TomX Opublikowano 3 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2010 No to czas się pochwalić Razem ze znajomymi - Kamilem i Mateuszem kupiliśmy sprzęt i surowce - tak powstał Czarny Browar. Zaczęliśmy od razu od zacierania (myśleliśmy na początku nad brew-kitem, ale Kamil - zawodowy kucharz, stwierdził, że w zupki chińskie to On się nie bawi ). 26.03.2010 - Warka #1 "Horror Kölsch" Zestaw surowców: * Słód pilzneński 3,2 kg * Słód pszeniczny 0,8 kg * Chmiel Lubelski, granulat, 65 g * Drożdże S - 33 Zacieranie: *10 l wody podgrzane do 65'C - wsypanie słodów * 60 min w 63'C * Chwilka w 73'C - próba jodowa negatywna * Podgrzanie do 78'C => Filtracja Gotowanie - 60min. * 50g Lubelskiego w 0' * 15 g Lubelskiego w 40' Otrzymaliśmy 17 litrów brzeczki 13,5 Blg. Nie ominęły nas przy okazji tej warki liczne przygody, niestety nie zawsze miłe. Dzień wcześniej skradziono mi z piwnicy garnek 30-sto litrowy , na szczęście (choć w dość nerwowej atmosferze) udało nam się pożyczyć 20-stkę. Do zacierania był w sam raz. Filtracja przebiegała bardzo sprawnie, wysładzanie 7+8 litrów. Gotowaliśmy na 2 garnki. Ostatecznie rozcieńczyliśmy brzeczkę w fermentorze jeszcze czterema litrami wody źródlanej. Zacieranie okazało się całkiem łatwe i naprawdę fajne Oczywiście praktyka okazała się znacznie odbiegać od teorii, czy też moich wyobrażeń. Jednak co dwie pary rak to nie jedna W zeszły czwartek po 5 dniach fermentacji sprawdziliśmy co tam w fermentorze piszczy. Po otwarciu zapach był paskudny - siarkowodór w dużym stężeniu Fermentacja jeszcze trwała, utrzymywał się mały kożuszek piany. Pomiar gęstości wskazał ~ 4 Blg (aerometr nam się ukruszył, i teraz trochę zaniża wyniki). Próbka piwa w smaku była niezła - treściwa, z dość mocną ale przyjemną goryczką i jedynie lekkim posmakiem H2S. Ten zapach poważnie nas zmartwił, ale Seta uspokoił nas, żeby się nie przejmować, skoro w smaku piwo jest niezłe - jeszcze raz dzięki! Na wtorek planujemy kolejny ruch - albo butelkowanie, albo zlanie na cichą, w zależności od Ballingu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bielok Opublikowano 3 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2010 Cześć Propnuję kilka dni cichej, albo wydłużyc burzliwą. Butelki odradzam na razie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TomX Opublikowano 3 Kwietnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2010 Warka # 2 - Dunkelweizen - warzone tego samego dnia co #1. Zestaw surowców: * Słód pszeniczny 2,4 kg * Słód monachijski 1,5 kg * Słód karmelowy jasny 0,25 kg * Słód karmelowy ciemny 0,1 kg * Słód pszeniczny czekoladowy 0,03 kg * Chmiel Lubelski, granulat, 25 g * Drożdże WB - 06 Zacieranie: *10 l wody zagrzane do 45'C - wsypanie słodów (bez czekoladowego). * 15' w 44'C * 1/3 gęstego odebrana na dekokt * 15' w 73'C * 10' gotowania i chlup z powrotem do dużego gara * 15' w 75'C (negatywna próba jodowa), dodanie słodu czekoladowego * Podgrzanie do 78'C => Filtracja Gotowanie (na 2 gary) - 60 min. *25g Lubelskiego w 0' Otrzymaliśmy ~24 l brzeczki 12 Blg. Z założenia chcieliśmy, aby nasz ciemny pszeniczniak był ciemniejszy i mocniej palony w smaku od tego z Paulanera - stąd dodatek słodu czekoladowego. Dodatek zdecydowanie zbyt ostrożny, spokojnie można było dać 60 - 80 gram. Filtracja sprawiała trochę problemów - co chwila zaciągało nam powietrze (chyba kranik puszczał), wysładzanie 9+8 litrów. Po 5 dniach fermentacji półprodukt budzi wielkie nadzieje - treściwy, mocno goździkowy z delikatną nutką bananową i lekko palonym (kawowym) finiszem. Puki co chmiel troszkę za ostry, ale to się pewnie ułoży. Blg ~ 2. We wtorek warka wędruje do butelek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pieron Opublikowano 3 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2010 Hee, ale się uśmiałem z zupek chińskich Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TomX Opublikowano 6 Kwietnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2010 (edytowane) Warka #2 - zabutelkowana. Wyszły 34 butelki 0,5 litra, reszta się rozlała Do każdej butelczyny poszła miarka cukru. Warka #1 stoi na cichej w piwnicy o temperaturze 12 stopni. Edytowane 6 Kwietnia 2010 przez TomX Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TomX Opublikowano 17 Kwietnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2010 (edytowane) Wczoraj mieliśmy pracowity dzień: Warka #3 - Wielozbożowe Zasyp: 1kg słód Pilzneński (Strzegom) 1kg słód Monachijski (Strzegom) 1kg słód Pszeniczny (Litovel) 1kg słód Żytni (Steinbach) 0,5kg kasza gryczana 0,4kg płatki owsiane 0,2kg słód karmelowy jasny (Strzegom) Zacieranie: * kasza i płatki kleikowane w ~5 litrach wody * dolane ~8 litrów zimnej wody, wsypane słody - temp. 45°C * 15' w 55°C * 45' w 63°C * 20' w 73°C * podgrzanie do 78°C => filtracja. Gotowanie - 60 min. * 10g Marynka (szyszka) + 10g Lubelski (szyszka) w 0' * 10g Lubelski w 55' Zadane zrehydratowane drożdże S-33 Wyszło 22 litry 13°Blg Przy okazji tej warki ochrzciliśmy nowy śrutownik i odratowany ze złomu garnek. Bardzo dobrze się spisały Wysładzanie ciągłe, filtracja szła dość opornie. Pierwszy raz chmieliliśmy szyszką - fajna sprawa o tyle, że świetnie się filtruje przez oplot. Ilość chmielu raczej orientacyjnie, bo póki co nie dorobiliśmy się dokładnej wagi. Zobaczymy co wyjdzie z tego eksperymentu. Podczas, gdy brzeczka się chłodziła, my zabutelkowaliśmy Kölscha. Młode piwo zapowiada się nieźle Wyszły tylko 32 butelki, po 4g cukru do każdej. Tu taka refleksja: albo mamy strasznie wysokie straty przy rozlewie, albo przeszacowaliśmy objętość pierwszych warek. Teraz wyrysowaliśmy sobie skalę na fermentorze, więc w końcu mamy pewność ile tego piwa wyszło. Edytowane 17 Kwietnia 2010 przez TomX Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TomX Opublikowano 8 Maja 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2010 Dziś, po tygodniu burzliwej i 2 tygodniach cichej fermentacji #3 Wielozbożowe trafiło do butelek (zeszło z 13 do 3,5°Blg). Wyszło 40 butelek 0,5 i 5 buteleczek 0,33. Młode piwo zapowiada się rewelacyjnie Ten rozlew nauczył nas, że fermentor z piwnicy trzeba przynieść dzień wcześniej przed rozlewem - Co z tego, że piwo klarowało się 2 tygodnie, jak po wniesieniu z piwnicy na drugie piętro znów mieliśmy Hefe-Wielozbożowe... No i zużyliśmy ostatnie butelki. Trza szybko pić, żeby było w co wlać następna warkę Przy okazji opisze wrażenia (oczywiscie bardzo, bardzo subiektywne )z degustacji warek 1 i 2. Ciemna pszenica co najmniej zadowalająca - lekko kwaskowata, minimalnie czuć goździka, póki co wciąż (za)mocno chmielowa. Ma jedną poważną wadę - posmak kartonu. Przy jej rozlewie namieszaliśmy trochę z przelewaniem, i musiała się natlenić... Mimo to smakuje i mnie i znajomym Kölsch jest jeszcze lepszy. Treściwy, lekko słodowy z minimalną nuta owocową, mocno chmielowy i goryczkowy. Piana obfita, śnieżnobiała i trwaaaaała Również smakuje wszystkim degustującym (nie tylko twórcom). Jest jednak jeden mały feler: póki co odpaliliśmy 5 butelek tego piwa, z czego 2 były nie do picia. Jakieś takie stęchłe, mysie, dosłownie jak tani Imielin. Jedno z nich zmęczyłem, drugie z ciężkim sercem wylałem. Piwo z tych flaszek nie było chyba zakażone, tylko jakby zwietrzałe, smakowo podobne do piwa pitego 2 dni po otwarciu. Moja teoria jest taka, że kryształek cukru przyklejony do kołnierza butelki mógł sprawić, że kapsel nie był zupełnie szczelny i tak to wyszło. Ot nauczka na przyszłość. Szkoda, że odkryta po zabutelkowaniu 3 warek... I jeszcze jedno spostrzeżenie: Oba piwka się super sklarowały w butelkach, ale strasznie mętnieją na zimno. Od następnych warek przerwa białkowa i mech irlandzki staną się nieodłącznymi punktami warzenia. Dobrze kombinuję, że to powinno pomóc? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elroy Opublikowano 8 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2010 I jeszcze jedno spostrzeżenie: Oba piwka się super sklarowały w butelkach, ale strasznie mętnieją na zimno. Od następnych warek przerwa białkowa i mech irlandzki staną się nieodłącznymi punktami warzenia. Dobrze kombinuję, że to powinno pomóc? Przerwy białkowej chyba nigdy nie robiłem, ale mchu do jasnych piw zdarza mi się dodać i widać efekty. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TomX Opublikowano 22 Maja 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2010 Dziś powstała warka #4 Irish Red Ale. Zasyp: Słód Pale Ale Brewferm - 2 kg Słód Monachijski Strzegom - 2 kg Słód Karmelowy Jasny Strzegom - 0,2 kg Jęczmień Palony - 50g Zacieranie: 65°C - 80 min 75°C - 10 min i filtracja Wysładzanie ciągłe do uzyskania pełnego gara. Gotowanie (60 min 0' - 15 g Northern Brewer (granulat, 11,4% a-k) 45' - 8 g mchu irlandzkiego Otrzymaliśmy ~26 litrów 11°Blg. Zadane staterem ze świeżej paczki Wyeast 1028 London Ale ("pęknięta" w środę wieczorem). Mam nadzieję, że ruszy jak trzeba, bo po 5 godzinach w "starterze" nic się nie działo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TomX Opublikowano 24 Maja 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2010 No, drożdże ruszyły... zajęło im to ponad 36 godzin! Stres dla młodego piwowara niezły, w 3 poprzednich warkach suszone ruszały po 3 - 4 godzinach... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TomX Opublikowano 11 Czerwca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2010 Dziś sprawdziliśmy IRA - zeszło do 2°Blg, drożdże 1028 London Ale pokrywają powierzchnię brzeczki sporym kożuchem - noż prawdziwe górniaki Fermentowały też dość ostro, aż parę kropel wykipiało z fermentora, a cała pokrywa jest nimi obklejona. Piwko wygląda i smakuje dobrze. Jutro warzymy Foreign Extra Stouta, wykorzystamy gęstwę po IRA, które w tym samym czasie trafi do butelek. Słody ześrutowaliśmy już dziś, więc mam nadzieje że szybko się uwiniemy z warzeniem. Niech ta sesja na studiach się już skończy, bo w piwnicy czeka niemal 150 pustych butelek - znajomi poproszeni o pomoc w zbieraniu flaszek spisali się na medal Szkoda, że temperatura tak wysoka... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TomX Opublikowano 12 Czerwca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2010 (edytowane) Tak jak było w planach, dziś od rana tworzyliśmy Warkę #5 "FESt czarne piwo", czyli Foreign Extra Stout 16,5°Blg . Zasyp: 3 kg - słód Pale Ale Brewferm 1,5 kg - słód Pilzneński Strzegom 0,2 kg - słód karmelowy jasny Strzegom 0,1 kg - słód karmelowy ciemny Strzegom 0,1 kg - słód palony "Żywiecki" 0,4 kg - płatki jęczmienne błyskawiczne 0,25 kg - jęczmień palony Zacieranie: "Na leniwca" w fermentorze z zamontowanym oplotem: - Słody wsypane do 13 litrów wody 70°C, temperatura ustaliła się na 65°C - 120 min (a w międzyczasie obiad) w izolowanym fermentorze - temp spadła do 62°C - Dodanie jęczmienia i słodu palonego, dolanie 2 czajników wrzątku - 20 min na ułożenie się złoża i filtracja. Filtracja była miłym zaskoczeniem - nie nadążaliśmy z grzaniem wody do wysładzania. Po 20 minutach mieliśmy pełny gar czystej, aromatycznej brzeczki. Jednak odpowiednie śrutowanie to podstawa. Gotowanie: 120 min, 35g granulatu Northern Brewer (11,4% a-k) od początku. Dodatkowo ostatnie 10 litrów wysłodków ~4°Blg intensywnie gotowaliśmy celem zagęszczenia, otrzymaliśmy jakieś 2 litry 20°Blg Po schłodzeniu w fermentorze znalazło się dokładnie 20 litrów 16,5°Blg, a 2 litry osadów po chmieleniu do rana będą sedymentować. Całość zadana gęstwą z poprzedniej warki (Wyeast 1028 London Ale). Najchłodniejsze miejsce w mieszkaniu ma 28°C ( ) więc fermentacja będzie się dobywać w piwnicy w stabilnych 19°C. Edytowane 12 Czerwca 2010 przez TomX Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TomX Opublikowano 12 Czerwca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2010 Dziś również, podczas chłodzenia brzeczki, zabutelkowaliśmy #4 IRA. Wyszło 51 butelek. Do połowy dodaliśmy normalną ilość cukru, do połowy zredukowaną (miarka na butelkę 0,33 do butelki 0,5) - z jednej strony styl wymaga małego nagazowania, z drugiej osobiście preferuję sporo bąbelków. Będziemy mieli porównanie i wskazówkę jak postąpić z następnymi "Angolami". Przy okazji zebraliśmy 2 słoiki gęstwy - jeden poszedł od razu do wiadra ze Stoutem, drugi poczeka na następną warkę, którą najprawdopodobniej będzie Mild. Kolejny owocny dzień za nami, czas na :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 13 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2010 IRA możesz spokojnie gazować normalnie 2-2.5 vol. Nie jest to styl angielski, ani nawet brytyjski. Jest irlandzki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TomX Opublikowano 13 Czerwca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2010 (edytowane) Heh, dzięki za info. Czyli to piwo z IRA będzie miało niewiele wspólnego. Kolor wyszedł zdecydowanie za jasny*, w smaku wybitnie estrowe (podziękowania dla niedawnej fali upałów), głęboko odfermentowane i jeszcze nagazowanie nie takie. Tak to jest jak się nie doczyta BJCP tylko polega się na swoich mętnych wyobrażeniach. Ale zapewne będzie bardzo dobre, zresztą co nawarzyłem to wypiję A co do Stoucika: Drożdże szaleją, pięknie fermentują, widać, że im tam dobrze Edit: * - przedwczesna panika, kolor wyszedł jednak głęboko czerwony, pod światło pięknie ognisty. Pierwszą degustację dokonywałem w za wąskim szkle Edytowane 31 Lipca 2010 przez TomX Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TomX Opublikowano 19 Czerwca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2010 Tydzień burzliwej w ~17°C i FES zszedł z 16,5 do 3,5°Blg. Piana opadła, drożdże lenią się na powierzchni piwa, no to przelewamy na cichą. Jakież było moje zdziwienie, gdy po przeniesieniu wiadra z piwnicy do ciepłego mieszkania (24°C) po godzinie wybrzuszyło pokrywę a piana wyrosła na nowo :o No nic, niech sobie drożdżaki poszaleją jeszcze do jutra, a wtedy już bezwzględnie przelewamy. W smaku piwo dobre, mocno goryczkowe, mocno palone, z delikatną nutką alkoholu, bardzo czyste smakowo. Tylko kolor jakiś takie nie-stoutowy, ciemna czekolada a nie smolista czerń. Czyli to jednak nie będzie "FESt czarne piwo", ale FESt dobre raczej tak Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Orix Opublikowano 19 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2010 Witam Chciałem się dopytać o waszą pierwszą Warkę a dokładnie do ilu wam zeszła po cichej. Bo mi też właśnie Kolsh po tygodniu cichej już nic nie zszedł ciągle trzyma 4 °Blg , i ile daliście glukozy do refermentacji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TomX Opublikowano 19 Czerwca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2010 (edytowane) Hej! Kölsch o ile dobrze pamiętam odfermentował nam do 3,5°Blg po 10 dniach burzliwej (~21°C) i 10 dniach cichej (~12°C). Drugie piwo na tych samych drożdżach (S-33) fermentowane tyle samo czasu w podobnych warunkach też zeszło do 3,5°Blg (z 13). Do refermentacji daliśmy jedną miarkę zwykłego cukru (~4g) na butelkę. Piwo wyszło lekko przegazowane, ale wpływ na to miał zapewne CO2 rozpuszczony w piwie po cichej (fermentor był szczelnie zamknięty, bez rurki, więc piwo mogło się dobrze wysycić gazem). Powodzenia! Edytowane 19 Czerwca 2010 przez TomX Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TomX Opublikowano 3 Lipca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2010 Dziś z dużym zdziwieniem znalazłem w osiedlowym sklepiku karton "Podpiwku Kujawskiego" Delecty. A co tam, spróbuję! Właśnie zadałem 5l podpiwka drożdżami London Ale. Cienki coś jest - wyszło mi 5°Blg , zobaczymy co z tego powstanie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TomX Opublikowano 5 Lipca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2010 A dziś kolejny krok do przodu: Rano rozlaliśmy do butelek 20 litrów FESta (warka #5) ze 140 gramami cukru. Po południu powstała warka #6 - Mild. Zasyp: 1,5 kg - Pilzneński Strzegom 1,5 kg - Monachijski Strzegom 0,3 kg - Karmelowy Jasny Strzegom 0,1 kg - Karmelowy Ciemny Strzegom 0,17 kg - Pszeniczny Czekoladowy Weyermann Zacieranie: Jedno temperaturowe zstępujące 68 => 63°C . Po 45' próba jodowa negatywna, dodanie słodu czekoladowego. Po kolejnych 15' filtracja. Warzenie - 60' ~15 g szyszek Marynki od początku ~ 15 g granulatu East Kent Goldings i 5 g mchu irlandzkiego 15' przed końcem Do fermentacji trafiło ~25 l brzeczki 9,5 Blg (wydajność 78% ). Zadane drożdżami Wyeast 1028 London Ale - solidny starter z gęstwy po IRA. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TomX Opublikowano 9 Lipca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2010 (edytowane) 09.07.2010 - Warka #7 - Bożonarodzeniowe 17,5°Blg, czyli nasza interpretacja Christmas Ale. Lato w pełni, ale czas pomyśleć o czymś rozgrzewającym i aromatycznym na długie zimowe wieczory, coby zdążyło dojrzeć. Zasyp: 3 kg - Pilzneński 1 kg - Pszeniczny Jasny 0,4 kg - Płatki Owsiane Błyskawiczne 0,3 Kg - Karmelowy Jasny (Strzegom) 0,2 Kg - Karmelowy Ciemny (Strzegom) 120 g - Jęczmień Palony 80 g - Barwiący Zacieranie: - Śruta wsypana do wody o temperaturze pokojowej i (z przyczyn losowych) przetrzymana tak 30' - Podgrzanie do 64°C, przerwa 30' - Podgrzanie do 74°C , przerwa 20' - Próba jodowa negatywna, dodane palone ziarna, mash-out. Warzenie (60') - 30 g szyszek Marynki od początku - na 10' przed końcem: * 15 g granulatu East Kent Goldings * Cukier biały - 500 g * Cukier Wanilinowy - 16 g * Cynamon Mielony - 7 g * Gałka muszkatołowa świeżo starta - 6 g * Sliwki suszone, posiekane - 100 g * Skórka z 3 pomarańczy * Goździki - 16 sztuk Do fermentacji poszło ~22 litry 17,5°Blg, zadane gęstwą London Ale po Mildzie. Mam nadzieję, że nie przegieliśmy z przyprawami - brzeczka miała bardzo intensywny smak, na górnej granicy akceptowalności. Myślę, że po fermentacji i kilku miesiącach leżakowania będzie w sam raz. W celu pozyskania gęstwy poprzednia warka - Mild, zlana została na cichą. Po niespełna 4 dniach zeszła na 2°Blg. Niska gęstość + duży starter + wysoka temperatura = błyskawiczna fermentacja Edytowane 9 Lipca 2010 przez TomX Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TomX Opublikowano 26 Lipca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2010 Dziś zabutelkowaliśmy Milda, 24 litry ze 130 g cukru do refermentacji. Mocno kawowy w smaku, bardzo lekki - powinien być dobry na upały, zobaczymy co z tego wyjdzie. Bożonarodzeniowe przy 2,5°Blg zostało zlane na cichą. Smakuje dziwnie - nie ma niby niepokojących posmaków, ale nie czuć też przypraw ani palonych słodów... zobaczymy co z tego wyjdzie. Jak tylko dojadą drożdże bierzemy się za warzenie pszenic. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TomX Opublikowano 31 Lipca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2010 Warka #8 Pszenica 13°Blg z dnia dzisiejszego: 2,1 kg słód pszeniczny 2 kg słód pilzneński 70 g słód zakwaszający 20 min. w 44°C 50 min. w 63°C, a w międzyczasie 5 litrów gęstego odebrane na dekokt: * 20 min. w 73°C * 10 min wrzenia i zawrócenie do zacieru głównego całość w 73°C do negatywnego wyniku próby jodowej, około 20 min. Warzenie 60 min. 20 g szyszek lubelskiego od początku. Wyszło 20 litrów 13°Blg, ciut mocniejsze niż chcieliśmy ale nie będziemy się bawić w HGB Zadane drożdżami WLP 300 Hefeweizen prosto z fiolki. Podczas chłodzenia brzeczki zabutelkowaliśmy 22 litry Bożonarodzeniowego z poprzedniej warki z 155 g cukru. W smaku jest OK. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TomX Opublikowano 19 Sierpnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2010 Od rana praca wre! Zaczęliśmy warzyć ciemną pszenicę #9. Zasyp: 2,1 kg - pszeniczny 1,8 kg - monachijski 0,25 kg - karmelowy jasny 0,2 kg - Carawheat 0,12 kg - karmelowy ciemny 0,1 kg - barwiący 0,05 kg - zakwaszający Właśnie zaczęła się przerwa scukrzająca. Raporty będą na bieżąco Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TomX Opublikowano 19 Sierpnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2010 Ufff.... Zrobione. 24 litry pięknie ciemnej brzeczki 13°Blg zadane litrem gęstwy po poprzedniej warce, nazwa robocza tej warki to SchwarzWeizen. A było to tak: Zacieranie: 44°C - 20 min. 63°C - 40min 73°C - 25 min. Warzenie 75 min z 28 g szyszek Lubelskiego do początku. Podczas chłodzenia zabutelkowaliśmy pszenicę #8 do 43 butelek ze 160 g cukru. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się