sulko Opublikowano 7 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2018 Jak to jest z napowietrzaniem słabych piw. Wiadomo że takie piwo szybko przefermentuje i dużo tlenu może zostać. Fermentacja może iść wtedy takim torem jak w starterze, a wiadomo że starter nie najlepiej smakuje. Mam zamiar zrobić grodziskie 8 blg, napowietrzam za pomocą kamienia i nie chciałbym przedobrzyć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Undeath Opublikowano 7 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2018 Napowietrzaj normalnie. W starterze natlenienie nie jest tak ogromne jak myślisz, miesza się też po to by odprowadzić gazy z niego. Drożdże w wiadrze zużyją w pierwszej kolejności tlen i potem fermentacja przebiegnie normalnie. Jak się boisz to możesz na piłce natlenić ale to bez sensu moim zdaniem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rob7320 Opublikowano 7 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2018 Ja co roku robię grodziskie i napowietrzam poprzez potrząsanie fermentatorem i wychodzi dobre piwo zabawa z kamieniem wydaje mi się zbędna . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sulko Opublikowano 7 Sierpnia 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2018 12 minut temu, rob7320 napisał: Ja co roku robię grodziskie i napowietrzam poprzez potrząsanie fermentatorem i wychodzi dobre piwo zabawa z kamieniem wydaje mi się zbędna . Z kamieniem jest raczej wygoda niż zabawa, Sterylizuje kamień z wężykiem w szybkowarze, puszczam przez filtr strzykawkowy i w tym czasie mogę robić co innego. 51 minut temu, Undeath napisał: Napowietrzaj normalnie. W starterze natlenienie nie jest tak ogromne jak myślisz, miesza się też po to by odprowadzić gazy z niego. Drożdże w wiadrze zużyją w pierwszej kolejności tlen i potem fermentacja przebiegnie normalnie. Jak się boisz to możesz na piłce natlenić ale to bez sensu moim zdaniem Chodzi mi o to, że przy tak mizernej ilości cukrów fermentowalnych drożdże mogą zużyć najpierw cukry a część tlenu zostaje i wtedy robi się nieciekawie. No ale skoro nikt nie miał piwa o smaku startera to widocznie moje obawy są bezpodstawne , zrobię rak radzicie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thorgall Opublikowano 7 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2018 "Smak startera" to raczej od temperatury fermentacji a nie od natlenienia. Odkąd zacząłem porządnie natleniać brzeczkę, zniknęła większość wad fermentacyjnych.Jeśli masz żyłkę eksperymentatora rozdziel warkę na pół,jedną natleń dziadowsko,drugą połowę "po bożemu" i będziesz miał odpowiedz na swoje pytanie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sulko Opublikowano 7 Sierpnia 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2018 (edytowane) 1 godzinę temu, Thorgall napisał: "Smak startera" to raczej od temperatury fermentacji a nie od natlenienia. Odkąd zacząłem porządnie natleniać brzeczkę, zniknęła większość wad fermentacyjnych.Jeśli masz żyłkę eksperymentatora rozdziel warkę na pół,jedną natleń dziadowsko,drugą połowę "po bożemu" i będziesz miał odpowiedz na swoje pytanie. Mi "smak startera" kojarzy się z kwaśnym, za pierwszym razem myślałem że się zepsuł. Jest to chyba spowodowane dużą ilością aldehydu który powstaje głównie, jak myślę, w warunkach tlenowymi, ale mogę się mylić. Może kiedyś zrobię eksperyment ale najpierw chciałbym skorzystać z wiedzy bardziej doświadczonych kolegów Edytowane 7 Sierpnia 2018 przez sulko Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się