Skocz do zawartości

Pierwsze zacieranie


szczepan29

Rekomendowane odpowiedzi

Nadejszła ta wiekopomna chwila i po pierwszej warce z puszki postanowiłem sięgnąć głębiej tajników piwowarskich. Jutro będę zacierał moje pierwsze "pifko".

Zamówiłem w BA gotowy zestaw z ześrutowanymi ziarnami (dziś mi dostarczono).

 

Skład zestawu India Pale Ale:

- słód Pale Ale Weyermann 4,4 kg,

- słód Caraamber ? 0,3 kg,

- chmiel Marynka 40 g (granulat),

- chmiel Challenger 20 g (granulat),

- chmiel Fuggles 30 g (granulat),

- drożdże górnej fermentacji Safale US-05 11,5 g

 

Od siebie postanowiłem dodać jeszcze 5g mchu irlandzkiego, chyba nie zaszkodzi, jak myślicie?

 

W instrukcji jest napisane w ten sposób:

 

Chmielenie:

- 40g Marynki w 5 minucie gotowania,

- 20g Callenger w 35 minucie gotowania

- 10g Fuggles na ostatnie 3 minuty gotowania

- 20g Fuggles - chmielenie na zimno podczas fermentacji cichej (7-10 dni)

 

Ciekawi mnie to chmielenie na zimno, czy w tego rodzaju piwach jest to standardowa procedura, która dodatkowo wpływa na aromat piwa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mech oczywiście nie zaszkodzi.

 

Krąży opinia, że chmielenie na zimno to obowiązkowy element prawdziwego IPA, ale jak odpuścisz sobie ten etap to i tak otrzymasz dobre piwo, a przy pierwszej warce moim zdaniem nie ma sensu tak kombinować. Sam mam zamiar jako kolejne piwo warzyć IPA i chmielenie na zimno sobie odpuszczam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chmieliłem ten zestaw z BA na zimno, wyszło super piwko. Ale nie wszystkim częstowanym podchodzi "tyle aromatu". W kolejnych IPA sobie odpuściłem wyszło jeszcze lepsze :D. Trudno jednoznacznie doradzić zależy co kto lubi, nie mniej różnica w moich piwkach była znaczna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może po prostu dorzucę na zimno połowę zalecanej dawki aby się przekonać jak to będzie smakować.

 

Jeszcze sprawa drożdży, rozumiem, że rehydratyzacja suchych jest wskazana, więcej na początku przeżywa, prawda to?

"Zadawanie drożdży bezpośrednio do fermentatora powoduje uśmiercenie około połowy komórek drożdżowych na skutek braku czasu na dostosowanie przepuszczalności osmotycznej ścian komórkowych drożdży."

 

źródło: http://www.piwo.org/forum/t4242-Drozdzowa-arytmetyka--zadawanie-suchych-plynnych-startery-itp-.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawi mnie to chmielenie na zimno, czy w tego rodzaju piwach jest to standardowa procedura, która dodatkowo wpływa na aromat piwa?

robilem to piwko jako moja druga warke i chyba wyszlo mi najlepiej z tych ktore popelnilem.. na zimno chmielilem przez tydzien.. wielu znajomych mowilo ze gorzkie.. aczkolwiek nie wiem czy pili wczesniej jakies IPA..

pozdrawiam i zycze powodznia :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej pomyśl o wygotowaniu tego co będziesz wrzucał razem z tym chmielem np woreczek czy też coś do obciążenia go.

No tak, przecież jak bym wsypał bez woreczka tylko z garści to w brzeczce pływałyby różne "farfocle" :D chmielowe niepotrzebnie ją zanieczyszczając. Dzięki za spostrzeżenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i stało się, wczoraj wykonałem moją pierwsza warkę z zacieraniem. Poszło mi nadzwyczaj sprawnie i bez większych kłopotów, chyba też dzięki temu, że od dłuższego już czasu przeglądałem to forum. Poniżej mała fotorelacja z całego procesu. Zacierałem w garnku, który idealnie zmieścił się w piekarniku, nie było kłopotu z podtrzymaniem temperatury na odpowiednim poziome. Po zlaniu do fermentora zmierzyłem blg i wyszło mi 14 przy 21 litrach brzeczki, chyba całkiem przyzwoicie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydajność spoko, lepiej wyjść z tego zestawu ciężko. Spojrzałem w swoje notatki miałem gorszą. Zacieranie w piekarniku - ciekawa sprawa. No i to chłodzenie chłodnicą w wannie. Ja zainwestowałem w chłodnicę właśnie dlatego żeby do wanny nie nosić gara, tak to bym chłodził pewnie w wannie do tej pory. Jak widać każdy browar jest inny :D. Pozdrawiam i życzę udanego IPA.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacieranie w piekarniku? Niezły McGuyver z ciebie :/ Tylko nie rozumiem po co, przecież widać na zdjęciach, że gotowałeś normalnie na kuchence.

Wydaje mi się, że w piekarniku łatwiej utrzymać stałą temperaturę. Nagrzewasz piekarnik, wkładasz garnek i przez godzinkę interesuje cię tylko przemieszanie co jakiś czas. Zresztą ktoś już wcześniej opisywał na forum taki sposób.

http://www.piwo.org/forum/p22043-22-07-2009-10-23-01.html#p22043

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko, że utrzymanie temperatury przy zacieraniu jest prostsze niż się wydaje. Ja przed pierwszą warką się panicznie bałem, że przez elektryczną kuchenkę będę miał z tym problem. Podgrzałem do odpowiedniej temp i przez godzinę musiałem chyba raz lekko przygrzać bo temp spadła o te 1-2C. Także piekarnik wydaje się zbędną kombinacją.

 

Inna sprawa to podgrzewanie do wyższej temperatury przy przejściu na drugą przerwę. To na elektrycznej kuchence jest niestety dla mnie mordęga :smilies:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko, że utrzymanie temperatury przy zacieraniu jest prostsze niż się wydaje. Ja przed pierwszą warką się panicznie bałem, że przez elektryczną kuchenkę będę miał z tym problem. Podgrzałem do odpowiedniej temp i przez godzinę musiałem chyba raz lekko przygrzać bo temp spadła o te 1-2C. Także piekarnik wydaje się zbędną kombinacją.

 

Inna sprawa to podgrzewanie do wyższej temperatury przy przejściu na drugą przerwę. To na elektrycznej kuchence jest niestety dla mnie mordęga :smilies:

A jaki masz gar? ja używam jakiegoś emaliowanego chyba z olkusza i jak zacier stoi na przerwie to co 5 minut przychodzę zamieszać to temp zawsze spada o przynajmniej 2-3 stopnie - w praktyce co te 5 minut z minute podgrzewam zacier - albo ta emalia strasznie szybko oddaje temperature albo coś źle ją mierze :rolleyes:

Po 5 minutach stania w spokoju ziarno opada na dno i temp płynu nad ziarnem jest trochę niższa niż samego ziarna - gdzie mierzyć temp? Na forum jest mowa o środku gara ale to wypada akurat nad ziarnem... Ja mierze w czasie mieszanego zacieru...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko, że utrzymanie temperatury przy zacieraniu jest prostsze niż się wydaje. Ja przed pierwszą warką się panicznie bałem, że przez elektryczną kuchenkę będę miał z tym problem. Podgrzałem do odpowiedniej temp i przez godzinę musiałem chyba raz lekko przygrzać bo temp spadła o te 1-2C. Także piekarnik wydaje się zbędną kombinacją.

 

Inna sprawa to podgrzewanie do wyższej temperatury przy przejściu na drugą przerwę. To na elektrycznej kuchence jest niestety dla mnie mordęga :)

Każdy robi jak mu wygodniej, a przy zacieraniu jedno temperaturowym mój sposób wydaje mi się całkiem prosty i nie wymaga martwienia się o spadek temperatury. Co browar to obyczaj :) , życie byłoby nudne gdybyśmy wszyscy warzyli w ten sam sposób. Pozdrawiam i :smilies: dla wszystkich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.