Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. DanielN Opublikowano 5 Czerwca 2018 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2018 (edytowane) Cześć, dzisiejszy eksperyment wyszedł dość spontanicznie. W zasadzie chciałem sprawdzić kondycję szczepu WLP090, który odżywiłem i przeniosłem pod sól fizjologiczną około 8 miesięcy temu. Dodatkowo skończył mi się środek dezynfekujący oparty o alkohol, zatem używałem StarSanu. To w sumie czemu by nie sprawdzić jak StarSan skutecznie sobie radzi z ubijaniem drożdży. StarSan rozrabiałem w baniaku 4 litrowym, woda demineralizowana ze sklepu budowlanego. Użyłem do tego celu jak zawsze około 9 mililitrów. Zatem na litr wody demineralizowanej około 2,2 - 2,3 ml StarSanu. Pamiętam, że rozrabiałem go około miesiąca temu, bo mi się skończył w trakcie warzenia. Sprawdziłem paskiem o szerokim zakresie, wyszło że jeszcze ma pH grubo poniżej 3. Nie jest też jeszcze mętny. Jak już wspomniałem, gwiazdą dzisiejszego występu jest szczep WLP090 San Diego Super. Super czysty profil. Bardzo szybko pracuje (trzeba pilnować mocno temperatury przez pierwsze 3-4 dni). Całkiem fajnie flokuluje i piwo wychodzi bardzo klarowne. Szczep polecił mi blisko dwa lata temu @Undeath, dzięki!, szczep jest rewelacyjny. StarSan trzymam w butelce z atomizerem Jak możecie wydać około 15 zł, to polecam ten rodzaj butelek. Mają fajny patent z tłoczkiem. Bo rozpylają zarówno przy wciskaniu jak i puszczeniu dźwigni. Dodatkowo rozpylacz robi bardzo drobniutką mgiełkę. Reszta gratów: Szkiełka podstawowe i nakrywkowe (z odzysku, musisałem myć w izopropanolu i wodzie destylowanej, bo nowe mi jeszcze nie doszły). Do transferów strzykawki i igły. Do rozcieńczania sól fizjologiczna i puste fiolki 15 ml typu falcon. Błękit metylowy jako barwnik. Jak się używa barwnika to obowiązkowo rękawiczki. Jeszcze jedno, aby przeprosić za jakość zdjęć to winne są temu szkiełka nakrywkowe, które odzyskiwałem i czyściłem. Ale niestety nawet IPA nie dała rady. Najpierw jak wygląda szczep po 8 miesiącach w pudełku styropianowym z wkładami chłodzącymi i to na samym dole lodówki, bo tam mam najzimniej i najbardziej stabilną temperaturę. Te plamy rozmytego brudu i pyłki to właśnie te nieszczęsne szkiełko. Martwe drożdże to te mocno niebieskie, można je policzyć na palcach obu dłoni. Jest nawet lepiej jak po rehydracji sucharów. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony. Tyle miesięcy a drożdże nadal mają się świetnie. Ale i tak wolę mrozić, bo o wiele mniej miejsca krioprobówki zajmują. Wlałem 1 mililitr drożdży do pustej fiolki. I dolałem 9 ml StarSanu. Środek dezynfekujący się nieco rozcieńczył, ale nadal powinien mieć swoją moc. Odczekałem 5 minut, w międzyczasie myłem szkiełko. Wrzuciłem na preparat i oto wynik: Latałem mikroskopem po całym preparacie. Nie znalazłem żadnej żywej komórki (mogłem oczywiście przeoczyć). Nie wiem jak was, ale ten środek bardzo mnie przekonuje. W przeliczeniu na litr środka gotowego do użycia jest bardzo tani i skuteczny. Oczywiście eksperyment powtórzę jeszcze dla drożdży Dekkera (Brettów). Jednakże obstawiam ten sam rezultat. Chcę jeszcze powiedzieć, że StarSan w składzie oprócz kwasu fosforowego zawiera również alkohol izopropylowy (IPA), który jest świetnym rozpuszczalnikiem i kwas dodecylobenzenosulfonowy. Sam kwas fosforowy na mój stan wiedzy mógłby okazać się zbyt słabym środkiem, aby w małym stężeniu zabić drożdże. Przecież drożdże płuka się w kwaśnym środowisku, nawet w okolicach pH ~2 przez kilka minut. Ale producent wiedział co robi dodając do StarSanu rozpuszczalnik i anionowy środek powierzchniowo czynny. Zatem wygląda na to, że działa jak sobie tego życzymy I na koniec. Więcej o tym środku, jak go stosować, w jakich proporcjach, czemu tak fajnie działa z NaOH, jak bezpiecznie stosować NaOH, to wszystko możesz przeczytać tutaj: Jeżeli masz jakiś pomysł na eksperyment z wykorzystaniem mikroskopu to proszę napisz. Jak będę umiał to pomogę Edytowane 5 Czerwca 2018 przez Daniel() BitterEater, koholet, pigmej i 23 innych 12 14 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kowalczyka Opublikowano 6 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2018 To jak się ma do tego cała akcja Don't fear the foam i historie, że jest starsan stanowi pożywkę dla drożdży? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DanielN Opublikowano 6 Czerwca 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2018 (edytowane) 34 minuty temu, kowalczyka napisał: To jak się ma do tego cała akcja Don't fear the foam i historie, że jest starsan stanowi pożywkę dla drożdży? Moim zdaniem jest to prawda i też nie boję się piany. Zauważ że spieniony środek objętościowo zajmuje dużo, ale pozbywając się powietrza z bąbelków okazuje się że jest go pewnie 0.5 może 1ml w butelce. Maksymalnie kilka ml w całym kegu (jak używasz przy kegowaniu). Zatem jak wlejesz piwo to rozcieńczy się i nie będzie przez to aktywny w sensie zabijania. Piana natomiast ma kontakt ze ściankami, ubija wszystko na nich. Co więcej 'StarSan sneaks' przy nalewaniu są po prostu wypychane. Jak wpadły bakterie z powietrza do butelki to piana przy wychodzeniu środka elegancko je wypchnie/ubije. To co zostanie ze środka w butelce to będą jakieś resztki o znikomym wpływie na pH. W wodzie/piwie kwasy są zdysocjonoewane. Czyli w przypadku kwasu ortofosforowego masz jony H+ i resztę kwasową PO4. Reszta kwasowa dla drożdży będzie dobrą pozywką. Jest to mój sposób rozumienia i nie musi być do końca poprawny. Edytowane 6 Czerwca 2018 przez Daniel() Ryland i kowalczyka 1 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sugarsweet Opublikowano 6 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2018 Dobra robota. BTW: sprawdzałeś może pH tej wody? Te bańki w marketach mogą zaskoczyć :-) 11 godzin temu, Daniel() napisał: StarSan rozrabiałem w baniaku 4 litrowym, woda demineralizowana ze sklepu budowlanego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DanielN Opublikowano 6 Czerwca 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2018 (edytowane) 18 minut temu, sugarsweet napisał: Dobra robota. BTW: sprawdzałeś może pH tej wody? Te bańki w marketach mogą zaskoczyć :-) Kiedyś jak jeszcze nie żal mi było pasków to sprawdzałem wszystko :). Kazda woda demineralizowana miała pH mniejsze od 7. W teorii czysta woda demineralizowana powinna mieć pH 7 (na skutek zjawiska autodysocjacji cząsteczek wody). Ale to tylko wtedy jak jest to czyste H2O. W baniakach masz rozpuszczone powietrze w którym jest również CO2. I to glownie ten gaz odpowiedzialny jest za obniżenie pH wody demineralizowanej. W wyniku reakcji CO2 z wodą powstanie kwas węglowy, który to w kolejnych reakcjach dysocjuje oddając H+, a to obniża pH takiej wody z marketu. W naszym hobby myślę że jest to jak najbardziej akceptowalne Edytowane 6 Czerwca 2018 przez Daniel() Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sugarsweet Opublikowano 6 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2018 ;-) tak mi się jeszcze skojarzyło... brakuje dla porównania ile drożdży przeżyłoby w tej wodzie (bez StarSan'u) - kiedyś z rozpędu chciałem rehydratować suchary w wodzie RO... nie przeżył ani jeden... RIP misiek4251 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się