eattek Opublikowano 10 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2010 (edytowane) A więc jak w temacie, czemu niektóre sklepowe piwa smakują jak szczyny ? I bynajmniej nie mówie tutaj o niskobudżetowych piwach z cyklu: "wyprodukowane dla ******" (w miejsce kropek wstaw dowolną sieć marketów) Miałem w swoim życiu różne okresy, za gówniarza w wieku ok 17 lat piło się wszystko co zawierało alkohol, w wieku 20 lat piłem browary ze średniej półki cenowej (ok 2.5-3zł) Ostatnim czasy nie przełknę już nic co nazywa się piwem i kosztuje do 3zł Jestem wierny w zasadzie 3 rodzajom piwka i je spożywam najchętniej, mianowicie: Okocim Pszeniczne, Desperados oraz sporadycznie Miodowe z lokalnego browaru... Jako iż jestem dość wybredny i apetyt rośnie w miarę jedzenia, postanowiłem spróbować swoich sił w warzeniu domowego piwka, co z tego wyniknie ? - ...okaże się niebawem :) A wracając do tematu: dlaczego niektóre piwa smakują jak szczyny ? pracownicy na produkcji odlewają się do głównej kadzi czy jak ? - co jest tego przyczyną ? Pozdrawiam. Edytowane 10 Października 2010 przez eattek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bnp Opublikowano 10 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2010 cze, kolega z tych co leczą się moczem ? że tak smaki porównuje ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
eattek Opublikowano 10 Października 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Października 2010 (edytowane) cze,kolega z tych co leczą się moczem ? że tak smaki porównuje ? Nie, hehe... Ale zdarzyło mi się parę lat temu pić piwo o nazwie: "Złoty kur, czy knur" - jakoś tak... I zwymiotowałem po pierwszych dwóch łykach... - a to nie jest normalne... Uprzedzę też twoje kolejne domysły: nie piwo nie było otwarte i nikt mi do niego nie dolał swojego moczu - piwko prosto ze sklepu, świeżo otwarte... W dalszym życiu zdarzało mi się trafiać na podobne w smaku "piwa" (ich smak porównał bym do moczu, choć nigdy takowego na szczęście nie miałem przyjemności kosztować) - więc stąd moje (być może głupie) pytanie Edytowane 10 Października 2010 przez eattek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 10 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2010 Nie są takie złe, to jest po prostu smak który odpowiada uśrednionemu odbiorcy, tak jak np. szynka z Constaru itp. Masz większe wymagania , więc musisz sięgać na wyższą (w praktyce najniższą w sklepie) półkę po ciekawsze gatunki piwa, lub zacząć warzyć smamemu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 10 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2010 hmmm, powiedziałbym, że to właśnie Desperados smakuje jak szczyny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
eattek Opublikowano 10 Października 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Października 2010 hmmm, powiedziałbym, że to właśnie Desperados smakuje jak szczyny. Mi tam wchodzi A za najgorsze dosyć drogie piwo uznałbym Pilsner Urquell - ochyda... ostatnio coś mnie tknęło i kupiłem je... po pierwszym łyku odstawiłem - szwagier je dopił - mu smakowało... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elroy Opublikowano 10 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2010 Mi tam wchodzi :lol: A to wchodzi, czy smakuje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
eattek Opublikowano 10 Października 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Października 2010 Mi tam wchodzi A to wchodzi' date=' czy smakuje. [/quote'] Jakby nie smakowało to by nie wchodziło... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vettis Opublikowano 10 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2010 hmmm' date=' powiedziałbym, że to właśnie Desperados smakuje jak szczyny.[/quote']Mi tam wchodzi A za najgorsze dosyć drogie piwo uznałbym Pilsner Urquell - ochyda... ostatnio coś mnie tknęło i kupiłem je... po pierwszym łyku odstawiłem - szwagier je dopił - mu smakowało... Widzisz, z przemysłowych piw pijam tylko Pilsnera, jako jedyne mi smakuje, niski poziom alkoholu, co za tym idzie niskie odfermentowanie, można się doszukać smaku. Noi Saaz. Rzecz gustu i smaku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 10 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2010 hmmm' date=' powiedziałbym, że to właśnie Desperados smakuje jak szczyny.[/quote']Mi tam wchodzi A za najgorsze dosyć drogie piwo uznałbym Pilsner Urquell - ochyda... ostatnio coś mnie tknęło i kupiłem je... po pierwszym łyku odstawiłem - szwagier je dopił - mu smakowało... Więc jeżeli masz takie upodobania aby miało łatwo i bezboleśnie wchodzić to daj sobie spokój z warzeniem. Domowe piwa smakują bardziej jak PU niż Desperados. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
eattek Opublikowano 10 Października 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Października 2010 (edytowane) Rzecz gustu i smaku. W sumie racja... a jak wiadomo o gustach się nie dyskutuje Więc jeżeli masz takie upodobania aby miało łatwo i bezboleśnie wchodzić to daj sobie spokój z warzeniem. Domowe piwa smakują bardziej jak PU niż Desperados. Ja tam wiem jedno: będę eksperymentować Na początek spróbuje jakieś lekkie, pszeniczne piwko uwarzyć... Możecie coś polecić z tych gotowców (brewkitów) ? Z czasem jak już załapie o co w tym wszystkim chodzi to puszczę wodze fantazji Edytowane 10 Października 2010 przez eattek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hoirack Opublikowano 10 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2010 Zrób cokolwiek a i tak będzie smaczne . Na początek proponują tutaj stouta. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kretu Opublikowano 11 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 11 Października 2010 stouta na pierwsze piwo dla osoby lubiącej pszeniczne i desperadosa (pod jaki to gatunek podchodzi?) niespecjalny pomysł jak dla mnie. Bardziej właśnie ta pszenica czy może koelsh (ostatnio popularny). Na pewno polecam znaleźć gar i zacząć od razu od zacierania ale jeżeli nie znajdziesz i będziesz musiał wszystko kupować od zera to chyba bezpieczniej najpierw gdzieś spróbować domowego piwka albo zacząć od ekstraktów Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bimbelt Opublikowano 11 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 11 Października 2010 Możesz też poszukać sklepu z prawdziwym piwem w twojej okolicy. Kup po jednym z każdego gatunku i zobacz co ci odpowiada. Będziesz wiedział do czego dążyć. Tylko nie wypij wszystkiego na raz, bo to wbrew ustawie o przeciwdziałaniu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
e-prezes Opublikowano 16 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 16 Października 2010 Jestem ciekaw, kto z przedmówców pił mocz (czyj, już nie wnikam), że tak się o szczynach wymądrza... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysztof1970 Opublikowano 16 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 16 Października 2010 Jestem ciekaw, kto z przedmówców pił mocz (czyj, już nie wnikam), że tak się o szczynach wymądrza... Może urynoterapię stosuje? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 25 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2010 Doświadczyłem osobiście ww. fenomenu Przed tygodniem byłem w pizzeri, mają tam tylko jeden nalewak z Żywcem. Piwo było znakomite - piękna piana oblepiająca ścianki, glęboki ciasteczkowy smak, nienachalna goryczka, ładny chmielowy zapach. Wczoraj - ta sama pizzeria, ten sam nalewak - i standardowy euro-lager, ordynarna goryczka, szmaciany smak, nie dopiłem kufla. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kopyr Opublikowano 25 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2010 Doświadczyłem osobiście ww. fenomenu Przed tygodniem byłem w pizzeri, mają tam tylko jeden nalewak z Żywcem. Piwo było znakomite - piękna piana oblepiająca ścianki, glęboki ciasteczkowy smak, nienachalna goryczka, ładny chmielowy zapach. Wczoraj - ta sama pizzeria, ten sam nalewak - i standardowy euro-lager, ordynarna goryczka, szmaciany smak, nie dopiłem kufla. Żeby było śmieszniej, to pewnie piłeś piwo z tej samej beczki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bimbelt Opublikowano 25 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2010 Doświadczyłem osobiście ww. fenomenu Przed tygodniem byłem w pizzeri, mają tam tylko jeden nalewak z Żywcem. Piwo było znakomite - piękna piana oblepiająca ścianki, glęboki ciasteczkowy smak, nienachalna goryczka, ładny chmielowy zapach. Wczoraj - ta sama pizzeria, ten sam nalewak - i standardowy euro-lager, ordynarna goryczka, szmaciany smak, nie dopiłem kufla. A to piwo na czczo i na nieskażone niczym kubki smakowe? Czy może jednak coś do niego jadłeś? Pamiętaj, że jedzenie może znacząco wpłynąć na twoje zmysły. O nastroju, nastawieniu i innych takich nawet nie wspominam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 25 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2010 Aż tak subtelna ta różnica nie była, wręcz przeciwnie, waliła po łbie. Hipoteza Kopyra może być słuszna, tak jakbym już czuł początki kwaskowości. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 25 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2010 We czwartek szykuje mi się firmowe piwo - niestety w knajpie leją tylko Żywca. Będzie okazja sprawdzić przechwałki GŻ, bo Żywca nie piłem już hohoho... (a może i dłużej). Ogólnie trochę już się pogubiłem, porównując niemieckie i polskie koncerniaki - HGB, pasteryzacja i tu i tam, a efekt diametralnie różny. Nawet dość podłe pilsy niemieckiej produkcji są lepsze od polskich piw "premium" jak Okocim Premium Pils czy Żywiec (piwa z niższej półki to wiadomo, kukurydza...). Skąd takie różnice?! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bimbelt Opublikowano 25 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2010 No wiesz, nic nie stoi na przeszkodzie, by do piw z górnej półki sypać kukurydzę i inne tanie zamienniki. U nas Reinheitsgebot nie obowiązuje, więc hulaj dusza, piekła nie ma. Liczy się każda złotówka. W końcu jakoś te drogie kampanie TV muszą się zwrócić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 25 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2010 Podobno Żywiec jest robiony bez dodatków niesłodowych. Dlaczego podławy Perlenbacher z Lidla jest od niego pełniejszy w smaku? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kopyr Opublikowano 25 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2010 Podobno Żywiec jest robiony bez dodatków niesłodowych. Dlaczego podławy Perlenbacher z Lidla jest od niego pełniejszy w smaku? Heniek podobno też. Podobnie jak Carlsberg. Nie piłem Perlenbachera, wiec trudno mi się odnieść do tego konkretnego przypadku, ale może chodzi o to, że Żywiec jest za sterylny, nic tam się nie dzieje, a może taki Perlnebacher ma trochę więcej estrów i one jakoś pozytywnie wpływają na smak. Nie wiem. Jedno wiem, piwo z koncernu to jest nuda, brak akcji, nic się nie dzieje. Aż się chce wyjść z kina. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 25 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2010 porównując niemieckie i polskie koncerniaki - HGB, pasteryzacja i tu i tam, Jak mówił Martin Zuber, HGB w Niemczech to rzadkość. Tylko te ogólnoniemieckie koncerniaki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się