Skocz do zawartości

Wymiennik płytowy jaki kupić ?


siwy99

Rekomendowane odpowiedzi

  • 1 miesiąc temu...

No właśnie, czym w ogóle się kierować przy wyborze takiego wymiennika do celów domowych piwowarskich..

Ilosć płyt, a może ich rozmiar? Może powierzchnią wymiany a może jeszcze czymś innym?

 

Czy może lepiej będzie się sprawdzał taki model co ma mniej płyt ale większy rozmiar? ze względu na większe wewnętrzne przekroje?

Czym się różnią te ze sklepów piwowarskich od tych z allegro do instalacji CO.

 

Prośba o wypowiedź osoby które stosują w swoim domu taki wymiennik, czy im się kiedyś zapchał, czy zakaził brzeczkę na skutek niedomycia, czy kupili by większy/wydajniejszy a może niepotrzebnie przepłacili i wystarczyłby trochę tańszy?

 

Pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kierujesz się jedynie powierzchnią wymiany ciepła od 0,5-1m2 to już bardzo rozsądne rozmiary (używam takiego 0,92m2). Materiał płyt koniecznie kwasówa, lutowanie wiadomo miedziucha dopuszczalna... Króćce od 1/2 do 1'' to też w zupełności wystarczają.

 

Te z allegro do CO w zupełności wystarczą. Czym się różnią od tych ze sklepów piwowarskich... Może lepiej nie widzieć :)

Edytowane przez PawelH
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu masz dobry wymiennik, wielu piwowarów takiego używa, rozsądna cena do powierzchni wymiany:

http://promagsklep.pl/wymienniki-plytowe-ciepla/109-wymiennik-ciepla-30-plytowy-30kw.html

Czy do przepuszczenia brzeczki przez taki wymiennik niezbedna jest pompa czy wystarczy metoda grawitacyjna z 'zasysem'?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy grawitacyjnie. Ale co ważne trzeba jakoś zatrzymać chmieliny i osady w garnku (np. przez hop stoper).

Myslalem albo o ponczosze albo o papierowych filtrach do kawy (takie stozkowe). Te papierowe odfiltruja lepiej ale wydajnosc pewnie bedzie niska.

Zastanawialem sie tez nad chlodnica zanurzeniowa ale wydaje mi sie ze wymiennik bedzie mial lepsza wydajnosc.

A moze sie myle?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapomnij o pończoszkach i filtrach, to się zaraz zapcha, to musi być trwałe rozwiązanie. Działanie wymiennika odczujesz przy większym wybiciu, 40l i więcej, przy mniejszych warkach chyba aż takie zysku nie ma.

Edytowane przez WiHuRa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak na razie warze w 30l garze i brzeczke chlodze w wannie. Mysle o zakupie wymiennika a nie chlodnicy zanurzeniowej gdyz wydaje mi sie ze wymiennik pozwoli mi duzo szybciej i latwiej osiagnec temperature brzeczki dla piw dolnej fermentacji, no ale moge sie mylic. Poza tym chyba taki wymiennik zajmuje mniej miejsca.
Co do ponczochy to chce zbudowac konstrukcje z drutu na ktorym ponczoche rozepne, tak jak w hop stopperze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do skuteczności to i tak wszystko zależy od tego jaką temperaturę ma Twoja "zimna" woda - mniej więcej można założyć że jesteś w stanie wymiennikiem zejść do temperatury swojej zimnej wody dodając 2°C.

Edytowane przez WiHuRa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę się zdziwiłem, moja zimna woda ma aktualnie 17stopni :/ Nic to przepuści się zimną wodę prze wanienkę z wodą z lodem :P a potem do chłodnicy, powinno zadziałać :P Dwa stopnie chłodzenia ;) Jak myślicie, czy w takiej sytuacji rzeczywiście lepiej kupić wymiennik (mi się wydaje że tak) czy lepiej sprawdzi się w takim wypadku chłodnica zanurzeniowa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z wymiennikiem dochodzi problem czyszczenia.

Wytłumacz na czym polega problem?

 

Po użyciu przepuszczam przez niego 4-5 litrów ciepłej wody. Na koniec zalewam ciepłym roztworem nadwęglanu i koniec. Przed użyciem wylewam stary roztwór, zalewam na godzinę starsanem i wymiennik gotowy do kolejnego użycia. Żadnego mycia! Tylko wylewanie i wlewanie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no a chłodnicę spłukuje i chowam do szafki. Jak potrzeba to wyjmuję i do gara.

Ja o wymienniku a Ty o chłodnicy :) Jaki masz problem z myciem wymiennika? Uwierz mi by utrzymać chłodnice w czystości masz przy tym więcej zabawy niż przy wymienniku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Na koniec zalewam ciepłym roztworem nadwęglanu i koniec.

 

też tak robiłem z tym że bardzo zaniepokoił mnie ostatnio wypływający niebieskawy roztwór nadwęglanu. Ktoś sie spotkał z czymś takim? Może nadwęglan zachodzi w reakcję z miedzią?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Na koniec zalewam ciepłym roztworem nadwęglanu i koniec.

 

też tak robiłem z tym że bardzo zaniepokoił mnie ostatnio wypływający niebieskawy roztwór nadwęglanu. Ktoś sie spotkał z czymś takim? Może nadwęglan zachodzi w reakcję z miedzią?

 

Na samym początku użytkowania miałem taki przypadek. Nie powtórzyło się więcej...

 

Nie robiłem specjalnego dochodzenia, ale nadwęglan nie robi krzywdy płytom (Kwasówka) oraz lutowaniu (miedź).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja bardziej rygorystycznie myje wymiennik.

 

Przed chłodzeniem i po chłodzeniu robię taką samą procedurę:

- mycie około 2% NaOH, później ten roztwór używam do mycia hop stopera;

- standardowe płukanie wodą (+ czasem z kwaskiem cytrynowym);

- dezynfekcja Starsan;

 

Zdarzało mi się, że po płukaniu NaOH przed chłodzeniem jakiś śmieć wypłynie mimo, że taką procedurę stosuje zaraz po chłodzeniu, więc od tej pory podchodzę do tematu dość rygorystycznie. Dobrze jest też puścić mycie "w odwrotną stronę" i wtedy też zdarza mi się, że jakiś nowy śmieć wypłynie.

 

Przejście na wymiennik nie jest wbrew pozorom takie proste, trzeba zmienić koncepcje chmielenia na aromat, właściwie to dobrze jest robić hop stand, na wymienniku daje chyba najlepsze efekty. Zwłaszcza dotyczy to dużych warek gdzie duża ilość brzeczki chłodzi się dłużej i "standardowe" chmielenie na aromat w większości idzie w gwizdek. 

Edytowane przez WiHuRa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

trzeba zmienić koncepcje chmielenia na aromat

Otóż to... To jest jedna z ważniejszych spraw, które trzeba przemyśleć przy chłodzeniu wymiennikiem (pomijam kwestie techniczne). Ci którzy spuszczają brzeczkę grawitacyjnie mogą mieć z tym problem. OK zawsze mogę schłodzić jakąś ilość brzeczki i nawrócić do kotła. Ci, którzy używają pompy mają dużo łatwiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to i ja podzielę się jak myję ;) . Po schłodzeniu puszczam wodę , wypłukuje wszystko co można , po wodzie włączam cyrkulacje na oxi ( zawsze 10l zrobione do mycia wszystkiego ) , później zlewam to co wyleci i zalewam spirytusem i zamykam cały obieg włącznie z wężykami . Przy ponownym użyciu zlewam spiritus i resztki do słoiczka i bez płukania przepuszczam gorącą brzeczkę w cyrkulacji z kotła . A dalej już wiadomo ;) .

 A i jeszcze jedno wymiennik płytowy to moim zdaniem jedyny sensowny sposób uchronić brzeczkę od kontaminacji , przy czym w najbardziej wrażliwym punkcie , ponieważ można praktycznie w 100% oddzielić piwo od otoczenia przelewając schłodzoną brzeczkę do zamkniętego fermentora . Czego nie da się z chłodnicą rurkową . Jak komuś na tym nie zależy to ... jego sprawa .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

uchronić brzeczkę od kontaminacji

Myślałem nad tym, by zlać schłodzoną już brzeczkę (oczywiście chłodzenie w wymienniku) do fermentora wypełnionym CO2. Tylko co z tego jak i tak później muszę napowietrzać? Może coś źle myślę...

 

Podobne kombinacje chciałem zrobić przy zlewaniu piwa z burzliwej na cichą (+ chmielenie na zimno). Tzn. po zlaniu i wrzuceniu chmielu przedmuchać fermentor CO2 by pozbyć się powietrza. Do tej pory jakoś zawsze brakowało na to chęci :) Butla jest, wężyki są - nic tylko próbować. Tylko czy gra jest warta świeczki?

Edytowane przez PawelH
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napowietrza się za pomocą filtra antybakteryjnego ( wstawiony w magistralę do kamienia ) , po drugie ja na przykład używając butli szklanych zakrywam wlot folią alu u jak tam włożony wężyk i kamień a folia dobrze obciśnięta to nic tam nie dostanie się , a jak już to w znacznie mniejszym stopniu niż przy operacjach z chłodnicami ( takową też posiadam i na niej też robiłem kiedyś )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napowietrza się za pomocą filtra antybakteryjnego ( wstawiony w magistralę do kamienia ) , po drugie ja na przykład używając butli szklanych zakrywam wlot folią alu u jak tam włożony wężyk i kamień a folia dobrze obciśnięta to nic tam nie dostanie się , a jak już to w znacznie mniejszym stopniu niż przy operacjach z chłodnicami ( takową też posiadam i na niej też robiłem kiedyś )

Czyli napowietrzasz jakąś pompką tak? Dobrze rozumiem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.