bart07 Opublikowano 3 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2009 Witam. Otwieram pierwsze butelki z pierwszej warki Piwo młode, ale do spożycia (pierwsze ) mam jedno spostrzeżenie. Jak otworzę butelkę, jest lekkie psyt, potem 1-2 s czasu i nagle osad na dnie zaczyna się gotować zamieniając część zawartości w pianę. O zlaniu znad osadu nie ma mowy, wymieszane dokładnie. Piwo WES jasne. Bart. Teraz chyba zrobię podwójną cichą ... piWIES ciemny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dori Opublikowano 3 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2009 Mnie to wygląda na przegazowanie Albo za dużo dałeś surowca do refermentacji, albo za szybko butelkowałeś i piwo dofermentowało w butelkach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Belzebub Opublikowano 3 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2009 Najprawdopodobniej za wczesnie otwierasz butelki, a wtedy musisz się z tym liczyć, że drożdże jeszcze nie zdążyły się osadzić na dobre na dnie (scementować), albo faktycznie przegazowałeś piwo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kopyr Opublikowano 3 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2009 Najprawdopodobniej za wczesnie otwierasz butelki, a wtedy musisz się z tym liczyć, że drożdże jeszcze nie zdążyły się osadzić na dobre na dnie (scementować), albo faktycznie przegazowałeś piwo. ... albo za mało czasu minęło od butelkowania i CO2 nie zdążył dobrze związać się z piwem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Belzebub Opublikowano 3 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2009 faktycznie może być i tak. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bart07 Opublikowano 3 Listopada 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2009 Dziękuję za szybką odpowiedź Piwo tydzień od zabutelkowania. Czy warto 2x przelewać na cichą (mniej osadów) czy butelkować? WES jasny na cichej nie gazował (to ten w butelkach), WES ciemny 4 dni bulgotał. Bart Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Belzebub Opublikowano 3 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2009 tydzień to zdecydowanie za mało, żeby już pić, chyba że osad ci nie przeszkadza, a ochota na picie wielka . raczej polecam przelać, mniej osadu będziesz miał w butelkach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cieplyl Opublikowano 3 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2009 Możesz mocno schłodzić piwo przed podaniem to wtedy nie powinno wystrzeliwać, więcej gazu się wtedy rozpuszcza. Lepiej chyba trochę dłużej potrzymać na cichej niż przelewać dwa razy. Dużo możliwości zakażenia brzeczki, natlenienia itp. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bnp Opublikowano 3 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2009 @kopyr ... albo za mało czasu minęło od butelkowania i CO2 nie zdążył dobrze związać się z piwem. to był żart prawda ? Możesz mocno schłodzić piwo przed podaniem to wtedy nie powinno wystrzeliwać, więcej gazu się wtedy rozpuszcza. Lepiej chyba trochę dłużej potrzymać na cichej niż przelewać dwa razy. Dużo możliwości zakażenia brzeczki, natlenienia itp. i to jest receptą na twój problem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kopyr Opublikowano 3 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2009 @kopyr ... albo za mało czasu minęło od butelkowania i CO2 nie zdążył dobrze związać się z piwem. to był żart prawda ? Bynajmniej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wena Opublikowano 4 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2009 @kopyr ... albo za mało czasu minęło od butelkowania i CO2 nie zdążył dobrze związać się z piwem. to był żart prawda ? Bynajmniej. Czy KOPYR wygląda na żartownisia. Uważam również, że taka sytuacja mogła mieć miejsce. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kopyr Opublikowano 4 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2009 Czy KOPYR wygląda na żartownisia. Wena nie rób ze mnie takiego sztywniaka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bart07 Opublikowano 4 Listopada 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2009 Co do czasu rozpuszczenia CO2 w wodzie to jest on krótki, wyrażany w kwadransach. Pamiętam z czasów syfonów. Schłodzenie piwa pomogło. Otwierane prawie minutę umożliwiło przelanie do szklanki bez piany (2cm) Mimo wszystko powinno poczekać, ale czy zdąży? Bart Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 4 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2009 (edytowane) Ten film pokazuje postępy w nasycaniu piwa CO2 dzień po dniu, mam nadzieje, że rozwieje wątpliwości: Edytowane 4 Listopada 2009 przez coder Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bnp Opublikowano 4 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2009 oczywiście filmik dotyczy refermentacji gdzie CO2 wytwarza się przez cały czas, jak już tu wspomniano rozpuszczalność zależy od temp oraz ciśnienia. Rozpuszczanie CO2 w zimnym piwie to kwestia kilku -kilkunastu minut. Sprawdziłem to doświadczalnie poprzez nasycanie piwa suchym lodem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 4 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2009 oczywiście filmik dotyczy refermentacji gdzie CO2 wytwarza się przez cały czas Nie, to już jest po 5 dniach gazowania w butelce, większość CO2 jest już wytworzone, zauważ, już pierwszego dnia jest go aż nadto - wyłazi z butelki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bnp Opublikowano 4 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2009 oczywiście filmik dotyczy refermentacji gdzie CO2 wytwarza się przez cały czas Nie' date=' to już jest po 5 dniach gazowania w butelce, [b']większość [/b]CO2 jest już wytworzone, zauważ, już pierwszego dnia jest go aż nadto - wyłazi z butelki. sam sobie przeczysz ja po 5 dniach mam piwo dobrze nagazowane, te same piwo po 2 mieiącach bardziej a po 12 miesiącach jest przegazowane wyłazi z butelki bo jest wstrząśnięte lub słabo schłodzone, zrób sam taki test Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 4 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2009 ja po 5 dniach mam piwo dobrze nagazowane, te same piwo po 2 mieiącach bardziej a po 12 miesiącach jest przegazowane Niedobrze - najpewniej fermentacja nie doszła do końca. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bnp Opublikowano 4 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2009 może nie jasno się wyraziłem, w pierwszych 3 tyg piwo nagazowuje się w 90% te 10 % CO2 powstaje w dalszym czasie. To chyba normalne, wielu ludzi zaleca mniejsze dawki cukru gdy spijamy piwo w krótkim okresie czasu, jeżeli piwo będzie długo leżakowało dawkę cukru zmniejsza się. Tak ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
muavmf Opublikowano 5 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2009 Przy dobrej kondycji drożdży, osiągamy szybkie nagazowanie piwa. Może też i szybkie rozpuszczenie CO2 w piwie, chociaż podobnie jak na filmie CODER-a, młode piwo chętnie wyskakuje, a to co pozostaje w butelce jest słabo nagazowane. Myślę, że z czasem, CO2 tworząc kwas węglowy, zmniejsza nagazowanie piwa, a uwalniając się w szklance podczas picia, oddaje wrażenie nasycenia. Tym tłumaczę sobie brak przegazowania wraz z upływem czasu. ( Trochę to po amatorsku, ale przecież to uwagi amatora piwa ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WojtekW Opublikowano 7 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2012 Odgrzebuję temat, bo chyba najbardziej pasuje do moje pytania. Wczoraj rano zabutelkowałem piwo po tygodniu burzliwej i 2 tygodniach cichej. BLG zeszło na S-33 do 3. 18 L piwa zalałem syropem z 80 g glukozy, według kalkulatora nasycenia. Litr piwa włałem do plastiku w celach "naukowych" i co mnie bardzo zdziwiło, to fakt szybkiego naprężęnia i stwardnienia butelki. Czy tak to wygląda, że bardzo szybko cukier zamienia się w CO2, czy mam potencjalne granaty? Dziś spróbuję otworzyć jakąś butelkę i sprawdzę stopień nasycenia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fidel Opublikowano 7 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2012 Odfermentowanie na tych drożdżach do 3 i 80 g surowca refermentacyjnego na 18 litów piwa, raczej nie zagraża granatami. Zostaw piwo w spokoju na 2 tygodnie i potem co kilka dni kontrolnie spożywaj 1 flaszkę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacenty Opublikowano 7 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2012 Im zimniejsze piwo tym więcej gazu może w sobie rozpuścić. Leżakowanie w niskich temperaturach i serwowanie w podobnych, to sposób na odpowiednie nasycenie i brak gejzerów przy otwieraniu butelek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WojtekW Opublikowano 7 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2012 Dzięki! Temperatura pomieszczeń to jeden z moich największych problemów. Nawet piwnica w moim bloku ma obecnie 20'C, ale moze bliżej zimy się ochłodzi... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się