Jump to content

Ciekawa instalacja w domowym browarze


Recommended Posts

Ja zakładam że:

Szare rurki to gaz

reszta do płynów ;)

 

Są 3 pojemniki podgrzewane

2 pojemniki mają nad sobą jakieś silniki czyli musi następować jakieś mieszanie

 

Na samej gorze z manometrem to pojemnik na wrzątek

po lewej coś do zacierania

i ten po prawej od niego też , być może instalacja uwzględnia dekokcje

pierwszy po prawej to byłby pojemnik do gotowania z chmielem

na samym dole pojemnik z filtratorem osadów

 

nie mam pojęcia do czego środkowy może służyć nie mogę dla niego zastosowania wymyślić

Link to comment
Share on other sites

Do destylacji raczej nie, ale jesli sie myle to niech mnie ktos poprawi.

 

Brakuje elementarnej czesci destylatora, czyli chlodnicy. Poza tym ten kociol po prawej ma komin, a przy destylacji drogocennych oparow sie przeciez nie pozbywa, a schladza aby bimbrozja kapala nam miarowo do zbiorniczka. ;)

Link to comment
Share on other sites

Ja się tam nie znam, ale wydaje mi się że u góry jest zbiornik na wodę ciepłą, poniżej w lewo zacieranie ( tu jest podnośnik by łatwo można było dosypać słodu czy wybrać młóto), po prawej stronie jest zacieranie dekokcyjne (poruszający się zbiornik zacierania pionowo pozwala za oddanie części zacieru do dekokcji czy też dodanie spowrotem do głównego kotła), po środku jest filtr zacieru, a z prawej kocioł do chmielenia i jakiś odchmielacz na dole. Wygląda że to instalacja na warki 20l.

Link to comment
Share on other sites

co sądzicie w ogóle o instalacji z miedzi ? np fermentator ?czy śniedzienie miedzi ma wpływ na smak piwa ?

z tego co wdziałem na necie dużo jest takich instalacji .

Fermentor z miedzi? Przecież po jakimś czasie taki zbiornik skoroduje na wylot. Porównaj czas przebywania brzeczki w miedzianym kotle z czasem fermentacji piwa.

Link to comment
Share on other sites

z tego co wiem to miedź nie koroduje , nie wiem zkąd taki pogląd ??

Porównaj czas przebywania brzeczki w miedzianym kotle z czasem fermentacji piwa.

tego to w ogóle nie rozumiem , możesz mnie oświecić ?

Link to comment
Share on other sites

Nie chodzi o korozję samą w sobie, a raczej o długotrwałe przebywanie w kwaśnym środowisku jakim jest piwo. Zobacz dawniej fermentowano w beczkach dębowych choć miedzi było pod dostatkiem i taka technologia byłaby dostępna.

Link to comment
Share on other sites

piwo pH ma standardowo około 4. Miedź jest metalem, który leży "po drugiej stronie" szeregu, co znaczy że zwykły kwas (np. solny) jej nie bierze. To niestety odnosi się tylko do warunków nie utleniających, co oznacza że w przypadku kontaktu z tlenem miedź może zacząć przechodzić do roztworu. Cała sprawa rozchodzi się o potencjał jaki występuje w danym roztworze. Jeśli nie ma czegoś co podnosi potencjał, np tlenu, to wszystko będzie ok, ale jak się trafi tlen albo inny utleniacz to miedź zacznie przechodzić do roztworu.

Link to comment
Share on other sites

z tego co wiem to miedź nie koroduje , nie wiem zkąd taki pogląd ??
Porównaj czas przebywania brzeczki w miedzianym kotle z czasem fermentacji piwa.

tego to w ogóle nie rozumiem , możesz mnie oświecić ?

Oczywiście, że miedź koroduje.

Chodzi o to, że w kotle miedź na kontakt z płynem przez 1-2 godziny, a w kadzi fermentacyjnej kilka do kilkunastu dni.

Link to comment
Share on other sites

piwo pH ma standardowo około 4. Miedź jest metalem, który leży "po drugiej stronie" szeregu, co znaczy że zwykły kwas (np. solny) jej nie bierze. To niestety odnosi się tylko do warunków nie utleniających, co oznacza że w przypadku kontaktu z tlenem miedź może zacząć przechodzić do roztworu. Cała sprawa rozchodzi się o potencjał jaki występuje w danym roztworze. Jeśli nie ma czegoś co podnosi potencjał, np tlenu, to wszystko będzie ok, ale jak się trafi tlen albo inny utleniacz to miedź zacznie przechodzić do roztworu.

No a środowisko fermentujących drożdży jest przecież całkowicie BEZTLENOWE. Tu zatem nie ma ryzyka.

Co do historii to nie przesadzajmy z dostępnością miedzi. Zawsze zbiornik z miedzi był droższy od dębowego.

I jeszcze jedno: podobno Urquella w Tychach warzą w miedzianej kadzi, Czesi tego wymagali.

Link to comment
Share on other sites

Ja nie bardzo znam się na chemii, ale wydaje mi się, że gdyby miedź korodowała czy jakoś degradowała w szybkim tempie, nikt nie wykonywał by z niej pokryś dachowych. FAkt pokrywa się wtedy patyną, co ją chroni.

Link to comment
Share on other sites

I jeszcze jedno: podobno Urquella w Tychach warzą w miedzianej kadzi, Czesi tego wymagali.

A ja słyszałem, że na mieszadle jest miedziany łańcuch, który ma imitować kontakt z miedzianą kadzią.

Link to comment
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.