kopyr Opublikowano 30 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2010 Cześć Porter Bałtycki to lager. BJCP dopuszcza drożdże górnej fermentacji. Nie będą nas Jankesi uczyli, jak warzyć nasz narodowy skarb. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bielok Opublikowano 30 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2010 Cześć Nie będą nas Jankesi uczyli, jak warzyć nasz narodowy skarb. Weź się zdecyduj czy akceptujesz czy nie BJCP Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
admiro Opublikowano 30 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2010 Porter Bałtycki jest piwem hybrydowym chyba Co znaczy hybrydowym? Hybrid ales to alt' date=' koelsch i california common. Porter Bałtycki to lager. Wywodzi się od Russian Imperial Stout.[/quote'] Hybrydowe (lub też mixed style) bo dopuszcza się fermentację zarówno drożdżami lager jak i ale w niskich temperaturach. Hybrydowe (lub też mixed style) są w różny sposób przedstawiane np tu http://en.wikipedia.org/wiki/Beer_style: Lager, Ale, Hybrid, Spontaneous fermentation lub w bazie Beersmith: Ale, Lager, Mixer, Mead, Cider, Wheat Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jejski Opublikowano 30 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2010 przeczytaj mój post w cytacie oraz odpowiedź kolegi Jejski na nie Niektórym ludziom na tym forum się wydaję, że nie wiadomo co to w takim układzie kolego yemu nie robiąc cichej popełniasz według Jejskiego karygodny błąd . Błąd ten popełniają tak jak piszesz nieuki z USA :lol Panie bnp. Staram się brać przykład od lepszych piwowarów niż ja. Wena robiąc koźlaka, najpierw w domu, a potem w Cieszynie zrobił "po Bożemu" i źle na tym nie wyszedł Trzymanie się tradycyjnych zasad wyrobu piwa, wędlin itp. jest dla mnie ważniejsze niż chodzenie na skróty. Po produkty robione szybko i nie tradycyjnie to można wyskoczyć do pierwszego lepszego sklepu , a ja staram się wytwarzać coś czego się nie da kupić. Wcale nie powiedziałem że yemu nie robiąc cichej powinien się wychłostać , tylko że w moim tradycyjnym sposobie jest coś takiego jak f. cicha i ją polecam Pozdrawiam wywrotowców! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiktor Opublikowano 30 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2010 Cześć Nie będą nas Jankesi uczyli, jak warzyć nasz narodowy skarb. Weź się zdecyduj czy akceptujesz czy nie BJCP przecież browar to nie apteka, każdy może warzyć jak chce, kwestia jest tylko żeby były jasne zasady przy określaniu kategorii konkursowych, ale tez uważam że jak ktoś zrobi na konkurs piwo o 0,1 Blg gęstsze to nic się nie powinno stać. Jeśli ktoś zrobi pilsa z dodatkiem słodów karmelowych, ale na tyle niskim że nie wpłynie to znacząco na barwę i smak to też nie widzę z tym problemów. Pils zacierany infuzyjnie bez karmelu, i 4 godzinnego gotowania byłby strasznie jasny, więc takie małe oszustwo moim zdaniem nie jest czymś strasznym. Dla mnie również lager i ale to po prostu historyczne rozróżnienie piw fermentacji dolnej i górnej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
admiro Opublikowano 30 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2010 Cześć Porter Bałtycki to lager. BJCP dopuszcza drożdże górnej fermentacji. Nie będą nas Jankesi uczyli' date=' jak warzyć nasz narodowy skarb. [/quote'] O i tu mi się jeszcze przypomniał artykuł Czesa na którym się opierałem warząc Porter Bałtycki: http://browar.biz/artykuly.php?id=111&str=2, opisane możliwości fermentacji górniakami, więc to chyba nie tylko wymysł Jankesów Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 30 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2010 Pils zacierany infuzyjnie bez karmelu, i 4 godzinnego gotowania byłby strasznie jasny, więc takie małe oszustwo moim zdaniem nie jest czymś strasznym. A co to za herezje? pilzneński, monachijski II i jest gut. Zresztą i tak wszystko zalezy w jakim kuflu sie pije. Teraz w sobotę piłem z kumplem mojego Pilsa. On w kuflu od Speziala (Bamberg), dość smukły kufel, ja z czeskiego browaru, taki niski pękaty kufel. Róznica kolorów była bardzo wyraźna. Mój miał ciemniejszy kolor. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiktor Opublikowano 30 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2010 Pils zacierany infuzyjnie bez karmelu' date=' i 4 godzinnego gotowania byłby strasznie jasny, więc takie małe oszustwo moim zdaniem nie jest czymś strasznym.[/quote']A co to za herezje? pilzneński, monachijski II i jest gut. Zresztą i tak wszystko zalezy w jakim kuflu sie pije. Teraz w sobotę piłem z kumplem mojego Pilsa. On w kuflu od Speziala (Bamberg), dość smukły kufel, ja z czeskiego browaru, taki niski pękaty kufel. Róznica kolorów była bardzo wyraźna. Mój miał ciemniejszy kolor. no wiadomo ze im dłuższą drogę do przebycia ma światło tym barwa jest ciemniejsza. Ja ostatnio przekonałem się do szklanki Erdingera, bo ostatnio dopijałem moje przeniczniaki a z tej szklanki smakowały lepiej niż ze zwykłych barowych szklanek piwnych Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 30 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2010 Co to sa zwykłe szklanki piwne? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gesio0 Opublikowano 30 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2010 Wiozę, że rozgorzała dyskusja. Przy okazji nastepnego lagera przynajmniej wiem czego nie dodawać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiktor Opublikowano 30 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2010 Co to sa zwykłe szklanki piwne? takie w jakich zazwyczaj podają piwo w barach. zwykła szklanka 0,5 litra lekko rozszerzająca się ku górze. Może to siła sugestii ale w tej Erdingera piwo smakuje mi bardziej niż ze zwykłych @gesio0 jeszcze trochę i skończy się na tym że lagera powinno się robić z lodu i chmielu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 30 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2010 A to, że pszeniczniak lepiej smakuje szklance od pszeniczniaka to nie ma dziwne. W ostatnim Galileo zostało to udowodnione. Te pokale to weź wywal do śmieci. Zaopatrz sie w szkło odpowiednie do stylu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiktor Opublikowano 30 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2010 je sobie zostawię jakby ktoś chciał się wody albo coli napić powoli będę rozszerzać swoją kolekcję a na razie zajmuje się warzeniem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 30 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2010 Pils zacierany infuzyjnie bez karmelu, i 4 godzinnego gotowania byłby strasznie jasny Po 4 godzinnym gotowaniu to by sie chyba bardziej przyciemniło Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 30 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2010 Dlaczego jasny pils jest be? W przemyśle robia ciemniejsze, bo jasny kolor jest trudny do uzyskania w powtarzalny sposób. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiktor Opublikowano 30 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2010 Pils zacierany infuzyjnie bez karmelu' date=' i 4 godzinnego gotowania byłby strasznie jasny[/quote']Po 4 godzinnym gotowaniu to by sie chyba bardziej przyciemniło chodziło mi o to ze bez gotowania i bez karmelu byłby strasznie jasny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 30 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2010 Powtarzam, że nie jest. Nie dodaje żadnych karmelowych i nie jest jasny. Kropka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Belzebub Opublikowano 30 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2010 Wszystko zależy od użytego słodu, w znaczeniu jego producnta. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 30 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2010 Moje na samym pilzneńskim nie są zbyt jasne , ale to może sprawa dekokcji . Po za tym kto powiedział że pils nie może być jasny ? 2AGerman Pils Podstawowe informacje: OG: 1.044 ? 1.050 IBUs: 25 ? 45 FG: 1.008 ? 1.013 SRM: 2 ? 5 ABV: 4.4 ? 5.2% 2B. Bohemian Pilsener Podstawowe informacje: OG: 1.044 ? 1.056 IBUs: 35 ? 45 FG: 1.013 ? 1.017 SRM: 3.5 ? 6 ABV: 4.2 ? 5.4% Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiktor Opublikowano 30 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2010 może być jak najbardziej może być jasny, ale w większości ciemnych polskich głów piwo powinno być złote, a więc trochę ciemniejsze. Ja też uważam że pils może być jasny i takiego mam zamiar następnego zrobić. Z tym że w kolejce do lodówki przed nim jest porter bałtycki a i lodówka jeszcze jakiś czas będzie zajęta bo w niedziele dolniaczek do niej poszedł i zaczął dziś bulgotać i pachnie wcale ładnie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gesio0 Opublikowano 31 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2010 Mój lager wygląda na nieco ciemniejszy niz zaplanowałem. Jesli chodzi o aromat wydobywający się z fermentatora....Nie przypuszczałem, że S-23 są takie aktywne!!!!! Siarkowodór czy co? Żadne drożdze ltóre stosowałem nie działały tak agresywnie na zmysł powonienia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 31 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2010 Normalka przy dolnej fermentacji. Nie stresować się. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bielok Opublikowano 31 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2010 Cześc Gesio tak ma być Jak zapachy nie ulotnią się teraz to poźniej będziesz ich miał w nadmiarze w pitym piwie. A nikt nie lubi jak mu piwo wali zgniłymi jajami Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cyfronik Opublikowano 31 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2010 (edytowane) Ja jeszcze o carahell w pilsie. W gruncie rzeczy istotny jest tylko efekt końcowy. Jeżeli piwo smakuje jak pils, oraz spełnia wyznaczniki stylu (gęstość, IBU) to nie ma o czym dyskutować. Dodatkowo za niewielkim dodatkiem carahell przemawia także uchodząca za "oryginalną" receptura, nakazująca 4 godzinne gotowanie. Jaki miałby być inny cel tak długiego zabiegu, jeśli nie karmelizacja? A w każdym razie skutek tych 4 godzin na fajerce? I jeszcze jedno mi się przypomniało pod tym linkiem http://beer.tzo.com/beer/asp/recipe.asp jest sporo medalowych receptur zawierających słody typu crystal I jeszcze fragment receptury z książki Homebrewing For Dummies Base grain: 8 pounds Pilsener malt Specialty grain: 0.5 pound CaraVienne malt Edytowane 31 Marca 2010 przez cyfronik Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kopyr Opublikowano 31 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2010 Słuchajcie, wiadomo, że liczy się efekt. Ale ze sporym dodatkiem Carahella tego efektu nie osiągniemy. To jest słód do innych stylów, po prostu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się