Dr2 Opublikowano 20 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2015 Dr2 czepiasz się OK, już nie będę... i wszystko mi się podoba Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dzeju Opublikowano 20 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2015 Osobiście miałem problem z fermentującym ksylitolem przy okazji robienia cydru. W około 2/5 części był jakimś innym cukrem. Kupiony w sklepie rzeszowskim ze "zdrową żywnością", znaleziony poprzez allegro. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
profik Opublikowano 20 Maja 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2015 (edytowane) Dr2 nie ma różnicy czy to co wytwarzam jako półprodukt w produkcji piwa malinowego to sok, kompot, czy może wyciąg owocowy... Ja uważam, ze to sok, moja mama też i spróbuj jej powiedzieć, ze to co robi to kompot. Jest smaczne, proste i szybkie. Surowy i owszem smaczniejszy, ale niepraktyczny. Edytowane 20 Maja 2015 przez profik Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
xjaniux Opublikowano 20 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2015 musielibyśmy zastosować albo pasteryzację albo zabicie drożdży (brak gazu). Nie ma problemu jeśli np. kegujesz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bart3q Opublikowano 20 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2015 (edytowane) I później trzymasz poniżej 5°C w lodówce albo spijasz jeszcze tego samego dnia;) No chyba że zabijasz jakoś drożdże (piro?) spróbuj jej powiedzieć, ze to co robi to kompot Dr2 chodziło o gotowanie soku, w przepisie Twojej mamy nie ma nic o gotowaniu;) Edytowane 20 Maja 2015 przez bart3q Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
profik Opublikowano 20 Maja 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2015 Tak, jeśli mowa o surowym. Prócz tych surowych, które mama używa na specjalne okazje, wytwarza również sok w sposób, który ja opisałem. Czyli owoce zalewasz wodą i zagotowujesz. Cedzisz dosładzasz cukrem i "słoikujesz" Szybko i bezboleśnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
profik Opublikowano 24 Maja 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2015 (edytowane) Jutro z rana warzenie, więc wrzucam recepturę by móc ją ewentualnie edytować na bieżąco. Prawie 2 miesiące nie było mnie przy garach więc jest ekscytacja! Miał być lager z dużym udziałem ryżu, opcjonalnie płatków ryżowych, ale mój zamrażalnik posiada tylko US-05... Będzie więc Ale z dodatkiem ryżu, a właściwie Blond Ale. 25.05.2015r #18 Lolek Styl: Blond Ale 11 Blg 42,5 IBU (troszkę wychodze poza ramy stylu ale co tam...) 22 litry 65% wydajność Zasyp: 77 % - Pilzneński Bruntal - 3,00 kg 15 % - Ryż - 0,60 kg 8 % - Płatki ryżowe błyskawiczne - 0,30 kg Zacieranie: Gotowanie ryżu w 4l wody 66C 120 min 72C 5 min 78C mashout Chmielenie: 45 min - Chinook (13,4%) 17g - 25 IBU 30 min - Simcoe (11,4%) 10g - 10,5 IBU 5 min - Chinook (13,4%) 10g - 3,23 IBU 5 min - Simcoe (11,4%) 10g - 2,75 IBU 0 min - WaiIti (4,1%) 28g - 0,6 IBU Fermentacja: Zadane uwodnionymi drożdżami US-05 w temp 25C (musiałem wyjść). Fermentor wstawiony do lodówki temp ustawiona 15C. Się zobaczy czy to będzie szok dla drożdży. 29.05 - Temperatura od drugiego dnia ustawiona i stabilnie utrzymywana w lodówce na 16C, BLG spadło do 7,5 31.05 - BLG spadło do 4 więc podnoszę temperaturę do 17C 02.06 - BLG spadło do 1, temp 18C, podnosze wyzej. 03.06 - BLG na poziomie 0,5 temp 20C. Goryczka mocna chyba przesadziłem... Ale to dobrze. Człowiek uczy się na błędach! 10.06 - Zabutelkowano z dodatkiem 109g cukru, wyszło 61 butelek 0,33l. Wrażenia pozytywne, przyjemny owocowy aromat, goryczka mocna lecz od razu znikająca. Barwa wpadająca w pomarańcz... Chyba zbyt mocno gotowałem ale najważniejszy smak - będzie dobrze! 26.06 - Jednak był szok dla drożdży, naprodukowały tyle siary że szok, wali jajem jak 150... Test piwa: Barwa: taka jak chciałem, czyli bardzo jasne chociaż wpadający w pomarańcz - ze wględu (tak myślę) dość gwałtownego gotowania. Aromat: po początkowym zgniłym jaju praktycznie nie ma śladu, myślę, że może być leciutka infekcja gdyż lekka szmata gdzieś się pałęta, ale może to być pozostałość siarki... ogólnie waiiti dał naprawde cudowny aromat, szczerze spisałem go na straty i przeleżał w zamrażalniku z 4 miesiące, ale na szczęście nie nadaremnie. Są głównie owoce cytrusowe i lekka słodka pomarańcza. Następnym razem dam go więcej też na hop stand. Smak: Lekkie, cytrusowe, lekko kwaskowe, wytrawne. Niestety odfermentowało dość płytko stąd nie ma słodyczy, która kontrowała by lekka grejpfrutową goryczkę, ale i tak jest nieźle. Goryczka naprawdę dobra, gdyby było więcej słodyczy byłoby idealnie. Piwo zdecydowanie do powtórzenia. Edytowane 13 Lipca 2015 przez profik Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
profik Opublikowano 29 Maja 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2015 (edytowane) #18 Lolek (Blond Ale) - temperatura cały czas stabilna - 16C. Na dzień dzisiejszy 7,5 BLG Denerwują mnie kluchy na powierzchni zielonego piwa, już drugi raz tam mam. Wcześniej na warce nr #17 było to samo... Brzeczka filtrowana przez pończochę. Niby nie przeszkadza w niczym, ale nie jestem w stanie po burzliwej ściągnąć gęstwy do drugiego fermentowa. Jak wykorzystać gęstwę? Wlać trochę zimnej wody, zabujać i przelać przez jakieś sitko...? Jakieś uwagi? Edytowane 29 Maja 2015 przez profik Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pepek84 Opublikowano 29 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2015 Pobujaj wiadrem . Powinno opaść. Nic nie dolewaj. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
profik Opublikowano 29 Maja 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2015 (edytowane) Pobujaj wiadrem . Powinno opaść. Nic nie dolewaj. Nie, źle się wyraziłem. Chodzi o to, że te kluchy opadną i nie da rady zebrać gęstwy... Zostaje tylko zebrać z piany? Edytowane 29 Maja 2015 przez profik Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bart3q Opublikowano 29 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2015 Przeca te kluchy to drożdże, nie wiem w czym Ci to przeszkadza... Kup nieprzezroczysty fermentor i po problemie ;P Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
profik Opublikowano 29 Maja 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2015 Przeca te kluchy to drożdże, nie wiem w czym Ci to przeszkadza... Kup nieprzezroczysty fermentor i po problemie ;P dziwne, to dlaczego kluchy były już po 24h a piana z drożdzy po 48h ledwo zaczęła sie tworzyć... Byłem pewny że to coś z osadów po gotowaniu... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kantor Opublikowano 29 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2015 Osady oblepione przez drożdże (masowo głownie drożdże ), jak je podniosło to fermentacja już szła po wytwarzał się CO2. profik 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
profik Opublikowano 29 Maja 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2015 Osady oblepione przez drożdże (masowo głownie drożdże ), jak je podniosło to fermentacja już szła po wytwarzał się CO2. W to uwierzę! Dzięki! Teraz pytanie, jak zebrać gęstwę bez tych klusek! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kantor Opublikowano 29 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2015 Ja bym brał wszystko i tak pewnie mnóstwo osadów też jest na dole bart3q 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
1therion Opublikowano 29 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2015 Ja bym brał wszystko i tak pewnie mnóstwo osadów też jest na dole Myślę, że na dole jest nawet więcej osadów białkowych i innych syfów niż w tych 'kluskach' bart3q 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
profik Opublikowano 30 Maja 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2015 (edytowane) Kolejnym piwem będzie:http://www.piwo.org/topic/12932-artykul-byo-wee-heavy-opis-stylu/ Wee heave / Strong Scotch Ale25 BLG, 35 IBUSłód pilzneński - 7 kg Słód monachijski typ I - 2 kg Słód karmelowy 30 - 0,40 kgSłód karmelowy 300 - 0,05 kg bo tyle mi tylko zostało Słód Carafa typ II special - 0,07 kgZacierane 60-90' 68CGotowanie 120'Odebranie 5l brzeczki i gotowanie w osobnym garze do mocnego zageszczenia.Chmielenie tylko na goryczkę (35 IBU) 60' magnum, program http://www.practicalbrewing.co.uk/main/calculators/beerengine/ Edytowane 12 Czerwca 2015 przez profik Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
profik Opublikowano 31 Maja 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2015 (edytowane) Dzisiaj zrobiłem swoją pierwszą nalewkę. Na pierwszy ogień: Miętówka Woda - 900 ml Spirytus 95% - 700 ml Cukier - 505g Starta skórka z jednej cytryny Mięta - 12-14 gałązek Sok z 3 cytryn Umytą mięte zalać roztworem spirytusu oraz wody z cukrem. Dodać startą skórkę z cytryny (bez białego miąższu). Trzymać 7 dni w szczelnie zamkniętym słoju. Po tygodniu przelać i przefiltrować przez watę następnie rozlać w butelki. Od siebie dodam jeszcze przed rozlewem sok z limonki lub cytryny. Przepis pochodzi z książki "Kuchnia Polska" Marka Łebkowskiego. Później minimum 6 miesięcy. Dzisiaj test ostatniej butelki z warki #9 VIP i musze przyznać, ze zdecydowanie pomogło piwu lekkie leżakowanie. Wyraźnie zmniejszyła się odczuwalność słodyczy natomiast goryczka wyszła bardziej na wierzch, chociaż to tylko 17 IBU. Szczerze? Nie czuć w ogóle alkoholu, drożdże bardzo się spisały w niskiej temperaturze. No dobra lekko rozgrzewa w gardziel, ale nie ma go w aromacie i smaku. Piana bardzo przyzwoita, myślę, ze dodatek 200g pszenicznego dał radę, chociaż może to autosugestia... W ogóle już wiem jak czują się piwowarzy, którzy po "x" miesiącach lub latach odnajdują w piwnicy dawno już zapomniane trunki własnej produkcji. Dzisiaj z nudów poszedłem zwiedzić piwnicę rodziców, gdzie znalazłem jedną butelkę wyżej opisywanej warki oraz kilka butelek mojego pierwszego piwa z brew kit'a uwarzonego w czerwcu zeszłego roku. Nieopisana radość odnaleźć coś takiego! polecam każdemu! Edytowane 8 Czerwca 2015 przez profik Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
profik Opublikowano 3 Czerwca 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2015 (edytowane) #15 Barley Wine piękna piana jak na 15% alko, drożdżom dobrze idzie chociaż dość powoli bo max 1 BLG na miesiąc, więc pewnie na jesień dopiero butelkowanie. #18 Lolek (Blond Ale) zszedł do 0,5 BLG, goryczka mocna, jednak spodziewałem się lżejszej Edytowane 11 Czerwca 2015 przez profik templariusz 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
profik Opublikowano 8 Czerwca 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2015 (edytowane) 08.06.2015 #19 FAH Amar Styl: Full Aroma Hops 12,5 Blg 40 IBU 28 litry 71,5 % wydajność (wyższa niż normalnie, zmieliłem dość drobno, pewnie dlatego) Zasyp: 95 % - Pilzneński Bruntal - 5,70 kg 5 % - Caramel Pils Bestmalz - 0,31 kg Zacieranie: wsypanie słodów temp ustalona na 69C - potrzymanie 10min 72C ---> 58C 360min* * Po podgrzaniu do 72C gar owinięty kocem i odczekanie do rana. Chmielenie: 60 min - Chinook (13,4%) 16g plus 3 gramy Amarillo (9,2%) - 19,15 IBU 45 min - Amarillo (9,2%) 15g - 10,43 IBU 15 min - Amarillo (9,2%) 15g - 5,64 IBU 10 min - Amarillo (9,2%) 10g - 2,75 IBU 5 min - Amarillo (9,2%) 10g - 1,51 IBU 2 min - Amarillo (9,2%) 10g - 0,64 IBU Fermentacja: Gęstwa US-05 po wcześniejszej warce. Miała być sybilla, ale nie zdążyłem zakupić... Sybilla pójdzie na 3 dni na zimno. Przy rozlewie doleję butle wody 5-6l, bo już mi sie nie mieści w fermentorze, rozrzedzę z 15 do 12,5 BLG. 12.06 - Pierwsze dwa dni 15C, kolejny dzień podniesione do 16C, czwartego dnia 17C - odfermentowało do 8,5 Blg 21.06 - Zlane na cichą przy 1,5 BLG... 29.06 - Wrzuciłem 100g sybilli na 3 dni cichej. Dzień przed kegowaniem wrzucę do lodówki na cold crashing. Edytowane 8 Lipca 2015 przez profik Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
profik Opublikowano 8 Czerwca 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2015 (edytowane) Pracowity dzień. Rozlałem miętówkę, dosładzając przy okazji, w sumie dałem 505g cukru. Ogólnie dziwny aromat mięty... myślę, że duży wpływ ma na to użyta odmiana. Zrobię za niedługo kolejną z inną miętą. Na wieczór: 08.06.2015 #20 Szampan z dzikiego bzu 8 Blg 30 litrów Zasyp: 30 litrów wody 2 kg cukru 440 g kwiatów dzikiego bzu (bez łodyg, same kwiaty) 14 cytryn (obrane pokrojone w plastry) 10 łyżek octu jabłkowego (domowa produkcja) Fermentacja: Na dzikich drożdżach z kwiatów. Przy rozlewie dodam jeszcze ksylitol. 2.07 - rozrzedziłem dodając około 5,5l wody oraz zabutelkowałem wraz z 800g ksylitolu i 275g cukru wyszo, 59x0,5l oraz 2x1l Edytowane 3 Lipca 2015 przez profik Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
profik Opublikowano 10 Czerwca 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Czerwca 2015 (edytowane) #18 Lolek (Blond Ale) Zabutelkowano z dodatkiem 109g cukru, wyszło 61 butelek 0,33l. Wrażenia pozytywne, przyjemny owocowy aromat, goryczka mocna lecz od razu znikająca. Barwa wpadająca w pomarańcz... Chyba zbyt mocno gotowałem ale smak najważniejszy będzie dobrze! Dzisiaj będzie jeszcze pierwsze podejście do Grodzisza... tak, sam nie wierzę że to piszę bo nienawidzę wędzonki w piwie... Ale dzięki Pepek84, chyba się przekonałem do tego stylu i dzisiaj zmagania. Oczywiście nie byłbym sobą gdybym czegoś nie zmienił i będzie grodziskie z kwiatem bzu. Taka fanaberia Edytowane 10 Czerwca 2015 przez profik Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pepek84 Opublikowano 10 Czerwca 2015 Udostępnij Opublikowano 10 Czerwca 2015 Widzę światełko w tunelu ! dobrze ! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
profik Opublikowano 11 Czerwca 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2015 (edytowane) 11.06.2015r #21 Grodzisz z kwiatem Bzu Styl: Grodziskie 8 Blg 25 IBU 23 litry 71% wydajność (znów zaskakująco duża, zwłaszcza, że mały zasyp) Zasyp: 67 % - Pszeniczny wędzony dębem Weyermann - 2,00 kg 10 % - Jęczmienny wędzony bukiem Weyermann - 0,30 kg 13 % - Pilzneński Bruntal - 0,40 kg 10 % - Carapils - 0,30 kg Zacieranie: Wrzucenie słodów do 38C - 45 min Dolanie wrzątku temp wskoczyła na 58C - dogrzanie do 64C 64C 12 min Przez przypadek dogrzałem do 77C zostawiłem więc na 90 min 78C mashout Filtracja przy użyciu druciaków - bajka! Chmielenie: 60 min - Magnum (12%) 18g - 31 IBU plus 5g mchu 15 min - Kwiat dzikiego bzu - 40g 10 min - Kwiat dzikiego bzu - 40g plus 5g mchu 5 min - Kwiat dzikiego bzu - 40g 2 min - Kwiat dzikiego bzu - 40g Fermentacja: Brzeczkę schłodziłem do 18,5C następnie zadałem uwodnione drożdże S-33, oraz dolałem 2,5l zimnej wody by całość rozcieńczyć do 9BLG. Wiadro powędrowało do piwnicy gdzie jest stabilne 18C. 23.06 - Dodałem 4g żelatyny i wstawiłem do lodówki gdzie jest około 2C. 2.07 - zabutelkowałem wraz z 175g cukru, wyszło 73x0,33l oraz 1x0,2l Edytowane 3 Lipca 2015 przez profik Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
profik Opublikowano 12 Czerwca 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2015 Zastanawiam się jak obliczyć goryczkę piwa, którego rozcieńczam po gotowaniu... Dolałem do grodzisza, "pi razy drzwi" 10% wody, czyli co goryczka spadła o te 10% czy to nie idzie proporcjonalnie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się