Jump to content

Chmielenie na zimno bez przelewania na cichą


Recommended Posts

Nie oczywiście nie będę jakbym zbierał nie było by pytania. Kwestia jest taka czy chmiel jak opadnie zanim odda to co ma oddać do piwa ugrzęźnie w gęstwie. Tego się boje. 

Link to comment
Share on other sites

Chmiel chcesz ponownie wykorzystać ? :)

Jak się boisz że ci ugrzęźnie to daj go w jakiś woreczek. Tylko nie foliowy :P

Ale powinno być okej.

 

A jak chcesz mieć pewność na 1000% to zlej na cichą i wtedy dodaj chmiel :)

Link to comment
Share on other sites

Nie, boje się że odda aromat do gęstwy, albo w ogóle nie odda. A to, że praktycznie od razu opadnie to mam pewne też praktycznie za każdym razem. Już mi się nie chce przelewać na cichą. 

Link to comment
Share on other sites

Nie oczywiście nie będę jakbym zbierał nie było by pytania. Kwestia jest taka czy chmiel jak opadnie zanim odda to co ma oddać do piwa ugrzęźnie w gęstwie. Tego się boje. 

Chmielisz, jak już masz piwo odfermentowane, które już się w sklarowało - większość drożdży na dnie.

Chmiel zazwyczaj i tak pływa dość długo na powierzchni, więc zanim osiądzie na dnie to powinien oddać to co miał oddać, przy okazji większość drożdży opadła przed dodaniem chmielu, więc chmiel nie powinien być oblepiony drożdżami tylko w większości na nich spoczywać.

 

W sumie to zdarzyło mi się w ramach eksperymentu zbierać gęstwę z piwa chmielonego na zimno i drożdże kolejne piwo zrobiły wzorowo - starałem się jedynie odrzucić większość chmielu, na tyle na ile byłem w stanie. Co prawda raczej do stałej praktyki takiej metody nie wprowadzę, bo na wszelki wypadek wolę nie zanieczyszczać gęstwy, ale... jak nie mamy innych drożdży, to czemu nie...

Link to comment
Share on other sites

 

 

jak ci się nie chce przelewać na cichą, to już sobie sam odpowiedziałeś na pytanie

Chcieć czy nie chcieć to jedno ale jak trzeba to trzeba :)

 

 

Chmiel zazwyczaj i tak pływa dość długo na powierzchni

Ja mam system taki, że fermentuje w niższej temp., pod koniec podnoszę temp. Po czym przelewam na cichą jednocześnie wsypując chmiel, następnie przenoszę w jak najniższą temp. i podczas tego transportu chmiel ląduje na dnie.

 

 

przy okazji większość drożdży opadła przed dodaniem chmielu, więc chmiel nie powinien być oblepiony drożdżami tylko w większości na nich spoczywać.

To brzmi nawet przekonująco. :)

Link to comment
Share on other sites

Chmielę na zimno w czasie cichej fermentacji ale bez przelewania, tzn w tym samym wiadrze co burzliwa. O ile fermentacja jest już zakończona(stałe Blg) można chmielić.

Jakie są efekty?
Link to comment
Share on other sites

 

 

Ja mam system taki, że fermentuje w niższej temp., pod koniec podnoszę temp. Po czym przelewam na cichą jednocześnie wsypując chmiel, następnie przenoszę w jak najniższą temp. i podczas tego transportu chmiel ląduje na dnie.

A no chyba, że tak. U mnie wiadro stoi w miejscu, specjalnie nim lekko potrząsam rano i wieczorem, aby odrobinę więcej chmielu opadło. Proponuję rozważyć małą modyfikację - przenieść do chłodniejszego miejsca i chmiel sypać x dni przed rozlewem. Przy obniżeniu temp. więcej drożdży opadnie na dno i w zależności od tego, w związku z czym mniej będzie opadało na dno po wrzuceniu chmielu.

Link to comment
Share on other sites

Generalnie dobre podejście. Chmielenie na zimno w niższej temp. daje też lepsze efekty, ponieważ do piwa przedostaje się mniej aromatów, których chcemy uniknąć np. trawiastych. W niższych temp. chmielenie przebiega mniej efektywnie, ale coś za coś. Staram się nie trzymać chmielu w piwie więcej niż tydzień. Czasami to tylko 3 dni a czasami równo tydzień. Efekty dobre i nie muszę sypać chmielu garściami.

Link to comment
Share on other sites

Ja swoje pierwsze piwo chmieliłem bez przelewania na cichą. U mnie chmiel pływał na powierzchni przez tydzień, pewnie z racji ilości bo było to 100g. Nie chciałem dłużej czekać aż opadnie więc przelałem przez pończochę, wszystko odbyło się sprawnie i bez problemów. Kolejną warkę zaczynam chmielić na zimno dzisiaj, razem 150g w porcjach po 50g co 2 dni.

Link to comment
Share on other sites

Nie rozumiem, że tak zapytam - co po co? Jeśli chodzi o rozdzielenie na porcje to dosyć częsta praktyka, z tego co czytałem jest to zalecane przy większej ilości chmielu.

 

edit: A czy rzeczywiście wyczuję jakąś różnicę to zobaczę dopiero w gotowym piwie niemniej chcę wypróbować ten schemat chociaż trochę sceptycznie podchodzę do tych różnic.

Edited by udarr
Link to comment
Share on other sites

No bo toż to efektu lepszego nie da. Częsta praktyka? No nie wiem. Lepiej wszystko wrzucić na raz a nie certolić się z tym IMO.

Link to comment
Share on other sites

Udarr nie wiem u kogo to wyczytałeś, że częsta praktyka... Ja sypię prawie od zawsze wszystko od początku na cichą przez 5 dni w jak najniższej możliwej temperaturze i efekty mam bardzo dobre. Polecam też poczytać:

 

http://www.piwo.org/topic/12437-chmielenie-na-burzliwej/

http://www.piwo.org/topic/13986-chmielenie-na-zimno-na-cicha-czy-na-burzliwa/

http://www.piwo.org/topic/11826-dodatek-chmielu-na-zimno-do-burzliwej-czy-cichej/

http://www.piwo.org/topic/410-chmielenie-na-zimno/

 

Tu wszystko jest wyłożone jak kawa na ławę ;) 

Link to comment
Share on other sites

Chmiel chcesz ponownie wykorzystać ? :)

Jak się boisz że ci ugrzęźnie to daj go w jakiś woreczek. Tylko nie foliowy :P

Ale powinno być okej.

 

A jak chcesz mieć pewność na 1000% to zlej na cichą i wtedy dodaj chmiel :)

Mógłbyś podzielić się informacją na temat ponownego wykorzystania chmielu, brzmi to ciekawie? Rozumiem, ze zbieramy z cichej a później wrzucamy do gotowania przy kolejnej warce?
Link to comment
Share on other sites

Tu masz temat: 

 

http://www.piwo.org/topic/9022-ponowne-wykorzystanie-chmieli-z-chmielenia-na-zimno-na-goryczkowe-z-blogu-kopyra/

 

Niby któreś piwo kooperacyjne Kopyra z Wojtkiem było tak chmielone ;) Efekty nie są do końca znane ale za wodą widziałem, że robią czasem tak.

Link to comment
Share on other sites

 

Chmiel chcesz ponownie wykorzystać ? :)

Jak się boisz że ci ugrzęźnie to daj go w jakiś woreczek. Tylko nie foliowy :P

Ale powinno być okej.

 

A jak chcesz mieć pewność na 1000% to zlej na cichą i wtedy dodaj chmiel :)

Mógłbyś podzielić się informacją na temat ponownego wykorzystania chmielu, brzmi to ciekawie? Rozumiem, ze zbieramy z cichej a później wrzucamy do gotowania przy kolejnej warce?

Piwo chmielone tą metodą:

http://www.piwo.org/topic/16270-kordas-warzy/?do=findComment&comment=324503

recenzja

http://www.piwo.org/topic/10949-piwny-depozyt-szczecin-elysium/page-7?do=findComment&comment=334679

 

Używałem tej metody 2 razy i dała dobre efekty. Zamierzam dalej stosować w wypadku chmielenia na zimno odmianami o wysokiej zaw. aa, które dają przyjemną goryczkę - no np. takiego Galaxy o zawartości aa ok. 15-16% szkoda wyrzucać po cichej ;).

Przy zbieraniu z cichej dobrze jest odstawić piwo w chłodniejsze miejsce, aby więcej drożdży opadło na dno, przelać na cichą i dopiero wtedy chmielić, dzięki czemu z chmielem zbierzemy mniej drożdży.

Link to comment
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.