Gawron Opublikowano 7 Października 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Października 2016 Przeniosę z podłogi wyżej będzie nieco cieplej. Jeżeli nie zabutelkuję w weekend, to musi postać do następnej niedzieli, bo w tygodniu nie bardzo mam czas na takie zabawy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sylwester87 Opublikowano 7 Października 2016 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2016 Jak postoi tydzień dłużej to nic złego się nie stanie. Mój stout siedział w fermentorze 34 dni bo też nie miałem czasu butelkować, a kobieta mówi, że to do tej pory najlepsze piwo jakie uwarzyłem ): Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gawron Opublikowano 7 Października 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Października 2016 Tu nie o piwo chodzi, tylko o mnie . To pierwsza warka i doczekać się nie mogę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thorgall Opublikowano 8 Października 2016 Udostępnij Opublikowano 8 Października 2016 Pierwsza warka i tak szybko zniknie. Granaty nie zdążą sie zrobić. Ale dobrze sobie prawidłowe nawyki wyrobić.Mnie już tak się nie spieszy,jak na początku:-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gawron Opublikowano 25 Października 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Października 2016 Tak wygląda pierwsze piwko po nieco ponad 2 tygodniach od rozlewu. Klarowność nie jest w 100% idealna, piana buduje się łatwo z drobnych i średnich pęcherzyków, w miarę długo się utrzymuje, ale daleko jej do ideału. Aromat ok. Głównie paloność i czekolada. Nie czuję jakichś ewidentnych wad, ale sensoryk ze mnie słaby. Smak niestety nie taki jakiego oczekiwałem, ale może jeszcze się ułoży. Piwo niestety zbyt treściwe. Odfermentowało do 4,5-5° Blg .W smaku czuję lekką kwaskowość zapewne od palonych słodów i coś co przypomina mi w smaku rozcieńczoną brzeczkę, ale jak najbardziej piwko pijalne. Refermentuje w niskiej temperaturze ok 12-15 stopni, bo tyle mam w pomieszczeniu, gdzie trzymam piwo. Czy ten smak, jak to określiłem "rozwodnionej brzeczki" ma szansę z czasem zniknąć? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Skajo Opublikowano 25 Października 2016 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2016 Teoretycznie tak, ciemne piwa potrzebują odrobinę dłuższego czasu żeby się "uleżeć". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
udarr Opublikowano 25 Października 2016 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2016 S-04 już tak mają, że dosyć płytko schodzą. Ja bym piwu dał jeszcze czas. Za 2-3 miesiące to może być zupełnie inne piwo, powinno zyskać w każdym aspekcie. Palonych nie było jakoś ekstremalnie dużo ale i tak warto dać im trochę czasu na ułożenie, próbuj co tydzień-dwa aż uznasz, że jest dobre, zachowaj sobie też parę butelek na później, fajne doświadczenie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gawron Opublikowano 25 Października 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Października 2016 Milk stout, czyli warka nr #2 którego zabutelkowałem w niedzielę ma zupełnie inny charakter, bez tej "brzeczkowości" , pomimo, że także płytko odfermentował z 14,5 do 7. Piwko oczywiście nie zostanie wypite od razu w całości. Mam zamiar przetrzymać przynajmniej kilka butelek przez dłuższy czas. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Skajo Opublikowano 25 Października 2016 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2016 (edytowane) 50% odfermentowania ? To naprawdę nisko. Edit: Znaczy wysoko Edytowane 25 Października 2016 przez Skajo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
udarr Opublikowano 25 Października 2016 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2016 Mowa o Milk Stoucie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gawron Opublikowano 25 Października 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Października 2016 Tak. O milk stoucie. Tam poszło trochę laktozy, więc w miarę mieści się w widełkach. Dry stout zszedł z 12,5° na ok 5°, a spodziewałem się w raczej 3,5°-4°. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
redlum Opublikowano 26 Października 2016 Udostępnij Opublikowano 26 Października 2016 Jeśli laktoza podbiła brzeczke o 2blg to by się zgadzało. Bez laktozy to tak poprzednie piwo z 12.5 do 5 odfermentowało. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin Wojtczuk Opublikowano 26 Października 2016 Udostępnij Opublikowano 26 Października 2016 Ja zacierałem Dry Stout w 64st i nisko zeszło na S-04. Płatki w tym piwie podbiły treściwość - są niewłaściwe moim zdaniem.Należy raczej zatrzeć samo Pale Ale właśnie z czarnymi w niskim zakresie i wtedy ładnie zejdzie.Ja dodatkowo do tego piwa na cichą wrzuciłem płatki dębowe (20g na 12l) mocno palone namoczone przez tydzień w whiskey (Johny Walker Red Label) i to było jak dotąd moje najlepsze piwo. Niestety u mnie piany żadnej nie było, ale z dwojga złego - zbyt pełny Dry Stout (na płatkach) albo brak piany, wybieram brak piany.Płatki do Foreign Extra Stout można dać, Dry Stout ma być pijalny, "wodnisty". Ja robiłem nawet 10,5Blg. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
udarr Opublikowano 26 Października 2016 Udostępnij Opublikowano 26 Października 2016 Dry Stout pewnie ma wiele interpretacji a moja jest taka, że powinien mieć jakąś teksturę, kremowość, pełnie, dlatego dodatek płatków do zasypu jest częsty. Nie mylić z ulepkiem. Pewnie też dlatego Guiness wydał tyle milionów na tą kulkę z azotem żeby piwo było bardziej aksamitne. Wodnistość w palonych stylach mi osobiście nie podchodzi, kojarzy mi się z tanimi ciemnymi lagerami, które są dramatyczne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rampowy Opublikowano 29 Października 2016 Udostępnij Opublikowano 29 Października 2016 Tak wygląda pierwsze piwko po nieco ponad 2 tygodniach od rozlewu. Klarowność nie jest w 100% idealna, piana buduje się łatwo z drobnych i średnich pęcherzyków, w miarę długo się utrzymuje, ale daleko jej do ideału. Aromat ok. Głównie paloność i czekolada. Nie czuję jakichś ewidentnych wad, ale sensoryk ze mnie słaby. Smak niestety nie taki jakiego oczekiwałem, ale może jeszcze się ułoży. Piwo niestety zbyt treściwe. Odfermentowało do 4,5-5° Blg .W smaku czuję lekką kwaskowość zapewne od palonych słodów i coś co przypomina mi w smaku rozcieńczoną brzeczkę, ale jak najbardziej piwko pijalne. Refermentuje w niskiej temperaturze ok 12-15 stopni, bo tyle mam w pomieszczeniu, gdzie trzymam piwo. Czy ten smak, jak to określiłem "rozwodnionej brzeczki" ma szansę z czasem znikn W jakim programie robiłeś etykiety?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gawron Opublikowano 1 Listopada 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2016 https://www.beerlabelizer.com/ Thorgall 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się