szczawiosław Opublikowano 8 Lutego 2021 Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2021 Ja niedawno kupiłem Klarsteina Brauhelda 30l i po pierwszym użyciu wszystko obyło się bez problemu najmniejszego. Stosunek wody do słodu 4:1, nic się nie zatkało i nie przypaliło. Po wsypaniu słodu trochę mi się zbrylił więc musiałem rozmieszać, ale grunt to nie szorować po dnie łygą, ja starałem się "poderwać" wszystko z dna kosza i dopiero później mieszać nie dotykając już dolnego sita. Jeszcze kłopot miałem z woreczkami z chmielem, zatykały odpływ i podczas gotowania musiałem tego pilnować i czasami zamieszać łygą (kupiłem używkę i nie było bazooki) Odpływ jest na tyle wysoko że z 1l na pewno poniżej zostaje, więc ciężko całkiem osuszyć dno (nie wiem jak to wygląda w Mundschenk). System antyprzypaleniowy dobrze odkręcić maksymalnie i tak zostawić, a regulować tylko górnym przelewem. Delikatnie coś przywiera, ale nie ma tragedii. Do czyszczenia polecam Enzybrew, 1-1,5h i znika cały syf, przypalenia, itp. bez szorowania. Jak go rozbierał to zauważyłem że ten bimetaliczny termistor niby spoko, fajnie że jest, ale u mnie nie dotykał dna. Była taka szczelina 1mm zawalona cała pastą, po lekkiej modyfikacji mocowania (podgięciu delikatnym) zaczął ładnie przylegać. W małym kociołku 1600W to maksymalna moc grzania i na jego pojemność wydaje się że to dużo (w 30-35l jest 2500W, a 45l jest 3300W). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lipa Opublikowano 8 Lutego 2021 Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2021 17 minut temu, szczawiosław napisał: (nie wiem jak to wygląda w Mundschenk) Wyglada to tak, otwór odpływu jest w dnie kotła. Bazooke nakręca się na kranik spustowy brzeczki. Choć można ją też wypompować, trzeba tylko dopasowac hopstoper do odpływu w dnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szczawiosław Opublikowano 8 Lutego 2021 Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2021 No to w nim łatwiej o przypalenie bo faktycznie do 0 może wypompować brzeczkę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
user Opublikowano 20 Lutego 2021 Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2021 (edytowane) /delete, nie ten dział Edytowane 20 Lutego 2021 przez user Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
paulox81 Opublikowano 28 Kwietnia 2021 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2021 Trochę odgrzebię temat... Jak w waszych kociołkach działa sterowanie mocą grzania? U mnie w Royal Catering się zdziwiłem po tym jak podłączyłem przez watomierz. Okazuje się, że jak ustawię np. moc 1000W i zadaną temperaturę na XX stC to od początku grzeje na full czyli 2500W a dopiero na 3 stC przed osiągnięciem zadanej temperatury redukuje moc do zadanej czyli do powiedzmy 1000W. Z mojego punktu widzenia wydaje się to głupie, bo przy podgrzewaniu zacieru a w zasadzie brzeczki (zawierającej enzymy) pod koszem z zacierem z pełną mocą 2500W niszczone są enzymy przez punktowo za wysoką temperaturę. Pewnie ma to wpływ też na wydajność. Wolałbym żebym miał większą kontrolę nad mocą grzania... Ciekawi mnie czy w innych kotłach niż Royal jest inaczej... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 28 Kwietnia 2021 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2021 Godzinę temu, paulox81 napisał: Trochę odgrzebię temat... Jak w waszych kociołkach działa sterowanie mocą grzania? U mnie w Royal Catering się zdziwiłem po tym jak podłączyłem przez watomierz. Okazuje się, że jak ustawię np. moc 1000W i zadaną temperaturę na XX stC to od początku grzeje na full czyli 2500W a dopiero na 3 stC przed osiągnięciem zadanej temperatury redukuje moc do zadanej czyli do powiedzmy 1000W. Z mojego punktu widzenia wydaje się to głupie, bo przy podgrzewaniu zacieru a w zasadzie brzeczki (zawierającej enzymy) pod koszem z zacierem z pełną mocą 2500W niszczone są enzymy przez punktowo za wysoką temperaturę. Pewnie ma to wpływ też na wydajność. Wolałbym żebym miał większą kontrolę nad mocą grzania... Ciekawi mnie czy w innych kotłach niż Royal jest inaczej... Nie mam watomierza Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hary86 Opublikowano 3 Maja 2021 Udostępnij Opublikowano 3 Maja 2021 W dniu 28.04.2021 o 11:56, paulox81 napisał: Trochę odgrzebię temat... Jak w waszych kociołkach działa sterowanie mocą grzania? U mnie w Royal Catering się zdziwiłem po tym jak podłączyłem przez watomierz. Okazuje się, że jak ustawię np. moc 1000W i zadaną temperaturę na XX stC to od początku grzeje na full czyli 2500W a dopiero na 3 stC przed osiągnięciem zadanej temperatury redukuje moc do zadanej czyli do powiedzmy 1000W. Z mojego punktu widzenia wydaje się to głupie, bo przy podgrzewaniu zacieru a w zasadzie brzeczki (zawierającej enzymy) pod koszem z zacierem z pełną mocą 2500W niszczone są enzymy przez punktowo za wysoką temperaturę. Pewnie ma to wpływ też na wydajność. Wolałbym żebym miał większą kontrolę nad mocą grzania... Ciekawi mnie czy w innych kotłach niż Royal jest inaczej... W Grainfatherze jest to chyba inaczej rozwiązane. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się