat temu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zanim Czes podliczy głosy za, przeciw i wstrzymujące się, kilka słów ode mnie :)

 

Wiemy jaka jest sytuacja polskiego piwowarstwa dziś, na ogół wiemy jaka była 5, 10, 20 lat temu.

Siedzę w branży niedługo, bo 12 lat ale mam wrażenie że za mną już szybki skurcz (wszystkopochłaniająca czarna dziura), teraz trwa radosne odbicie a przed nami naprawdę wielki wybuch. Właśnie mamy szansę wpłynąć na to, jak będzie wyglądała najciekawsza część polskiego piwowarstwa przez najbliższe 50 lat.

 

Jest czas na działanie, bo warunki sprzyjają. Masa krytyczna osiągnięta, teraz trzeba, żeby usiadł motylek :)

Koncerny piwowarskie w Polsce są przy ścianie. Ponad 90% udziału w rynku i dość. Pomysły na złe uczynki własnie się skończyły. Pewnie coś tam się jeszcze niemiłego zdarzy, ale nie zamkną Zywca, Tychów, Okocimia.

 

Tradycyjne browary lokalne i regionalne ? Pozostanie kilka z aktualnie istniejących, nie sądzę aby za mojego zycia powstał jakiś nowy. No, dopuszczam wyjątek, np. w Grodzisku.

 

Nadchodzi czas małych browarów rzemieślniczych. Chwilowa moda ? Być może, jeśli nowe browary nie będą warzyć doskonałego piwa. W najgorszym wypadku złe i niezbyt liczne browary rzemieślnicze w ciagu najbliższych 10 lat na bardzo długo wypalą jak napalm o poranku to najfajniejsze miejsce na piwnym rynku. Magicy z Nowej Wsi i Łasku już nad tym pracują :ble:

 

Dlatego jak tu siedzimy, musimy zająć się zagospodarowaniem rozwoju nowego polskiego piwowarstwa.

Musimy zadbać o najlepszą jakość nowopowstających browarów (domowych i rzemieślniczych). Jako Stowarzyszenie Piwowarów, będziemy edukować (warsztaty, konkursy, wydawnictwa), będziemy legalnie lobbować (żeby się browary łatwiej zakładało i prowadziło), będziemy tworzyć warunki do zdrowej konkurencji (konkursy piwowarskie), będziemy się integrować (doroczne zjazdy piwowarów, wszelakie tematyczne imprezy), będziemy reprezentować polskich piwowarów za granicą - i domowych, i rzemieślniczych. Polska jest za mała, by to rozdzielać.

 

Nie mam akurat wątpliwości, że dzięki pracy wielu z nas w ostatnich latach (specjalne ukłony dla Czesa, Arta, Grześka Zwierzyny, Marusi, Marka Suligi, Elroya, Dori, Weny), stoimy teraz na takim polskim piwnym przylądku Canaveral. Gotowi do startu w daleki rejs, po to by nic raz na zawsze nie było już takie jak wczesniej. Uff :lol:

Napracowaliśmy się trochę - piwosze, piwowarzy, twórcy portali piwnych - i oto w 2009 otrzymujemy ze strony gigantów polskiego piwowarstwa ofertę współpracy, pomocy.

Nic dziwnego, że potentaci pragną teraz zachować swoją pozycję (choć wg mnie ich udział rynkowy w ciągu 3-5 lat zacznie spadać) ale przy tym niektórzy - jak GŻ - pragną także odzyskac twarz. Uważam te ofertę za najlepszy bodziec do trwałego, najlepszego uporządkowania polskiego piwowarstwa.

 

Z korzyścią dla wszystkich, ponieważ...

 

...nigdy nie zmusimy GZ, KP, CO do warzenia wyłącznie doskonałego piwa. Los tak chce, że to my się tym mamy zająć. Jako piwowarzy domowi a niektórzy z nas jako piwowarzy rzemieślnicy.

 

Niektórzy twierdzą, że piwowarzy domowi nie potrzebują formalnego zrzeszenia i ja się z tym prawie zgadzam. Warunki do uprawiania piwowarstwa amatorskiego są w Polsce b. dobre. Prawo jest przyjazne, surowce szeroko dostępne, fora internetowe z pozytkiem hulają w najlepsze :D Ale właśnie teraz, jako piwowarzy domowi jesteśmy w przewadze nad cała resztą. To jedyna okazja, aby korzystając z naszej pozycji, założyć Stowarzyszenie i jako piwowarzy amatorzy - najbardziej czyści, bezkompromisowi, romantyczni i dziś nadzwyczaj silni - nadać właściwy ton nowopowstającym browarom rzemieślniczym. A przy tym zagwarantować nam - piwowarom domowym - szczególną pozycję na lata. Nikt nie będzie na nas łypał z góry ;). Teraz, gdy browarów jest kilkanaście, wszyscy wszystkich znają - ale za 15 lat, gdy browarów będzie 250, miedzianej barwy legitymacja z pewnością będzie przepusutką NIE TYLKO do zajrzenia na zaplecze browaru, pogadania z tamtejszym piwowarem, itd. :)

 

Jestem piwowarem domowym i jako taki chciałbym zostać członkiem Stowarzyszenia Piwowarów.

Jako piwowar domowy, członek Stowarzyszenia Piwowarów, będę miał wpływ na rozwój polskiego piwowarstwa. A przy tym w praktyce będę korzystał z różnych miłych przywilejów (MIEDZIANA LEGITYMACJA uprawniająca do upustów w sklepach specjalistycznych, niższe wpisowe w konkursach, tańsza prenumerata drukowanego periodyku, tańsze piwo w browarze rzemieślniczym).

 

To jest możliwe :)

 

Ziemek Fałat

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- tak, jestem za podjęciem rozmów, nie wykluczam przyjęcia pomocy koncernu

- nie, dziękuję i uważam, że można to zrobić samodzielnie

Już podliczyłem, a obraz wygląda wystarczająco klarownie by tego plebiscytu nie przedłużać:

 

- tak 226

- nie 21

- tak/nie 47

 

Dziwicie się skąd takie liczby?

Ano wykorzystałem tutaj przydatny parametr forum piwo.org o nazwie reputacja!

Póki co to jeszcze nie jest Walne Zebranie, gdzie każdy głos jest wart tyle samo.

Tu ważna dla nas jest przede wszystkim opinia tych, którzy pracą na rzecz piwowarstwa domowego zdobyli w środowisku reputację.

 

Wobec takiego wyniku czujemy się upoważnieni do podjęcia rozmów z Prezesem Grupy Żywiec Christoferem Barrow'em.

 

Nim to nastąpi konsultujmy się dalej!

 

Proszę jednak osoby, które odpowiedziały w plebiscycie "nie", by powstrzymały się od udziału w dalszych dyskusjach.

Zapewniam, że o wynikach rozmów z GŻ poinformujemy wszystkich i będziecie mogli je osądzić, ewentualnie zmienić swoje stanowisko.

 

Proponuję teraz zdecydować, czy Stowarzyszenie ma być:

- otwarte dla wszystkich piwowarów,

- dla piwowarów domowych i rzemieślniczych

- dla domowych wyłącznie.

 

W drugiej kolejności zdecydujmy się na nazwę.

 

Pozwolę sobie wyrazić własną opinię;

 

-niech to będzie stowarzyszenie dla piwowarów domowych i rzemieślniczych (tych w Polsce jest pewno nie więcej niż 50)

 

- co do nazwy proponuję np Stowarzyszenie Piwowarów Alternatywnych (SPA) [Alternative Brewers Association (ABA)] :ble:

 

O celach założenia Stowarzyszenia powiedziano już wiele, jak choćby chwilę wcześniej Ziemek. Trzeba je będzie ująć w Statucie.

Nie muszą być monumentalne.

Dla mnie dostatecznym powodem założenia Stowarzyszenia (jakiegokolwiek) jest fakt, że uznaje się je za podstawowe ogniwo demokracji (tzw grass-roots democracy). Sądząc po tym, co dzisiaj dzieje się w polityce, jesteśmy tutaj ciągle bardzo słabi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[

Proponuję teraz zdecydować, czy Stowarzyszenie ma być:

- otwarte dla wszystkich piwowarów,

- dla piwowarów domowych i rzemieślniczych

- dla domowych wyłącznie.

Jestem za tym by stowarzyszenie było otwarte dla wszystkich, bo według mnie nie ma różnicy gdzie kto pracuje ale czym się pasjonuje.

 

W drugiej kolejności zdecydujmy się na nazwę.

Dla mnie bez znaczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- co do nazwy proponuję np Stowarzyszenie Piwowarów Alternatywnych

Alternatywnych? Alternatywne są propozycje koncernów.

Tak czy inaczej wierzę, że Czes i BA nie wpuszczą nas w maliny, więc popertraktować z GZ zawsze można.

 

Czes. Reputacja nie może stanowić podstawy do sądowania opini naszego środowiska, gdyż jest ona wykładnikiem wiedzy piwowarskiej i zaangażowania w to forum. Podstawą chęci zrzeszania się jest miłość do naszego hobby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytając ten wątek nasuwają mi się następujące wnioski:

1. Za dużo "bicia piany" ! Forum co prawda jest od wymiany poglądów ale zapętlamy się na szczegółach mniej istotnych tracąc istotę tematu, którą jest formalno prawne stowarzyszenie piwowarów jak dla mnie domowych i rzemieślniczych.

2. Żeby rozmawiać z koncernami o przyjęciu jakiejkolwiek pomocy najpierw trzeba się ukonstytuować, czyli być partnerem w rozmowie, a nie jakąś bardziej czy mniej wirtualną garstką ludzi z pasją.

3. Żeby realnie myśleć o stowarzyszeniu trzeba policzyć koszty (rejestracja, księgowość, serwer, pieczątki itp.) . Następnie rozesłać na fora i do browarów rzemieślniczych wici o stowarzyszeniu. Stworzyć listę ludzi chętnych przystąpić do stowarzyszenia i policzyć koszty składek na członka, wtedy będzie wiadomo jaka będzie pierwsza składka. Niestety nie jestem zamożny i muszę wiedzieć ile trzeba wyłożyć na hobby. Równocześnie uczestnictwo we formalnym stowarzyszeniu zobowiązuje do przestrzegania regulaminu i traktowaniu poważnie decyzji podejmowanych wspólnie, a ze zobowiązań trzeba się wywiązywać!

4. Jak napisał Zdrój "Jest czas na działanie, bo warunki sprzyjają. Masa krytyczna osiągnięta, teraz trzeba, żeby usiadł motylek" czas jest rzeczywiście najwyższy. Jeśli teraz nie zrobimy tego o czym rozmyślamy dłuższy czas to kiedy? Otwiera się przed nami formalna szansa wpływania na na prawo i wizerunek piwowarstwa w Polsce, a może i na świecie, jeśli nie od razu to na pewno w przyszłości.

Jeśli będę znać choć troszkę szczegółów co do formalności i składek, to jestem jak najbardziej za i proszę Dori o wpisanie mnie na listę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czes. Reputacja nie może stanowić podstawy do sądowania opini naszego środowiska, gdyż jest ona wykładnikiem wiedzy piwowarskiej i zaangażowania w to forum. Podstawą chęci zrzeszania się jest miłość do naszego hobby.

Myślę, że można przy tym stwierdzeniu postawić znak równości :ble: Gdyby te osoby o najwyżej ilości punktów nie kochały tego hobby, nigdy nie dostałby nawet jednego punkcika :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na szczęście propozycję nazwy Stowarzyszenie Piwowarów Alternatywnych opatrzyłem "smile'm", bo o ile dzisiaj jest od biedy zrozumiała (alternatywa wobec masowo produkowanego, taniego piwa przemysłowego), to trzeba zauważyć, że i piwowarstwo koncernowe się zmienia: np. Carlberg ma wartościową linię piw marki Jacobsen, Inbev linię Hertog Jan - piw, których żaden piwowar artysta by się nie powstydził. Ba, nawet Anheuser-Busch wprowadził właśnie piwo Budweiser - American Ale, chmielone na zimno! Tak więc jest możliwe, że za lat kilka nazwa straciłaby jakikolwiek sens.

 

Pod rozwagę podsuwam również fakty, że Amerykanie mają "American Homebrew Association" (od 30 lat), Niemcy "Vereinigung der Haus- und Hobbybrauer in Deutchland" - a więc stowarzyszenia czysto amatorskie.

 

Jejski - Rozmowy chcemy podjąć jednak już w tej przedwstępnej fazie, by składka członkowska, o której myślisz, była zachęcająco niska.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do nazwy, zdecydowanie optuję za nazwą Stowarzyszenie Piwowarów, o ile jest wolna. W grę wchodzi jeszcze Stowarzyszenie Piwowarów Polskich, lub Stowarzyszenie Piwowarów Tradycyjnych, Stowarzyszenie Piwowarów Rzemieślniczych. Na pewno nie Stowarzyszenie Piwowarów Alternatywnych, bo jak już tu hrapek zauważył, alternatywne surowce, metody, smak to stosują koncerny, a my wracamy do tradycji.

 

Co do tego, dla kogo to stowarzyszenie, to ja bym optował za wszystkimi piwowarami (ale piwowarami, a nie chłopakami z marketingu, logistyki, przedstawicielami handlowym itd. np. GŻ), jeśli jednak nie znalazłoby to poparcia, to równie dobrze może być dla piwowarów domowych i rzemieślniczych. Zamykanie się wyłącznie na piwowarów domowych byłoby IMO błędem, bo to by nas piwowarów domowych zubożyło.

 

Co do podparcia się Reputacją, to uważam to za niepotrzebne komplikowanie sprawy. Widać gołym okiem, ze większość jest na tak lub tak/nie, a to moim zdaniem wystarczająca legitymacja do podjęcia rozmów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marusia, ja wiem, że to Ty zawsze chcesz działać, ale może daj szansę innym :lol:

No tak, mam już taką chorobę:D Ale niniejszym daję szansę innym, bo:

Proszę jednak osoby, które odpowiedziały w plebiscycie "nie", by powstrzymały się od udziału w dalszych dyskusjach.

Zapewniam, że o wynikach rozmów z GŻ poinformujemy wszystkich i będziecie mogli je osądzić, ewentualnie zmienić swoje stanowisko.

jestem zdecydowanie na nie.

Cieszę się jednak, że Czes nie zamyka furtki na zmianę zdania :ble:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nazwa stowarzyszenia nie jest sprawą obojętną i powinna być adekwatna do jego "zawartości".

 

Nazwa "Stowarzyszenie Piwowarów" wydaje mi się pewną niestosownością i uzurpacją. Inicjatywa wychodzi wszak od hobbystów, amatorów, ludzi którzy się warzeniem piwa bawią w wolnych chwilach, a przecież poza nami są ludzie dla których piwowarstwo jest kwestią zawodu, chleba, życia. To oni ewentualnie mieliby prawo "przygarnąć" nas amatorów, a nie odwrotnie! Aktualnie w USA np., wielkie liczebnie AHA jest tylko oddziałem Brewers Association.

 

Jednocześnie nie miałbym nic przeciwko, gdyby profesjonaliści znaleźli siię w szeregach tworzonego stowarzyszenia. Zwłaszcza ci z browarów restauracyjnych, czy przyszłych rzemieślniczych, bo mamy z nimi wiele wspólnego. Nazwa "Stow. Piwowarów Domowych" byłaby wtedy ograniczeniem.

Może więc "Stow. Pasjonatów Piwowarstwa" ?

 

I jeszcze jedno. Piwowarów, Pasjonatów, etc. nie Polskich, bo wyobrażam sobie członków z zagranicy, ale raczej Polskie Stow. ewentualnie Stow. w Polsce

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej,

 

moja skromna opinia w kwestii dostępności:

 

- otwarte dla wszystkich piwowarów,

 

a czymże zawinili nam pracownicy dużych browarów, którzy jednocześnie kochają swoją prace czy pasję, aby ich wykluczać? Jak już pisałem wcześniej, do stowarzyszenia nabór bedzie weryfikowany przez zarząd i jeśli (znowu teoria spiskowa :ble: ) ktoś będzie chciał nas zdominować poprzez masowa zapisanie do nasz swoich 300 pracowników to chyba zarząd będzie miał narzędzia aby to zweryfikować?

o piwowarach-rzemieślnikach nie wspomnę nawet bo to jest dla m nie kolejny naturalny krok ewolucyjny z piwowara domowego....

uważam, ze i tak największy udział w kreowaniu i działalności stowarzyszenia będą brali piwowarzy domowi i rzemieślnicy (maniacy tacy jak na tym i pozostałych forach) i to oni będą nadawać mu kształt i kierunek jego rozwoju.

 

 

Co do nazwy to powinna ona odzwierciedlać ostatecznie wyłoniony w głosowaniu charakter.

 

p.s. Gildie mi nie podchodzą :lol:

Może Cech Piwowarów o ile nazwa organizacji "Cech" nie jest zastrzeżona przez prawodawstwo i czy nie musielibyśmy wtedy należeć do ZRP.

 

rzekłem :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.