dziedzicpruski Posted January 14, 2017 Share Posted January 14, 2017 Po burzliwej (miesiąc prawie), zszedł do 10blg z 27, drożdże ringwood ale (prawie całą gęstwa z lekkiego piwa), no i ile to trzymać na cichej, 3 miesiące starczą ?, raczej nie będę dodawał cukru do rozlewu, nie zależy mi na nagazowaniu, wolę bez gazu niż przegazowanie. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mapak Posted January 14, 2017 Share Posted January 14, 2017 (edited) Przez miesiąc zmieniała się gęstość? Jeżeli nie, to cicha już trwa i 3 miesiące to zdecydowanie za długo. Edited January 14, 2017 by Mapak Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bogi Posted January 14, 2017 Share Posted January 14, 2017 Miesiąc powinien wystarczyć, a nawet mniej żeby dojechał do 6 i będzie zgodnie z historią. Oczywiście jak dojedzie, można go jeszcze parę dni dla świętego spokoju potrzymać. Link to comment Share on other sites More sharing options...
BretBeermann Posted January 14, 2017 Share Posted January 14, 2017 Przez miesiąc zmieniała się gęstość? Jeżeli nie, to cicha już trwa i 3 miesiące to zdecydowanie za długo. To nie ma racje. 3-6 miesiący nie jest problem. Autolysis był problem dawno dawno temu, ale teraz drozdze są lepsze. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jasiu Posted January 14, 2017 Share Posted January 14, 2017 Takie ballingi butelkuję po ok. 5-6 tygodniach z dodatkiem uwodnionych Fermivin PDM dla nagazowania (akurat te, bo są w marketach pod ręką). Wcześniej dorzucam również Fermivin PDM po burzliwej, żeby nie było niespodzianki. Nie ma problemu z nagazowaniem czy przegazowaniem. Celuję z cukrem w 1.8-2.0 vol. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mapak Posted January 14, 2017 Share Posted January 14, 2017 Przez miesiąc zmieniała się gęstość? Jeżeli nie, to cicha już trwa i 3 miesiące to zdecydowanie za długo. To nie ma racje. 3-6 miesiący nie jest problem. Autolysis był problem dawno dawno temu, ale teraz drozdze są lepsze. Nie widzę sensu trzymania RIS'a tak długo we wiadrze. Tym bardziej, że autor nie będzie używał środka do refermentacji. Link to comment Share on other sites More sharing options...
dziedzicpruski Posted January 14, 2017 Author Share Posted January 14, 2017 Płatki chciałem jeszcze wrzucić, naprawdę butelkujecie taki piwo po miesiącu cichej ?. Nie mierzę blg w trakcie fermentacji bo nie ma to najmniejszego sensu jak dla mnie oczywiście Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mapak Posted January 14, 2017 Share Posted January 14, 2017 (edited) Płatki chciałem jeszcze wrzucić, naprawdę butelkujecie taki piwo po miesiącu cichej ?. Nie mierzę blg w trakcie fermentacji bo nie ma to najmniejszego sensu jak dla mnie oczywiście Jeżeli płatki, to ma to sens. Ja 25 butelkowałem na 8 Blg. Po miesiącu fermentacji. Edited January 14, 2017 by Mapak Link to comment Share on other sites More sharing options...
BretBeermann Posted January 14, 2017 Share Posted January 14, 2017 Przez miesiąc zmieniała się gęstość? Jeżeli nie, to cicha już trwa i 3 miesiące to zdecydowanie za długo. To nie ma racje. 3-6 miesiący nie jest problem. Autolysis był problem dawno dawno temu, ale teraz drozdze są lepsze. Nie widzę sensu trzymania RIS'a tak długo we wiadrze. Tym bardziej, że autor nie będzie używał środka do refermentacji. Po pierwsza urodzina warka jest możliwe refermentować bez problemu. Jest możliwe że drozdze nie skonciłą wzystko. Jak nie zrobił FFT, nie ma informacja. 63% to nie dużo. Ringwood jest podpisany 68-72 do 10% alkoholu. Może drożdze troche słabo bo ma około 9.7% ABV, a jest za młody jescie po 1 miesiąc. Lepiej czekać, bo czas wiecej niż 1 miesiąc nie bedzie dac offflavor. Link to comment Share on other sites More sharing options...
dziedzicpruski Posted January 14, 2017 Author Share Posted January 14, 2017 Płatki chciałem jeszcze wrzucić, naprawdę butelkujecie taki piwo po miesiącu cichej ?. Nie mierzę blg w trakcie fermentacji bo nie ma to najmniejszego sensu jak dla mnie oczywiście Jeżeli płatki, to ma to sens. Ja 25 butelkowałem na 8 Blg. Po miesiącu fermentacji. No i jaki wynik po dłuższym czasie w butelkach? Co do ringwood, bardzo fajnie to przefermentowały, praktycznie zero alkoholu w zapachu, czuć tylko grzanie w przełyku. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jasiu Posted January 14, 2017 Share Posted January 14, 2017 U mnie nigdy się żaden RIS butelkowany po 5-6 tygodniach od warzenia nie przegazował. Problemy raczej były w drugą stronę, ale to za czasów nieużywania drożdży winiarskich do rozlewu. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mapak Posted January 14, 2017 Share Posted January 14, 2017 Płatki chciałem jeszcze wrzucić, naprawdę butelkujecie taki piwo po miesiącu cichej ?. Nie mierzę blg w trakcie fermentacji bo nie ma to najmniejszego sensu jak dla mnie oczywiście Jeżeli płatki, to ma to sens. Ja 25 butelkowałem na 8 Blg. Po miesiącu fermentacji. No i jaki wynik po dłuższym czasie w butelkach? Co do ringwood, bardzo fajnie to przefermentowały, praktycznie zero alkoholu w zapachu, czuć tylko grzanie w przełyku. Po roku, wysycenie niskie (dodawana łyżka gęstwy do refermentacji). Co do smaku - jeszcze do leżakowania. Link to comment Share on other sites More sharing options...
zbynieks Posted January 14, 2017 Share Posted January 14, 2017 doświadczenie z tego tygodnia: wlane na gęstwę z poprzdniego piwa S04, 24 blg. Po 5 dniach patrzę, a tu ani bulka, ani piany nie ma. mierzę - 7 blg. Zajrzę za miesiąc i zabutelkuję. A jakie winiarskie i jak dodajecie do nagazowania RiSów mocniejszych? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jasiu Posted January 14, 2017 Share Posted January 14, 2017 (edited) Pisałem wyżej, uwodnione Fermivin PDM, całą saszetkę, bo są tanie i nie chce ryzykować trzymania otwartego opakowania dłużej. Pierwszy raz dodaję po ustaniu burzliwej, żeby ewentualnie dojadły coś więcej po drożdżach piwowarskich, a drugi raz już bezpośrednio do rozlewu. Możliwe, że dwukrotne dodanie to przesada, ale nigdy inaczej nie testowałem. Ostatni RIS 30 blg (12-13%, 2.0 vol, butelkowany po ok. 40 dniach od warzenia) nagazował się bez problemu i trzyma stały poziom. Edited January 14, 2017 by Jasiu Link to comment Share on other sites More sharing options...
BretBeermann Posted January 14, 2017 Share Posted January 14, 2017 doświadczenie z tego tygodnia: wlane na gęstwę z poprzdniego piwa S04, 24 blg. Po 5 dniach patrzę, a tu ani bulka, ani piany nie ma. mierzę - 7 blg. Zajrzę za miesiąc i zabutelkuję. A jakie winiarskie i jak dodajecie do nagazowania RiSów mocniejszych? Nagazowałem Porter 14% na US-05 po 6 miesiacy bez dodatkowo drożdze. Dlaczego dać wiecej? Link to comment Share on other sites More sharing options...
zbynieks Posted January 14, 2017 Share Posted January 14, 2017 Pisałem wyżej, uwodnione Fermivin PDM, całą saszetkę, bo są tanie i nie chce ryzykować trzymania otwartego opakowania dłużej. Pierwszy raz dodaję po ustaniu burzliwej, żeby ewentualnie dojadły coś więcej po drożdżach piwowarskich, a drugi raz już bezpośrednio do rozlewu. Możliwe, że dwukrotne dodanie to przesada, ale nigdy inaczej nie testowałem. Ostatni RIS 30 blg (12-13%, 2.0 vol, butelkowany po ok. 40 dniach od warzenia) nagazował się bez problemu i trzyma stały poziom. czyli tak: ustaje cicha - zadanie FPDM - tydzień - zlew na cichą - trochę czasu - rozlew? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jasiu Posted January 14, 2017 Share Posted January 14, 2017 Pisałem wyżej, uwodnione Fermivin PDM, całą saszetkę, bo są tanie i nie chce ryzykować trzymania otwartego opakowania dłużej. Pierwszy raz dodaję po ustaniu burzliwej, żeby ewentualnie dojadły coś więcej po drożdżach piwowarskich, a drugi raz już bezpośrednio do rozlewu. Możliwe, że dwukrotne dodanie to przesada, ale nigdy inaczej nie testowałem. Ostatni RIS 30 blg (12-13%, 2.0 vol, butelkowany po ok. 40 dniach od warzenia) nagazował się bez problemu i trzyma stały poziom. czyli tak: ustaje cicha - zadanie FPDM - tydzień - zlew na cichą - trochę czasu - rozlew? Zazwyczaj wychodziło tak, że zadawałem Fermivin zaraz po zlaniu do drugiego wiadra, czyli po 2-3 tygodniach. Potem 2-3 tygodnie i rozlew z użyciem kolejnej dawki Fermivin dodanej do fermentora, z którego rozlewam. Link to comment Share on other sites More sharing options...
karczmarz Posted January 14, 2017 Share Posted January 14, 2017 Po burzliwej (miesiąc prawie), zszedł do 10blg z 27, drożdże ringwood ale (prawie całą gęstwaz lekkiego piwa), no i ile to trzymać na cichej, 3 miesiące starczą ?, raczej nie będę dodawał cukru do rozlewu, nie zależy mi na nagazowaniu, wolę bez gazu niż przegazowanie. Ja trzymałem jedno wiadro barley wine z płatkami 3 miesiące. Wiadro bez płatków zabutelkowałem po miesiącu cichej. Cukru możesz dodać symboliczną ilość, 40g na 20l. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Posted January 14, 2017 Share Posted January 14, 2017 Nie widzę przeszkód trzymać RISa te 3 miesiące nad płatkami, są tylko dwa warunki: szklany balon i druga sprawa, może mnie ważna ale pozwala spać spokojnie czyli wypełnienie balonu CO2 przed zlaniem piwa. CO2 bez butli możesz uzyskać z reakcji kwasku cytrynowego z sodą oczyszczoną - patent jest gdzieś na forum, kolega chyba proponował butelkę 0,5 litra wody do niej kwasek, a do butelki soda oczyszczona zawinięta w gazę. Butelka rzyga CO2. Link to comment Share on other sites More sharing options...
dziedzicpruski Posted January 14, 2017 Author Share Posted January 14, 2017 Bez jaj, robię piwo a nie paliwo do V2 , będzie sobie stało w wiadrze. Link to comment Share on other sites More sharing options...
ElGreco Posted January 14, 2017 Share Posted January 14, 2017 (edited) Nie widzę przeszkód trzymać RISa te 3 miesiące nad płatkami, są tylko dwa warunki: szklany balon Jak pisze Kolega, nie warto trzymać piwa zbyt długo w plastiku. Zbyt duża przepuszczalność powietrza to nie mit. Żadnych dodatkowych drożdży do refermentacji, surowiec wyliczać jak dla nagazowania 2.0 CO2. Myślę że najczęstszym problemem jest zbyt niedokładne rozmieszanie dodawanego syropu cukrowego w tak bądź co bądź, gęstej cieczy jaką jest RIS po fermentacji, ale ja dozuję go w wyliczonej ilości strzykawką do każdej jednej butelki, i takiego problemu nie mam. Edited January 14, 2017 by ElGreco Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jasiu Posted January 15, 2017 Share Posted January 15, 2017 (edited) Nie widzę przeszkód trzymać RISa te 3 miesiące nad płatkami, są tylko dwa warunki: szklany balon Jak pisze Kolega, nie warto trzymać piwa zbyt długo w plastiku. Zbyt duża przepuszczalność powietrza to nie mit. Żadnych dodatkowych drożdży do refermentacji, surowiec wyliczać jak dla nagazowania 2.0 CO2. Myślę że najczęstszym problemem jest zbyt niedokładne rozmieszanie dodawanego syropu cukrowego w tak bądź co bądź, gęstej cieczy jaką jest RIS po fermentacji, ale ja dozuję go w wyliczonej ilości strzykawką do każdej jednej butelki, i takiego problemu nie mam. Pewnie dlatego, że źle rozmieszałem nie miałem gazu w 3-4 warkach 27-30 blg. We wszystkich butelkach. Edited January 15, 2017 by Jasiu Link to comment Share on other sites More sharing options...
ElGreco Posted January 15, 2017 Share Posted January 15, 2017 (edited) Pewnie dlatego, że źle rozmieszałem nie miałem gazu w 3-4 warkach 27-30 blg. We wszystkich butelkach. Czy ja powiedziałem że we wszystkich przypadkach tak jest? Na to, że nie miałeś gazu wpłynęło wiele różnych zmiennych, niekoniecznie złe rozmieszanie - zmęczone fermentacją drożdże, zbyt długie przetrzymywanie piwa na cichej, albo zbyt wczesne oczekiwanie nadejścia na ten gaz. Mi na jednych piwach 24° delikatna piana pojawia się dopiero po 9 miesiącach, na tych drugich, mocniejszych, już po trzech jest. I wszystkie nagazowane równo, jak w czteropaku Żubra. Edited January 15, 2017 by ElGreco Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jasiu Posted January 15, 2017 Share Posted January 15, 2017 Pewnie dlatego, że źle rozmieszałem nie miałem gazu w 3-4 warkach 27-30 blg. We wszystkich butelkach. Czy ja powiedziałem że we wszystkich przypadkach tak jest? Na to, że nie miałeś gazu wpłynęło wiele różnych zmiennych, niekoniecznie złe rozmieszanie - zmęczone fermentacją drożdże, zbyt długie przetrzymywanie piwa na cichej, albo zbyt wczesne oczekiwanie nadejścia na ten gaz. Mi na jednych piwach 24° delikatna piana pojawia się dopiero po 9 miesiącach, na tych drugich, mocniejszych, już po trzech jest. I wszystkie nagazowane równo, jak w czteropaku Żubra. To po co tak stanowczo doradzać, żeby nie dodawać dodatkowych drożdży do refermentacji? Potem ktoś to czyta, robi RISa i płacze po roku, że nie ma gazu. Chyba lepiej dodać i mieć pewność, że wszystko przebiegnie jak należy. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now