olisako Opublikowano 24 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2017 Witam Jestem tu nowy i warze pierwsze piwko z brewkitu bulldog lager (instrukcja 18-22sC). Przedwczoraj (22.04) nastawione, wczoraj(23.04) wieczorem "bulganie" zakończone, dziś blg wynosi 4. Tak się pośpieszyłem w tym wszystkim, że z ekscytacji postawiłem w najcieplejszym miejscu w domu (około 27sC). Dopiero dziś poświęciłem czasu i wyczytałem, że to nie optymalna temp.. i takie piwko będzie fatalne smakowo. Pytam Was, czy takie piwko będzie do picia czy od razu "kibel" ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ralphinistrator Opublikowano 24 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2017 Wypijesz..., byc moze bedzie Ci nawet smakowało. Dopiero do kilku poprawnie zrobionych warkach dojdziesz do wniosku jaki to byl shit ;-) Wysłane z mojego Lenovo K50-t5 przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
xanovich Opublikowano 24 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2017 Oj, będzie kwiatowo-estrowe na maksa, samemu zrobiłem podobny błąd z pierwszym piwem, nie miałem żadnego chłodniejszego miejsca, a w mieszkaniu było 25-26 stopni. Po paru miesiącach leżakowania nawet się ułożyło, smakuje bardziej jak szampan niż piwo, ale jest pijalne nawet chyba jeszcze mam ze dwie butelki. W sumie cieszę się, że je schrzaniłem bo miałem 20 litrów piwa do wypicia, gdzie każda butelka uczyła pokory i cierpliwości :Dd Nie ma tego złego, poczekaj zobacz - jeżeli za 2 miesiące dalej to będzie niepijalne to możesz wylać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
koholet Opublikowano 24 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2017 Dopóki nie wyjdzie "rozpuszczalnik" i "farba emulsyjna" to może nie być tak źle. Pierwsze piwo skopałem podobnie. Zasugerowany instrukcją i brakiem cierpliwości drożdże zadałem jak temperatura brzeczki doszła do 27 stopni Mniej kumata część rodziny i znajomych bardzo piwo chwaliła. "Takie orzeźwiające. Smakuje jak wino. Zrobisz jeszcze takiego więcej?" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Undeath Opublikowano 25 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2017 Różnie to bywa, bulldog daje drożdże winne do swoich brekitów, o czym nie miło się osobiście przekonałem Niestety piwo cudne nie wyjdzie jak bez rozpuszczalnika i aldehydu octowego oraz fuzli to będzie cud, ale za to mega estrowe i szampan jest bardzo prawdopodobny. Zabutelkować możesz, ale po piciu takiego piwa boli głowa na drugi dzień i ma się sporego kapcia... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
xanovich Opublikowano 25 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2017 oj, to fakt z tym kacem. Rzadko miewam kaca nawet po jakiś imprezach gdzie miesza się każdy rodzaj alkoholu, to własnie po wypiciu pewnego wieczoru czterech takich buteleczek "ciepło-fermentowanego" piwa to naprawdę odczułem tego efekty na drugi dzień Nie ma co się przejmować niespecjalnie udaną warką - na takich człowiek się najwięcej uczy. Trzeba się brać za następne i to najlepiej z zacieraniem (satysfakcja z takiego warzenia w porównaniu z tym z brewkitu jest przynajmniej tysiąc razy większa ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się