Skocz do zawartości

refermentacja - jak policzyc


JsKefir

Rekomendowane odpowiedzi

Temat zapewne prosty choć mam pytanie.

W kalkulatorach do refermentacii podaje się ilość warki ale i temperaturę refermentacji.

Od pewnego czasu zauważam że piwka im dłużej stoją w lodówce tym są bardziej nagazowane, a nawet przegazowane.

Oczywiście piwo trafia do lodówki po 2 tyg w temp 20st

Pytanie - jaka temperaturę należy wpisać do kalkulatora - domową czy np. 8st z lodówki (takiej do piwa).

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Lisu napisał:

Od temperatury w jakiej je otwierasz i masz zamiar  pic .

Ale pamiętaj żeby uważać na ciśnienie,bo lepiej pic słabo nagazowane niż mieć granaty (tu również pomaga tabelka)

 

Nie wypisuj głupot. W kalkulator wpisuje się najwyższą temperaturę w trakcie fermentacji.

Granaty najczęściej biorą się z niedofermentowanego piwa, infekcji, albo błędu przy dodawaniu cukru (źle rozmieszany roztwór, podwójna ilość do jednej butelki, etc.).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Lisu napisał:

Od temperatury w jakiej je otwierasz i masz zamiar  pic .

Ale pamiętaj żeby uważać na ciśnienie,bo lepiej pic słabo nagazowane niż mieć granaty (tu również pomaga tabelka)

Proponuje jeszcze duuuużo poczytać zanim zaczniesz radzić innym na forum ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zasadzie to od zakończenia fermentacji, ew. jej końcówki. Ad absurdum - jak na początku fermentacji będziesz miał 30C, a potem zjedziesz do 15C (i bąbelkować dalej będzie), tzn, że jest nasycone CO2 jak dla 15C. Natomiast jeśli po zakończeniu fermentacji podbijesz do 30C (i część CO2 się wytrąci), a potem obniżysz z powrotem do 15C, to już musisz założyć zawartość CO2 jak dla 30C.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry. Z racji planowanego cold crash'a po raz pierwszy chciałbym upewnić się:

Fermentację kończę w 20,5C, cold crash np. 6C (nie wiem jeszcze ile lodówka wyciągnie).

Ilość cukru liczę dla 20,5C ?

Czy cold crash spowolni późniejszy proces nagazowania?

Edytowane przez mandowskas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli cold crash bedzie trwal tylko dzien, dwa, to ilośc rozpuszczonego w CO2 nie wzrośnie znaczaco.

Ja w takich przypadkach przyjmuję 18C - dwa, trzy stopnie nizej, niz koniec fermentacji.

Edytowane przez fotohobby
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak właśnie myślałem...

dochodzę do wniosku, że muszę dłużej trzymać na cichej -  nie tylko do końca fermentacji ale i dać czas co2 na opuszczenie piwa.

O ile dobrze pamiętam, po wlaniu glukozy i delikatnym mieszaniu miałem wrażenie lekkiej zawartości gazu i efekt lekkiego pienienia.

 Druga sprawa to przegazowane piwo które poleżało w lodówce ze 2 tyg, nagazowało się bardziej w samej warce.

Więc piwko do lodówki na dzień, 2 przed wypiciem

Tak czy siak, wiecej cierpliwości :D i może mniej glukozy :). Myślę że ze 140 zejdę na 120g bo jakoś mi to przegazowanie słabo smakuje.

dziękuje wszystkim

Edytowane przez JsKefir
uzupełnienie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.