Jump to content

Blg po fermentacji burzliwej


Recommended Posts

Witam,

Z góry przepraszam jeżeli temat był już poruszany ale pora późna a następne trzy dni delegacja... Taka praca

Ale do sedna sprawy:

Uwarzyłem swoją pierwszą warkę z zacieraniem. Zadałem drożdże na fermentację burzliwą, i:

1. Blg po schłodzeniu brzeczki było ok. 13.

2. Drożdży nie uwadniałem, wsypałem suche bezpośrednio.

3. Fermentacja ruszyła (bulkanie z rurki) dopiero po ok. 14 godz.

4. Bulkało tylko ok. 3 dni.

5. Nie ruszałem niczego przez 10 dni (niestety musiałem na dwa dni wyjechać.

6. Dzisiaj zmierzyłem Blg i wyszło mi 5.

7. Piwo nie ma dziwnego smaku ani zapachu ale na powierzchni widać osad i takie jakby kropki (zdjęcie dołączyłem).

 

Proszę o pomoc, czy to jest ok? Martwi mnie zawartość Blg bo z pomiaru wynika, że mam alkoholu 1%???

Z góry bardzo dziękuję.

post-17732-0-76796700-1480451163_thumb.jpg

Link to comment
Share on other sites

Wg moich obliczeń masz ok 4% alko. 13-5=8

8:2~4% Alc. Poziomu alkoholu nie mierzy się spławikiem. Nie martw się, będzie klepało :-P

Edited by darinho
Link to comment
Share on other sites

Wygląda normalnie.

 

 

z pomiaru wynika, że mam alkoholu 1%
 

A to jak wydedukowałeś?   :facepalm:    :polew:

Tak mi wyszło na cukromierzu. Pewnie coś pokręciłem przez nerwy ;) , to moja pierwsza warka od podstaw. 

Link to comment
Share on other sites

Wg moich obliczeń masz ok 4% alko. 13-5=8

8:2~4% Alc. Poziomu alkoholu nie mierzy się spławikiem. Nie martw się, będzie klepało :-P

Dzięki. Zasugerowałem się tym, że jest tam taka skala. Myślałem, że tak się da zmierzyć.

Link to comment
Share on other sites

ta skala podaje prawdopodobny poziom alkoholu. Wartość nieprzefermentowanej brzeczki czyli twoje 12blg pokaże Ci na spławiku ile mniej więcej będzie mogło mieć piwo po przefermentowaniu. Oczywiści zależy to od zacierania itp więc jest to bardzo mniej więcej

Link to comment
Share on other sites

Na moje oko to konkretna infekcja. Pewnie złapałeś przez zaglądanie do wiadra jak fermentacja trwa... No niestety, piwo będzie w kanał (czyt. przełyk). 

Link to comment
Share on other sites

Na moje oko to konkretna infekcja. Pewnie złapałeś przez zaglądanie do wiadra jak fermentacja trwa... No niestety, piwo będzie w kanał (czyt. przełyk). 

Dobry jesteś, jeśli po obejrzeniu jednego zdjęcia powierzchni zielonego piwa jesteś w stanie stwierdzić, że piwo jest do wylania. Szacun  :okey:

Niech go sobie kolega najpierw spróbuje i się wypowie, czy nie skwaśniało, ale wyczytałem, że próbował i nic nie było. Wyczytałem też, że kolega do fermentora nie zaglądał. Te dziwne kropki to drożdże, które podczas ruszania/ogrzewania fermentora uwalniają się wraz z CO2 z dna fermentora. Też tak miałem nie raz nie dwa.

Edited by kamilg20
Link to comment
Share on other sites

w jakiej temp. zacierałeś? może na słodko? Przy jednym z moich pierwszych piw z zacieraniem temp. zacierania mi uciekła pod 70°C i z 13°Blg zjechało do 5 - 4,5°Blg, fermentowałem na S-04. Takie piwo zabutelkowałem i granatów nie było.

Link to comment
Share on other sites

 

 

Dobry jesteś, jeśli po obejrzeniu jednego zdjęcia powierzchni zielonego piwa jesteś w stanie stwierdzić, że piwo jest do wylania.

Nawet bez zdjęcia i opisu jestem w stanie stwierdzić, że piwo jest zainfekowane - jak każde (w większym lub mniejszym stopniu). Mój Palantir wrócił z polerowania i sprawdza się świetnie ;)

Link to comment
Share on other sites

 

Dobry jesteś, jeśli po obejrzeniu jednego zdjęcia powierzchni zielonego piwa jesteś w stanie stwierdzić, że piwo jest do wylania.

Nawet bez zdjęcia i opisu jestem w stanie stwierdzić, że piwo jest zainfekowane - jak każde (w większym lub mniejszym stopniu). Mój Palantir wrócił z polerowania i sprawdza się świetnie ;)
Palantír po polerowaniu trzeba jeszcze dostroić ;) Serio mówię znam się na tym :D

 

A w temacie, jak nie ma dziwnego zapachu, ani aromatu, to ja bym jeszcze chwilę przetrzymał. Jak nie zbierasz gęstwy, to nawet nie ma sensu przelewać. W między czasie można jakieś filmiki o piwowarstwie oglądać ;) Np. Wykłady z WFP :)

 

Wysłane z Rivendell przy użyciu Palantíru

Link to comment
Share on other sites

Możesz jeszcze delikatnie pobujać fermentorem, piwo się trochę napowietrzy, część drożdży podniesie się z dna i być może fermentacja się jeszcze trochę rozkręci. (uważaj żeby nie zaciągnęło wody z rurki!)

Piwo wygląda dobrze, to co widzisz to drożdże. Nie otwieraj go więcej by sprawdzić bo to często bywa przyczyną infekcji. No i zdecydowanie zostaw jeszcze z tydzień. Możesz też delikatnie podnieść temperaturę teraz już Ci to mocno nie zmieni smaku piwa.

Link to comment
Share on other sites

 

 

Możesz jeszcze delikatnie pobujać fermentorem, piwo się trochę napowietrzy, część drożdży podniesie się z dna i być może fermentacja się jeszcze trochę rozkręci.

 

Po takim czasie bym nie napowietrzał już. Drożdże swój tlen już wykorzystały, rozmnożyły się i wsio. Fermentacja przebiega beztlenowo, tak więc tylko można nabawić się złych posmaków... Cierpliwości : ) Jeśli już to jak napisał kolega wyżej lekko możesz podnieść temperaturę, chociaż uważam, że samo poczekanie będzie najlepsze. Odfermentowania nie masz tragicznego.

Link to comment
Share on other sites

 

Dobry jesteś, jeśli po obejrzeniu jednego zdjęcia powierzchni zielonego piwa jesteś w stanie stwierdzić, że piwo jest do wylania.

 

powiedz, że to zart :D

 

Bardziej mi chodziło o to konkretne zdjęcie, z którego raczej nic nie wynika. Ale gdybyś miał  sytuację, że jesteś na wyjeździe i prosisz kogoś z domu (laika) żeby zrobił zdjęcie piwa i wysłał, to na tej podstawie kazałbyś piwo wylać lub zostawić w spokoju?

Link to comment
Share on other sites

 

 

karollom, dnia 30 listopad 2016 - 08:15, napisał:   kamilg20, dnia 30 listopad 2016 - 01:12, napisał: Dobry jesteś, jeśli po obejrzeniu jednego zdjęcia powierzchni zielonego piwa jesteś w stanie stwierdzić, że piwo jest do wylania.   powiedz, że to zart   Bardziej mi chodziło o to konkretne zdjęcie, z którego raczej nic nie wynika. Ale gdybyś miał  sytuację, że jesteś na wyjeździe i prosisz kogoś z domu (laika) żeby zrobił zdjęcie piwa i wysłał, to na tej podstawie kazałbyś piwo wylać lub zostawić w spokoju?

 

Drogi Kamilu

Pierwsze moje spostrzeżenie to była ironia, wyjście na przeciw forumowiczom, którzy napisali, że wszystko jest okej z tym piwem. Co poświadcza cytat:

 

No niestety, piwo będzie w kanał (czyt. przełyk). 
 

Zakładam, że większość forumowiczów zrozumiało też aluzję co do infekcji i otwierania fermentora (szczególnie przy początkach przygody ze złotym trunkiem).

 

Nawet gdybym zobaczył błonę bakteryjną czy inny syf na zdjęciu to nie kazałbym wylewać piwa. Pomiar zrobiłbym organoleptycznie po powrocie. Może dałoby się coś z tego zrobić, jakiegoś kwasa ciekawego na przykład. Nie zawsze dzikie drożdże czy bakterie idą w złą stronę (bretty, lacto itp.). 

 

Dla założyciela tematu życzę udanej i smacznej warki i wielu sukcesów w piwowarstwie ;) 

Pozdrawiam. 

Link to comment
Share on other sites

 

karollom, dnia 30 listopad 2016 - 08:15, napisał:   kamilg20, dnia 30 listopad 2016 - 01:12, napisał: Dobry jesteś, jeśli po obejrzeniu jednego zdjęcia powierzchni zielonego piwa jesteś w stanie stwierdzić, że piwo jest do wylania.   powiedz, że to zart   Bardziej mi chodziło o to konkretne zdjęcie, z którego raczej nic nie wynika. Ale gdybyś miał  sytuację, że jesteś na wyjeździe i prosisz kogoś z domu (laika) żeby zrobił zdjęcie piwa i wysłał, to na tej podstawie kazałbyś piwo wylać lub zostawić w spokoju?

 

Drogi Kamilu

Pierwsze moje spostrzeżenie to była ironia, wyjście na przeciw forumowiczom, którzy napisali, że wszystko jest okej z tym piwem. Co poświadcza cytat:

 

No niestety, piwo będzie w kanał (czyt. przełyk). 
 

Zakładam, że większość forumowiczów zrozumiało też aluzję co do infekcji i otwierania fermentora (szczególnie przy początkach przygody ze złotym trunkiem).

 

Nawet gdybym zobaczył błonę bakteryjną czy inny syf na zdjęciu to nie kazałbym wylewać piwa. Pomiar zrobiłbym organoleptycznie po powrocie. Może dałoby się coś z tego zrobić, jakiegoś kwasa ciekawego na przykład. Nie zawsze dzikie drożdże czy bakterie idą w złą stronę (bretty, lacto itp.). 

 

Dla założyciela tematu życzę udanej i smacznej warki i wielu sukcesów w piwowarstwie ;)

Pozdrawiam. 

 

Dzięki i przepraszam. Nie zarejestrowałem tej ironii. Zauważ o której godzinie to pisałem :) Czasem się nie widzi po prostu niektórych oczywistych rzeczy :)

Link to comment
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.