franek_1986 Opublikowano 5 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2016 Dopiero zaczynam z piwowarstwem domowym. Chciałbym zrobić piwo na drożdżach górnej fermentacji, możliwie najbardziej neutralne w smaku, bez posmaków/aromatów estrowych. Jakie drożdże suche polecilibyście do takiego piwa: *do fermentacji w temperaturze ~18-19C, bo taką mogę uzyskać obecnie; *do fermentacji w temperaturze 22-23C, na cieplejsze pory roku (i czy w ogóle w tych warunkach jestem w stanie otrzymać zadowalający efekt)? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FurioSan Opublikowano 5 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2016 ekstremlnie pojechałeś musisz wiedzieć że w czasie fermentacji temperatura w fermentorze jest wyższa niż otoczenia - zwłaszcza przy wysokich ekstraktach, w górnych zakresach temperatury optymalnej oraz przy niektórych szczepach drożdży. zrobiłem piwo ( albo piwa ) na WY2112 - co prawda w niższych temperaturach jak 18°C ale piwo było mało estrowe - co więcej faktycznie miało ten sznyt lagerowy. słyszałem o innych bardziej egoztycznych drożdżach które jeszcze wyżej nie produkują estrów ale w obietnice to ja już nie wierze. Pamiętaj że poza szczepem również inne czynniki mają wpływ na ilość produkcji estrów. Estry produkowane są głównie w fazie namnażania się drożdży - więc im mniej ich będzie musiało się podzielić tym mniej estrów. Należy też zapewnić optymalne warunki do mnożenia - czyli bardzo dobre napowietrzenie jest konieczne. Oczywiście zadając zbyt wiele drożdży możesz też sobie zaszkodzić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kantor Opublikowano 5 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2016 (edytowane) Na takie warunki to polecałbym jakieś szczepy które fajny profil estrowy mają (czyli np angielskie czy belgijskie) bo piwa raczej na pewno będą estrowe Edytowane 5 Stycznia 2016 przez kantor Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bart3q Opublikowano 6 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2016 słyszałem o innych bardziej egoztycznych drożdżach które jeszcze wyżej nie produkują estrów ale w obietnice to ja już nie wierze. możesz napisać jakie to szczepy? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
franek_1986 Opublikowano 6 Stycznia 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2016 No dobra, to może nie bez posmaków estrowych, tylko z jak najmniejszą ich ilością. Chcę zobaczyć, czy w ogóle jestem w stanie zrobić w domu piwo, które będzie mi smakować, a piw belgijskich nie lubię... Z tego co dotychczas wyczytałem typuję Fermentis Safale US-05 oraz Gozdawa Old German Altbier 9, co sądzicie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GB... Opublikowano 6 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2016 Safale 04, zacznij od nich, idealne na początek piwowarstwa domowego Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bart3q Opublikowano 6 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2016 Us-05 to również łatwe, czyste drożdże. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mat Opublikowano 6 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2016 (edytowane) Nottinghamy również polecam:) Edytowane 6 Stycznia 2016 przez mat Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nachmieldalacz Opublikowano 6 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2016 S-04 przy braku kontroli temperatury nie polecam. W wyższych temperaturach wytwarzają dużo rozpuszczalnika. US-05 jak najbardziej tak. Nawet latem w temperaturze pokojowej przy odrobinie szczęścia i rozsądnym ekstrakcie wychodziło całkiem pijalne piwo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
orcen92 Opublikowano 6 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2016 S-04 przy braku kontroli temperatury nie polecam. W wyższych temperaturach wytwarzają dużo rozpuszczalnika. US-05 jak najbardziej tak. Nawet latem w temperaturze pokojowej przy odrobinie szczęścia i rozsądnym ekstrakcie wychodziło całkiem pijalne piwo. Miałem odwrotne doświadczenia - w trochę wyższych temperaturach S04 dały całkiem niezły profil, a US05 bardzo nieprzyjemne, balonowe, sztuczne estry. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kantor Opublikowano 6 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2016 Moje doświadczenie jest takie samo jak orcen92, US-05 w wyższych temperaturach to przytłaczające wszystko czerwone jabłko, które nie jest moim ulubionym estrem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czeburaszka710 Opublikowano 6 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2016 (edytowane) US-05 ( WLP-001) jak dla mnie dają całkiem czysty neutralny profil . Co dotyczy esterów i reszty " serów " , czy zawsze to wina tych właściwych drożdży , zwłaszcza w podwyższonych temp. ? Dzisiaj kolega przyniósł na próbę piwo zrobione na WLP-001 namnożonych pre zemnie w warunkach bliskich do sterylnych . Pierwszy raz nie wyczułem tam nic nie niepokojącego . A przed tym , cuda panie , cuda . Do czego zmierzam .... dość sporo posmaków w piwie dają żyjątka które jakimś cudem przedostali się tam wbrew naszej woli i w zależności od warunków tam powstających rozwijają się czy tylko przebywają . Wnosząc mniej lub bardziej odczuwalne zmiany smaku i aromatu . Ciągłe przebieranie w drożdżach i recepturach nie dopinając sprawy higieny robi mętlik w głowie , ponieważ i tak nie możemy zweryfikować przyczynę powstanie tych lub innych posmaków i zapachów . Nie koniecznie te zapachy i smaki odrzucające . Npr. niektóre bakterii dają przyjemne zapachy jabłuszka , goździki , bananów . A co dotyczy temp. fermentacji ... jak ktoś świadomie chcę ją zawyżać , wbrew rekomendacjom producenta drożdży dla konkretnego gatunku , to jak później można oceniać ilość eterów i fuzli ? Przecie to bezsens . Chce się fermentować w 22C to trzeba szukać szczep który tolerancyjny do takich temp. IMHO . Edytowane 6 Stycznia 2016 przez czeburaszka710 bart3q 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kantor Opublikowano 6 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2016 Przecież to że jakiś szczep jest neutralny, nie znaczy że w dowolnej temperaturze Ja polecam dostosowanie szczepów do warunków jakie się posiada, jak nie ma się możliwości kontroli tych warunków. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oskaliber Opublikowano 6 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2016 Moje doświadczenie jest takie samo jak orcen92, US-05 w wyższych temperaturach to przytłaczające wszystko czerwone jabłko, które nie jest moim ulubionym estrem Zależy co rozumieć przez wyższe temperatury. W temperaturze otoczenia 18-19C US-05 dają moim zdaniem o wiele czystszy profi niż S-04. Ogólnie w takiej temperaturze da się zrobić całkiem znośne piwa amerykańskie/angielskie. W 22-23 nie za bardzo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MichalW Opublikowano 6 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2016 *do fermentacji w temperaturze ~18-19C, bo taką mogę uzyskać obecnie; *do fermentacji w temperaturze 22-23C, na cieplejsze pory roku (i czy w ogóle w tych warunkach jestem w stanie otrzymać zadowalający efekt)? Te ~18-19 °C to temperatura otoczenia? Jeśli tak, to dolicz te 2-3 °C. Rozważ budowę skrzyni fermentacyjnej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kantor Opublikowano 6 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2016 (edytowane) Zależy co rozumieć przez wyższe temperatury. W temperaturze otoczenia 18-19C US-05 dają moim zdaniem o wiele czystszy profi niż S-04. Powyżej 20°C temp. fermentacji. Nie wątpię że będzie czystszy ale mi wyjątkowo nie podchodzi profil US-05 w wyższych temp. Trzeba brać pod uwagę też że 18-19°C otoczenia to raczej 21-22°C fermentacji (przy niezbyt mocnym piwie) Edytowane 6 Stycznia 2016 przez kantor Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oskaliber Opublikowano 6 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2016 Biorę to pod uwagę. I tak jak piwo na US-05 fermentowane w 21-22C, które ma jakiś charakterystyczny akcent przykrywający estry (wędzonka, mocne chmielenie) jest dla mnie do wypicia, tak S-04 fermentowane w takiej temperaturze są z reguły tak przeestrowione, że prawie niepijalne. No ale co osoba to opinia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radekw Opublikowano 6 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2016 (edytowane) Z własnych doświadczeń wiem, że w temp. o jakich piszesz w pierwszym poście, US-05 i S-04 czy Nottinghamy mogą się nie sprawdzić. Wydaje mi się że najbezpieczniej uzyć S-33 lub Mauribrew ale. Edytowane 6 Stycznia 2016 przez radekw Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się