Piana opadła po dwóch dniach

[ArtoriasAbyssWalker]

Cześć, w miniony weekend zabrałem się za produkcję swojego pierwszego piwa. Wybrałem brewkit Mangrove Jacks Lucky Goat Pale Ale + 1,2 kg ekstraktu jasny Bruntal. Niestety na starcie nawaliłem i za wcześnie uwodniłem drożdże. Po 30 minutach od uwodnienia brzeczka miała nadal 32*, ale zdecydowałem się zadawać bo bałem się, że mi drożdże umrą w szklance. Początkowe BLG wyszło 11*. Temperatura pomieszczenia gdzie stoi fermentor to 20,5*. Następnego dnia moim oczom ukazała się ładna piana - zdjęcie w załączeniu - a temperatura brzeczki wyniosła 22*. Niestety dzisiaj, czyli po dwóch dniach od rozpoczęcia, piana opadła i wygląda jak na drugim zdjęciu. Czy to jest OK? Wydaje mi się, że piana powinna się trzymać co najmniej kilka dni do ustania fermentacji burzliwej. Czy zaszkodziłem drożdżom tym szokiem temperaturowym? Albo może doszło do infekcji? Będę wdzięczny za wszelkie sugestie.

Edytowane 8 Listopada 2022 przez ArtoriasAbyssWalker

[zasada]

Skończyły fermentację. Teraz sprzątają po sobie. Nie otwieraj wiadra. Trzymaj w tych 20 jeszcze z tydzień po czym zrób pomiar.

[ArtoriasAbyssWalker]

4 minuty temu, zasada napisał:

Skończyły fermentację. Teraz sprzątają po sobie. Nie otwieraj wiadra. Trzymaj w tych 20 jeszcze z tydzień po czym zrób pomiar.

Dzięki za odpowiedź. Na serio mogły przerobić cały cukier w niecałe dwa dni? Dlaczego mam nie otwierać wiadra?

[anteks]

po dodaniu drożdzy w tych 32'C zanim temp spadła to prawie przefermentowały. W weekend myj butelki i przygotuj sie na rozlew

[ArtoriasAbyssWalker]

1 minutę temu, anteks napisał:

po dodaniu drożdzy w tych 32'C zanim temp spadła to prawie przefermentowały. W weekend myj butelki i przygotuj sie na rozlew

 

kurde  czy w takim razie jest szansa, że wyjdzie z tego coś pijalnego?

[anteks]

7 minut temu, ArtoriasAbyssWalker napisał:

 

kurde  czy w takim razie jest szansa, że wyjdzie z tego coś pijalnego?

Wyjdzie. Konkursu nie wygrasz, szwagrowi zasmakuje tylko że następnego dnia dyńka może boleć

[ArtoriasAbyssWalker]

14 minut temu, anteks napisał:

Wyjdzie. Konkursu nie wygrasz, szwagrowi zasmakuje tylko że następnego dnia dyńka może boleć

fuzle?

[anteks]

32 minuty temu, ArtoriasAbyssWalker napisał:

fuzle?

Możliwe, nie wiem jak to się nazywa ale czacha dymi

[LewySierpowy]

Jaki szczep drożdży? Zdjęcia wyglądają prawilnie. Ja tam bym się nie przejmował bólem głowy 11blg to nie jest jakaś turbo gęstość a z mojego doświadczenia wynika że nawet jak temp jest wysoka to jest to tylko jeden ze stresujących czynników. Estrowe (bimbrowe) posmaki mogą się pojawić ale to zależy od gęstości, drożdży, dodatków ph itd.

[Suchejroo]

20 godzin temu, ArtoriasAbyssWalker napisał:

Dlaczego mam nie otwierać wiadra?

Bo narażasz się na zakażenie. 

[ArtoriasAbyssWalker]

7 godzin temu, LewySierpowy napisał:

Jaki szczep drożdży? Zdjęcia wyglądają prawilnie. Ja tam bym się nie przejmował bólem głowy 11blg to nie jest jakaś turbo gęstość a z mojego doświadczenia wynika że nawet jak temp jest wysoka to jest to tylko jeden ze stresujących czynników. Estrowe (bimbrowe) posmaki mogą się pojawić ale to zależy od gęstości, drożdży, dodatków ph itd.

Dzięki za odpowiedź użyłem drożdży z brewkitu: Standard Ale Yeast 5 g

[LewySierpowy]

Pewnie już to widziałeś ale dobrą praktyka jest nie używanie drożdży z brewkitu albo przynajmniej posiadanie 2giej paczki jakby 1 nie wystartowały. Często zdarza się że to co dołączone do kitu jest zleżałe albo źle przechowywane. Mój kolega z poprzedniej roboty tak dwa kity stracił. Ja sam nigdy nie robiłem z zestawów - tylko powtarzam co zasłyszałem. Co do otwierania wiadra ja w tym roku kupiłem (z 2 ręki) fermentator (wiadro) 33l z przeźroczystego plastiku i super to się sprawdza. Co prawda teraz boje się światła i przeważnie trzymam to w worku na śmieci wiązanym od góry na rurce fermentacyjnej ale odwija to się i widać jak na dłoni co i jak. 

[lechu555]

ciekawostką jest, że nawet w optymalnej temperaturze zdarzyło mi się raz, że S-33 przefermentowały mi piwo w jeden dzień, co przyjąłem za kłopoty z fermentacją, ale baligomierz nie kłamał - piwo wyszło poprawne.