szczepan29 Posted April 8, 2011 Share Posted April 8, 2011 Nadejszła ta wiekopomna chwila i po pierwszej warce z puszki postanowiłem sięgnąć głębiej tajników piwowarskich. Jutro będę zacierał moje pierwsze "pifko". Zamówiłem w BA gotowy zestaw z ześrutowanymi ziarnami (dziś mi dostarczono). Skład zestawu India Pale Ale: - słód Pale Ale Weyermann 4,4 kg, - słód Caraamber ? 0,3 kg, - chmiel Marynka 40 g (granulat), - chmiel Challenger 20 g (granulat), - chmiel Fuggles 30 g (granulat), - drożdże górnej fermentacji Safale US-05 11,5 g Od siebie postanowiłem dodać jeszcze 5g mchu irlandzkiego, chyba nie zaszkodzi, jak myślicie? W instrukcji jest napisane w ten sposób: Chmielenie: - 40g Marynki w 5 minucie gotowania, - 20g Callenger w 35 minucie gotowania - 10g Fuggles na ostatnie 3 minuty gotowania - 20g Fuggles - chmielenie na zimno podczas fermentacji cichej (7-10 dni) Ciekawi mnie to chmielenie na zimno, czy w tego rodzaju piwach jest to standardowa procedura, która dodatkowo wpływa na aromat piwa? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Oskaliber Posted April 8, 2011 Share Posted April 8, 2011 Mech oczywiście nie zaszkodzi. Krąży opinia, że chmielenie na zimno to obowiązkowy element prawdziwego IPA, ale jak odpuścisz sobie ten etap to i tak otrzymasz dobre piwo, a przy pierwszej warce moim zdaniem nie ma sensu tak kombinować. Sam mam zamiar jako kolejne piwo warzyć IPA i chmielenie na zimno sobie odpuszczam. Link to comment Share on other sites More sharing options...
dziedzicpruski Posted April 8, 2011 Share Posted April 8, 2011 koniecznie zrób na zimno (to nic trudnego),ale wrzuć cały fuggles na zimno,10 gram na koniec gotowania kompletnie nic nie da. Link to comment Share on other sites More sharing options...
amatjas Posted April 8, 2011 Share Posted April 8, 2011 Chmieliłem ten zestaw z BA na zimno, wyszło super piwko. Ale nie wszystkim częstowanym podchodzi "tyle aromatu". W kolejnych IPA sobie odpuściłem wyszło jeszcze lepsze . Trudno jednoznacznie doradzić zależy co kto lubi, nie mniej różnica w moich piwkach była znaczna. Link to comment Share on other sites More sharing options...
szczepan29 Posted April 8, 2011 Author Share Posted April 8, 2011 Może po prostu dorzucę na zimno połowę zalecanej dawki aby się przekonać jak to będzie smakować. Jeszcze sprawa drożdży, rozumiem, że rehydratyzacja suchych jest wskazana, więcej na początku przeżywa, prawda to? Link to comment Share on other sites More sharing options...
DeeCann Posted April 8, 2011 Share Posted April 8, 2011 Może po prostu dorzucę na zimno połowę zalecanej dawki aby się przekonać jak to będzie smakować. Jeszcze sprawa drożdży, rozumiem, że rehydratyzacja suchych jest wskazana, więcej na początku przeżywa, prawda to? "Zadawanie drożdży bezpośrednio do fermentatora powoduje uśmiercenie około połowy komórek drożdżowych na skutek braku czasu na dostosowanie przepuszczalności osmotycznej ścian komórkowych drożdży." źródło: http://www.piwo.org/forum/t4242-Drozdzowa-arytmetyka--zadawanie-suchych-plynnych-startery-itp-.html Link to comment Share on other sites More sharing options...
szczepan29 Posted April 8, 2011 Author Share Posted April 8, 2011 Jeszcze jedna rzecz, czy wrzucanie chmielu granulowanego do zimnej, przefermentowanej brzeczki może spowodować przypadkowe jej zakażenie? Chcę wyeliminować najmniejsze ryzyko wyprodukowania kwacha. Może należałoby jakoś ten granulat sparzyć... Link to comment Share on other sites More sharing options...
amatjas Posted April 8, 2011 Share Posted April 8, 2011 Raczej pomyśl o wygotowaniu tego co będziesz wrzucał razem z tym chmielem np woreczek czy też coś do obciążenia go. Link to comment Share on other sites More sharing options...
gagarin Posted April 8, 2011 Share Posted April 8, 2011 Ciekawi mnie to chmielenie na zimno, czy w tego rodzaju piwach jest to standardowa procedura, która dodatkowo wpływa na aromat piwa? robilem to piwko jako moja druga warke i chyba wyszlo mi najlepiej z tych ktore popelnilem.. na zimno chmielilem przez tydzien.. wielu znajomych mowilo ze gorzkie.. aczkolwiek nie wiem czy pili wczesniej jakies IPA.. pozdrawiam i zycze powodznia Link to comment Share on other sites More sharing options...
szczepan29 Posted April 8, 2011 Author Share Posted April 8, 2011 Raczej pomyśl o wygotowaniu tego co będziesz wrzucał razem z tym chmielem np woreczek czy też coś do obciążenia go. No tak, przecież jak bym wsypał bez woreczka tylko z garści to w brzeczce pływałyby różne "farfocle" chmielowe niepotrzebnie ją zanieczyszczając. Dzięki za spostrzeżenie. Link to comment Share on other sites More sharing options...
szczepan29 Posted April 10, 2011 Author Share Posted April 10, 2011 No i stało się, wczoraj wykonałem moją pierwsza warkę z zacieraniem. Poszło mi nadzwyczaj sprawnie i bez większych kłopotów, chyba też dzięki temu, że od dłuższego już czasu przeglądałem to forum. Poniżej mała fotorelacja z całego procesu. Zacierałem w garnku, który idealnie zmieścił się w piekarniku, nie było kłopotu z podtrzymaniem temperatury na odpowiednim poziome. Po zlaniu do fermentora zmierzyłem blg i wyszło mi 14 przy 21 litrach brzeczki, chyba całkiem przyzwoicie. Link to comment Share on other sites More sharing options...
sztyft Posted April 10, 2011 Share Posted April 10, 2011 Czy pryzwoicie to zależy jaki zasyp w jaki sposób mieszałeś w piekarniku? Link to comment Share on other sites More sharing options...
szczepan29 Posted April 10, 2011 Author Share Posted April 10, 2011 Ilość jest podana w pierwszym poście tematu. Mieszałem normalnie, długą łyżka, co 7 - 8 minut, lekko wysuwałem garnek z piekarnika i nie było kłopotu. Link to comment Share on other sites More sharing options...
amatjas Posted April 10, 2011 Share Posted April 10, 2011 Wydajność spoko, lepiej wyjść z tego zestawu ciężko. Spojrzałem w swoje notatki miałem gorszą. Zacieranie w piekarniku - ciekawa sprawa. No i to chłodzenie chłodnicą w wannie. Ja zainwestowałem w chłodnicę właśnie dlatego żeby do wanny nie nosić gara, tak to bym chłodził pewnie w wannie do tej pory. Jak widać każdy browar jest inny . Pozdrawiam i życzę udanego IPA. Link to comment Share on other sites More sharing options...
szczepan29 Posted April 10, 2011 Author Share Posted April 10, 2011 Dzięki za życzenia. Dziś sprawdziłem fermentor, drożdżaki podjęły pracę więc wszystko jest na dobrej drodze. Pozdro. Link to comment Share on other sites More sharing options...
korko_czong Posted April 10, 2011 Share Posted April 10, 2011 Zacieranie w piekarniku? Niezły McGuyver z ciebie Tylko nie rozumiem po co, przecież widać na zdjęciach, że gotowałeś normalnie na kuchence. Link to comment Share on other sites More sharing options...
zbyszek73 Posted April 10, 2011 Share Posted April 10, 2011 z zestawem dostajemy instrukcje i poco kombinować wszystko jest na tej karteczce zawsze kupuje te zestawy i nigdy nie miałem problemu piwka zawsze się udają Link to comment Share on other sites More sharing options...
szczepan29 Posted April 10, 2011 Author Share Posted April 10, 2011 Zacieranie w piekarniku? Niezły McGuyver z ciebie Tylko nie rozumiem po co, przecież widać na zdjęciach, że gotowałeś normalnie na kuchence. Wydaje mi się, że w piekarniku łatwiej utrzymać stałą temperaturę. Nagrzewasz piekarnik, wkładasz garnek i przez godzinkę interesuje cię tylko przemieszanie co jakiś czas. Zresztą ktoś już wcześniej opisywał na forum taki sposób. http://www.piwo.org/forum/p22043-22-07-2009-10-23-01.html#p22043 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Oskaliber Posted April 10, 2011 Share Posted April 10, 2011 Tylko, że utrzymanie temperatury przy zacieraniu jest prostsze niż się wydaje. Ja przed pierwszą warką się panicznie bałem, że przez elektryczną kuchenkę będę miał z tym problem. Podgrzałem do odpowiedniej temp i przez godzinę musiałem chyba raz lekko przygrzać bo temp spadła o te 1-2C. Także piekarnik wydaje się zbędną kombinacją. Inna sprawa to podgrzewanie do wyższej temperatury przy przejściu na drugą przerwę. To na elektrycznej kuchence jest niestety dla mnie mordęga Link to comment Share on other sites More sharing options...
dennis Posted April 11, 2011 Share Posted April 11, 2011 Tylko, że utrzymanie temperatury przy zacieraniu jest prostsze niż się wydaje. Ja przed pierwszą warką się panicznie bałem, że przez elektryczną kuchenkę będę miał z tym problem. Podgrzałem do odpowiedniej temp i przez godzinę musiałem chyba raz lekko przygrzać bo temp spadła o te 1-2C. Także piekarnik wydaje się zbędną kombinacją. Inna sprawa to podgrzewanie do wyższej temperatury przy przejściu na drugą przerwę. To na elektrycznej kuchence jest niestety dla mnie mordęga A jaki masz gar? ja używam jakiegoś emaliowanego chyba z olkusza i jak zacier stoi na przerwie to co 5 minut przychodzę zamieszać to temp zawsze spada o przynajmniej 2-3 stopnie - w praktyce co te 5 minut z minute podgrzewam zacier - albo ta emalia strasznie szybko oddaje temperature albo coś źle ją mierze :rolleyes: Po 5 minutach stania w spokoju ziarno opada na dno i temp płynu nad ziarnem jest trochę niższa niż samego ziarna - gdzie mierzyć temp? Na forum jest mowa o środku gara ale to wypada akurat nad ziarnem... Ja mierze w czasie mieszanego zacieru... Link to comment Share on other sites More sharing options...
olo333 Posted April 11, 2011 Share Posted April 11, 2011 Mierz w środku gara po zamieszaniu zawartości. Jeżeli za szybko schodzi temperatura to możesz spróbować przykryć gar starym kocem, śpiworem albo coś w tym stylu. Link to comment Share on other sites More sharing options...
szczepan29 Posted April 11, 2011 Author Share Posted April 11, 2011 Tylko, że utrzymanie temperatury przy zacieraniu jest prostsze niż się wydaje. Ja przed pierwszą warką się panicznie bałem, że przez elektryczną kuchenkę będę miał z tym problem. Podgrzałem do odpowiedniej temp i przez godzinę musiałem chyba raz lekko przygrzać bo temp spadła o te 1-2C. Także piekarnik wydaje się zbędną kombinacją. Inna sprawa to podgrzewanie do wyższej temperatury przy przejściu na drugą przerwę. To na elektrycznej kuchence jest niestety dla mnie mordęga Każdy robi jak mu wygodniej, a przy zacieraniu jedno temperaturowym mój sposób wydaje mi się całkiem prosty i nie wymaga martwienia się o spadek temperatury. Co browar to obyczaj , życie byłoby nudne gdybyśmy wszyscy warzyli w ten sam sposób. Pozdrawiam i dla wszystkich. Link to comment Share on other sites More sharing options...
szczepan29 Posted April 12, 2011 Author Share Posted April 12, 2011 Zajrzałem dziś do fermentora, szok! Przy 21 litrach brzeczki piana osiągnęła wysokość jakichś dodatkowo 5 litrów na skali wiadra, bardzo mnie to cieszy, wszystko chyba jest na dobrej drodze. Link to comment Share on other sites More sharing options...
szczepan29 Posted April 20, 2011 Author Share Posted April 20, 2011 Małe pytanko. Trzymam obecnie piwko na cichej i wrzuciłem do niego na początku chmiel do chmielenia na zimno. Czy muszę to jakoś przemieszać? Chmiel jest w woreczku na dnie fermentora (dociążony) od soboty, a w tą sobotę chcę wlać do butelek. Link to comment Share on other sites More sharing options...
coder Posted April 20, 2011 Share Posted April 20, 2011 Możesz pokołysać fermentorem, ale nie musisz. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now