Skocz do zawartości

Wanna lub frania


kazik

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć.

 

JAJA jak berety.

Mylisz się, chłopaki piszą poważnie. Ja zresztą też. Tydzień temu jak szorowałam wannę myślałem że była by z niej super kadź fermentacyjna. O zacieranie nie myślałem bu tu poszedłbym jak inni w zacieranie w mniejszych garnkach, ale fermentacja w wannie to jak najbardziej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytałem rano, czytam teraz i uważam, że Frania, Mania czy inna Zosia to mogą myć butelki. A ten cały wątek to po prostu są jaja. JAJA jak berety.

Też tak uważam jakieś ognisko pod wanna zabawne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć ;)

 

Też tak uważam jakieś ognisko pod wanna zabawne

e tam zabawne, ja swoją warkę #2 warzyłam na ognisku, zacieranie po angielsku, chmielenie na ognisku :beer: ogień z drzewa to jest dynamit w porównaniu do gazu, myślę że zagotowanie wanny pełnej brzeczki to byłby żaden problem. Oczywiście po rozwiązaniu problemu gumowego korka. Emalia z wanny na pewno nie odejdzie, produkty emaliowane są wypalane w wysokich temperaturach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawno się tak nie uśmiałem ;) czytając forum. I nie tylko z samego pomysłu, ale też z tego, że (prawie) wszyscy chcą chłopakom pomóc, kombinują, podpowiadają, przeprowadzają obliczenia ;)

 

Osobiście zgadzam się z weną - to są jaja. O wiele łatwiej byłoby przeprowadzić kilka zacierań tradycyjnie, niż bawić się w takie kombinacje.

 

Niemniej jednak życzę chłopakom powodzenia i chciałbym zobaczyć film z ich "akcji" :) Wasze zdrowie :beer:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mcdonald zaczynał od kilograma ziemniaków sprzedał frytki kupił 2 kg. Tak rozpoczęła się kariera która doprowadziła do ogólnoświatowego giganta fadtfoodów. Ten wątek nie traktujmy jako "jaja czy nie jaja" tu powinna być koncepcja i wena twórcza! Może kiedyś ktoś tak zacznie i potem kupi kadź większą i większą aż rozwinie małą firmę produkującą dobre piwo. Ci co mają firmę Atlas też zaczynali z betoniarką i mieszali łopatami :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale w ogóle wg mnie pomysł jest na tyle prosty do zrealizowania, że nie widzę powodów, by się z niego śmiać.

Ogień z ogniska szybciej pewnie podgrzeje wannę wody niż taboret kega.

Dodatkowo dobry pomysł, żeby tanim kosztem, z dostępnych materiałów wykonać słuszną ilość piwka.

 

Powodzenia !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

my kiedyś po pijaku w sylwestra wpadliśmy na inne zastosowanie wanny, tyle ze z laminatu... doczepiliśmy narty i zrobiliśmy z niej bobsleja... zabawa byłą przednia, zwłaszcza miny przechodniów gdy taszczyliśmy to na najbliższe wzniesienie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobre sam bym się takim bobslejem karnoł

Wanna może mieć wiele sposobów zastosowania, np. kąpiel. A wracając do postu to uważam że chłopaki powinni to piwo popełnić w ramach imprezy, rozpalić ogień i koniecznie nagrać na kamerce z tym rytualnym tańcem o którym wspomniał jacer

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja bym wannę odizolował i dekocił przy użyciu frani jako gara do grzania dekotu nad ogniskiem :tort: tylko ciągle problem z filtracją :/ może filtrować z wanny do tanka pośredniego a potem chlust do fermentatorów z beczek 60l

potem s powrotem do wanny celem wymieszania wysłodzin i chmielenie we frani na 3 porcje co daje możliwość sprawdzenia rożnych chmieli i drożdży. chłodził bym to wszystko oczywiście w wanie :beer:

Edytowane przez szamankfc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

heh nie miałem jakiś czas internetu, więc pisze co i jak stoi.

 

-Wanna będzie nad ogniskiem (długie podłużne niskie z mieszanki grubego drewna i koksu na metalowym wózku na "szynach" co umożliwi przesuwanie)

- korek zostanie zamieniony na zawór który znaleźliśmy na działce(jest trochę większy więc otwór w wannie będzie trzeba powiększyć)

- wszystko będziemy robić w nocy coby było łatwiej wychłodzić

- słód zacierany w wannie w czterech workach co umożliwi w miarę łatwe wyjęcie (a nawet w planach wysłodzenie gdyż wcześniej mam zamiar w mniejszej ilości w domu zrobić wybrane piwko coby policzyć do ilu litrów można wysłodzić)

- chmielenie też w workach

- potem chłodzenie i dekantacja do fermentatorów

a potem wszystko standardowo

 

a teraz trochę o idei

ponieważ w domu z naszej trójki tylko ja warzę (ale mocno powiedziane jak na moją jedną warkę) i to tylko w 30l garze, nie mamy sprzętu na jednorazowe warzenie około 150l.

A jednorazowe dla tego iż, pracujemy/studiujemy, i chcemy zrobić zapas piwa i bimbru na wakacje w weekend.

No ale dlaczego nie możemy tego zrobić np. w trzech Kegach 50l, ano dlatego że ich nie posiadamy a zakup trzech i pewnie taboretu i gazu to spory wydatek (z którego może ewentualnie byśmy skorzystali dopiero za rok) i dla nas duży problem w transporcie tego na działkę na której odbędzie się produkcja.

no i czemu nie możemy w tym jednym garze kilka razy, ano przez czas, gdyż ja muszę jeszcze przygotować pomieszczenie na wino i to mi zajmie około jednego dnia, a to mi zostawia jakieś 24 godziny, które według moich obliczeń nie wystarczą.

rzecz dotycząca transportu, opel astra kombi, który przetransportuje nas trzech, destylator, beczki z winem, trochę butelek i trzy dodatkowe fermentatory

 

Więc idea jest taka aby zmniejszyć koszty do minimum, i wykorzystać jak najwięcej rzeczy dostępnych na miejscu

 

przepraszam za mało składne zadania, aczkolwiek mam nadzieję że są w miarę jasne:)

 

ps. postaram się do fermentacji wykorzystać drewnianą beczułkę na próbę, i jeśli smak będzie zadowalający chętnie się z kimś podzielę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamiast montować zawór, po prostu ustrugajcie kawek kołka z drzewa liściastego i zabijcie otwór tak jak to się robi szpuntem beczkę. :tort:

myśleliśmy nad tym, ale nie wiemy jak zareaguje taki kołek na ognisko tuż pod nim,

 

a i bo zapomniałem dodać, że jeśli samo palenisko będzie za mało wydajne mamy możliwość użycia miecha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się złożyło, ze moja córeczka na fizyce na teraz podobne zagadnienia z zakresu termodunamiki typu: ile kamieni trzeba rozgrzać, zeby zagotować X litrów wody. Dla 100 litrów wyszło - w optymistycznym układzie - 60 kg kamieni.

 

Sądzę, że 100 kg byłoby bezpieczną ilością - 4-5 wiader otoczaków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się złożyło, ze moja córeczka na fizyce na teraz podobne zagadnienia z zakresu termodunamiki typu: ile kamieni trzeba rozgrzać, zeby zagotować X litrów wody. Dla 100 litrów wyszło - w optymistycznym układzie - 60 kg kamieni.

 

Sądzę, że 100 kg byłoby bezpieczną ilością - 4-5 wiader otoczaków.

a wiesz że sprawdzę z tymi kamieniami tylko że w mniejszej ilości (np. w drewnianej beczce) bo może być to ciekawe doświadczenie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja bym sie w kamienie nie bawil, tylko ognisko pod wanna :lol:

 

korek to maly problem.. albo zaspawac jesli posiadacie umiejetnosci i sprzet... a jak jednego lub drugiego brak to bym kupil druty do spawow na zimno (allegro) i malym palniczkiem objechac to do okola :lol:

 

ewentualnie dwie blachy tak ze 2mm w srodku otwór jedna blacha z gory, druga z dolu i skrecic sruba tez powinno dac rade :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja bym sie w kamienie nie bawil, tylko ognisko pod wanna :lol:

 

korek to maly problem.. albo zaspawac jesli posiadacie umiejetnosci i sprzet... a jak jednego lub drugiego brak to bym kupil druty do spawow na zimno (allegro) i malym palniczkiem objechac to do okola :lol:

 

ewentualnie dwie blachy tak ze 2mm w srodku otwór jedna blacha z gory, druga z dolu i skrecic sruba tez powinno dac rade :D

korek już jest rozwiązany, a pod wanną będzie ognisko i to dość "specjalne" wszystko w poście wyżej (chyba 64)

 

a kamienie będę testował jak pisałem w drewnianej beczce, gdyż wydaje się być to ciekawym pomysłem, i chciałbym posmakować piwa popełnionego i leżakowanego w beczce

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chcemy zrobić zapas piwa i bimbru na wakacje w weekend.

postanowiliście się tano alkoholizować :cool:

postaram się do fermentacji wykorzystać drewnianą beczułkę na próbę, i jeśli smak będzie zadowalający chętnie się z kimś podzielę

Po czym ta beczka , czym zdezynfekowana , co z wysładzaniem , w co będziecie to rozlewać ?

Edytowane przez anteks
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś wyparzanie beczek, nawet dużych pojemności przy pomocy rozgrzanych kamieni to był standard, sam jako dziecko pomagałem w tym ojcu. Cały proces był prosty, w dostępnej ilości garnków grzało się wode, aby już na wstępie zwiększyć temperature, wlewało ją do beczki, uzupełniało zimną wodą, po czym wrzucało rozgrzne kamienie. Rozpalając ognisko pod wanną, wstępnie nagrzeje się wodę, po wrzuceniu do niej rozgrzanych kamieni w przystępnym czasie można uzyskać pełną wannę wrzątku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po czym ta beczka , czym zdezynfekowana , co z wysadzaniem , w co będziecie to rozlewać ?

beczka po winie, co do dezynfekcji to ją tak jak zawsze użyje wrzątku i pary pod ciśnieniem i może jakiegoś chemika do dezynfekcji (opcjonalnie)

 

wysładzanie może będzie (techniką wlać od razu tyle wody ile by się użyło do wysładzania) a wszystko zmierzę i po przeliczam na podstawie tej samej recepty zrobionej wcześniej w domu

 

rozlewanie w butelki 0,5:)

Edytowane przez kazik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś wyparzanie beczek, nawet dużych pojemności przy pomocy rozgrzanych kamieni to był standard, sam jako dziecko pomagałem w tym ojcu. Cały proces był prosty, w dostępnej ilości garnków grzało się wode, aby już na wstępie zwiększyć temperature, wlewało ją do beczki, uzupełniało zimną wodą, po czym wrzucało rozgrzne kamienie. Rozpalając ognisko pod wanną, wstępnie nagrzeje się wodę, po wrzuceniu do niej rozgrzanych kamieni w przystępnym czasie można uzyskać pełną wannę wrzątku.

do wanny nie będziemy stosować kamieni sprawa prosta ograniczy to wydajność, a ognisko naprawdę wystarczy, według obliczeń możemy uzyskać temperatury do obróbki żelaza

 

 

i chciałbym podziękować za okazaną pomoc, wiarę w projekt a nawet obliczenia,

a także poprosić o niedopisywanie postów. gdyż uważam temat obecnie za zamknięty, przynajmniej do czasu warzenia z którego umieszczę osobny opis, foto relacje i być może jakiś filmik

Edytowane przez kazik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.