pawwlo Opublikowano 17 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2010 Potrzebna receptura /nie link do obcojęzycznych stron!/ na szybkie piwo ze słodów, czyli takie które, krótko po rozlewie nadaje się do konsumpcji! Jakoś nic nie udało mi się znaleźć. Z góry dziękuje! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 17 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2010 Pszeniczne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sojer Opublikowano 17 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2010 Pszeniczne. Dokładnie. Najszybsze na drożdżach suchych. Nagazowanie i pijalność po tygodniu. Na płynnych (z mych skromnych obserwacji) bez fermentacji cichej nagazowane również po tygodniu, z fermentacją cichą trwa to dłużej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawwlo Opublikowano 17 Sierpnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2010 OK. Dzięki! A możecie podać jakiś konkretny przepis, mam 5 kg słodu pszenicznego i różne inne, z góry dzięki!!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 17 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2010 A nie, na forum jest tego mnóstwo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawwlo Opublikowano 17 Sierpnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2010 (edytowane) Domyślam się, że gdzieś jest taki przepis, ale poproszę chociaż o wskazanie tych miejsc! A jeśli chodzi o piwa górnej fermentacji? Przeniczniaki to chyba fermentacja dolna? Edytowane 17 Sierpnia 2010 przez pawwlo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pieron Opublikowano 18 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2010 Masz kolego wyszukiwarkę, więc na pewno coś znajdziesz. I na wiki są też przepisy medalowe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szwed Opublikowano 18 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2010 Ja zrobiłem tak HEFE-WEIZEN Zasyp: pszeniczny jasny 2,2kg pilzneński 2,0 kg carapils 0,15 kg zakwaszający 0,1 kg Zacieranie: 44C - 20 minut 64C - 40 minut 72C - 20 minut Chmielenie: 60 minut 15g Lubelski (granulat) 10 minuta 10g Lubelski (granulat) na 10 minut przed końcem Uzyskałem 23 L 13°Blg Fermentacja WB-06 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szwed Opublikowano 18 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2010 lub ciemna pszeniczka Dunkel Weizen Zasyp: - pilzneński 2,0 kg - pszeniczny jasny 2,0 kg - czekoladowy 0,25kg - caraaroma 0,3kg Zacieranie: - słód pszeniczny do 20l wody o temp 44°C i przerwa 30' - dodałem słod pilzneński oraz caraaroma dekokcja - z gara odebrałem 12 l rzadkiego - gęste: 65°C przerwa 1h - do wrzenia gotuje 20' - oddaje rzadkie przerwa 68°C przerwa 20' - 72°, przerwa 30' -dodałem czekoladowy do 78° i do filtracji Chmielenie: 70 minut - 30g Lubelskiego (granulat) w 10' ?10 g Marynka (granulat) w 10' Fermentacja: Otrzymałam 25l brzeczki o ekstrakcie 13°Blg. Zadane gęstwą WB-06 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiktor Opublikowano 18 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2010 ja dunkelweizena potrafiłem pić 3 dni od butelkowania. I śmiem twierdzić że taki tygodniowy był dużo lepszy niż taki dwumiesięczny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Franekkkk Opublikowano 18 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2010 (edytowane) Podpiwek szybko się robi i szybko jest gotowy do picia. Nie lepiej poczekać aż piwo poleżakuje, dojrzeje? p.s. dodam przysłowie, mądrość ludową "Gdy się człowiek spieszy to się diabeł cieszy" Edytowane 18 Sierpnia 2010 przez Franekkkk Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 18 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2010 Michael Jackson podobno powiedział kiedyś: Jeżeli zobaczysz piwo, to zrób mu przysługę i wypij je. Te rzeczy nie są stworzone do długiego dojrzewania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
orion Opublikowano 18 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2010 Podpiwek szybko się robi i szybko jest gotowy do picia.Nie lepiej poczekać aż piwo poleżakuje, dojrzeje? p.s. dodam przysłowie, mądrość ludową "Gdy się człowiek spieszy to się diabeł cieszy" Przy piwowarach domowych to dopiero diabeł ma ubaw :rolleyes: Chyba już zdecydowałem jakie będzie 1 piwo z zacierania... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sojer Opublikowano 18 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2010 Parę przepisów na pszenicę jest też u mnie: http://www.piwo.org/forum/t2955-Krajenski-Browar-Domowy-.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Belzebub Opublikowano 18 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2010 ciekawe czy kolega pawwlo w ogóle pił kiedyś pszeniczne piwo, bo tak wszyscy polecają, on zrobi a później dostanie odruchu wymiotnego i skończy się przygoda Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sojer Opublikowano 18 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2010 ciekawe czy kolega pawwlo w ogóle pił kiedyś pszeniczne piwo, bo tak wszyscy polecają, on zrobi a później dostanie odruchu wymiotnego i skończy się przygoda Albo czy pił piwo domowe. Sąsiedzi po moim mieli sraczkę, a mnie to jakoś omija. Pewnie dlatego, że nie piję drożdży. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawwlo Opublikowano 18 Sierpnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2010 ciekawe czy kolega pawwlo w ogóle pił kiedyś pszeniczne piwo, bo tak wszyscy polecają, on zrobi a później dostanie odruchu wymiotnego i skończy się przygoda Wszystkim wielkie dzięki za odzew, szczególnie kol. apolloks. Pierwsze pszeniczne piłem 27 lat temu ale jeszcze nigdy domowej roboty. Zabieram się więc do roboty! /będzie to moja 34 warka!/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fagot Opublikowano 1 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2010 ...Albo czy pił piwo domowe. Sąsiedzi po moim mieli sraczkę, a mnie to jakoś omija. Pewnie dlatego, że nie piję drożdży. Napisz - błagam - jak to zrobiłeś. Do mnie przychodzi brat i znajomi i bomblują wszystko co mam :o jescze trochę i zacznę chować Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
seniorroberto Opublikowano 1 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2010 ja dunkelweizena potrafiłem pić 3 dni od butelkowania. I śmiem twierdzić że taki tygodniowy był dużo lepszy niż taki dwumiesięczny. Popieram z całą mocą!... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sojer Opublikowano 1 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2010 ...Albo czy pił piwo domowe. Sąsiedzi po moim mieli sraczkę' date=' a mnie to jakoś omija. Pewnie dlatego, że nie piję drożdży.[/quote']Napisz - błagam - jak to zrobiłeś. Do mnie przychodzi brat i znajomi i bomblują wszystko co mam :o jescze trochę i zacznę chować Pewnie wstrząsnęli i wypili drożdże. Może następnym razem zrób im jakąś piwną niespodziankę, dodaj laksigenu czy czegoś? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiktor Opublikowano 1 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2010 fenoloftaleina tak dobrze działa i trzyma kilka dni. Moich rodziców w pracy taki jeden takimi doprawionymi ciasteczkami poczęstował. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mimazy Opublikowano 23 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2010 (edytowane) zadzwonił do mnie znajomy i poprosił o warkę zleconą, tylko... na połowę listopada. Jest miesiąc i to już niecały, co można zrobić?? Myślę że pszenica, ale nie mam drożdży, mógłbym skoczyć do sklepu i kupić WB-06, ale będe dziś zlewał piwo na S-33, mam też US-05. Mam sporo słodu pilzeńskiego, czy może coś podobnego do koelscha się udać na szybko?? Ewentualnie niewędzony grodzisz Generalnie nie chodzi o nic stylowego, raczej coś co smakowałoby statystycznemu kowalskiemu PS mam też saszetkę S-04 oraz mnogość słodów ciemniejszych (wiedeński, monachijski, czy różne karmelowe) ale te raczej nie będą przydatne, bo potrzebują dłuższego leżakowania z tego co wiem. Edytowane 23 Października 2010 przez Mimazy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
prusak Opublikowano 23 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2010 Mam sporo słodu pilzeńskiego, czy może coś podobnego do koelscha się udać na szybko?? Ewentualnie niewędzony grodzisz Koelsch na S-33 smakował mi tydzień po rozlewie, później było coraz lepiej, jak masz słód monachijski to możesz też zrobić coś "altowatego", po tygodniu, dwóch w butelkach powinno być oki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mimazy Opublikowano 23 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2010 Nad tym właśnie myślę- 2 tygodnie burzliwej i do butelek- wtedy będzie prawie 3 tygodnie... tak czy siak po drożdże skoczę do sklepu, bo i chmielu nie mam, mam za to przyprawy typu kolendra czy curacao, wszelkie kuchenne że o jałowcu, piołunie czy bobrku nie wspomnę. Ale znów sądze że wszelkie przyprawy muszą się ułożyć dłużej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawwlo Opublikowano 23 Października 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Października 2010 (edytowane) Mam sporo słodu pilzeńskiego' date=' czy może coś podobnego do koelscha się udać na szybko?? Ewentualnie niewędzony grodzisz [/quote']Koelsch na S-33 smakował mi tydzień po rozlewie, później było coraz lepiej, jak masz słód monachijski to możesz też zrobić coś "altowatego", po tygodniu, dwóch w butelkach powinno być oki. 04.10. /ma więc dziś niecałe trzy tygodnie!/ uwarzyłem takie piwo: monachijski 3,5 kg, cara hel 0,5 kg, Marynka 30g, East kent gld. 15g i dwie łyżeczki mchu. Drożdże chyba S-04 /niestety nie zapisałem/. Dziś jest już wystarczająco nagazowane, prawie całkowicie klarowne, w smaku, moim zdaniem przyzwoite i oczywiście z dnia na dzień coraz smaczniejsze. Polecam! Edytowane 23 Października 2010 przez pawwlo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się