Topienie chmielu

[Hopman]

Witam. Jest to mój pierwszy wpis i nie jestem pewien czy taki temat już tutaj był. Pierwszy raz zamówiłem chmiel w szyszkach i moje pytanie to: Czy podczas gotowania szyszki chmielowe muszę zatopić w jakiś sposób (a może same zatoną), czy mają pływać po powierzchni?

[Panoramix_]

Same nasiąkną ale możesz je też przydusić łygą piwowarską jeżeli takową posiadasz.

Wersja zależy od bliżej nie pojętego widzimisię piwowara.

 

Samych udanych warek życzę.

[Hopman]

Dzięki za odpowiedź!

[kamilg20]

To ja się podepnę Czy chmielenie na zimno szyszką można przeprowadzić w siateczce bez obciążnika? Czy wtedy szyszki też nasiąkną i utoną w piwie? Będę chmielił za kilka dni.

[Undeath]

Akurat w przypadku chmielenia na zimno szyszki i granulat lubią pływać po powierzchni i dopiero po kilku dniach opadają na dno. Jeżeli chodzi o szyszkę to najlepiej ją zatopić - posiada wiele miejsc gdzie jest tlen i możesz złapać coś jak będzie pływała sobie swobodnie po powierzchni piwa.

[kamilg20]

Akurat w przypadku chmielenia na zimno szyszki i granulat lubią pływać po powierzchni i dopiero po kilku dniach opadają na dno. Jeżeli chodzi o szyszkę to najlepiej ją zatopić - posiada wiele miejsc gdzie jest tlen i możesz złapać coś jak będzie pływała sobie swobodnie po powierzchni piwa.

Dzięki za radę. Jak duże obciążenie zastosowałbyś do 15-20 g szyszki?

[redlum]

Do woreczka wrzucasz szklany kieliszek. Powinno starczyć aby zatopić chmiel.

 

Wysłane z mojego A0001 przy użyciu Tapatalka

[pan_czarny]

Od jakiegoś czasu zrezygnowałem z woreczków, za dużo chmielu się marnowało (zbija się w kupę, ekstrakcja nie jest taka, jak powinna). Wsypuję granulat luzem, po 2-3 dniach schładzam piwo w lodówce. Chmiel pięknie opada, zlewam piwo bez żadnych farfocli. 

 

Jeśli nie masz hopstoppera (ja nie mam), to pewnie z 1 litr stracisz w ten sposób, ale moim zdaniem warto.