Skocz do zawartości

Osad chmielowy w butelkach


Muchomorek

Rekomendowane odpowiedzi

No tak, nie pomyślałem o tej potencjalnej rozpuszczalności poduszki CO2 nad schładzanym piwem. Na pierwszej stronie zalinkowanego tematu chyba wszystko zostało wyjaśnione. Ja tak jak pisałem nie robię korekcji i nagazowanie jest równe z oczekiwanym :beer:

Edytowane przez udarr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opiszę swój przypadek. W zeszłym sezonie chmieliłem solidnie na zimno 150g ameryki na 25l. Filtrowałem przed rozlewem przez podwójną pończochę jak zawsze. Ale po dwóch tygodniach zauważyłem nieco większy niż zazwyczaj po chmieleniu na zimno osad chmielowy. Nie zaniepokoiłem się, bo wcześniej też miałem osad, chociaż mniejszy. Przy otwieraniu pierwszej butelki prawie całe piwo wyszło... I reguła była taka, że co 4 butelka wychodziła od razu, a inne po prostu wypieniały się w butelce po jej otwarciu. Gazowałem piwo na około 3l CO2 na litr piwa. Dość sporo, ale przy gazowaniu weizena na 3,7 tego efektu nie było. Także czasem przy osadzie chmielowym należy uważać. Jeżeli jest go znikoma ilość, to ok. Jeśli jest więcej niż zazwyczaj to pierwsze piwo otwieraj nad zlewem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie to bardziej wygląda na przegazowanie skoro co 4 butelka, niedokładnie wymieszany surowiec? W jaki sposób dodawałeś? Może coś zostało jeszcze dojedzone w butelkach. Ewentualnie infekcja ale tu trochę nie pasuje fakt, że co 4 butelka chyba, że akurat część z nich miałeś zainfekowaną i nie domyłeś etc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie to bardziej wygląda na przegazowanie skoro co 4 butelka, niedokładnie wymieszany surowiec? W jaki sposób dodawałeś? Może coś zostało jeszcze dojedzone w butelkach. Ewentualnie infekcja ale tu trochę nie pasuje fakt, że co 4 butelka chyba, że akurat część z nich miałeś zainfekowaną i nie domyłeś etc.

Surowiec wymieszany chyba aż za dokładnie. Roztwór cukru o takim samym blg co piwo (11 blg). Butelki wymyte, zdezynfekowane i co mogę dodać mam na tym punkcie bzika. Cała procedura butelkowania zajmuje mi 5 godzin. Zrobiłem 14 warek i wszystkie bez infekcji. Jedyna różnica przy tym piwie to te nieszczęsne chmieliny. Było ich w butelce sporo i można było zauważyć drobne zielone części tych chmielin (nie był to muł). Po otwarciu butelki (jeśli piwo nie wyleciało) bąbelki CO2 pracowały mocno tylko od dna. Po zlaniu połowy do szklanki po około kilku minutach piana sięgała już szczytu szyjki butelki. Przy niektórych piwo uciekało od razu. Najprawdopodobniej większe częsci chmielu się dostały do tych butelek. Przyznam, że mogłem to źle przelać przez pończochę. Dość mocno się naciągała przy filtrowaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Ewentualnie infekcja ale tu trochę nie pasuje fakt, że co 4 butelka chyba

 

Ja tak miałem często w poprzednim sezonie, ewidentna infekcja w niektórych butelkach, piwo przegazowane i z chamskim "smaczkiem" ,moi znajomi to wszystko wypili, dla nich było normalne ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.