Skocz do zawartości

Infekcja?


earl

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 67
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Oczywiście kapsle były tylko albo aż gotowane. Co do mikrobów z glukozy to bym nie pomyślał. Stosuję przemiennie roztwór glukozy do fermentora albo sypanie do butelek. Teraz odejdę od cichej z kranikiem i lania z niego do butelek więc będzie przegotowany roztwór. Jednak skłaniałbym się że złapałem coś na cichej albo przy przelewaniu na nią. Tak właśnie próbuję coś pozmieniać żeby ograniczyć ryzyko, tym bardziej że chcę zacząć mieszać z gęstwami. Mam pytanie do kolegów i koleżanek którzy zrezygnowali z cichej, czy gęstwa po takiej wydłużonej fermentacji jest ok?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robiłem nieraz burzliwą połączoną z cichą-i o ile nie trwa to dłużej niż miesiąc to jest ok.A im mniej się manipuluje,otwieranie przelewanie,itp to tym bezpieczniej pod względem potencjalnych zakażeń.Z tym ,że po cichej w osobnym tanku-piwo jest bardziej klarowne.

Radziłbym jednak aby do burzliwej i cichej oprócz dobrego odkażenia tanków przed wlaniem piwa używać szczelnie zamkniętej pokrywy z rurką i wodą(do rurki od strony fermentora też należy 'wtrysnąć'np 70% spiryt jak i do kranika od wewnątrz-na tyle ile się-i położyć na 5 minut pokrywę na fermentorze zroszonym środkiem dezynfekującym).

Pomyslcie:jeśli zakażenia biorą się z powietrza-to o ile jest to bardziej prawdopodobne przy niezamkniętej pokrywie-po co są te rurki z wodą-ta poduszka z co2 jest jednak bardzo skuteczna-między brzeczka a pokrywą..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Radziłbym jednak aby do burzliwej i cichej oprócz dobrego odkażenia tanków przed wlaniem piwa używać szczelnie zamkniętej pokrywy z rurką i wodą(do rurki od strony fermentora też należy 'wtrysnąć'np 70% spiryt jak i do kranika od wewnątrz-na tyle ile się-i położyć na 5 minut pokrywę na fermentorze zroszonym środkiem dezynfekującym).

Że jak :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powtórzę to innymi słowami:zraszaczem traktuję Desprejem-nie tylko fermentor i pokrywę -oczywiście odwewnątrz,ale też do rurki fermentacyjnej psikam Desprejem jak i po odwróceniu do góry dnem zadaję środka do kranika-na tyle ile się da oczywiście(mam reduktory osadów).Pozatym ostatnio stosuję metodę nastawiania piwa po piwie(brzeczka po brzeczce),po prostu po przelaniu na cichą warzę kolejne piwo i po ostudzeniu wlewam do tego fermentora z gęstwą.Powstało na razie na tej gęstwie u mnie 8-i u kolegi 9a warka.Im mniej się gmera przy brzeczce tym lepiej. Kończy mi się ten Desprej-a nigdy mnie nie zawiódł-kosztuje 5L 120zł to dosyć drogo więc kombinuję co by samemu go spreparować-dodam 0,5%chloraminy do 75% alk,można na allegro dość tanio kupić spirytus do dezynfekcji-dodam,że około 70%owy dezynfekuje lepiej niż 96%-to paradoks-ale sprawdzone i potwierdzone.

Despreju z uwagi na wysoka cenę używam tylko w nagłych szybkich przypadkach,np dezynfekcja fermentora przed wlaniem brzeczki na cichą-on działa po 3-4min.

Sorka za lekką chaotyczność ale jestem po piwku;-)Jeśli kolega nie zrozumie to napiszę to jeszcze raz .....DRUKOWANYMI LITERAMI..?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

moje pytanie troszke z innej b(rz)eczki:) jestem w trakcie robienia kolejnego piwka z brew kita, jest to Pilsener Coopers. Pierwszy raz burzliwa fermentacja jest tak śmierdząca ( wali drozdzami jak z szamba:). po upuszczeniu do szklanki próbki w 5 dniu fermentacji brzeczka jest bardzo nieklarowna pływają jakieś białe "męty". Czy jest to zakażenie?? Smak wydaje sie w porządku kwaśne nie jest. wszystko z tym w porządku??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powtórzę to innymi słowami:zraszaczem traktuję Desprejem-nie tylko fermentor i pokrywę -oczywiście odwewnątrz,ale też do rurki fermentacyjnej psikam Desprejem jak i po odwróceniu do góry dnem zadaję środka do kranika-na tyle ile się da oczywiście(mam reduktory osadów).Pozatym ostatnio stosuję metodę nastawiania piwa po piwie(brzeczka po brzeczce),po prostu po przelaniu na cichą warzę kolejne piwo i po ostudzeniu wlewam do tego fermentora z gęstwą.Powstało na razie na tej gęstwie u mnie 8-i u kolegi 9a warka.Im mniej się gmera przy brzeczce tym lepiej. Kończy mi się ten Desprej-a nigdy mnie nie zawiódł-kosztuje 5L 120zł to dosyć drogo więc kombinuję co by samemu go spreparować-dodam 0,5%chloraminy do 75% alk,można na allegro dość tanio kupić spirytus do dezynfekcji-dodam,że około 70%owy dezynfekuje lepiej niż 96%-to paradoks-ale sprawdzone i potwierdzone.

Despreju z uwagi na wysoka cenę używam tylko w nagłych szybkich przypadkach,np dezynfekcja fermentora przed wlaniem brzeczki na cichą-on działa po 3-4min.

Sorka za lekką chaotyczność ale jestem po piwku;-)Jeśli kolega nie zrozumie to napiszę to jeszcze raz .....DRUKOWANYMI LITERAMI..?

Jak ma 96% to błona komórkowa się ścina i robi się nie przepuszczalna. Niższe stężenie 70 % rozwala błonę

komórkowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Podepnę się pod temat bo nie chce zakładać podobnego z pytaniem jak w tytule "Infekcja?". Podniosłem wczoraj wieko fermentora stojącego na burzliwej żeby sprawdzić stopień odfermentowania, a tu bardzo mocny zapach octu, aż biło po nosie. Samo piwo też nie wyglądało ciekawie (zdjęcia). W zasadzie już przy zlewaniu na cichą zapach był jakby bardziej kwaśny niż słodowy czy chmielowy ale sądziłem że to minie lub ewentualnie wypije co wyjdzie. A tu masz, raczej tego nie wypiję. Nie wiem tylko co to jest. Przyznam, że to trzecia po kolei warka z jakimś nieproszonym gościem. Jedną mam w butelkach i jest ledwo wyczuwalna ale jednak. Drugą zlałem do butelek choć też nie do końca mi się podobała, na razie refermentuje więc nie wiem jaki będzie efekt, ale to zdecydowanie tylko do kanalizacji. Cały sprzęt dezynfekuję OXI, a bezpośrednio przed użyciem większość jeszcze traktuję wrzątkiem. Czy ktoś może mi napisać co to jest i jak z tym walczyć?

Edytowane przez havran1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na miodzie pitnym bądź winie uznałbym to za za infekcję bakteryjną także niestety ....

Dopisałbym, że najpewniej to rodzaj grzybów Candidia. Przerabiałem to. Do tego dość mocny zapach owocowy.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba rzeczywiście zleję w butelki i wrócę do niego za jakiś czas. Oxi stosowałem dotychczas z powodzeniem. Do tej pory nie było powodu żeby stosować mocniejsze środki.

Jak masz czas to zlej. Ja jednego Weizena tak załatwiłem, w fermentatorze miałem zapach gumy, ale zlałem. Po 2 miesiącach może nie nadawało się na czempiona ale jak najbardziej pitne. A co do tego OXI to wcale nie jest powiedziane, że tu jest przyczyna. Prawdopodobne ale niepewne.

 

pozdrawiam

Edytowane przez DeeCann
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć.

 

Butelkowanie podejrzanego piwa i później spijanie piwa z wadą to koszmar, raz tak zrobiłem i zrozumiałem sens przysłowia o nawarzeniu sobie piwa :beer:

Trzeba było podjąć męska decyzję o wylaniu z butelek zamiast się męczyć :beer:

 

Ja mam zabutelkowane dwa belgi z infekcją, ale jakieś dramatyczne nie są :beer:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale chyba nie w każdym wypadku. MIałem kiedyś taką błonę na powierzchni, zabutelkowałem a po jakichś 2 miesiącach w zimnym prawie nie było po niej śladu. A smak był w porządku.

Nie chciałbym generalizować, bo ciężko stwierdzić, co tam się wydarzyło, ale chyba szkoda wylewać od razu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak jest dobre w smaku to butelkuj. Ja kiedyś też miałem taką siateczkę, po zabutelkowaniu było również na powierzchni piwa. Po zamieszaniu znikało i po leżakowaniu było dobre piwo. Wylać zawsze można, nawet z butelek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba będzie mocniejsze środki do dezynfekcji zastosować.

Dezynfekcja nawet najsilniejszymi srodkami, bez porzadnego czyszczenia, niewiele pomaga.

Radze zastosowac kreta do czyszczenia, pozniej porzadnie wyplukac i dopierwo wtedy dezynfekowac.

 

Ja od czasu przejscia do dwustopniowego czyszczenie/dezynfekcji nie mialem wpadki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.