mimazy Opublikowano 14 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2010 rozpocząłem działalność piwowarską, właśnie zacieram 5 kg słodu monachijskiego I (czym się różni od słodu monachijskiego II poza ceną??) starałem się utrzymywać 68st, ale złośliwie temp spada, więc gdy osiągnęło 64 zadałem czajnik wrzątku więc znów mam 68. planuję 12blg fermentować górną, drożdżami które po poprzedniej ekstraktowej warce mi zostały, ale nie pamiętam co to było z nazwy nachmielę bardziej aromatycznie (szyszki marynki 20g 45min i lubelskiego 40g )i dodam dębiny do fermentacji a co wyjdzie to zobaczymy... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bielok Opublikowano 14 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2010 Cześć Debinę jakoś wysterelizuj, może na chwilę do spirytusu? MOnachijskie słody różnią się barwą. jak chcesz dużo aromatu to chmiel w ostatniej minucie ew. w ostatnich 5-ciu, bo jak będziesz chmielił na aromat przez 15 minut to ten aromat ucieknie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kitaferia Opublikowano 14 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2010 Ha ha Pan mimazy Witam No to poznacie dopiero wywrotowca Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elroy Opublikowano 14 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2010 Bielok był szybszy, ale link podam http://www.weyermann.de/eng/produkte.asp?PN=2&idkat=15&umenue=yes&idmenue=37&sprache=2 Ja również skracam czas gotowania chmieli aromatycznych. Od 5 do ostatnio "zero" minut. Jeżeli miałeś wcześniej piwo z ekstraktów to zapewne drożdże tam dodane to coś z klasyki, czyli S-04 (niebieska saszetka), US-05 (czerwona) A dlaczego wywrotowca ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Belzebub Opublikowano 14 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2010 A co kolejny do kolekcji ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mimazy Opublikowano 14 Kwietnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2010 (edytowane) Wywrotowca bo na przykład dębiny nie sterylizuję(jeśli już to wrzątkiem), a chmiel aromatyczny dzielę na 2 połowy i jedną daję 5 min przed a drugą 5min po zakończeniu gotowania a generalnie to koledze chodziło o to że więcej eksperymentuję niż trzymam się przepisów Saszetka była srebrna jak w brewkitach (miła pani w Winohobby gdy zapytałem o drożdże do ciemnego piwa powiedziała że są albo do górnej albo dolnej, gdy wspomniałem że do pszenicznych na przykład są inne to była zdziwiona... ale przyznała rację ) Co do przebiegu to mimo że garnek postawiłem na styropianie i kocu, wielkim i grubym którym obwijałem temperaturę tracił, więc mimo wspomnianego 1,5l wrzątku znów zeszło do 64°C, ale co tam- wrzuciłem na gaz, podciągnąłęm do 70 sprawdziłęm jodyną i o ile mi się wydaje było ok. podkręciłęm gaz do 79 i po kilkunastu minutach wlałem do pojemnika z oplotowym filtrem (dzisiejsza wizyta na złomie zaowocowała także śrutownikiem- tylko bez korbki i leja zsypowego) dziś tylko wysłodzę, chmielił będe jutro. Edytowane 14 Kwietnia 2010 przez Mimazy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mimazy Opublikowano 15 Kwietnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2010 (edytowane) nie miał chłop kłopotu to się piwowarstwem zajął Nie myślałem że to taka orka na ugorze, sądziłem że najgorsze jest zacieranie, a potem samo leci... w połowie wysładzania poszedłem spać (zalawszy słód wodą) kończąc pracę rano, osiągnąwszy koniec końców kociołek 11 blg ze 25 litrów mniej więcej. Przy okazji biowinowskie aerometry nie dają pewności, mam 2 i oba czystej wodzie dają -1 chmielenie nie tak jak trzeba, bo raz że trzymałem poniżej wrzenia (tak 95* mniej więcej) a dwa że pod przykryciem... 45minut marynki, 5 minut 30g lubelskiego, 10g lubelskiego po wyłączeniu ognia, skarpetę z chmielem zostawiłęm pod przykryciem jeszcze pół godziny. W tym czasie doczytałem szczegóły na wiki skarpetę wyjąłem i odsączyłem, gar odkryłem... teraz stygnie Edytowane 15 Kwietnia 2010 przez Mimazy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 15 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2010 Chyba trzeba bedzie umieścić gdzies ostrzeżenie: Uwaga! Jeżeli nie masz 6h wolnego czasu, nie zabieraj się pierwszy raz za warzenie! Szanuj piwo, odwdzięczy się. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mimazy Opublikowano 15 Kwietnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2010 Możesz to napisać jeszcze większymi literami, bo pewnie 70 warek temu wszystko już wiedziałeś Ale zamiast tego mógłbyś wyjaśnić co takiego złego się dzieje gdy wysładzanie przedłuży się o kilka godzin?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 15 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2010 Oczywiście, że wiedziałem, bo najpierw przez miesiąc czytałem i czytałem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kitaferia Opublikowano 15 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2010 Nie no , wszystko wiedzieć po miesiącu czytania to już pyszałkowatość nie jaka Więcej luzu, daj wiedzy koledze mimazy skoro Cię przepełnia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 15 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2010 To, że potrzeba min 6h a początkującym zabiera 9h nie jest trudnym do wyczytania. Sorry. To sa podstawowe rzeczy. Poruszanie wiele razy na forum. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemo70 Opublikowano 15 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2010 Jakby się czytało to by się wiedziało, a tak to potem zdziwko i pytania dlaczego skwaśniało, dlaczego wyleciało, bulga, nie bulga i tego typu duperele. Czytać droga młodzieży, czytać i słuchać uwag bardziej doświadczonych piwowarów Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbyszek73 Opublikowano 15 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2010 (edytowane) jacer ma racje 9-8 godzin tyle czasu zajmuje warzenie piwa z zacieraniem chyba ze jest to moje pierwsze piwo z brew kita Edytowane 15 Kwietnia 2010 przez zbyszek73 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kitaferia Opublikowano 15 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2010 jacer ma racje 9-8 godzin tyle czasu zajmuje warzenie piwa z zacieraniemchyba ze jest to moje pierwsze piwo z brew kita To tym niedoświadczonym i nieodczytanym tyle zajmuje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbyszek73 Opublikowano 15 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2010 a ile ty warzysz piwo ? ja 8 godzin i się tym nie martwię Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kitaferia Opublikowano 15 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2010 (edytowane) Ja warzę 2 lata i też mnie to nie martwi, a wrecz przeciwnie cieszy To, że potrzeba min 6h a początkującym zabiera 9h A tak się sznowny kolega zgadzał z kolegą jacer. Edytowane 15 Kwietnia 2010 przez kitaferia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbyszek73 Opublikowano 15 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2010 chyba nie będziemy się kłócić kto ile warzy piwo walnąłem babola zdarza się Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiktor Opublikowano 15 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2010 wolność Tomku w swoim domku, w zasadzie im dłużej tym lepiej, bo czemu śpieszyć się z przyjemnościami? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mimazy Opublikowano 15 Kwietnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2010 sobie mądrzy mądrości pomądrzyli, a głupiemu nie powiedzą dlaczego nie powinno się przedłużać wysładzania... Czytałem, szukałem, czytałem dłużej niż miesiąc, ale teoretycznie... to każdy prawiczek-onanista jest Casanovą, a jak przychodzi co do czego to zapomina się co i jak z nowości to drożdże skisły (może to i lepiej niżby skisnąć miało piwo) więc użyłem trzymanych na inną okazję T-58 oraz 50g płatków średnio opiekanych oraz 50g miału mocno palonego Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemo70 Opublikowano 15 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2010 sobie mądrzy mądrości pomądrzyli, a głupiemu nie powiedzą dlaczego nie powinno się przedłużać wysładzania... Czytałem, szukałem, czytałem dłużej niż miesiąc, ale teoretycznie... to każdy prawiczek-onanista jest Casanovą, a jak przychodzi co do czego to zapomina się co i jak z nowości to drożdże skisły (może to i lepiej niżby skisnąć miało piwo) więc użyłem trzymanych na inną okazję T-58 oraz 50g płatków średnio opiekanych oraz 50g miału mocno palonego Przepraszam że tak wtrącę ale szanowny kolega warzył konkretne piwo czy to ma być wariacja na temat ... ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mimazy Opublikowano 15 Kwietnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2010 (edytowane) raczej nazwał bym to ćwiczeniami szkolnymi zanim zacznę się zastanawiać czy chcę odtwarzać jakieś receptury czy tworzyć własne kilka warek upłynie Jednosłodowe (dla ułatwienia) monachijskie(bo lubię ciemne) chmielone tak a nie inaczej, bo tak samo chmieliłem ciemne z ekstraktu i smakowało mi, to samo z dębieniem, fermentowane górnie(bo prościej, a i do ciemnych pasuje) Edytowane 15 Kwietnia 2010 przez Mimazy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemo70 Opublikowano 15 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2010 raczej nazwał bym to ćwiczeniami szkolnymi zanim zacznę się zastanawiać czy chcę odtwarzać jakieś receptury czy tworzyć własne kilka warek upłynie Jednosłodowe (dla ułatwienia) monachijskie(bo lubię ciemne) chmielone tak a nie inaczej, bo tak samo chmieliłem ciemne z ekstraktu i smakowało mi, to samo z dębieniem, fermentowane górnie(bo prościej, a i do ciemnych pasuje) Ja tam nie tworzę własnych bo do tego jestem za krótki inna rzecz to modyfikacja, a co do składu to jednak wariacja. Dla kumpli którzy piją Tyskie będzie super Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbyszek73 Opublikowano 15 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2010 brawo mimazy dlaczego nie . ładnie kombinujesz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
flood Opublikowano 15 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2010 Da się tu http://www.piwo.org/forum/p14863-29-03-2009-18-53-02.html#p14863 moja pierwsza w życiu zacierana warka, 6 godzin przed chłodzeniem, nie miałem wtedy chłodnicy. Gdyby nie popełnione błędy, co w tekście, to i schłodziłbym w tym czasie. Jeśli nie dzieje się trudne wysładzanie ( witbiery), to większość warek kończę około 6 godzin, z domyciem sprzętu, bez sprzątania ogólnego, a czasem i z tym. Kwestia zaplanowania i organizacji. pzdr flood Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się